Foto Grzegorz Milewski
Koncertem Leszka Możdżera i Zohara Fresco w Regionalnym Centrum Kultury w Kołobrzegu zakończył się XV RCK Pro Jazz Festiwal, który w nadmorskim mieście trwał od 2 sierpnia. Przed występem muzyków, zaprezentował się żeński zespół Sisters in Jazz w składzie: Hildegunn Øiseth – trąbka, bukkehorn
Karolina Pernal – saksofon
Izabella Effenberg – wibrafon, Array Mbira, Steel Drum, Sundrum
Clara Däubler – kontrabas
Dorota Piotrowska – perkusja. Żeński zespół zagrał swoje kompozycje, a Dorota Piotrowska wyznała, że od wielu lat zainspirowana jest muzyką Leszka Możdżera.
Koncert prowadziła i nad całością czuwała Wioletta Kowalska z RCK, której zapowiedzi z przyjemnością się słuchało i nawet to, że ogłosiła piętnastominutową przerwę przed występem obu muzyków, okazało się łagodną niedogodnością. Potem jeszcze dodała, że z powodu dużej wilgotności powietrza, fortepian wymaga szczegółowego strojenia i niestety, koncertu nie przyspieszą nawet ponaglające oklaski. Wszystko to słuchacze odebrali ze zrozumieniem i cierpliwością.
Leszek Możdżer także podkreślił wagę strojenia instrumentu i poprosił publiczność o wyrażenie wdzięczności stroicielowi, bo Jan Grzyśka, z którym Artysta od wielu lat współpracuje, specjalnie aż ze Śląska tu przyjechał aby zadbać o głos fortepianu. Możdżer w bardzo naturalny sposób nawiązał kontakt ze słuchaczami. Na scenę jak zwykle wkroczył boso, ponieważ zawsze tak występuje. Od czasu do czasu po skończonym utworze, popijając wodę z butelki, opowiadał o arkanach gry, o Zoharze Fresco z Izraela, którego specjalnie na ten koncert zaprosił aby poprowadzić muzyczny dialog dwóch przyjaciół. – To co będziemy grać, to nie do końca są kompozycje, to jest dialog, to jest rozmowa, jakaś stylistyka. To jest świat, w którym możemy być sobą. I do tego świata państwa zapraszamy – powiedział Leszek Możdżer, przy okazji wyjaśniając w sposób uproszczony budowę bębnów firmy „Żelazko” (sic). / red. Jacek Żelazek, tworzy bębny i na nich gra/
Publiczność, tłumnie zgromadzona na scenie letniej Regionalnego Centrum, pięknie reagowała na niezwykłe improwizacje Możdżera ale także wielkim aplauzem obdarzyła solówkę Zohara. – Obaj muzycy dysponują bogatym doświadczeniem scenicznym i studyjnym, współpracują ze sobą już od lat dziewięćdziesiątych, więc rozumieją się doskonale, co sprawia, że oprócz fascynującej, intelektualnej wymiany muzycznych myśli pomiędzy wybitnymi instrumentalistami ich
koncerty są po prostu spotkaniem dwóch przyjaciół – napisano na stronie okkolobrzeg.pl
Wioletta Kowalska, przypomniała, że Zohar Fresco jest izraelskim perkusistą tureckiego pochodzenia z nazwiskiem wywodzącym się z Hiszpanii i uważany jest za jednego z najważniejszych perkusjonistów w świecie bębnów ramowych, a w Leszku Możdżerze znalazł godnego partnera do swoich dźwiękowych poszukiwań. Wspomniała także o początkach współpracy obu muzyków.
Miłym ukłonem do publiczności była propozycja i zgoda na robienie zdjęć czy nagrywanie krótkich filmików, co raczej rzadko się zdarza przy okazji takich wydarzeń, najczęściej słyszy się komunikaty o zakazie nagrywania. Podczas pierwszego utworu każdy kto chciał mógł utrwalać koncert na pamiątkę. Oczywiście komórki i aparaty poszły w ruch. Potem cisza jak makiem zasiał od czasu do czasu przerywana oklaskami wskazującymi, że te charakterystyczne brzmienia improwizacyjne są naprawdę niezwykłe w odbiorze. Jedną z kompozycji, którą zagrali muzycy był utwór Zbigniewa Namysłowskiego, i o tym nieżyjącym jazzmanie Leszek Możdżer publiczności przypomniał.
LESZEK MOŻDŻER / ZOHAR FRESCO
Leszek Możdżer fortepian
Zohar Fresco perkusja
Leszek Możdżer / Zohar Fresco
287 total views, 1 views today