Fot. /www.wydawnictwobialepioro.pl
Ewa Rutkowska pisze:
Spotkanie z cyklu FarmaLITER odbyło się 27 lutego w gorzowskim Klubie „Jedynka”.
Rozpoczęło się bardzo nastrojowo. Piękną poetycką muzyką. Wiersze Jerzego Hajdugi zostały uwiecznione na płycie „Coraz ciszej” z muzyką i w wykonaniu Dominiki Świątek, wspólnie ze znanym aktorem Maciejem Rayzacherem.
Jerzy Hajduga, polski duchowny katolicki. W roku 1980 został Kanonikiem regularnym laterańskim. W 1987 roku przyjął święcenia kapłańskie. Napisał i wydał kilkanaście tomików poetyckich. Jego wzorem był ks. Jan Twardowski. To on pokazał, że można o religii mówić i pisać naturalnie.
Ks. Jerzy pisze od 14 roku życia. Urodził się (52) w Krakowie i tam zafascynował się ówczesnym środowiskiem poetyckim. Jego poezja, to pokarm z bycia w tej bohemie. Pisze wtedy, gdy coś go zainteresuje. To mogą być spadające krople deszczu, jakiś obraz, skojarzenie, mały błysk… Jak powiedział. Pisząc, rozmawia ze swoimi wierszami.
Już same tytuły jego wierszy (Wieczniej, Ból, Ktoś żegna, Samotności ma), mówią o pewnym niepokoju, ucieczce i poszukiwaniu. Jest uwrażliwiony na słowo. I tych słow nie nadużywa. Jego wiersze to „odechy – muśnięcia – dotknięcie wszechświata unerwionym koniuszkiem palca” (Arkadiusz Frania). Ostatni tomik „Jeszcze” poświęcony jest matce. „Ona pojawia się, przywoływana bezpośrednio lub w obrazach poetyckich, chwilami nieuchwytna, a jednak dyskretnie wszechobecna”. Tak o tym tomiku powiedziała Marta Wiatrzyk-Iwaniec.
Ks. Jerzy Hajduga pracuje od ponad 12 lat w Parafii Przemienienia Pańskiego w Drezdenku jako kapelan chorych. Od ub. roku na emeryturze.
Swoje wiersze publikował m.in. w „Tygodniku Kulturalnym”, „Poezji”, „Literaturze”. Tłumaczono je także na język niemiecki i angielski. Jest też autorem spektaklu poetyckiego „Ten pusty krzyż”, wystawionego w Teatrze St.Jaracza w Olsztynie. Jest autorem licznych felietonów oraz innych form publicystycznych i literackich. Współpracuje z czasopismem literackim „Pegaz Lubuski”. Dwukrotnie był nominowany do nagrody „Wawrzyn Lubuski”.
W Drezdenku jest po raz trzeci i zawsze skupiał wokół siebie młodych „zapalonych”. W tej Jego kuźni swoje szlify zdobywali m.in. Tomasz Walczak, Maciej Zdziarski, Karol Fraancuzik, który zredagował ostatni tomik ks. Jerzego „Jeszcze”.
Od dziesięciu lat istnieje w Drezdenku nowe miejsce teatralne tzw. „Kotłownia”. Ale dopiero od trzech lat udało się to miejsce bardziej ożywić. Ks. Jerzy Hajduga skupił wokół niego kilku zapaleńców. I teraz tu „się kręci”.
Na koniec spotkania, w którym opowiadał o swoich początkach i pisaniu, przeczytał kilka wierszy, które nie zostały zamieszczone w promowanym tomiku „Jeszcze”.
Posłuchaliśmy więc wierszy „Spoza – Jeszcze”.
Spotkanie prowadził Ireneusz K.Szmidt.
I ja tam byłam i słuchałam i cieszę się pięknym tomikiem z dedykacją.
Ewa Rutkowska
2,245 total views, 2 views today