Relacja Ewy Rutkowskiej
Premiera w Teatrze im. J.Osterwy w Gorzowie
Spektakl „Stopklatka”, 20 maja 2017
Zadanie sfinansowane z budżetu miasta Gorzowa, w ramach XV Miejskiej Kampanii Edukacyjno-Informacyjnej „Obudź się”.
Zbliżają się wakacje. Na pewno hurtem wyruszymy nad wodę i nie obejdzie się, mimo licznych ostrzeżeń, bez zabaw w skoki na tzw. główkę. Niech ten spektakl będzie jeszcze jednym ostrzeżeniem. Bo największe marzenia mogą być zniweczone w jednej małej, niespodziewanej chwili … .
Oto młody, piękny chłopak z głową pełną marzeń. Lubi latać, towarzystwo, tańce i lubi film. Chce zostać reżyserem. Już teraz ćwiczy ujęcia, organizuje castingi. Ale próby nie zadowalają go, ciągle coś jest nie tak. Więc zatrzymuje obraz. „Cięcie”.
I próba zaczyna się od nowa… .
Ale młodość jest „górna i durna”, więc i on dał nurka do wody. Jego życie zatrzymało się na tym skoku, taka filmowa „stopklatka”. A marzenia odeszły w dal, na inny plan.
Liczy się teraz tylko to co jest tu. Wszystko wywróciło się „do góry nogami”. Już nie może sam nawet się umyć, jest uzależniony od rodziców, od rehabilitacji. Są też pytania; czy dziewczyna z nim zostanie? Jak to jest wtedy z miłością? Czy można się poświęcić dla kogoś?.
Teraz codzienność to także pieluchy, które zmienia mu tato, albo umęczona do kresu wytrzymałości mama. Bo jak podnieść bezwolnego, dorosłego kalekę? To jej syn i bardzo go kocha. On ją też kocha. Ale są zdani tylko na siebie, więc czasem wzajemnie się nienawidzą. „Łatwiej kochać kwiat niż człowieka”… .
Piękna scena z Beatą Chorążykiewicz (zmęczona matka), której marzenia też się rozleciały. Główny aktor Mikołaj Kwiatkowski interesująco prowadzi swój monolog.
Ta sztuka, to jego popis, bo to prawie monodram. On opowiada, on przestrzega. On pyta, ze złością; „Czy można kochać kogoś takiego”, „Czy cierpienie uszlachetnia”?.
W przedstawieniu usłyszymy piękną, adekwatną do treści, jakby „zgrzytającą” kolejną przestrogą, muzykę Marka Zalewskiego.
W spektaklu jest bardzo dużo informacji i oby widzowie, szczególnie ci młodzi, obejrzeli go ze zrozumieniem i z wnioskami dla siebie.
„Stopklatka”, wg tekstu Maliny Prześlugi w reżyserii Aliny Moś-Kerger.
Ewa Rutkowska
1,703 total views, 2 views today