GORZOWSKI NOCNY SZLAK KULTURALNY

NONOC

Nocny Szlak Kulturalny, Gorzów 2 września 2023

Na facebooku można dzisiaj przeczytać przeróżne informacje na temat tego przedsięwzięcia. Jednym z głównych „zarzutów”  jest to, że bardzo dużo imprez odbywało się w tym samym czasie i  nie można było w wielu z nich uczestniczyć.  Można było tylko zatrzymać się na chwilę i „ruszyć” dalej.

Ja swoją opowieść skupię na fragmencie Szlaku. Na spektaklu „Karuzela z Madonnami” wg Mirona Białoszewskiego, w wykonaniu Anny Łaniewskiej i Marcina Ciężkiego na tzw. „Kwadracie”. Przybliżę też odrobinkę postać Autora.

Miron Białoszewski (1922 1983), poeta, dramaturg i prozaik. Niewielu z nas pamięta, że był on nazywany „twórcą osobnym”, wyizolowanym. „Stworzył swój  własny język artystyczny, własny styl, zdradzający fascynację kulturą niską.  Z zachwytem pisał o jarmarcznych barankach, lukrowanych sercach z piernika. Tworzył słowa hybrydy, pokraczne, bełkotliwe, ale zaskakująco świeże…” – czytamy w internecie.

Najważniejszym dziełem Białoszewskiego jest jego „Pamiętnik z Powstania Warszawskiego”. W którym nie uczestniczył, choć miał w tym czasie 22 lata. „Pamiętnik” napisał w latach 60-tych. „Jest to utwór w którym jest on jednocześnie narratorem i bohaterem – uczestnikiem wydarzeń w 1944 roku. Świat tu przedstawiany jest światem piwnic, bram, podwórek… Opisuje graną codzienność egzystencji powstańczej. Ukryte przejścia, kanały, gruzy, strzelanina, bomby…” Ja ten spektakl widziałam przed laty w reżyserii i z udziałem  Lidii Zamkow oraz Leszka Herdegena i Wojciecha Zientarskiego. Było to i dla mnie przeżycie, bo pamiętam go do tej pory.

Miron Białoszewski wydał kilka tomików. W jednym z nich (pierwszym) pt. „Obroty rzeczy” znajduje się tytułowy utwór spektaklu „Karuzela z Madonnami”.

Spektakl przygotowali Anna Łaniewska (reżyseria) i Marcin Ciężki. Odbył się on w scenerii parku miejskiego. Dodatkowych efektów dodawały palące się w tle latarnie.

A na scenie przed pomnikiem, kolorowa karuzela z wesołego miasteczka w różnych cukierkowych kolorach, nieco kiczowato przerysowana. Ale też odsyłająca widza do magicznej rzeczywistości. Lubimy takie jarmarczne miejsca z cukrową watą, piłeczek na gumkach, kogucików na drucikach, obracających się w kółko koników na biegunach, różnych zjeżdżalni… i tego całego głośnego anturażu. Ostatnim dziełem Mirona Białoszewskiego był kabaret Kici Koci, ze swoistym popisem humoru, parodii i absurdu. W ten sposób Autor próbował oswoić istniejący stan wojenny.

Gorzowski spektakl (w informatorze widnieje jako widowisko plenerowe), skomponowany został z tekstu piosenki Mirona Białoszewskiego „Karuzela z Madonnami”, z muzyką Zygmunta Koniecznego, śpiewanej onegdaj z ogromnym powodzeniem przez słynną Ewę Demarczyk. I kabaretu Kici Koci. „Niezwykłego dramatu łączącego elementy ironicznej autorefleksji z satyrycznym komentarzem rzeczywistości”.

Artyści ubrani z „wyszukaną elegancją”. On konferansjer i główny prowadzący. Zachęcający widzów do braw, gwizdania czy buczenia. Wypuszczający w niebo gołębie. I opowiadający nam jakąś historię działającą na wyobraźnię. Bardzo żywiołowy i ruchliwy. Cały czas też konwersujący a Nią, siedzącą na karuzeli, główną bohaterką tego widowiska. Madonną. W spektaklu wykorzystano też inny utwór autorstwa Agnieszki Osieckiej i Zygmunta Koniecznego „Oczy tej małej”. Obydwa utwory pięknie zaśpiewała śpiewająca aktorka, Anna Łaniewska. Co wkomponowywało się w ten liryczny spektakl i zostawiało widzów z jakimś niedomówieniem i nostalgicznym klimatem wieczoru. Spektakl kończy odjazd wehikułu z frazą piosenki … wsiadajcie madonny, madonny do bryk sześciokonnych…. A za sznurki pociąga On. Marcin Ciężki.

I ja tam byłam… Ewa Rutkowska (różne wieści o Autorze z internetu)

Dodam jeszcze, że po kilku utworach, uciekłam z Rynku z koncertu „Tulia”. Łomot był tak okrutny, że ani skrzypce ani „madonny” nie były słyszalne. Obejrzałam po drodze wystawę gorzowskich architektów „Gorzowski szlak modernizmu”. Wystawę Błażeja Skazińskiego w Galerii Gorzowskiego Towarzystwa Fotograficznego „Portugalia – śladami Templariuszy”. A wracając z „Kwadratu”, zobaczyłam wystawę w Klubie „Jedynka” „Mozaiki z wierszami Wisławy Szymborskiejautorstwa Justyny Budzyn. (Wystawy na tym szlaku przeważały). Tylko na chwilę zatrzymałam się przed Galerią Natalii Ślizowskiej. Gdzie odbywał się jej autorski pokaz mody „Welcome Dubai”. Tłum był nie do przebicia.

To by było na tyle…

292 total views, 1 views today

[0]
0.00 zł Zobacz

Formularz zamówienia

NazwaCena
Anuluj
Better Pay - System sprzedaży dla WordPress!

Komentowanie zamknięte.