SPOTKANIE Z MARCINEM KYDRYŃSKIM

mmk

Relacja Ewy Rutkowskiej

Gorzów, 14 lutego 2017. Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Z. Herberta.

Spotkanie autorskie w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki z Marcinem Kydryńskim – radiowcem, wędrowcem, autorem książki „Biel. Notatki z Afryki”. Moderatorem spotkania była  Agnieszka Doberschuetz.

Marcin Kydryński, absolwent Wydziału Wiedzy o Teatrze PWST w Warszawie. Jest współautorem tekstów i muzyki części piosenek Anny Marii Jopek. Prywatnie żony. Jest także współproducentem muzycznym kilku jej płyt.

Fotografowania uczył się od  znanego fotografika Tomasza Tomaszewskiego. Z aparatem fotograficznym zwiedził kilka państw w Afryce. Owocem tych podróży jest album fotograficzny „Pod słońce”, za który w 2000 roku otrzymał nagrodę im. Arkadego Fiedlera. Jest pierwszym polskim fotografem, który miał własny reportaż z międzynarodową okładką w National Geographic. Jest także autorem innej książki pt. „Chwila przed zmierzchem”,  która, jak powiedział na spotkaniu, niebawem będzie wznowiona.

Marcin Kydryński mówi o sobie, że jest entuzjastą, a nie badaczem Afryki. Książka „Biel. Notatki z Afryki”  to „spacerownik” i rozmowy o życiu. Zwiedzał kraje Afryki wg pewnego klucza. Chciał dotrzeć w miejsca doświadczone przez los. I podglądał, czy są tam też miejsca zwyczajnego życia. W swoich podróżach ma zawsze ze sobą tomik poezji Czesława Miłosza. Bo jak zatęskni do polskiego języka, to może „dla odsapnięcia”  w dowolnym miejscu przeczytać kilka strof. I już jest lepiej.  Takie oderwanie się, jest tam bardzo potrzebne. Ta książka powstawała bardzo długo.

Pierwsze teksty napisał w wieku 25. lat. Ostatnie teraz. Popracował nad nią tak, aby nie był widoczny ten 25-letni przedział jej powstawania. Aby czytelnik mógł powiedzieć, że jest to książka napisana przez tego samego autora.

W książce znajdują się piękne fotografie, ukazujące codzienne życie Afrykanów, ich zabawy, sąsiedzkie spotkania czy  przygotowywanie posiłków.  I choć w Afryce wszystko jest… bardziej. I są to tysiące niegościnnej ziemi. Mieszkają tam wspaniali, dumni  ludzie. Są też widoczne zmiany. Zdarza się, że ludzie mają smartfony i sięgają do wiedzy z internetu. Widzą, jak żyją inni ludzie, gdzieś na świecie.  I być może  ta tęsknota za innym życiem powoduje widoczne ostatnio migracje.

Afryka to światło i wspaniałe jedzenie. Niektóre kraje p. Marcin odwiedzał kilkakrotnie, ale np. nie chciałby wrócić do Liberii. A z ochotą powróciłby do Etiopii. Tytułem książki jest  Biel. To ładnie brzmi, jak powiedział, ale jest to książka o wyobcowaniu.

Najważniejsze podróże, to ta pierwsza, sprzed 25 lat, która trwała siedem m-cy  i ta ostatnia w 2014 roku. Chociaż tą ostatnią bardzo odchorował. Mówi, że teraz Afrykę zastępuje mu Lizbona. I coraz bardziej lubi swoje rancho na Podlasiu… .

Do każdej podróży starannie się przygotowywał. Starał się przed wyjazdem  dowiedzieć o danym kraju jak najwięcej. Afryka nauczyła go nie oceniania i nie ferowania wyroków.

Gospodarzem spotkania była Mariola Merxmuller-Jakubik, która poinformowała tłumnie zebraną publiczność, że tym spotkaniem, w ramach DKK zainaugurowano cykl spotkań z ciekawymi ludźmi.

Oczywiście, jak zawsze można było kupić omawianą (i nie tylko)  książkę i ustawić się w kolejce po autograf…

Ewa Rutkowska

1,583 total views, 1 views today

[0]
0.00 zł Zobacz

Formularz zamówienia

NazwaCena
Anuluj
Better Pay - System sprzedaży dla WordPress!

Komentowanie zamknięte.