Moich wędrówek ciąg dalszy Siedzę znowu jak sowa na grzędzie i zastanawiam się, pisać? Czy nie? Jeśli tak. To muszę napisać trochę słów na… nie tak. Lubię chodzić w letnie niedzielne popołudnia na plac przed Filharmonią na tzw. „Pikniki Chopinowskie”. … Czytaj dalej
276 total views, no views today