Relacja Ewy Rutkowskiej
Otwarcia wystawy pt. „Light Never Bright Enough” Leszka Harasimowicza w WiMBP im. Zb. Herberta, dokonał 11 stycznia, kurator i aranżer Zbigniew Olchowik.
Witając zebranych powiedział m.in.: „Są to prace ocierające się o doskonałość. Malowanie w kwadracie jest bardzo trudne kompozycyjnie. Artysta posiadł tą umiejętność właśnie doskonale. Na tej wystawie znajdują się prace najnowsze, choć są wśród nich także prace nieco starsze. Wszystkie kompozycje są doskonale skonstruowane. I znakomicie wyważony kolor”.
Leszek Harasimowicz (rocznik 1959). Absolwent Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Studiował w latach 1980 – 1985.
Dyplom otrzymał w pracowni malarstwa prof. Janusza Kaczmarskiego. Mieszkał i pracował twórczo w Poznaniu. Od połowy 2017 r. mieszka i tworzy w Gorzowie.
O swoich pracach mówi tak: „Kwadrat jest trudny do skomponowania. „Potykałem” się o niego dość długo, ale teraz to lubię. Od trzydziestu lat robię to co kocham – maluję. Istotą mojego malarstwa jest harmonia między światem widzialnym a materią malarską. Rodzi się ono z ciszy i wewnętrznego spokoju. Jest ono dla mnie próbą rejestrowania czasu, pokazaniem, że nie minął bezpowrotnie, że się zatrzymał… Na pewno w tej drodze coś straciłem, czegoś nie zauważyłem, mam swoje „blizny”. Wszystko, co zrobiłem akceptuję. I zrobiłbym wszystko ponownie, aby być tu gdzie jestem dzisiaj”. A Zbigniew Olchowik dodał: „Obrazy te mówią, że są autora, który myśli szerzej, bardziej globalnie”.
Artyście przyświecają słowa, jego mentora śp. Janusza Kaczmarskiego „Gdziekolwiek jesteś, wstań i twórz”.
Na wystawie znajdują się prace obrazujące ptaki, zwierzęta, kobiety, różne motywy egzotyczne i swoiste pejzaże.
Jego prace znajdują się w wielu kolekcjach w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Japonii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Polsce.
Ekspozycja znajduje się na II i III piętrze Galerii „Pod Kopułą” w WiMBP i czynna będzie do marca.
Ewa Rutkowska
1,557 total views, 1 views today