Relacja Marzanny Leszczyńskiej
Na zdj. Marzanna i Andrzej Leszczyńscy
Okres karnawału w pełni. Bal goni bal. Wszyscy tańczą. Minęły trzy dni od soboty 21. stycznia i dopiero teraz mogę stwierdzić, że moje nogi odpoczęły a głowa nieco ochłonęła po sobotnim szaleństwie tanecznym jakim był VIII Puchar im. prof. M. Wieczystego dla Seniorów w Nowym Targu. Pomyślałam sobie, że nie powinnam przemilczać tego wydarzenia, bo choć to mój już przeszło 60-ty turniej taneczny to te właśnie spotkania w Nowym Targu mają swój odrębny charakter, a góralska nuta i zawieszony na środku sali portret legendy i założyciela ruchu tanecznego prof. M. Wieczystego robi swoje i serce rośnie, tym bardziej, że mój obecny nauczyciel Grzegorz Depta był jednym z jego ostatnich uczniów.
Mało jest turniejów wyłącznie dla seniorów* to znaczy nie połączonych z dziećmi i młodzieżą, a ten jest właśnie taki. Jest to też turniej ponad podziałami, bo obecnie nastąpił rozłam na dwie federacje. Tutaj też obowiązują trochę inne zasady jak na wszystkich turniejach, bo jest się ocenianym w każdym tańcu osobno, a warto się tak sprawdzić od czasu do czasu. Miło jest więc popatrzeć jak tańczą najlepsze pary seniorskie, które tu ściągają z całej Polski, jakie postępy zrobiły, jak „kwitną” tancerki, jakie piękne fryzury mają i jak im błyszczą sukienki wyklejone kryształkami Swarowskiego.
Tak, bajka dla dorosłych jest możliwa i właśnie tutaj się wydarza, bo duże dziewczynki też mają swoje marzenia i chcą być Super Gwiazdami.
Zaszczytem jest między niektórymi parami zatańczyć, które zdobywają dobre pozycje na Mistrzostwach Europejskich czy nawet Światowych. Nie tylko przecież rywalizujemy, ale potem wspólnie rozmawiamy i żartujemy do białego rana. Tu tworzą się zażyłe znajomości, tu snujemy plany o wspólnych spotkaniach na turniejach tanecznych.
Nie dla nas ludzi po czterdziestce, pięćdziesiątce czy też sześćdziesiątce break dance, zumby, hip-hopy i muzyka techno. Ale tango, foxtrot, rumba, samba, walc zawsze nam będzie pasować, nigdy nie przestaną być modne i nigdy nie przestaną zachwycać ani nas tancerzy ani widzów.
Polska zaufała prof. Marianowi Wieczystemu i poważnie wzięła sobie do serca jego słowa z tytułu książki napisanej w połowie lat 70-tych – „ Każdy może tańczyć”. A teraz idea legendy tańca prof. M. Wieczystego odbija się i jest kontynuowana w pracy Grzegorza Depty w Gorzowie Wielkopolskim , Grzegorza Garguli, Andrzeja Golonki czy wielce zaangażowanego tancerza Leszka Kusiaka w Nowym Targu.
To też turniej, na którym nie raz łza się w oku zakręci. Na żadnym turnieju na otwarcie nie pójdzie się tak polonezem, jak na tej ziemi pod Krakowem. Nie zdarza się też, aby muzyka grała, a publiczność śpiewała, a tutaj tak jest, bo jak nie śpiewać, gdy grają walca „Góralu, czy Ci nie żal”, albo cha chę – „W murowanej piwnicy”. To są takie „surprajsy” pojawiające się ni stąd ni zowąd pomiędzy tymi wszystkimi salonowymi melodiami.
Kultura naszego Podhala nie ma równej sobie, a uatrakcyjnianie turniejów tego typu pokazami powala na kolana.
Mieliśmy okazję podziwiać parę tańczącą mazura, a już prawdziwą gratką, jaką trudno sobie wyobrazić było mistrzowskie połączenie tańca towarzyskiego z tańcem ludowym, co w załączniku przedstawiam.
I ja tam byłam, miód i wino piłam a nawet zatańczyłam i medal brązowy w tańcu standardowym w klasie E+D w kategorii Senior II wywalczyłam.
Byłam jakąś małą cząstką tego wspaniałego wydarzenia.
Marzanna Leszczyńska
ze Szkoły Tańca Fan Dance Anny i Grzegorza Deptów
- senior tancerz powyżej 35 roku życia .Obecnie kategoria: senior I 35-45 lat, senior II 45-55 lat, senior III powyżej 55 r, życia.
2,036 total views, 1 views today