GORZOWSKIE SPOTKANIE OPŁATKOWE SYBIRAKÓW

20221216_11145220221216_11092820221216_11475120221216_10542420221216_11153520221216_105459

Sybiracy oraz młodzież gorzowskich szkół spotkali się 16 grudnia w sali konferencyjnej Urzędu Miasta Gorzowa Wielkopolskiego. W przedświątecznym spotkaniu uczestniczyli m.in bp pomocniczy diecezji zielonogórsko – gorzowskiej Adrian Put, kapelan Sybiraków ks. Henryk Jacuński oraz proboszcz katedry WNMP ks. dr Zbigniew Kobus, a także wojewoda lubuski Władysław Dajczak, władze miasta i przedstawiciele placówek oświatowych i pomocowych.

Ponad 100 osób z regionu gorzowskiego – świadków zsyłek na nieludzką ziemię zebrało się po dwuletniej przerwie spowodowanej ogłoszoną pandemią na spotkaniu opłatkowym. Sybirakom towarzyszyły dzieci z Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Jana Pawła II, które przedstawiły bożonarodzeniowy spektakl słowno muzyczny. Młodzież z Zespołu Szkół Gastronomicznych im. Febronii Gajewskiej – Karamć zapewniła obsługę kulinarną, natomiast uczniowie Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących zrzeszona w Korpusie Kadetów im. Zesłańców Sybiru, stanowiła Poczet Sztandarowy.

Sybiracka uroczystość rozpoczęła się wejściem Pocztu Sztandarowego i odśpiewaniem hymnu Sybiraków. Następnie kapelan ks. Henryk Jacuński poświęcił opłatki, a ks. dr Zbigniew Kobus odczytał Ewangelię.

Bp Adrian Put wyraził, że to obecne spotkanie opłatkowe, które naśladuje wigilię – oznacza czuwanie i przygotowanie. Hierarcha wyjaśnił, że tak jak wigilia nie istnieje bez pasterki tak i  to wcześniejsze spotkanie przygotowane na jej wzór ono też do czegoś odwołuje. Pokazuje w sensie duchowym tych Sybiraków, dla których wtedy Bóg daleko na wschodzie był jedyną nadzieją i ostoją. – Gromadząc się tu i pamiętając tamte wydarzenia prośmy Boga by w tym chlebie, którym będziemy się łamali i ofiarowywali, dali coś z siebie drugiemu człowiekowi, żeby to nie było tylko zwyczajowe „wszystkiego dobrego” – powiedział bp Put, skłaniając tym samym uczestniczących do przedświątecznej refleksji.

Podczas uroczystości cztery osoby odznaczone zostały Honorowymi Odznakami za Zasługi dla Związku Sybiraków.

Głos zabrali m.in. wiceprezydent miasta d/s społecznych Małgorzata Domagała i przewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski, który od 20 lat. współorganizuje i wspiera sybirackie działania. Samorządowcy obiecali pomoc przy realizacji posadowienia pomnika Sybiraków w Gorzowie.

Wojewoda lubuski Władysław Dajczak podkreślił, że niezwykle ważne są takie spotkania, podczas których żyjący jeszcze Sybiracy mogą przekazywać prawdę o tamtych tragicznych wydarzeniach. Ubolewał również nad trwającą wojną na Ukrainie.

Na świąteczne spotkanie przyjechał z Sierakowa Wiktor Prokopowicz, którego rodzice wywiezieni zostali w 1940 r. na Syberię. Po czterech latach znaleźli się w Kazachstanie i tam on się urodził, a po dwóch latach przyjechali razem do Polski na ziemie odzyskane. Pan Wiktor powiedział, że z opowieści mamy pamięta przejawiającą się tęsknotę za rodzinnymi obchodami świąt Bożego Narodzenia. – Mama mówiła, że ludzie bardzo cenili wtedy wodę święconą i wszelkie wota – powiedział pan Wiktor.

Natomiast Monika Malicka jako roczne dziecko, oddana została przez swojego tatę obcemu człowiekowi przez okno wagonu. Rodzice pojechali na Syberię a ona została. Mężczyzna odnalazł jej babcię, która wychowywała ją. Dopiero po siedmiu latach pani Monika zobaczyła swoich rodziców, którzy wrócili cali z nieludzkiej ziemi. Pokazała fotografię, na której siedzi na kolanach ojca ubrana w krakowski strój, który po powrocie z Syberii kupił jej tata, chcąc nagrodzić straszną rozłąkę.

Udział ludzi młodych na spotkaniu ze świadkami historii jest efektem pracy edukacyjnej członków Związku Sybiraków w Gorzowie Wielkopolskim. Maria Dratwińska – obecnie prezes honorowy związku oraz obecna prezes Ewa Rawa, która jest także lubuskim kuratorem oświaty, robią wszystko aby włączać młodzież  do patriotycznych działań. Organizują  prelekcje, spotkania z seniorami, wystawy a także wydają publikacje, od dziesięciu lat w szkołach prowadzą tzw. „żywe lekcje historii”. Dzięki staraniom gorzowskich  Sybiraków w 2016 r. Zespół Szkół Mechanicznych przyjął imię Zesłańców Sybiru. Absolwentem tej szkoły, która skończyła 75 lat jest m.in. były pomocniczy bp diecezji zielonogórsko – gorzowskiej Edward Dajczak.

Na zakończenie uroczystości wszyscy  goście otrzymali świąteczne upominki.

Pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir rozpoczęła się 10 lutego 1940 r. W głąb Rosji wywieziono ponad dwa miliony rodaków. Na zsyłce znalazła się przede wszystkim polska inteligencja. Wywożono ich w nieludzkich warunkach, często umierali w czasie transportu. Zesłańcy pracowali w lasach, na polach, w kopalniach, przy budowie dróg. Po 5 latach do kraju powróciło tylko ponad 500 tys. osób.

Także w KAI:  https://kair.ekai.pl/depesza/627730/show

289 total views, 1 views today

[0]
0.00 zł Zobacz

Formularz zamówienia

NazwaCena
Anuluj
Better Pay - System sprzedaży dla WordPress!

Komentowanie zamknięte.