W tym roku minęło 80 lat od czasów przesiedleń Poleszuków na Ziemie Zachodnie Polski. Kresowianie i ich potomkowie od maja tego roku brali udział w wydarzeniach upamiętniających trudny powojenny okres. W tym miesiącu nastąpiło zwieńczenie obchodów na Ziemi Lubuskiej, najpierw w Zielonej Górze a 15 listopada w Gorzowie Wielkopolskim.
Z okazji upamiętniania tradycji i kultury przodków, Adam Bałdych światowej sławy skrzypek pochodzący z Gorzowa skomponował suitę opartą na pieśniach Polesia. W Filharmonii Gorzowskiej odbył się koncert Bałdycha z towarzyszeniem zespołu w składzie: Marek Konarski – saksofon, Sebastian Zawadzki – fortepian, Andrzej Święs – kontrabas, Krzysztof Szmajda – perkusja.
Uroczystość zgromadziła wielu kresowian i ich potomków. Spotkanie otworzył dr Wojciech Weryszko – laryngolog i pasjonat tradycji kresowych, a także Prezes Towarzystwa Miłośników Polesia i Białkowa, które to Towarzystwo było organizatorem i sponsorem obchodów jubileuszowych.
W pierwszej części wieczoru uczestnicy wysłuchali prelekcji prof. Beaty Halickiej z UAM, poświęconej dramatycznym losom przesiedleńców z Polesia w 1945 roku.
Potem rozpoczął się koncert. Adam Bałdych zapowiadał swoje utwory. Na wstępie powiedział m.in.: – Muzyka, którą napisałem oparta jest na pieśniach Polesia. Dla mieszkańców Gorzowa i okolicznych miejscowości, to często muzyka zapomniana, muzyka dziadków i rodzin. Także moi dziadkowie zostali przesiedleni na Ziemię Lubuską i przekazali nam pewną tożsamość, która teraz jest podawana dalej w formie muzyki, w której jest efekt tych inspiracji i niesie się dalej. To wielka przyjemność witać państwa w tej Filharmonii Gorzowskiej.
Kompozytor, przyznał, że nigdy nie był w tej części Polesia, z której pochodzą jego dziadkowie ale kiedy czytał opisy Oskara Kolberga i słuchał muzyki tego regionu to zauważył, że nawet nie będąc tam część tego klimatu i opisów brzmienia muzyki tego rejonu znalazło odzwierciedlenie w tym co komponuje. – Dziś na koncercie będą nie tylko bezpośrednie melodie ale też klimat i atmosfera, a pomagają w tym skrzypce, które mają w swoim brzmieniu coś niesamowitego – powietrze i inne brzmienia – mówił Bałdych.
Od maja tego roku odbywał się cykl wydarzeń upamiętniających 80. rocznicę przesiedleń mieszkańców dawnych Kresów. Organizowało je Towarzystwo Miłośników Polesia i Białkowa wspólnie z Muzeum Etnograficznym Petelewo oraz parafią w Białkowie w gminie Cybinka. Obchody mają szczególne znaczenie dla regionu lubuskiego, tutaj ponad połowa mieszkańców wywodzi się z rodzin kresowych.
Uroczystości rozpoczęły się w maju świętem Bobolanum, któremu przewodniczył biskup diecezji zielonogórsko – gorzowskiej Adrian Put. W kolejnych miesiącach odbyło się między innymi otwarcie muzeum – skansenu Podosie poświęconego Michałowi Makusze – patronowi muzeum.
Adam Bałdych urodził się 18 maja 1986 r. w Gorzowie Wielkopolskim, tu ukończył średnią szkołę muzyczną. Także w Gorzowie był wychowankiem słynnej w Polsce Małej Akademii Jazzu przy Jazz Klubie „Pod Filarami”. Nazywany jest „cudownym dzieckiem skrzypiec”, karierę rozpoczął w wieku 14 lat. Jest absolwentem Instytutu Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Adam Bałdych mieszka i tworzy w Warszawie. Został odznaczony m.in Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Po zakończonym koncercie słuchacze mogli kupić płytę Adama Bałdycha. Ja skorzystałam z okazji aby sfotografować się z Muzykiem, o którym między innymi napisałam w książce zatytułowanej „Artysta znaczy wiele” wydanej przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną im. Zb. Herberta w 2018 roku.
Wanda Milewska
92 total views, 3 views today
[0]











