Oleg i Aleksander Karausz z Ukrainy już ponad 23 lata umilają kołobrzeskim kuracjuszom każdy pogodny dzień, grą na akordeonie i skrzypcach. Tata i syn, znani są kołobrzeżanom, bo tu ich widać i słychać na spacerowym pasażu.
Aleksander miał 9 lat gdy rozpoczął artystyczne występy w Kołobrzegu przy boku swojego rodziciela. Teraz towarzyszy im Nikola syn Aleksandra. W przerwach muzykowania, chłopiec spaceruje z dziadkiem po parku a czasem maluje siedząc przy kawiarnianym stoliku, na którym rozłożone są jego kartki i kredki.
Artyści mają już obywatelstwo polskie. Oleg twierdzi, że bardzo dobrze się tu czują, są znani i akceptowani, a ludzie bardzo przyjaźni. Oleg z zadowoleniem podkreśla, że jego pradziadkowie byli Polakami. Aleksander ożenił się z Polką, mają syna Nikolę.
Oleg Karausz ukończył Muzyczny Pedagogiczny Fakultet im. Aleksandra Puszkina klasę akordeonu. Natomiast Aleksander jest absolwentem klasy skrzypiec Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu.
Panowie prowadzą działalność pod nazwą Duo Primo Działalność Artystyczna Oleg Karausz, grają na kołobrzeskim deptaku a także podczas różnych imprez oraz w sanatoriach i hotelach. Oleg twierdzi, że nie jest mu potrzebna reklamowa strona internetowa. – Ludzie nas znają i polecają innym nasze występy, oprócz tego przekazuję wizytówki – mówi akordeonista, który na pytanie: – jak przetrwali pandemię, przyznał, że spokojnie przeżyli miniony czas, a jeśli chodzi o finanse to otrzymali rządową rekompensatę.
W wolnych chwilach artysta lubi czytać literaturę, im jest starszy – a ma dopiero 58 lat – tym bardziej zachwyca go poezja – ta klasyczna, rosyjskich autorów – wyznaje, przypominając, że jednak najbliższe sercu jest wszystko to co dotyczy muzyki, czasem komponuje, dokonuje aranżacji.
1,267 total views, 1 views today