S. Judyta Janina Bożek ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny opowiadała o misjach w Zambii podczas Mszy św. w kościele św. Marcina w Kołobrzegu, którego proboszczem jest ks. dr Marian Subocz w latach 90. wieloletni dyr. Caritas Polska i były rektor WSD w Koszalinie.
Zakonnica powiedziała, że Zambia jest krajem ludzi młodych, jest ich tam ponad 70 proc. Jednak życie nie jest łatwe ze względu na brak pracy i szkół, jest też wielu ludzi bezdomnych. Kraj nie jest też w stanie poradzić sobie ze szkolnictwem. W klasach lekcyjnych uczy się od 80 do 100 dzieci. Stąd prośba do wiernych o wsparcie modlitewne i finansowe prowadzonych działalności. Po Eucharystii wiele osób przekazało siostrze pieniądze na misje.
S. Judyta zdradziła, że historia Abrahama stała się dla niej pewnym natchnieniem. – Odkryłam prawdę oznaczającą, że najważniejsze jest to aby człowiek odnalazł plany Boga w stosunku do siebie. Ja te plany odkryłam i zostałam siostrą zakonną, a potem misjonarką – powiedziała zakonnica.
Na pytanie gdzie czuje się lepiej w Zambii czy w Polsce? S. Judyta odpowiedziała, że jednak w Afryce jest jej dom.
Natomiast, jakie widzi różnice w zachowaniu ludzi w Zambii i w Polsce, misjonarka odpowiedziała, że Polska wygląda obecnie jak inny świat. – Gdy wyjechałam z kraju w 1978 r. do Anglii, tam wtedy widziałam podobne zachowania jakie teraz widzę w ojczyźnie.
Wtedy Polska ceniła swoją historię i wartości chrześcijańskie, widać było, że człowieczeństwo jest czymś ważnym. Teraz obserwując nasz kraj, widzę, że coś się stało złego, Polacy jakby zadżumieni, nie są w stanie myśleć. Widzę także mentalny podział kraju, to jest bardzo smutne, z roku na rok widać, że coś się niedobrego dzieje.
W Polsce jest mało dzieci i młodzieży. Natomiast Zambia jest krajem ludzi młodych, 70 proc. ludności jest poniżej 30 roku życia. W Zambii jest dużo świątyń a w kościołach gromadzi się dużo ludzi. Widać więc dużą różnicę między obydwoma państwami.
Na zakończenie rozmowy, s. Judyta stwierdziła: – Mam radę, nie powinniśmy się zniechęcać, Bóg nie może być zwyciężony. Ci, którzy są wierzącymi ludźmi nie powinni się poddawać. Odwołując się do Abrahama, przypomnę, że każdy z nas ma coś do zrobienia, nie możemy być nastawieni tylko na osiągnięcia czy zdobycze, bo życie jest bardziej wartościowe niż to wszystko. Abraham wierzył i ufał Bogu. Wierzył, że Boże plany są najlepsze.
Misjonarki ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny pracują w Zambii od roku 1970. Zambia, oficjalnie Republika Zambii, położona jest w południowej Afryce, językiem urzędowym jest język angielski. Stolicą i największym miastem kraju jest Lusaka.
– Zgromadzenie założyła bł. Bolesława Lament w 1905 r. w Mohylewie na Białorusi. W myśl ideałów Matki Założycielki pragniemy żyć jak Jezus, Maryja i Józef i tę nazaretańską atmosferę nieść całemu światu. Naszą szczególną misją jest przedłużanie troski Chrystusa z Wieczernika: „aby wszyscy stanowili jedno … aby świat uwierzył” (J 17, 21) – czytamy na stronie zgromadzenia.
14 total views, 14 views today
