„W PIASKOWNICY” – W MIEJSKIM OŚRODKU SZTUKI W GORZOWIE WLKP.

Tekst Ewa Rutkowska

Miejski Ośrodek Sztuki, Gorzów. 30 czerwca 2023

Wystawa „W piaskownicy” –  Józefa Gałązki z Warszawy,  Natana Kryszaka z Gdyni

Spotkali się podczas studiów w ASP w Warszawie. W wywiadzie dla Sarmena Beglariana i Sylwii Szymaniak, Józef Gałązka mówi m.in. „Zaczęło się od spotkania w pracowni gościnnej Pawła  Althamera na Wydziale Rzeźby w warszawskiej ASP. Bardzo niewiele osób na studiach było zainteresowanych wizją wspólnego pracowania nad formami. Ja i Natan  byliśmy zainteresowani współpracą. Razem z grupą Nowolipie stworzyliśmy rzeźby z drewna, które wspólne zawieźliśmy do puszczy Knyszyńskiej”. A Natan Kryszak dodaje. „Rzeźby te prawdopodobnie stoją tam do dziś. Później okazało się, że nasze mamy również się znają i prawdopodobnie spotkaliśmy się jako dzieci. Z tego wspomnienia urodził się pomysł na wystawę.

„W piaskownicy” w MOS w Gorzowie”.

W sali wystawowej MOS/BWA  jest prawie pusto. Choć wedle„rozpiski” znajdują się tu 24 prace. Na jednej ze ścian, zawieszona jest rzeźba z materiałów z odzysku. Inna podwieszona pod sufitem i pod względem ruchu powietrza trochę się kołysze, jakby chciała wyciszyć nasze emocje. Jest też rzeźba „nadgryzionego zębem czasu” faceta. Choć  jest on zbudowany z metalu i betonu. To Spider -Man. „Komiksowa postać pełna tajemnic… Pamiętana z dzieciństwa jak postać bliska i rzeczywista. Jego istnienie w świecie rzeczywistym było równie prawdziwe co istnienie morza, czy samochodu… W dzieciństwie  niezwykłe było to, że masz okazję widzieć i poznawać  rzeczy po raz pierwszy”. Są też inne rzeźby, ale nic mi nie podpowiadają w swojej formie. Choć wszystkie mają swoje nazwy, np. Zapałka, Pętla, Taboret, Kompozycja przestrzenna, Miska na deszczówkę, Flaming, Duszek… itd.

PIASKOWNICA stoi na środku sali. Jest pełna piasku, w której znajdują się miniaturki rzeźb np. maleńka łopatka, które widzimy wokół piaskownicy, na sali. „Piaskownica to punkt odniesienia dla artystów, archetyp miejsca, w którym rozpoczęła się ich droga twórcza. W sposób naturalny artyści wracają do dzieciństwa… Pierwotną inspiracją do realizacji tej wystawy była twórczość Władysława Hasiora”.  Czerpali z jego techniki. I tak jak on wykorzystują „niepotrzebne metalowe przedmioty, znalezione przypadkiem, złożone, zespawane razem nagle ujawniają swoją moc i nową naturę. Stają się dziełami stuki i dostają  szansę na dalsze przetrwanie”. Artyści wykorzystują też piasek, karton i beton. „Prace powstawały bez konkretnego planu… Większość z fascynacji kształtami i ich potencjałem do opowiedzenia jakiejś historii. Są tu rzeźby obrazujące znak stopu czy rower. Zostały one stworzone by przypomnieć widzowi, że świat w którym żyjemy jest ciągle wytwarzany i dobrze sobie przypominać, jak to było odebrać go po raz pierwszy”. Natomiast na antresoli znajdują się fotografie retrospektywnej opowieści o dwóch wystawach: „Wystawie „Widok” w Biurze Wystaw w Warszawie (2019)  oraz „Powidok” w Galerii Władysława Hasiora, oddziale Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem. (2022). Stanowiących udaną współpracę tych dwóch artystów”.

Ja wiem, że świat idzie w przód, upraszczając wszystko. Ale dobrze by było, aby raz wytworzone plastiki albo betony i żelastwo, nie były tylko odpadkami ale znalazły się ponownie w obróbce. Może wtedy świat byłby czyściejszy. Póki co z tych „odpadków” korzystają artyści. Czy to dobrze dla odbiorców? Może tak, a może nie…

………………………………..

Józef Gałązka  ur. w 1993 r. w Warszawie. Rzeźbiarz, autor rysunków, fotografii i filmów. Absolwent Wydziału Sztuk Wizualnych ASP w Łodzi oraz Wydziału Rzeźby ASP w Warszawie. Dwukrotny stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Współpracuje z wieloma muzeami i galeriami.

Natan Kryszak ur. w  1995 r. w Gdyni. Rzeźbiarz saksofonista, kompozytor. Współzałożyciel zespołu Pokusa (Olter/Bryndal/Kryszak), który brał udział w kilku festiwalach muzycznych. Autor muzyki do spektakli teatralnych. Współtworzy  kolektyw Galerii Pracowni Wschodniej w Warszawie.………………………..

Wszystkie cytaty pochodzą z informatora o wystawie.

Ewa Rutkowska

200 total views, no views today

PROMOCJA CZASOPISMA LITERACKIEGO „PEGAZ LUBUSKI”

Promocja  czasopisma literackiego „Pegaz Lubuski”. Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Zbigniewa Herberta. Gorzów 29 maja 2023

Spotkanie otworzyli: Agnieszka Kopaczyńska Moskaluk, prezeska O/ZLP i dyrektor WiMBP Sławomir Szenwald.

Początek był niezwykły. Ze względu na to, że podczas Gali „Wawrzynów literackich” w Zielonej Górze, wydarzył się wypadek i statuetki się zniszczyły.  Odtworzono je i gorzowianie dostali je podczas tego spotkania.

Statuetki srebrnego pióra otrzymali:

  1. W kategorii Naukowy Lubuski Wawrzyn Literacki. W Plebiscycie online. Nagrodę czytelników otrzymał dr Dariusz Rymar, dyrektor Państwowego Archiwum w Gorzowie. Otrzymał 522 głosy.
  2. W kategorii dziennikarskiej Lubuski Wawrzyn Literacki otrzymał Zbigniew Borek.
  3. W kategorii prozy, Lubuski Wawrzyn Literacki otrzymał prof. Waldemar Szymczak.

I dalej było także niezwykle.

Według dyrektora WiMBP:  „Jest to ważny moment dla kultury gorzowskiej i dla Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie”.

Podpisano umowę darowizny między Krystyną Kamińską a dyr. WiMBP Sławomirem Szenwaldem. Umowa dotyczy spuścizny na rzecz Biblioteki po Ireneuszu Krzysztofie Szmidcie, prezesie i założycielu O/ZLP. W ten oto sposób powiększyły się zasoby biblioteczne literatury regionalnej. Za opiekę nad spuścizną podziękowała żona Krystyna Kamińska.

I kolejny akt podpisania umowy. O współpracy  między WiMBP a O/ZLP.

Umowę podpisali dyrektor WiMBP Sławomir Szenwald i Agnieszka Kopaczyńska Moskaluk, prezeska O/ ZLP.

3 czerwca br. w Warszawie odbył się XXX Zjazd Związku Literatów Polskich. Gorzów reprezentowali: Roman Habdas i Jerzy Gąsiorek. Za wybitne zasługi dla ZLP Roman Habdas otrzymał Złotą Odznakę Honorową  Związku Literatów Polskich. Został też przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Zarządu Głównego ZLP.

A „Pegaz Lubuski”, punkt po punkcie omówiły Agnieszka Kopaczyńka Moskaluk prezeska O/ZLP w Gorzowie i jej zastępczyni Beata Igielska.

Na początek zadeklarowano, że w najbliższej przyszłości w Pegazie będą zamieszczane sylwetki literatów, którzy odeszli.

W tym numerze Pegaza znajduje się wspomnienie o Irenie Zielińskiej, gorzowskiej poetce, która nie tak dawno odeszła na Niebieskie Połoniny. Jest to wspomnienie autorstwa Barbary Schroeder, zatytułowane „Kometa”. Na okładce i wewnątrz znajdują się grafiki autorstwa Ireny Zielińskiej. A cały numer otwiera wiersz Beaty Patrycji Klary Stachowiak, pod znamiennym tytułem „Pochód wymarłych gwiazd”.

Ten numer liczy 68 stron. Znajdują się w nim opowiadania i wiersze wielu gorzowskich literatów. Jest także miejsce na debiut. Piszą  w nim prozę: Roman Habdas, Hanna Bilińska Stecyszyn, Danuta Szulczyńska Miłosz, Ryszard Jasiński, Weronika Nawrocka,  Łucja Fice, Aneta Gizińska Hwozdyk, Beata Igielska. Poezję: ks. Jerzy Hajduga, Irena Zielińska, Marek Piechocki, Janina Jurgowiak,  Andrzej Hegen Haegenbarth, Łucja Fice, Jolanta Karasińska, Zbigniew Witosławski, Ferdynand Głodzik, Marek Lobo Wojciechowski, Wioletta Kinal. Tomasz Korbanek.  Pod hasłem: Młodzi piszą. Znajdują się wiersze Oliwii Wierzbińskiej.

A pod hasłem. Recenzje. Czesław Sobkowiak omówił tomik Marii Borcz zatytułowany „W pułapce  miejsca i czasu”. Pegaz kończy omówienie A. Kopaczyńskiej Moskaluk Ogólnopolskiego Festiwalu FurmanKa pt. „I stało się… więcej!”.  I Magdy Turskiej „Kwartał u Herberta”.

 Drugim punktem promocji było spotkanie z Marią Borcz, autorką tomiku „W pułapce miejsca i czasu” i recenzentem tej książki oraz autorem wstępu , zielonogórskim poetą i prozaikiem Czesławem Sobkowiakiem. Recenzję swoją zatytułował „To się dzieje naprawdę”. I jak powiedział na spotkaniu: „ Czytając tomik, do napisania recenzji skłoniło go wrażenie, że wiersze, które mówią o świecie, mówią wprost. Że w tym pisaniu jest bardzo widoczne tło. Jakby coś działo się na drugim planie. A cechą poezji Marii Borcz, zamieszczonej w tym tomiku jest dramat współczesności, także dramat własny”. Recenzent skupił się także na tytule tomiku. Według Marii Borcz: – Tytuł to mentalna pułapka. I tu autorka zadaje pytanie. Kto z nas wyciągał wnioski z własnej historii? Kto może się pochwalić tym, że podjęta przez niego decyzja miała jakiś wpływ na otoczenie, na świat?

Maria Borcz opiera swoje pisanie na Piśmie św. Pisze o ważnych sprawach związanych z człowiekiem, z moralnością, z wartościami. W tomiku znajdują się też wiersze napisane dużo wcześniej, które były zamieszczane w poprzednich wydawnictwach. I dotyczyły wojny i zniszczenia. Według recenzenta Czesława Sobkowiaka, Maria wyraża swoje myśli. Ale w tych myślach jest jakaś uniwersalizacja. Jest też spójność tła religijnego ze współczesnością. Jest też powtórka z historii. Coś co już było, często wraca. Tak jest obecnie „To dzieje się naprawdę”. Np. wojna za granicą rozpętana przez rosyjskiego satrapę.

Poezja Marii Borcz dotyczy człowieka. Jest on w centrum jej wierszy, w różnych aspektach swojego życia. Sama. Jak powiedziała Autorka. Swoje życie opiera na dekalogu. Ten tomik zawiera wiersze odnoszące się do obecnej historii. Są tu także wiersze odnoszące się do wojny w Ukrainie. Podczas omawiania tomiku, Maria przeczytała kilka wierszy.

Podsumowując spotkanie, Agnieszka Kopaczyńska Moskaluk  powiedziała m. in. że autorka tomiku i jej recenzent dzisiaj zobaczyli się pierwszy raz.

Maria Borcz do Gorzowa przyjechała w 1950 roku jako mała dziewczynka. I pamięta wszechobecne gruzy, co często widzi w swoich snach. To dzieciństwo na gruzach łączy się jakoś z wojną, która obecnie toczy się za naszą granicą. „Wiersze te, jeden po drugim eksponują  równolegle dramat niszczycielskiej wojny, skutkującej „wyrzynaniem z ludzi człowieczeństwa”. Kończy Czesław Sobkowiak recenzję.

I na koniec prezeska poinformowała, że myślą przewodnią kolejnego Pegaza będzie – Droga.

Ewa Rutkowska    

292 total views, no views today

27 MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL TAŃCA „FOLK HARBOR” GORZÓW, 2023

FES2FES 1FES 3FEST

Tekst: Ewa Rutkowska

Foto Grzegorz Milewski

27 Międzynarodowy Festiwal Tańca „FOLK  HARBOR” Gorzów, 2023

     Na plakatach można było przeczytać:

25 czerwca, godz. 14. MDK, Kreatywna Strefa Relaksu

godz. 19.30 Stary Rynek, Koncert Otwarcia

26 czerwca, godz. 14.30 Teatr, Koncerty Konkursowe

godz. 17 MDK, Kreatywna Strefa Relaksu

27 czerwca, godz. 17 MDK, Kreatywna Strefa Relaksu

godz. 17 Kłodawskie Lasy Obertasy, Kłodawa

28 czerwca , godz. 19 Amfiteatr,  Koncert Galowy

 

Festiwal ten odbywa się w Gorzowie co dwa lata, na przemian z Festiwalem Zespołów Tańca Współczesnego. W tym roku, ze względu na pandemię, festiwal został nieco przesunięty w czasie.

Tegoroczny Festiwal zorganizowany został dla zespołów folklorystycznych. A tak w ogóle, to festiwal organizowany jest od 1994 roku przez Młodzieżowy Dom Kultury i Stowarzyszenie Przyjaciół  Zespołu Tańca Ludowego „Mali Gorzowiacy”.

Festiwal „Folk Harbor” jest ambasadorem  Gorzowa, promującym z ogromnym powodzeniem nasze miasto.

Pomysłodawczynią i pierwszą dyrektorką Festiwalu, była Jadwiga Kowaleczko, ówczesna  pracownica Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego w Gorzowie.

Nieżyjąca od grudnia ub. roku. Została wspomniana podczas tej Gali.

I dedykowano Jej fragment koncertu pn. „Noc Kupały”, w wykonaniu wszystkich zespołów artystycznych pracujących w Młodzieżowym Domu Kultury (Buziaków, Aluzji i Małych Gorzowiaków). Było to, jak powiedział współprowadzący Galę, Łukasz Reks. „Sentymentalnie i z przytupem”.

Festiwal ma charakter konkursowy. W tegorocznym festiwalu udział wzięło osiem zespołów z Europy, Azji, Afryki i Ameryki Południowej. Były to zespoły: z Brazylii, Hiszpanii, Indii, Maroka, Meksyku, Senegalu, Bułgarii i Ukrainy. W festiwalu brał też udział zespół z Niemiec. Nie brał on jednak udziału w konkursie.

„Zaproszone zespoły folklorystyczne przywożą ze sobą swoją niepowtarzalną kulturę, wartości narodowe, kolorowe stroje, unikalne instrumenty i muzykę, taniec i śpiew”. (cytat z internetu)

Koncert Galowy rozpoczął się punktualnie o godz. 19oo. Na scenę z różnych stron wbiegło mnóstwo młodych artystów. Ja to nazwałam, że byli w tzw. „strojach roboczych”.

Po tym prologu Sylwia Dera i Łukasz Reks (były tancerz Gorzowiaków), prowadzący Festiwal,  przedstawili uczestników festiwalu.

A na ekranie pokazano jak przebiegał dotychczasowy pobyt gości w naszym mieście.

I znów scena zmieniła się w mnóstwo kolorów a z offu popłynęła znana bywalcom „Piosenka festiwalowa”. I w amfiteatralny tłum widzów (było chyba nas ponad 4.000 osób) poleciały te słowa: „Największy  koncert, najwspanialsze zespoły, najwspanialsza publiczność. Jest to największe święto taneczne w Gorzowie i w woj. lubuskim”.

I na scenie pojawiały się się flagi krajów z których pochodziły zespoły oraz tablice z nazwami zespołów. Ale aby tradycji stało się zadość, to Zespół Tańca Ludowego „Mali Gorzowiacy”  otworzył Galę Polonezem na … naście par.  Bo z każdym momentem dochodzili inni tancerze, na pewno były to „Buziaki” i „Aluzja”. Po tym podniosłym  entree rozpoczęto pokazy taneczne przez poszczególne zespoły.

Na początek Zespół Artystyczny „Buziaki” w swoim pierwszym układzie tanecznym. W koncercie galowym jeszcze kilkakrotnie mogliśmy oklaskiwać i podziwiać ten znany i lubiany zespół, w różnych innych układach tanecznych.

Pierwszym gościem był zespół z Hiszpańskiej Ibizy, kultywujący tradycje swoich dziadków i pradziadków. Lukasz Reks, zapowiadając zespół  zacytował  maleńki fragment charakteryzujący zespół: Jest on  jak „żywa skamielina”. Te dawne tańce były zawsze po coś. Towarzyszyły różnym obrządkom. Jeden ze strojów w którym występowała tancerka był z XVII wieku. (Strój ten został przez jurorów zauważony i nagrodzony).  Zespół to dwudziestu wykonawców, w tym 3 osobowa kapela.

Drugi prezentujący się gość, to zespół z Bułgarii. Zespół ten bywał już w Gorzowie. Tym razem przyjechało dwudziestu  starszych wykonawców. Przy   muzyce z nagrania przedstawili oni „Warnenski dance”.

I kolejny zespół pracujący w MDK, to też znany i lubiany w Gorzowie Zespół artystyczny „Aluzja”. Zespół ten także  jeszcze kilkakrotnie pojawił się na tej Gali. W rożnych układach tanecznych.

A kolejny gość festiwalu. To trzej tancerze z Senegalu. Był to muzyk grający na instrumencie perkusyjnym i jednocześnie śpiewak, tancerka w obfitym, kolorowym  kostiumie i szczudlarz gimnastykujący się na tych „koturnach”.

Z Maroka, z części północnej kraju przyjechał ośmioosobowy zespół i jak poprzednie zespoły, przedstawił tańcem  fragment swojej bogatej kultury.

Gospodarzem Festiwalu był Zespół Tańca Ludowego „Mali Gorzowiacykierowany  przez Marię i Krzysztofa Szupiluków.  W swoim drugim wejściu przedstawił wesołego, kolorowego Krakowiaka. Na początek pojawiły się maluchy, potem pokazała się starsza grupa i na koniec grupa najstarsza. Scena pokraśniała od kolorów i z każdą chwilą robiło się coraz tłoczniej. A na koniec pojawił się Lajkonik i zabrzmiał krakowski hejnał.

Kolejnym gościem był zespół z Niemiec. Zespół specjalizujący się w tańcu jazzowym, klasycznym, współczesnym i ludowym. W tym wejściu zaprezentowali układ  pt. „Wiosna”. A w drugim wejściu nieco później zaprezentowali się w tańcu współczesnym.

I kolejny gość Festiwalu: Zespół z Brazylii, zaprezentowali oni regionalne tańce pasterzy gauczo z towarzyszeniem śpiewu i pięknej, tęsknej muzyki. Zespół podziwialiśmy też za piękne egzotyczne stroje.

I kolejne wejście Zespołu Tańca Ludowego „Mali Gorzowiacy”. Tym razem w dynamicznych tańcach góralskich także było tłumnie na scenie. Usłyszeliśmy też   znaną i piękną „Orawę”. W kulminacyjnym momencie tego tańca,  było na scenie chyba z 200 tancerzy. Był to  układ niespodzianka z udziałem wszystkich MDK-owskich zespołów,  biorących udział w Gali.

Kolejny gość to Zespół z Indii. Uprawiają oni w zespole indyjską formę tańca klasycznego i ludowego. Na scenie było kolorowo i żywiołowo. Szesnastu tancerzy z  muzyką z nagrania.

I ponownie ZTL Mali Gorzowiacy w układzie tańców rzeszowskich z towarzyszeniem kapeli zatańczyło chyba 28 par.

I kolejny gość. Zespół  ludowy „Rosynka” z Ukrainy. Taniec był bardzo żywiołowy, z ciekawą choreografią. Trzydziestu wykonawców zatańczyło piękny   układ z chlebem.

Jako ostatni gość zaprezentował się zespół z Meksyku. Kapela siedmiu wspaniałych muzyków w pięknych kostiumach i w sombrerach. Dwanaście par tancerzy. Kobiety w kolorowych sukniach, z którymi wyczyniały cuda. Był to układ taneczny mieszany. Pokazano też taniec z butelkami na głowach tancerzy i taniec z  nożami.

I tak dotarliśmy do finału koncertu galowego.

Całość została zwieńczona  ogłoszeniem wyników konkursu. Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy uczestnictwa i statuetki wykonane przez Julię Pakos z MDK. Wręczano też nagrody i wyróżnienia od organizatora za: kostium (Hiszpania), dla najlepszej kapeli (Meksyk), dla najlepszej tancerki i najlepszego tancerza (Indie), za najlepszą choreografię (Ukraina), dla najsympatyczniejszego zespołu (Brazylia). Przyznano też nagrody jurorskie Ukrainie, Indiom i Meksykowi.

A oto te najważniejsze nagrody konkursowe:

III miejsce i 200 euro przyznano zespołowi z Indii

II miejsce i 500 euro przyznano zespołowi z Bułgarii

I miejsce i 1500 euro przyznano zespołowi z Meksyku.

Nagrody i wyróżnienia wręczali Dyr. MDK Krzysztof Szupiluk i sekretarz Miasta Bartosz Kmita. Ogromny bukiet kwiatów otrzymała dyrektor Festiwalu,  scenarzystka i reżyser koncertu Maria Szupiluk.

Koncert kończył się nową piosenką. Scena „drżała w posadach”. A publiczność żegnała się dziękując ogromnymi brawami.

Ewa Rutkowska  

299 total views, no views today

GORZOWIANIE UHONOROWANI

SESJASEBAMARSerDyrKAMSESJAK

Radni miejscy zebrali się w piątek na uroczystej sesji; świętowano 766 urodziny miasta, a honorowym obywatelem Gorzowa Wielkopolskiego w tym roku został Sebastian Świderski.

W sesji uczestniczyli gorzowianie, którzy zostali honorowymi obywatelami naszego miasta w latach ubiegłych.

Jednym z najważniejszych elementów „urodzinowej” sesji jest przyznanie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Gorzowa Wielkopolskiego. W tym roku tytuł trafił do jednego z najwybitniejszych polskich siatkarzy, prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastiana Świderskiego.

Jego zasługi dla promocji Gorzowa są nieocenione. Przez kilka lat godnie reprezentował nasze miasto na arenach krajowych i międzynarodowych. Lata świetności gorzowskiej piłki siatkowej są nieodłącznie związane ze znakomitą grą Sebastiana Świderskiego – napisali w uzasadnieniu wniosku o nadanie tytułu jego wnioskodawcy; prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki i przewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski.

Więcej na temat nowego honorowego obywatela naszego miasta tutaj.

https://um.gorzow.pl/aktualnosci/sebastian-swiderski-sylwetka.html

Podczas uroczystej sesji wręczono nadane przez prezydenta RP Krzyże Zasługi; złoty otrzymał Jan Tomaszewicz, srebrny – Tomasz Maciejewski, Krzysztof Nuckowski i Krzysztof Kielec.

Pracownicy Urzędu Miasta otrzymali nadane przez prezydenta RP Medale za Długoletnią Służbę; złote (10 osób), srebrne (10 osób) i brązowe (dwie osoby).

Kolejny akcentem uroczystej sesji było wręczenie Odznak Honorowych Miasta Gorzowa Wlkp. Ustanowiona uchwałą Rady Miasta odznaka nadawana jest osobom, organizacjom społecznym, zawodowym, instytucjom i innym podmiotom za szczególne zasługi dla miasta. W tym roku otrzymało ją 15 osób.

W imieniu odznaczonych podziękowała poseł na Sejm RP Krystyna Sibińska, była radna i przewodnicząca gorzowskiej Rady Miasta.

Cześć oficjalną sesji zakończył występ Gorzowskiej Orkiestry Dętej, pod przewodnictwem kapelmistrz Anny Wiśniewskiej.

Wydział Promocji i Informacji

Fot. Łukasz Kulczyński

234 total views, no views today

SEBASTIAN ŚWIDERSKI HONOROWYM OBYWATELEM GORZOWA WIELKOPOLSKIEGO

Sebastian_świderski2

Rada Miasta na sesji 24 maja zdecydowała o nadaniu Sebastianowi Świderskiemu tytułu Honorowy Obywatel Miasta Gorzowa Wielkopolskiego. Wręczenie tytułu, zgodnie z wieloletnią tradycją, odbędzie się podczas sesji związanej z rocznicą lokacji miasta.

„Urodzinowa” sesja Rady Miasta odbędzie się w piątek (30 czerwca) w Teatrze im. Juliusza Osterwy.

Jego zasługi dla promocji Gorzowa są nieocenione. Przez kilka lat godnie reprezentował nasze miasto na arenach krajowych i międzynarodowych. Lata świetności gorzowskiej piłki siatkowej są nieodłącznie związane ze znakomitą grą Sebastiana Świderskiego – napisali w uzasadnieniu wniosku o nadanie tytułu jego wnioskodawcy; prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki i przewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski.

Sebastian Świderski to gorzowianin, były siatkarz, trener, wielokrotny reprezentant Polski, obecnie prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Jeden z najwybitniejszych siatkarzy w historii gorzowskiego sportu.

Karierę sportową rozpoczął w Zniczu Gorzów. W latach 1995-2000 był zawodnikiem Stilonu Gorzów. Następnie przez trzy lata reprezentował Mostostal Azoty Kędzierzyn Koźle. Wysoką klasę sportową Sebastiana Świderskiego zauważono również za granicą. Po jednego z najlepszych polskich siatkarzy, grającego na pozycji, przyjmującego sięgnęli Włosi. Wychowanek gorzowskiego klubu przez siedem lat grał we włoskich klubach siatkarskich Perugia oraz Macerata. Z drużyną Lube Banca Macerata dwukrotnie zdobył Puchar Włoch oraz Superpuchar tego kraju.  Po latach spędzonych we Włoszech powrócił do ZAKSY Kędzierzyn Koźle.

Wspólnie ze Stilonem Gorzów wywalczył Puchar Polski (1997), brązowy medal mistrzostw Polski (1999) oraz wicemistrzostwo naszego kraju (2000). Ponadto w 2000 roku został uznany Najlepszym Siatkarzem Polskiej Ligi.

Będąc zawodnikiem Stilonu Gorzów, został powołany do reprezentacji Polski. Z orzełkiem na piersi rozegrał łącznie 322 mecze. W swoim dorobku posiada złoto mistrzostw świata oraz Europy juniorów, a także wicemistrzostwo świata seniorów. Uczestnik igrzysk olimpijskich w Atenach (2004) i Pekinie (2008).

Jako zawodnik klubu z Kędzierzyna Koźle czterokrotnie zdobył Puchar Polski, trzykrotnie mistrzostwo Polski oraz dwukrotnie wicemistrzostwo.

Po zakończeniu kariery zawodniczej pozostał przy sporcie.

W 2012 roku objął funkcję trenera Fartu Kielce. W sezonie 2012/2013 był asystentem szkoleniowca ZAKSY Kędzierzyn Koźle Daniela Castellaniego. Po odejściu argentyńskiego trenera przejął trenerską pałeczkę. Po zakończeniu pracy szkoleniowca został dyrektorem sportowym, a następnie prezesem zarządu kędzierzyńskiego klubu.

Liczne zasługi dla polskiej piłki siatkowej oraz olbrzymia wiedza i doświadczenie w tym sporcie zaowocowały powierzeniem Sebastianowi Świderskiemu ważnej i odpowiedzialnej funkcji prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej, którą pełni od 27 września 2021 roku.

Za wybitne zasługi na rzecz rozwoju i propagowania sportu, a także godne reprezentowanie Polski na arenach międzynarodowych został odznaczony w 2006 roku Złotym Krzyżem Zasługi. Jego osiągnięcia doceniły również władze lokalne, przyznając w 2012 roku Odznakę Honorową za Zasługi dla Województwa Lubuskiego oraz Odznakę Honorową Miasta Gorzowa Wielkopolskiego.

Wydział Promocji i Informacji

Fot. UM

 

219 total views, no views today

DEFIBRYLATORY DLA GORZOWIAN OD MIASTA I FIRMY INNEKO

20230628-IMG_7077-fot.Lukasz.Kulczynski20230628-IMG_7110-fot.Lukasz.Kulczynski20230628-IMG_7124-fot.Lukasz.Kulczynski20230628-IMG_7137-fot.Lukasz.Kulczynski

Na rynku przy ul. Jerzego, przy bramie głównej cmentarza na Żwirowej, przy PKS na Podmiejskiej i przed siedzibą Inneko na Teatralnej zawisły defibrylatory, dostępne całą dobę – informuje Wydział Promocji i Informacji Urzędu Miasta Gorzowa Wielkopolskiego.

Defibrylator – to sprzęt medyczny, który stwarza możliwość przywrócenia akcji serca w przypadku jej nagłego zatrzymania.(red.)

Od kilku dni gorzowianie mają dostęp do czterech nowych defibrylatorów. W środę prezydent Jacek Wójcicki uczestniczył w pokazie działania tego ratującego życie urządzenia, umieszczonego na budynku Gorzowskiego Rynku Hurtowego, które przeprowadziła Harcerska Grupa Ratownicza.

Dostęp do urządzeń jest całodobowy. Oprócz defibrylatora umieszczonego na ryneczku przy Jerzego, znajdują się także przy bramie głównej cmentarza na Żwirowej, przy PKS na Podmiejskiej i przed siedzibą Inneko na Teatralnej.

Prezydent Jacek Wójcicki zachęca mieszkańców do udziału w bezpłatnym szkoleniu z użycia defibrylatora.

Ten sprzęt sam mówi, co trzeba robić, nie ma co się bać. Oby nigdy nie było potrzeby ich użycia, ale w razie czego jest bardzo pomocny – zapewnił.

Zakup nowych defibrylatorów to wspólny projekt Urzędu Miasta i spółki Inneko.

Wydział Promocji i Informacji

Fot. Łukasz Kulczyński

 

224 total views, no views today

80. URODZINY RYSZARDA KRYNICKIEGO

IMG_8947IMG_9015IMG_8931IMG_9013

28 czerwca 1943 roku w Sankt Valentin w Austrii urodził się Ryszard Krynicki. Po wojnie, w 1945 rodzina Krynickich osiedliła się w Tarnowie koło Gorzowa Wielkopolskiego. Przyszły poeta, tłumacz, redaktor i wydawca edukację szkolną rozpoczął w szkole podstawowej w Lubiszynie. Następnie ukończył II Liceum Ogólnokształcące przy ul. Przemysłowej w Gorzowie Wielkopolskim, a potem polonistykę na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od 1998 roku mieszka w Krakowie, gdzie wspólnie z żoną Krystyną prowadzą autorskie wydawnictwo a5.

Ryszard Krynicki jest laureatem wielu nagród polskich i zagranicznych. Ostatnio, 12 czerwca 2023 r. na Zamku Królewskim na Wawelu otrzymał prestiżową nagrodę Polskiej Akademii Umiejętności im. Erazma i Anny Jerzmanowskich. W materiałach z tej uroczystości opublikowanych w Tygodniku Polskiej Akademii Umiejętności  PAUza  Akademicka nr 650 z 15 czerwca 2023 r. czytamy: Nagroda jest wyrazem najwyższego uznania dla Czcigodnego Laureata za olśniewającą, nowoczesną poezję, pozostającą w stałym i twórczym dialogu z poezją i filozofią minionych pokoleń, stawiając fundamentalne, a przy tym zadziwiająco aktualne pytania, dotykające sensu naszego istnienia na Ziemi.

Z wystąpienia Laureata również zawartego w wymienionym wyżej Tygodniku dowiadujemy się m. in. jak sam Krynicki określa swoje profesje:  Powiedziałem przed chwilą, że jestem poetą – a przecież od czasów mojej poetyckiej młodości bliska mi była myśl Cypriana Norwida, że poetą się bywa – i pytany czasem przez przypadkowych towarzyszy podróży w pociągu o zawód wolałem odpowiadać, iż jestem studentem, bibliotekarzem, pracownikiem redakcji, nawet teatru, bo i to zdarzyło się w moim życiu, albo tłumaczem (chociaż nie jestem tłumaczem zawodowym i nie potrafię tłumaczyć na zamówienie). (…)

W Gorzowie Wielkopolskim, 6 czerwca 2023 r. Akademia im. Jakuba z Paradyża i II Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej-Curie zorganizowały seminarium naukowe poświęcone wybitnemu poecie, absolwentowi tego Liceum w Gorzowie Wlkp.

RYSZARD KRYNICKI

Miłorząb

Byt pojedynczy, rozdwojony w sobie

posadziłem miłorząb japoński

(na cześć Goethego,

to jasne).

Nie chciałbym, żeby żył samotnie.

Jednak by się przekonać,

czy jest on męski, czy żeński

musiałbym przeżyć jeszcze

co najmniej czterdzieści lat.

Nie zanosi się na to.

Jeżeli przeżyje mój wiersz,

dosadźcie mu towarzysza,

dosadźcie mu towarzyszkę

na resztę życia.

U miłorzębów

taka drobna różnica wieku

nie ma większego znaczenia.

 

Z tomu Kamień,  szron (Wydawnictwo a5, Kraków 2005)

 

Więcej:  http://wandamilewska.pl/?p=18402

Tekst i foto Helena Tobiasz

301 total views, no views today

W GORZOWIE WLKP. ROZPOCZĄŁ SIĘ 27. MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL TAŃCA

2023.06.25-IMG_6634-fot.Lukasz.Kulczynski2023.06.25-IMG_6727-fot.Lukasz.Kulczynski2023.06.25-IMG_6403-fot.Lukasz.Kulczynski

Rozpoczął się 27. Międzynarodowy Festiwal Tańca Folk Harbor. Do Gorzowa przyjechało osiem zespołów z pięciu kontynentów. W niedzielę zaprezentowali krótkie programy taneczne publiczności cyklu „Dobry wieczór Gorzów”, na scenie plenerowej na Starym Rynku. Festiwal oficjalnie otworzył gospodarz miasta prezydent Jacek Wójcicki.

W tegorocznym festiwalu biorą udział zespoły z Brazylii, Bułgarii, Hiszpanii, Indii, Maroka, Ukrainy, Meksyku i Senegalu. Ponadto, udział biorą również zespoły z gorzowskiego Młodzieżowego Domu Kultury, tj.  Mali Gorzowiacy, Buziaki i Aluzja, które zapewniają wysoki poziom artystyczny i organizacyjny wydarzeń oraz koncertów.

Powitanie odbywało się w tradycyjny sposób. Gorzowscy tancerze wnieśli na scenę symboliczne bochenki chleba i sól. Prezydent życzył zespołom wielu dobrych wrażeń i wspaniałego pobytu w Gorzowie.

Festiwal potrwa do środy 28 czerwca. W tym czasie zespoły będą rywalizować o miano najlepszego podczas konkursu w teatrze. Programy oceniają międzynarodowi eksperci. Zaprezentują się również w krótkich programach tanecznych w Kłodawie przy Gminnym Ośrodku Kultury i podczas koncertu finałowego w gorzowskim amfiteatrze. Na ten ostatni zapraszamy o godzinie 19.00. Dodatkowo przy MDK przy ul. Śląskiej przygotowana jest „aktywna strefa relaksu”. Tam jest szansa na spotkanie z członkami zespołów, krótką rozmowę i obejrzenie pokazów tanecznych w mniej formalnych okolicznościach.

Jednym ze stałych elementów pobytu zespołów w naszym mieście jest wizyta w ratuszu. W poniedziałek (26 czerwca) prezydent Jacek Wójcicki wspólnie z wiceprezydent Małgorzatą Domagałą przyjął delegację wszystkich zespołów oraz jurorów konkursu w Urzędzie Miasta. Była okazja do krótkiej rozmowy oraz wymiany podarunków.

Zaproszone do Gorzowa zespoły folklorystyczne przywożą ze sobą swoją niepowtarzalną kulturę, wartości narodowe, kolorowe stroje, unikalne instrumenty i muzykę, taniec i śpiew. Specjalnie przygotowany program artystyczny daje im niezapomnianą radość z dzielenia się tym wszystkim z gorzowianami. Festiwal Folk Harbor jest ambasadorem Gorzowa, promuje miasto, jego mieszkańców i jego wartości w Polsce i na świecie. Jest także festiwalem międzynarodowej organizacji festiwali tańca FIDAF (federacji założonej w 2012 w Korei Południowej) wraz z międzynarodowymi nagrodami (dwukrotnie za organizację otrzymał nagrodę The Best Festival Award – w 2018 i 2021 roku).

Gorzów od wielu lat rozwija działalność zespołów tanecznych. ZTL Mali Gorzowiacy działa już od ponad 40 lat, podobnie „Buziaki”, a najmłodszy zespół „Aluzja” zaszczepia pasję do tańca od ponad 15 lat. Wszystkie zespoły biorą udział w ogólnopolskich i międzynarodowych konkursach tanecznych, zajmując wysokie miejsca. Tancerze poprzez taniec promują kulturę, tradycyjne wartości, ale przede wszystkim mimisto, w którym rozwijają swój talent.

Wydział Promocji i Informacji

Fot. Łukasz Kulczyński

 

263 total views, no views today