Prawie 200 osób wyruszyło 7 kwietnia na Ekstremalną Drogę Krzyżową z Gorzowa Wielkopolskiego do sanktuariów Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie i Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu. Podczas wieczornej Mszy św. w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny błogosławieństwa Bożego udzielił pątnikom wikariusz biskupi ks. dr Zbigniew Kobus – proboszcz katedry.
Kazanie wygłosił ks. Piotr Kamiński – junior z gorzowskiej fary, który przewodniczy pielgrzymom zmierzającym nocą do Myśliborza, natomiast grupie idącej do Rokitna towarzyszy ks. Bartosz Rybacki z parafii Pierwszych Męczenników Polski.
Kapłan zaznaczył, że owocem Ekstremalnej Drogi ma być takie doświadczenie, że faktycznie spotkaliśmy Boga Żywego. A czas spokoju i milczenia ma pozwolić na przemyślnie, rozważania i odpowiedzi na ważne pytania, jest to czas na skonfrontowanie się ze śmiercią. Milczenie i skupienie ma w tym pomóc – powiedział ks. Kamiński.
Uczestnicy przejdą pieszo w samotności, trasy liczące ponad 40 km. Będą szli przez lasy, podmokłe łąki, błotniste pagórki, zatrzymując się przy poszczególnych stacjach Drogi Krzyżowej, które przygotowane są obok przydrożnych kapliczek, kościołów i przy specjalnie przygotowanych oświetlonych krzyżach. Gorzowianie wyruszyli zaopatrzeni w krzyże, mapy, kijki, ubrani w kamizelki odblaskowe.
W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej uczestnicy EDK wyruszyli m.in. ze Słońska, Sulęcina, Łagowa, Rokitna, Świebodzina, Krosna Odrzańskiego i Zielonej Góry
Łukasz Tymszan do tej pory nigdy nie był na pielgrzymce. W styczniu obejrzał w telewizji reportaż na temat Ekstremalnej Drogi Krzyżowej i wtedy podjął decyzję o wzięciu udziału. Idzie z modlitwą w intencji rodziny, dzieci i rodziców. Stwierdził, że na pewno będzie to trudna wyprawa, ponieważ lubi dużo mówić a tutaj trzeba iść w milczeniu.
Natomiast Patrycja Dopierała – uczennica Liceum Ogólnokształcącego nr 4 stwierdziła, że na początku wydał jej się ten pomysł nieosiągalny, mimo to chciała się przekonać, czy jest w stanie pokonać nocną milczącą trasę. Idzie z intencją osobistą. Jej koleżanka Ania Sienkiewicz, także uczennica tej samej szkoły powiedziała, że chce sprawdzić i odnaleźć samą siebie a potem odpowiedzieć na pytanie po co idzie. „W dzisiejszych czasach młodzież ma narzucone pojęcia często z telewizji, z której płyną nierzadko złe rzeczy i ci ludzie sami się nigdy nie przekonali jaki jest Bóg – powiedziała licealistka.
1,255 total views, 1 views today