6 kwietnia tego roku, w dniu w którym odeszła 90-letnia aktorka Zofia Kucówna, ja, nie wiedząc jeszcze o tym, sięgnęłam po raz drugi po jej książkę, aby przypomnieć sobie o minionych czasach, które Zofia Kucówna na bazie swojej autobiografii pokazała, przede wszystkim świat teatru ale również codzienne życie, które nie bywa pasmem uniesień i radości ale jest także trudne i smutne. Które jednak niesie nadzieję. I taką nadzieją autorka zakończyła swoją publikację słowami: – ciąg dalszy trwa.
Książka nosi tytuł „Szara godzina” pisarka zadedykowała ją …sobie.
Kucówna urodziła się w Warszawie 12 maja 1933 roku. Ukończyła Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Występowała m.in. w warszawskim Teatrze Powszechnym, Teatrze Ateneum, Teatrze Narodowym i Teatrze Współczesnym. Była także nauczycielem akademickim.
Wydawca napisał, że Zofia Kucówna opowiada o życiu w teatrze i o teatrze swojego życia. Zapewnia także, że głębia wyobraźni i pozytywna energia spowodują, że „Szara godzina” porwie serca czytelników.
188 total views, 1 views today