Marzanna Leszczyńska o Koncercie Familijnym w Filharmonii Gorzowskiej
Chciałam zabrać ze sobą 5-letniego Igorka, ale wahałam się czy na pewno wytrzyma, ale żeby zabrać ze sobą 2-letnią Nadię na koncert do filharmonii to już kompletnie nie mieściło mi się w głowie. Byłam przekonana, że kłopot gwarantowany i opuszczenie sali koncertowej przed czasem.
Niedzielne, comiesięczne koncerty familijne zapraszają milusińskich z rodzicami do Filharmonii Gorzowskiej.
Od razu piszę, że Karnawałowe walce Straussów 12.01.2022 r. to impreza piękna i udana. I czego tu nie było…Była najprawdziwsza muzyka, była edukacja, były tańce zespołu Aluzja i stroje z epoki Sabriny Stachel, była operetkowa „makarena” w ramach rozruszania kości, był popis perkusji na dwa młotki z orkiestrą Bogusia Laska ( w duecie z tatą również). Wszystko sprawnie poprowadziła i trzymała świetny kontakt z młodą publicznością ( na pewno nie łatwy, bo wymagający pedagogicznego przygotowania i wyczucia oraz talentu) – urocza pani konferansjer scalająca kilka ról: gospodarza, aktora, dziennikarza, muzyka).
A dzieci? Dzieci mogły tańczyć, chodzić blisko sceny, prezentować swoje stroje balowe i baśniowe, czuć się swobodnie podczas poważnego koncertu a kto miał odwagę mógł odpowiadać na pytania.
W tle wyświetlał się obraz barokowej sali do tańca zapewne z Wiednia ( nie wiem, zgaduję). A na końcu atrakcja – spadające z „nieba” złote confetti.
Można powiedzieć, że było wszystkiego po trochu z wielkiej kultury dorosłego świata przekazany milusińskim w szerokim spektrum wiekowym – nawet takim raczkującym jeszcze. I muszę przyznać, że po obserwacji maluchów widać, że działało to rewelacyjnie, na ich otwieranie się i wyzwalanie wrażliwości.
Chciałoby się westchnąć i powiedzieć, szkoda, że za naszych czasów tego nie było…
Kochani rodzice: korzystajcie z tego dobrodziejstwa jakim jest filharmonia i te koncerty familijne. Rewelacyjny sposób na zaszczepienie miłości do muzyki dawnej w małych istotach ale nie tak, jak się to robiło za moich czasów czyli obowiązkowa obecność na koncertach dla koneserów. Tylko nieliczni to wytrzymywali i raczej działało to zniechęcająco aby dobrowolnie kontynuować takie uczestnictwo w życiu dorosłym.
Następny koncert będzie pod tytułem –„Księga dżungli” ale to już na pewno z 5- letnim Igorkiem i 2-letnią Nadią.
Marzanna Leszczyńska
730 total views, 1 views today