MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ MUZYKI W SZKOLE MUZYCZNEJ IM. WŁ. J. CIESIELSKIEGO

MDM1MDM0MDM2MDM5MDM4MDMUZYKIMDM8MDM7MDM11

Nauczyciele oraz filharmonicy uczcili Międzynarodowy Dzień Muzyki wspólnym koncertem w Szkole Muzycznej I st. im. Władysława. J. Ciesielskiego przy ul. Teatralnej, której dyrektorem od 4. lat jest Izabela Serpina.

Koncert prowadzili: Justyna Głażewska i Krzysztof Ciesielski syn patrona szkoły, który stwierdził, że nie tylko jego tata, ale on też ma osiągnięcia. Tak już jest, że Krzysztof zawsze jest przedstawiany jako syn swojego ojca Władysława. Ku pamięci rodzica, Krzysztof nadał imię swojemu synkowi także Władysław.

Filharmonicy Piotr Więcław, Łukasz Jaros i Maciej Grygiel zagrali Vivaldiego. Następnie utwór na flet zagrała Izabela Serpina z towarzyszeniem Magdy Bańkowskiej Moskwy – fortepian i Macieja Grygiela – skrzypce.

Czterej zgrani artyści wykonali Tamburyna: Lech Serpina uwodził na skrzypcach, Marek Zalewski  falował po klawiaturze fortepianu, Ireneusz Budny wtórował perkusyjnie i Krzysztof Ciesielski z wdzięczną jakby nonszalancją smagał smyczkiem po kontrabasie. A do tego publiczność samoistnie włączyła się z wtórowaniem oklaskami.

Zmianę klimatu zaprezentowały Justyna Głażewska na saksofonie i Magda Bańkowska Moskwa na fortepianie.

Ponieważ pogoda zmienną jest, dlatego Krzysztof Ciesielski także zmienił aurę i zaprezentował słonia z Karnawału zwierząt Camille^a Saint-Saëns^a, na fortepianie towarzyszył mu Przemysław Kojtych, który potem akompaniował Katarzynie Zentkowskiej grającej na wiolonczeli.

Anna Stawska zaśpiewała dwie piosenki rozrywkowe jedną polską a drugą w języku rosyjskim

Magda Bańkowska Moskwa zaśpiewała walc ze „Szpicbródki” , towarzyszyli jej Krzysztof Ciesielski – kontrabas i Mariusz Smoliński – fortepian.

Wisienką na koncertowym torcie okazała się kompozycja Ireneusza Budnego  pt. „Wpływ globalnego ocieplenia na współczesne brzmienie perkusyjne”. Artysta wykonał swój utwór solo, m.in. na kotłach, które niedawno do szkoły muzycznej sprowadził.

Utwór rozpoczął się wjazdem małego resoraka na parkiet auli. Samochodzik wydawał odgłosy zanieczyszczania powietrza z rury wydechowej. Potem nastąpiły grzmoty, wichury, tornada. Momentami słychać było szelest ratujących się liści, uciskanych kotów, łamanych drzew. I znowu burze i zawieje. Kompozycja zakończyła się dźwiękiem wywołanym przez stukającą po podłodze piłeczkę ping pongową. Z refleksją, dokąd ta nasza Ziemia się toczy.

A co naprawdę autor miał na myśli? Częściowo była to improwizacja, więc podczas kolejnych wykonań wszystko może się zmienić. Dokładnie jak w klimacie, który zmienny jest.

 

1,609 total views, 1 views today

[0]
0.00 zł Zobacz

Formularz zamówienia

NazwaCena
Anuluj
Better Pay - System sprzedaży dla WordPress!

Komentowanie zamknięte.