Gorzowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zaprasza 8 grudnia na zawody Nordic Walking. Początek o godz. 11 w Parku Słowiańśkim /plac cyrkowy/. Kontakt do zapisów: imprezy@osir.gorzow.pl
303 total views, no views today
Gorzowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zaprasza 8 grudnia na zawody Nordic Walking. Początek o godz. 11 w Parku Słowiańśkim /plac cyrkowy/. Kontakt do zapisów: imprezy@osir.gorzow.pl
303 total views, no views today
O kreatywność, czerpanie pomysłów, młodzieńcze talenty, o Galerię Sztuki Współczesnej w Warszawie, interpretację sacrum w plakatach ale także o sztuczną inteligencję, pytali Maxa Skorwidera, uczestnicy spotkania z artystą, którego plakaty są na wystawie w foyer Filharmonii Gorzowskiej. Prezentacja pt. „Music non stop” zorganizowana została w ramach XI Festiwalu Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara przy współpracy z Fundacją MEAKULTURA.pl.
Z powodu choroby artysta nie mógł uczestniczyć 11 października w inauguracji FMW i promocji swoich prac, dlatego do Gorzowa Wielkopolskiego przybył dzisiaj. Jego prace można oglądać w filharmonii do końca listopada.
W sali koncertowej rozmowę z gościem przeprowadziła Renata Ochwat, pytając o początki twórczości a potem także o podróże, bo jak powiedział Max Skorwider, wyjeżdża bardzo często nabierając sił i pomysłów do dalszej pracy ale przede wszystkim przywożąc do kraju życzliwość i uśmiech, którego u nas jeszcze trochę brakuje.
Potem był czas na zadawanie pytań. Na wysokości zadania stanęła młodzież z Liceum Plastycznego, która po każdej kolejnej odpowiedzi profesora miała kolejne prośby o wyjaśnianie twórczych tematów. W przypadku AI, Skorwider odpowiedział, że wszyscy się obawiają zagrożeń z nią związanych. Gdyby to miało zagrażać utratą pracy, to byłoby bardzo źle, a taką możliwość trzeba brać pod uwagę, na przykład pracę grafika może zastąpić coś sztucznego.
Artysta wspomniał również o swojej współpracy oraz jego studentów z Fundacją „Iskiera”. Mówił o działalności charytatywnej w szpitalnych oddziałach onkologicznych dla dzieci. – Oddziały współpracujące z Fundacją „Iskierka” są najbardziej rozweselone, aktywne i dynamiczne pomimo całego bagażu trudnych doświadczeń – powiedział twórca, który przypomniał, że charytatywnie zrobił także komiksy dla dzieci. Przyznał, że lubi realizować projekty inne, nie tylko takie, które przynoszą korzyści materialne. Obecnie realizuje projekty dotyczący dzieci z cukrzycą oraz te, których celem jest wspieranie fundacji w aktywności edukacyjnej.
Następnie spotkanie poprowadzono w foyer filharmonii. Twórca barwnie opowiadał o muzycznych plakatach, włączając historie ich powstania. Plakat podpisany „Muzyka to recepta na młodość” wyjaśnił, że pierwotny pomysł był taki aby starsza pani opierająca się o wózek dla niepełnosprawnych, miała na nim pelargonię. Wizja się zmieniła kiedy wspomniał swoja babcię, wtedy podjął decyzję, że zamiast kwiatka będzie w tym miejscu klawiatura, bo wiek nie jest przeszkodą, by aktywnie spędzać czas.
Dr hab. Max Skorwider jest grafikiem, ilustratorem i plakacistą. Współpracuje z tygodnikiem “Polityka” oraz “Kulturą Liberalną”. Jest profesorem na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Nagradzany na licznych konkursach, przeglądach grafiki, plakatu ilustracji w kraju i na świecie. Jego prace prezentowane były między innymi w Meksyku, Chinach, Stanach Zjednoczonych, Ekwadorze, Francji, Japonii.
Autorką koncepcji wystawy i jej kuratorką jest Marlena Wieczorek – prezes Fundacji MEAKULTURA, ekspert z zakresu kultury muzycznej, kurator, muzykolog, menedżer kultury, redaktor naczelna czasopisma meakultura.pl.
199 total views, 1 views today
Dama Gorzowskiej Oświaty. Harcerka, animatorka i działaczka kultury. Nauczycielka i regionalistka.
20 listopada 2024 w ramach „Galeria Lubuskich Pedagogów”, w Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym w Gorzowie Wlkp. odbyło się spotkanie wspominające Jadwigę Kowaleczko.
Urodzona w 1941 roku w Wólce k/Torunia. Zmarła w 2022. Absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od 1953 roku mieszkanka Gorzowa.
W latach sześćdziesiątych ub. wieku pracowała w Szkole Podstawowej nr 8, jako nauczycielka geografii. Jest na fb wpis jej byłej uczennicy z tej szkoły Danuty Gołąbek. Pracując w szkole, założyła i prowadziła m. in. Szczep Drużyn Harcerskich. Współpracowała z Komendą Hufca ZHP.
Od 1977 roku pracowała w Kuratorium Oświaty, jako wizytator metodyk. A od 1992 została zatrudniona w Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym.
Pracowała tu do 2008 roku. Wtedy przeszła na emeryturę. Zajmowała się doskonaleniem nauczycieli w zakresie edukacji kulturalnej i regionalnej. Współtwórczyni Galerii Twórczości Dzieci i Młodzieży oraz Przeglądu Amatorskiego Ruchu Artystycznego PARA.
Była pomysłodawczynią i dyrektorką Ogólnopolskiego Festiwalu Zespołów Tanecznych Dzieci i Młodzieży. Obecnie jest to Festiwal Międzynarodowy. I od kilku lat organizatorem Festiwalu jest Młodzieżowy Dom Kultury.
Ja Jadzię poznałam pracując od 1984 roku w Wojewódzkim Domu Kultury. Jako główny instruktor ds. amatorskiego ruchu artystycznego. Ona pracowała wtedy w Kuratorium Oświaty. Była członkiem wojewódzkiego składu jurorów oceniających przeglądy Amatorskiego Ruchu Artystycznego w domach kultury na terenie województwa gorzowskiego. A ja byłam koordynatorem tych wyjazdów. Potem wspólnie organizowałyśmy koncerty wojewódzkie w różnych dziedzinach sztuki. Wspólnie zabiegałyśmy o nagrody dla najlepszych zespołów.
Oprócz Przeglądów ARA, organizowałyśmy także szereg konkursów recytatorskich. między innymi „Od Mickiewicza do Miłosza”, czy Konkurs „Krasomówczy”.
Jest takie powiedzonko „Nie ma takich trzech jak nas dwóch”. I my obydwie „mieszałyśmy w tym tyglu”. Był to wspaniały okres także dla amatorskiego ruchu artystycznego. Jadwiga była także autorką wielu opracowań metodycznych oraz licznych publikacji o szkolnym ruchu artystycznym.
Na spotkaniu wspominano Jadzię jako elegancką, kulturalną, empatyczną osobę. Bardzo pracowitą i uporządkowaną. Miała jeden „nałóg”. Paliła papierosy. Ale przecież, wtedy paliło się we wszystkich biurach…
Wspominali Ją Michalina Januszkiewicz, też harcerka, plastyczka Danuta Przybysz, jej późniejszy dyrektor, Jerzy Kaliszan, też metodyczka Krystyna Krzywak. W spotkaniu uczestniczyła też córka pani Jadwigi Anna Kowaleczko – Krupa.
Dość szczegółowy życiorys przedstawiła Sandra Sokołowska.
Jadwiga Kowaleczko została odznaczona różnymi medalami i wyróżnieniami. Lubiła podróże. Bardzo kochała swoją rodzinę.
Całość moderowała z-ca dyr. WOM, Magdalena Płatonow.
Potem było słodko i kawowo i rozmowy „w podgrupach”.
I ja tam byłam…
Ewa Rutkowska
(Korzystałam z tekstu Hanny Ciepieli, Multimedialnej Encyklopedii Gorzowa)
Foto wm
216 total views, 1 views today
Na dziesiątą sesję Rady Miasta Gorzowa Wielkopolskiego, która odbędzie się 26 listopada o godz. 14 zaprosił mieszkańców przewodniczący RM Robert Surowiec. Sesję można także oglądać online.
Tematem będą między innymi projekt uchwały w sprawie odznaki honorowej Miasta Gorzowa Wielkopolskiego dla Jazz Klubu Pod Filarami, który obchodzi 60-lecie istnienia. – To jest instytucja, która wpisała się w historię Gorzowa i serca mieszkańców. Obchody odbędą sie podczas Małej Akademii Jazzu ale jeszcze termin nie został ustalony. Na pewno będzie to wiosną – powiedział przewodniczący RM.
Jest też projekt ustawy w sprawie nadania nazwy rondu Ryszarda Dyraka przy ul. E. Zawackiej.
-Przygotowujemy się aby zrobić porządek ze Schodami Donikąd. Chodzi o to, by wizytówka miasta przestała straszyć. Mamy projekt uchwały w sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości. Propozycja prezydenta jest taka, aby wzrosły o 5,5 procent, jeszcze trwają rozmowy prezydenta z klubami na ten temat.
Kolejny projekt dotyczy opłat za pobyt i wyżywienie dziecka w żłobkach miejskich. Opłata może wzrosnąć ale rodzice tego kosztu nie odczują, zapewnił przewodniczący RM.
Dalej, Szkoła Podstawowa Mistrzostwa Sportowego z ul. Stanisławskiego zostanie przeniesiona na ul. Okrzei. Nastąpi to 1 września 2025.
Następnie projekt uchwały w sprawie wspólnej obsługi informatycznej dla Centrum Usług Wspólnych. Oraz realizacja zadań inwestycyjnych jak: ścieżki rowerowe przy ul. Myśliborskiej, Konstytucji 3 Maja, Jagiełły, Kostrzyńskiej. Budowa placu zabaw na Miodowej, modernizacja budynków szkół ekonomicznych, zakup wyposażenia dla Miejskiego Centrum Kultury, wykonanie oświetlenia na ul. Owocowej, modernizacja budynku przedszkola nr 19.
Foto Grzegorz Milewski
217 total views, no views today
19 listopada wiele osób zaznaczyło w kalendarzu, bo to dość popularne imieniny Elżbiety. Wszystkim Elom dużo radości i szczęścia życzymy z tej okazji.
Ten dzień zapamiętamy w Gorzowie Wielkopolskim, jako pierwszy zwiastun zimy. Dziś poprószyło śniegiem na tyle, że na chwilę świat czysty i biały się stał.
Katedra – symbol naszego miasta. Do tej świątyni w centrum miasta przychodzą nie tylko gorzowianie. Dziś spotkałam grupę młodzieży z czeskiej Pragi. Pozwolili się sfotografować i zaprezentować. Przyjechali na zaproszenie jednej ze szkół. Na swojej czeskiej stronie internetowej napisali między innymi, że są w Gorzowie Wielkopolskim, pada śnieg i zwiedzili tylko katedrę. W czym ja starałam sie im pomóc, bo akurat ich spotkałam.
Wcześniej przed katedrą ujrzałam dwie siostry zakonne, którym usilnie coś próbowała pewna pani opowiadać, czego siostry nie rozumiały. Jedna z sióstr pochodzi z Filipin a druga z Indonezji. Zorientwałam się, że konwersacja z panią jest jednostronna, siostry tylko kulturalnie słuchały więc nie mogłam się nie wtrącić oczywiście kulturalnie :). Pani opowiadała siostrom, że jest w tej okolicy bardzo dużo ludzi bezdomnych i ciągle proszą o dwa złote. A ona nie może wszystkim dać, bo sama też ma niewiele.
Samo życie, nie zawsze jest bajkowo i kolorowo, często jest twardo i przykro. Jedni nie mają czego ofiarować, inni nie chcą pozwolić sobie aby im pomóc, a jeszcze inni w tym czasie odbierają nagrody za to, że się starają pomóc i pomagają.
Dlatego ten zwiastun zimy dla jednych uroczy dla innych może być tragiczny.
Katedra – Matka Kościołów. Przychodzą do niej ludzie biedni i bogaci, chorzy i zdrowi, radośni i smutni. Jednak jest ich tu coraz mniej. A problemów mają coraz więcej. Dlaczego?
205 total views, no views today
Po raz 23. odbyła się 19 listopada gala z okazji rozstrzygnięcia Konkursu „Społecznik Roku” w Pomocy Społecznej, którego organizatorem jest Lubuski Urząd Wojewódzki.
Statuetki i dyplomy laureatom wręczał wojewoda lubuski Marek Cebula, który powiedział między innymi: – Myślę, że trzeba być pasjonatem ale też człowiekiem z powołania żeby zajmować się opieką społeczną i pełnić służbę dla drugiego człowieka. Wojewoda nazwał Aniołami tych, którzy poświęcają się dla innych. – Możemy powiedzieć, że mamy rzeszę Aniołów nie tylko w województwie lubuskim ale w całej Polsce.
Wojewoda przyznał, że Kapituła Konkursu ma bardzo trudne zadanie aby wyłonić osoby najbardziej zasłużone. – Wszystkim należą się uściski dłoni i medale i słowa podziękowania za to co robią każdego dnia idąc do drugiego człowieka, który często jest samotny, chory, potrzebuje normalnej zwykłej życzliwości. Czasem nie potrzebuje pomocy materialnej, wystarczy, że ktoś się do niego uśmiechnie, wyciągnie dłoń, zrobi herbatę i powie: wypijmy ją wspólnie. To chyba jest najważniejsze w pomaganiu, bo ci ludzie często też nie proszą o pomoc, ale znaleźć osoby, które wymagają pomocy to jest ta wartość dodana, której nie można przecenić w żaden sposób – powiedział wojewoda Marek Cebula.
Każdego roku osoby nagradzane w tym konkursie otrzymują Statuetki z brązu autorstwa Zofii Bilińskiej, gorzowskiej rzeźbiarki, która w Księdze Pamiątkowej napisała m.in.: „Cieszy mnie, że jeszcze wciąż mogę być pożyteczna temu szlachetnemu przedsięwzięciu jakim jest nagradzanie ludzi za ich ogromną pracę na rzecz innych…słabych, pokrzywdzonych przez los. Wszystkim o wielkich sercach życzę wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze. Autorka wręczonej Statuetki. 19.XI. 2024..
W tym roku laureatami w kategorii indywidualnej zostali: Anna Jesiołowska – opiekunka w Ośrodku Pomocy Społecznej w Bledzewie – za wsparcie osób niesamodzielnych w Gminie Bledzew oraz Paweł Graf – kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żarach – za działania na rzecz środowiska lokalnego, w szczególności za wsparcie udzielane seniorom w Gminie Żary.
W kategorii zespołowej: Oddział Terapeutyczny w Domu Pomocy Społecznej nr 1 w Gorzowie Wielkopolskim – za działania terapeutyczne skierowane do mieszkańców Domu z problemem alkoholowym oraz Pracownicy socjalni Działu Pomocy Środowiskowej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Żarach: Elżbieta Zaleska, Grażyna Wróbel, Magdalena Chęcińska, Alina Gulanowska – za realizację projektu socjalnego podnoszącego kompetencje opiekuńczo – wychowawcze i wzmacniającego więzi rodzinne pn. „Rodzinny kompas”.
Przez 23 edycje Konkursu, zgłoszono ponad 450 inicjatyw. Nominowanych było prawie 200 osób i instytucji, nagrodzono ponad 100. W tej edycji Konkursu wpłynęło 15 wniosków. Decyzją Kapituły nominowanych do Nagrody zostało 7 osób/instytucji.
Nominację Kapituły Konkursu w kategorii indywidualnej otrzymali: Anna Jesiołowska oraz Paweł Graf. W kategorii zespołowej: Koło Gorzowskie Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta w Gorzowie Wielkopolskim – za działalność na rzecz osób w kryzysie bezdomności, w szczególności za pomoc w ich usamodzielnieniu. Oddział Terapeutyczny w Domu Pomocy Społecznej nr 1 w Gorzowie Wielkopolskim – za działania terapeutyczne skierowane do mieszkańców Domu z problemem alkoholowym; Środowiskowy Dom Samopomocy w Nowej Soli – za realizację projektu „RAZEM – aktywizujemy i motywujemy do samorozwoju i przełamywania barier”; Stowarzyszenie „Wspólne Dobro” w Lubsku – za zapobieganie wykluczeniu społecznemu i zagrożeniu demoralizacją dzieci i młodzieży, umieszczonych w placówkach opiekuńczo – wychowawczych w powiecie żarskim; Pracownicy socjalni Działu Pomocy Środowiskowej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Żarach: Elżbieta Zaleska, Grażyna Wróbel, Magdalena Chęcińska, Alina Gulanowska – za realizację projektu socjalnego podnoszącego kompetencje opiekuńczo – wychowawcze i wzmacniającego więzi rodzinne pn. „Rodzinny kompas”.
Myślą przewodnią tegorocznej edycji Konkursu jest sentencja: „Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem”- Gabriel Garcia Marquez, powieściopisarz i działacz społeczny.
W foyer teatru prezentowana była wystawa – Przegląd Laureatów „Społecznik Roku”. Na zakończenie gali wystawiony został spektakl w wykonaniu gorzowskich aktorów pod tytułem: „Moja Abba” autorstwa i reżyserii Tomasza Mana.
Galę poprowadził Wojciech Kuska.
wm
228 total views, no views today
Foto Grzegorz Milewski
Muzyką gospel, pięćdziesiąt osób chwaliło Boga, podczas koncertu w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gorzowie Wielkopolskim. Wystąpili uczestnicy warsztatów muzycznych, które po raz czwarty poprowadził w tym kościele Piotr Łopaciński z Uniwersytetu Zielonogórskiego, Instytutu Muzyki.
– Muzyka gospel to muzyka duszy, która łączy ludzi, jest także otwarciem na drugiego człowieka – powiedział instruktor muzyczny, który prowadzi warsztaty dla różnych grup zaawansowania także dla profesjonalistów w kraju ale też za granicą, również w Afryce.
Do Gorzowa, muzyk został zaproszony już po raz czwarty i jak powiedział w rozmowie z milpress, stara się aby poziom był konsekwentnie podnoszony. – Do tej pory śpiewaliśmy na dwa głosy czyli soprany i alty, na obecnych warsztatach wprowadzone zostały tenory, nadszedł też czas aby wyłonić solistów. Czasem dochodzi także bas ale zazwyczaj zespół jest trzygłosowy. Wtóruje też zespół instrumentalny – mówił Piotr Łopaciński.
Podczas koncertu jedną z pieśni było Alleluja, do której śmiało dołączyli słuchacze. – Dla mnie najwspanialszym przeżyciem jest to, że zauważam entuzjazm u ludzi a to widać po oczach, co świadczy, że ta muzyka trafia na dobry grunt, ona przenika do serca – zauważył Łopaciński.
Śpiewom towarzyszył perkusista Hipolite Ballay z Republiki Środkowoafrykańskiej oraz Jakub Szwed na klawiszach.
W parafii NMP Królowej Polski wielokrotnie odbywają się warsztaty muzyczne dla członków parafialnej scholi „Urwisy Maryi”, którą od wielu lat prowadzi katechetka Elżbieta Zjawin.
181 total views, no views today
Mirosława Kościukiewicza spotkałam dziś i prawie dokładnie rok temu w tym samym miejscu Gorzowa Wielkopolskiego, na Wełnianym Rynku. Niestraszne mu zimno, akordeon go rozgrzewa. Artysta samouk cieszy się gdy ludzie się cieszą słysząc muzykę. Lubi kiedy ludzie się uśmiechają. Jeśli wrzucą pieniądz jest im wdzięczny ale twierdzi, że nie o pieniądze mu chodzi. Grać zawsze lubił, nie zna nut a gra jak z nut. – Cieszę się, że ludzie się zatrzymują, rozmawiają ale zdarza się, że nawet płaczą, bo wracają wspomnienia z dawnych lat.
Ktoś słysząc stare szlagiery przypomniał sobie swój pierwszy taniec, albo że był na dancingu i stracił tam swoją całą wypłatę, jedna z pań się wzruszyła, bo jej mąż też grał ale już niestety nie żyje. – Muzyka akordeonowa ma tę cechę, że chwyta za gardło i można się rozkleić. Mam w repertuarze nie tylko stare piosenki, nowe też gram – mówi akordeonista, dysponujący wizytówką z napisem: Grajek. Mirosław Kościukiewicz.
Ponad 15 lat prowadził Zespół „Rudniczanki”, był też sołtysem, pracuje zawodowo a w wolnym czasie rozdaje radość ludziom, dzieląc się muzycznym darem. Żałuje, że synowie nie odziedziczyli po nim talentu muzycznego ale rozwijają sie sportowo i to też go cieszy.
-Akordeon jest wspaniałym instrumentem ale nie ma wielu nauczycieli. Przeważnie uczniowie wybierają fortepian, gitarę lub skrzypce. Gdybym miał wiecej czasu może bym uczył grania – przyznał muzyk.
Na pytanie: w jaki sposób by uczył, skoro nie zna nut, odpowiedział: – Ja uczę tak, żeby ktoś grał. Dwa lata uczyłem pewnego pana, któy już był po sześćdziesiątce ale jego marzeniem było nauczyć sie grać na akordeonie. On nawet miał dwa akordeony takie, o któych ja mogłem tylko pomarzyć. Powiem pani, że jego marzenie się spełniło. On nie zagra tak jak ja, ale gra.
I jeszcze tu: http://wandamilewska.pl/?p=19615
274 total views, 1 views today