Informuje Urszula Śliwińska – Rzecznik Prasowy Filharmonii Gorzowskiej
Odkryj Czechy w listopadzie
Myślisz, że dobrze znasz swoich sąsiadów? Sprawdź to! Filharmonia Gorzowska oraz Kino Helios wspólnie zapraszają do odkrywania kultury czeskiej. W listopadzie czekają nas dwa wyjątkowe wydarzenia – premiera filmu „Boso po ściernisku” oraz gościnny koncert jednej z najlepszych czeskich orkiestr. Tak jak czeskiego kina nie sposób pomylić z żadnym innym, tak i ich muzykę trudno pomylić z jakąkolwiek inną twórczością.
Niszowy, trochę niedoceniony i nieodkryty, a jednocześnie wybitny, wyjątkowy, unikatowy – takimi wspólnymi mianownikami można określić zarówno czeski film, jak i muzykę. I właśnie do odkrywania na nowo kultury naszych sąsiadów zapraszają wspólnie dwie gorzowskie instytucje – kino i filharmonia. To właśnie teraz mają swoją premierę w Gorzowie dwa ciekawe wydarzenia.
16 listopada na scenie Filharmonii Gorzowskiej koncert „Trzech Mistrzów z Czech”. Wystąpi jedna z najlepszych czeskich orkiestr – orkiestra Filharmonii im. Leoša Janáčka z Ostrawy pod dyrekcją Rista Joosta. Promując twórczość swojego kraju, zespół wykona dzieła kompozytorów zaliczanych do grona największych czeskich osobowości muzycznych. Dwa tygodnie później, 28 listopada, w Kinie Helios w cyklu Kino konesera zobaczymy obraz zdobywcy Oscara za film”Kola”, Jana Sveraka – Boso po ściernisku.).
– Lubimy czeskie kino, często mówmy, że brakuje nam tego, co mają Czesi, zazdrościmy im dystansu i absurdalnego humoru, lekkości i wdzięku. To wszystko można znaleźć w czeskim kinie niezależnie od tematu, jaki podejmuje i sposobu realizacji. A sam Jan Sverak to jeden z najwybitniejszych czeskich reżyserów, zdobywca Oscara i Złotego Globu. Jego najnowsze dzieło „Boso po ściernisku” nawiązuje do zrealizowanej przez niego w 1991 roku, nominowanej do Oscara „Szkoły podstawowej”, przepięknej opowieści o dzieciństwie, pierwszych miłościach i fascynacjach. – mówi Monika Kowalska, dyrektor gorzowskiego Kina Helios.
Co właściwie umielibyśmy powiedzieć, gdyby zapytano nas o muzykę – tę najbardziej czeską i najbardziej klasyczną? Być może na początku odpowiedź nie byłaby wcale tak prosta… Wystarczy jednak posłuchać kilku dzieł największych kompozytorów czeskich – Smetany, Dvořáka i Janáčka, by odkryć, że mają one sporo wspólnego z czeskim kinem. Znajdziemy w nich czystą radość, słowiańską melancholię, melodyjność, niepozbawione humoru i zabawy taneczne żywiołowe rytmy oraz zamiłowanie do folkloru i tradycji. Krótko mówiąc wszystko, co nazwać można czeską duszą.
– Smetana, Dvořák i Janáček dowiedli, że czescy kompozytorzy, podobnie jak twórcy dobrego czeskiego kina, nigdy nie szli na łatwiznę. Choć tradycyjny czeski folklor kochali równie mocno, jak czeskie kino kocha proste historie, to ich muzyka nigdy nie ograniczała się tylko do kompilacji ludowych melodii. Czeski świat, który tak bardzo ich fascynował, oraz zakorzeniona w nim muzyka tradycyjna były dla nich nie celem, a środkiem tworzenia nowej muzycznej opowieści: od opery narodowej Smetany, przez słowiański, wymykający się schematom romantyzm Dvořáka, aż po zanurzoną w folklorze Moraw twórczość Janáčka – mówi Mariusz Wróbel, dyrektor Filharmonii Gorzowskiej.
16.11 godz. 19.00, „TRZECH MISTRZÓW Z CZECH”, FILHARMONIA GORZOWSKA
28.11 godz. 18.30, „BOSO PO ŚCIERNISKU”, KINO HELIOS
983 total views, 1 views today