W sobotę, 2 kwietnia 2016 r. o godzinie 11.00 w sali sesyjnej ratusza z pionierami spotkał się prezydent Jacek Wójcicki. Okazją był przypadający 28 marca Dzień Pioniera czyli dzień, od którego w 1945 r. zaczął się polski Gorzów. Z uwagi na to, że w tym roku był to poniedziałek Wielkanocny, coroczne spotkanie pionierów zostało przesunięte właśnie na sobotę 2 kwietnia.
Prezydent Jacek Wójcicki zwracając się do pionierów, dziękował za Gorzów, za dziedzictwo, które jest wartością i zobowiązaniem. – Gdyby nie Wy, Gorzów nie byłby takim miastem, jakim jest. Wy daliście mu nowego ducha, nową energię, stworzyliście nową rzeczywistość. Życząc zdrowia, energii i optymizmu, prezydent zapraszał też do częstowania się wypiekami przygotowanymi i zręcznie podawanymi przez uczniów Zespołu Szkół Gastronomicznych.
Pani Zofia Nowakowska szefowa Klubu Pioniera przypomniała, że zanim powstał Klub Pioniera wcześniej, z inicjatywy historyka Władysława Czyżewskiego w 1974 r. powstało Polskie Towarzystwo Historyczne – Oddział w Gorzowie Wielkopolskim. Jego zadaniem było dokumentowanie polskiej historii miasta poprzez zbieranie i opracowywanie wspomnień pionierów. Dzięki temu powstało bogate archiwum Klubu Pioniera dostępne dla historyków i uczniów. Kolejnym zadaniem – mówiła pani Zofia jest opieka nad grobami samotnych pionierów i innych zmarłych, ważnych dla miasta, których groby znajdują się głównie na cmentarzu Świętokrzyskim jak pomnik Więźniarek Ravensbrück, ale też na cmentarzu Komunalnym jak grób przyrodnika Włodzimierza Korsaka i jego żony Felicji czy malarza Jana Korcza. Zadanie to, tłumaczyła pani Zofia wymaga systemowego uregulowania. Obecny na spotkaniu wiceprzewodniczący Rady Miasta Sebastian Pieńkowski obiecał problemem niszczejącej nekropolii zainteresować wojewódzkiego konserwatora zabytków, jako że cmentarz przy ul. Warszawskiej jest wpisany jest do rejestru zabytków.
Pionierzy Józef Skowroński i Tadeusz Stodolniak poruszali sprawy bytowe. Mówili, że legitymacja pioniera nie ułatwia dostępu do lekarza czy pielęgniarki. W ramach funduszu zdrowia, w tygodniu możliwa jest 3-krotna wizyta pielęgniarki podczas gdy konieczna jest codzienna, ciągła opieka medyczna. Zwracali się do prezydenta o stworzenie programu pomocy dla pionierów, który ułatwiałby im życie.
Słysząc to, pielęgniarka Anna Jankowska sugerowała, żeby władze miasta zwróciły się do Izby Pielęgniarek oraz Izby Lekarskiej o wypracowanie modelu opieki nad pionierami. Radna Grażyna Wojciechowska radziła o włączenie do pomocy działających w mieście różnych fundacji, stowarzyszeń czy szkół.
W trakcie dyskusji Jerzy Sygnecki mówił o potrzebie dokumentowania powojennej historii miasta i wraz z Władysławem Czyżewskim apelowali o sięganie do tego co piastowskie czyli poznańskie, Wielkopolskie i utrwalanie polskości m.in. poprzez utrzymanie nazwy miasta w brzmieniu: Gorzów Wielkopolski to jest Polski.
Wśród uczestników spotkania było 15 pionierów oraz radni: Grażyna Wojciechowska, Jan Kaczanowski i Sebastian Pieńkowski, a także historycy i regionaliści: prof. Dariusz A. Rymar dr Ryszard Turko, Jerzy Sygnecki, Władysław Czyżewski, Anna Jodko i Robert Piotrowski.
Tekst i foto Helena Tobiasz
2,458 total views, 1 views today