Mirosława Kościukiewicza spotkałam dziś i prawie dokładnie rok temu w tym samym miejscu Gorzowa Wielkopolskiego, na Wełnianym Rynku. Niestraszne mu zimno, akordeon go rozgrzewa. Artysta samouk cieszy się gdy ludzie się cieszą słysząc muzykę. Lubi kiedy ludzie się uśmiechają. Jeśli … Czytaj dalej
282 total views, 1 views today