„WIŚNIOWY SAD”. PREMIERA W GORZOWSKIM TEATRZE.

TOMASZEWICZ

Już w piątek 22 marca, kolejna premiera w Teatrze imienia Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. Tym razem będzie to klasyka: „Wiśniowy sad” według Antoniego Czechowa, rosyjskiego dramatopisarza  pochodzenia ukraińskiego.

Sztukę reżyseruje dyrektor gorzowskiego teatru Jan Tomaszewicz, który w rozmowie z milpress powiedział: – Widz musi przyjść zobaczyć, bo ten spektakl jest o nim, o nas, o świecie, który nas otacza, o relacjach międzyludzkich. O tym jak potrafimy swoją lekkomyślnością zadecydować o losach innych osób ale możemy też zobaczyć jak ta lekkomyślność wpłynie na nasze losy.

Dyrektor Tomaszewicz przyznał, że zawsze jest mu bliska klasyka a w niej także „Wiśniowy sad”, który jest nostalgiczny i odnoszący się do osobowości każdego człowieka.

-Spektakl będzie wspominał tylko zdawkowo o aktualnych sytuacjach, przede wszystkim jest  klasycznym przekazem. Nasze obecne myślenie, czy wizje Czechowa z tamtych lat są podobne. Wszyscy jesteśmy ludźmi,  podejmowane przez nas wszelkie decyzje mogą powodować, że albo jesteśmy szczęśliwi albo bywamy nieszczęśliwi – powiedział reżyser.

A jak to jest u Czechowa? Przekonajmy się, oglądając „Wiśniowy sad”. Zachęcam gorąco bo już sama scenografia wprowadzi nas w niezwykłą atmosferę.

Antoni Czechow uchodził za wielkiego znawcę ludzkiej duszy, błyskotliwego obserwatora ludzkich przywar i śmiesznostek, które trafnie potrafił sportretować w swoich utworach.  „Wiśniowy sad” to jego ostatnia sztuka teatralna. Sam mówił o niej:

„Wyszedł mi nie dramat, a komedia, w niektórych miejscach nawet farsa”. Komedia, która mówi o tematach ważnych i trudnych: o zmierzchu pewnej epoki, zerwaniu więzi z przeszłością, czasie przewartościowania, niepewnej przyszłości, a także nostalgicznego przywiązania i tęsknoty za tym, co przemija. Zapraszamy do wciąż aktualnego świata Czechowa, na historię Lubow Raniewskiej i jej bliskich – spektakl w klasycznej odsłonie, ze scenografią i kostiumami, które przeniosą widzów w realia przełomu XIX i XX wieku oraz w czasy współczesne.

Kilka lat temu dyr Tomaszewicz powiedział mi: – Rozmawiam z wieloma teatrami, planując wiele komedii. Niektórzy zarzucają mi, że repertuar nie jest ambitny. Natomiast wiem, że sugestią widza jest oczekiwanie żeby chemia między aktorem a widzem była – mówił Tomaszewicz wspominając słowa śp. prof. Aleksandra Bardiniego, który powiedział: „w teatrze ma być trochę komedii, trochę dramatu a pośrodku Fredro”. – Uważam, że jest to piękna recepta dla wszystkich – stwierdził Jan Tomaszewicz.

Autor: Antony Czechow
Przekład: Jerzy Jarocki
Reżyseria: Jan Tomaszewicz
Scenografia, kostiumy, światło: Krzysztof Małachowski
Muzyka: Marek Zalewski
Ruch sceniczny: Bartek Bandura
Produkcja muzyczna: Tymoteusz Zalewski
Teksty piosenek: Andrzej Ozga
Asystent reżysera: Beata Chorążykiewicz
Asystent scenografa: Joanna Sapkowska

Obsada:

Lubow Raniewska (ziemianka)– Marzena Wieczorek
Jermołaj Łopachin  (bogaty kupiec, pochodzenia chłopskiego) – Jan Mierzyński
Ania (córka Raniewskiej) – Joanna Ginda-Lenart
Waria  (przybrana córka Raniewskiej) – Marta Karmowska
Leonid Gajew (brat Raniewskiej)-  Artur Nełkowski
Siemion Jepichodow  (kancelista Raniewskiej) – Bartek Bandura
Szarlota  (guwernantka) – Anna Łaniewska
Piotr Trofimow (korepetytor, student) – Dominik Jakubczak
Borys Simeonow-Piszczyk (ziemianin) – Maciej Kotlarz
Duniasza (pokojówka) -Tina Popko
Jasza (młody lokaj) – Oliwer Witek
Firs (stary lokaj) – Cezary Żołyński
On – Kacper Kubryński

Premiera 22 marca 2024 r.

Jan Tomaszewicz od 2002 roku jest dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. W 1994 r. sztuką „Czego nie widać” zapoczątkował  działalność reżyserską. Jako aktor wystąpił także w kilku filmach i serialach. W 2016 r. został wyróżniony Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, w roku 2020 został Honorowym Obywatelem Gorzowa.

Wanda Milewska

 

186 total views, 1 views today

[0]
0.00 zł Zobacz

Formularz zamówienia

NazwaCena
Anuluj
Better Pay - System sprzedaży dla WordPress!

Komentowanie zamknięte.