KS. HENRYK JACUŃSKI KAPELAN SYBIRAKÓW O ZSYŁCE DO KAZACHSTANU

Ks. Jacuński

Rozmowa z ks. Henrykiem Jacuńskim – kapelanem Sybiraków diec. zielonogósko – gorzowskiej

Ks. Jacuński ur. się 3 marca 1946 r. w Lewkiszkach, miejscowości należącej obecnie do Białorusi.  Święcenia kapłańskie przyjął w Pile 17 marca  1973 r. z rąk Sł. Bożego bp. Wilhelma Pluty. Był wikariuszem w Lubsku, Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp., potem  przez 13 lat był proboszczem w Chociszewie. Od 1994 r. prowadzi parafię pw. Trójcy Świętej w Gorzowie Wlkp.

Był Ksiądz kilkuletnim chłopcem kiedy z rodzicami i bratem został wywieziony do Kazachstanu. Co najbardziej utkwiło w pamięci z tamtego okresu?

Ze zsyłki pamiętam najbardziej utrzymanie polskości w rodzinie, modlitwy i obraz Matki Bożej Ostrobramskiej. Na pewno utrzymanie polskości w rodzinie, co zapewniali nam rodzice. To oni kształtowali tę polskość i byli jej wierni. Przykład ich życia był dla nas ubogaceniem, umocnieniem wiary i patriotyzmu. Wspólne modlitwy, rozmowy po polsku i obraz Matki Bożej Ostrobramskiej – to pamiętam najbardziej. Ale także to, że odbywały się namowy aby tata  przyjął obywatelstwo rosyjskie, nie zrobił tego i dzięki jego postawie mogliśmy przyjechać do Polski.

Kiedy zostaliście wywiezieni i na jak długo?

Nasza wywózka do Kazachstanu odbyła się we wrześniu 1951 r. Na zesłaniu przebywaliśmy  ponad 5 lat. Tam z bratem chodziliśmy do rosyjskiej szkoły. Oczywiście nie można było wtedy porozumiewać się po polsku. W  ojczystym języku rozmawialiśmy tylko w domu z rodzicami.  Do Polski wróciliśmy w październiku 1956 r. dzięki staraniom stryja, który pomógł nam osiedlić się w Krzyżu Wielkopolskim.

Jakie szkoły Ksiądz ukończył?

Podstawową, ogólniak i seminarium.

Czy ma Ksiądz jakieś szczególne zainteresowania?

– Tak, teraz z przyjemnością oglądam sporty zimowe – skoki narciarskie. A poza tym, to wszystkim po trochę się interesuję.

 Od kiedy ksiądz jest kapelanem Sybiraków?

– w Gorzowie Wlkp. kapelanem jestem od 2007 r. objąłem tę funkcje po śmierci ks. Jerzego Płóciennika, który był m.in. dziekanem, kanonikiem Gorzowskiej Kapituły Katedralnej, członkiem Rady Kapłańskiej i sędzią diecezjalnym /red/. Natomiast kapelanem diecezjalnym Sybiraków  jestem od 3 lutego 2016 r.

Czy ksiądz zapisuje swoje wspomnienia?

– Nie, bo to jest trudna rzecz, wspominać o tym co pozostaje w człowieku i nie jest radosne. Jeszcze na tym etapie nie jestem, może po przejściu na emeryturę. Myślę, że może wtedy.   Mój tata przeżył dwie wojny i on nigdy nie rozmawiał o jego przeżyciach. Wiem, że dwa razy stał nad grobem bo miał być rozstrzelany ale jakoś mu się udało przeżyć. Jeżeli kiedyś nawet chciał zacząć opowiadać,  to płakał i na tym się kończyło. Ja też stwierdziłem, że gdy chcę mówić o tamtych czasach wtedy głos mi się zawiesza. Taka trudność pozostaje w środku.

Co ksiądz powie przy pomniku ofiar stalinizmu 10 lutego podczas 81. rocznicy masowej deportacji Polaków?

– Przypomnę młodym ludziom o tym aby byli wdzięczni tamtym pokoleniom, że nie zatracili polskości, a niektórzy oddali  swoje życie na nieludzkiej ziemi, zachęcać będę aby starali się zgłębić historię i spróbowali wejść w ówczesne sytuacje tych rodzin i ich dzieci. Żeby się zastanowili co wtedy ci ludzie mogli czuć gdy byli wywożeni  i jak mogli tam żyć i jak przeżywali. Po to jest ta pamięć i modlitwa za tamte ofiary. Zachęcę do tego aby nie zapominać.

Teraz jest trudna sytuacja, większa odpowiedzialność spoczywa na katechetach, którzy zdalnie prowadzą zajęcia. Jeszcze niedawno Sybiracy włączali się do zajęć lekcyjnych bezpośrednio w nich uczestnicząc. Byli naocznymi świadkami historii i tę historię przekazywali uczniom. Teraz jest to zatrzymane.

Na stronie internetowej parafii pw. Trójcy Świętej w ogłoszeniach duszpasterskich czytamy m.in.:

Koło Związku Sybiraków w Gorzowie Wlkp. oraz  Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Gorzowie Wlkp. zapraszają na uroczyste obchody 81-tej rocznicy pierwszej masowej sowieckiej deportacji Polaków na Syberię, która odbędzie się 10.II. /środa/ o godz. 12.00 na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Żwirowej przy Pomniku Ofiar Stalinizmu.

Jest też wzmianka o historii kościoła: Kościół parafialny pw.  Trójcy Świętej, fundamenty z XVI w., bud. 1833 r., jednonawowy o cechach klasycystycznych, z wieżą z 1880 r., poświęcony 14.04.1946 r. Prezbiterium: krzyż oraz witraż z roku 1974 r., przedstawiający symbol Ducha Świętego. Do parafii należą kościoły w Wieprzycach, Chróściku, Jasińcu i Łupowie.

Rozmawiała wanda Milewska  także tu: https://kair.ekai.pl/depesza/597009/show

1,624 total views, no views today

GORZOWSKIE II LO ZAPRASZA MŁODZIEŻ DO KLAS O PROFILU CYBERBEZPIECZEŃSTWA

CYBERMCYBER

Myślisz o wyborze szkoły średniej? Rozważ klasy o profilu cyberbezpieczeństwo!

To jest właśnie ten moment, kiedy uczniowie ostatnich klas szkół podstawowych i ich rodzice zastanawiają się, jaką szkołę średnią wybrać. A może klasa o profilu cyberbepieczeństwa? Od przyszłego roku szkolnego pod patronatem MON 16 szkół                     z całej Polski rozpocznie program pilotażowy. II Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej – Curie jest jedyną szkołą w województwie lubuskim,  uczestniczącą w  tym programie. W pakiecie kandydat ma zapewnione doskonałe warunki nauczania, unikalny program oraz gwarancje rozwoju zawodowego po ukończeniu szkoły.

Mowa o „Programie CYBER.MIL z klasą”.  Polegać on będzie na utworzeniu klas o profilu „Cyberbezpieczeństwo i nowoczesne technologie informatyczne”.                                                 Program zakłada kształcenie uczniów w zakresie informatyki z uwzględnieniem zagadnień dotyczących cyberbezpieczeństwa, szczególnie w obszarze bezpieczeństwa państwa.

Oferta dla najlepszych

Ministerstwo Obrony Narodowej postawiło bardzo wysokie kryteria. Aby zakwalifikować się           do Projektu szkoła musiała spełnić szereg kryteriów formalnych, m.in. prowadzić działalność dydaktyczno-wychowawczą w dziedzinie obronności państwa wpisaną w statut szkoły, posiadać klasy realizujące program z matematyki i informatyki lub matematyki i fizyki na poziomie rozszerzonym, uzyskać właściwą średnią wyników egzaminu maturalnego z matematyki w ciągu ostatnich trzech lat, zgodę organu prowadzącego na współfinansowanie programu.

Wymagania były wyśrubowane, ale dzięki temu w programie uczestniczą najlepsi z najlepszych.      Dla szkół to duże wyzwanie, ale również szansa na zaistnienie na wymagającym rynku edukacji        i możliwość pozyskania najzdolniejszych uczniów. Dla uczniów to z pewnością bardzo wysoka poprzeczka, ale też konkretne umiejętności i niezwykle cenna wiedza w przyszłości.                       Wreszcie: kto nie chciałby być wśród najlepszych? Ostatecznie do udziału w projekcie zakwalifikowano 16 szkół z całej Polski.

Trzy lata specjalistycznej edukacji

„CYBER.MIL z klasą” prowadzony będzie przez 3 pierwsze lata nauki w danym typie szkoły            (licea i technika). W każdej klasie będzie ograniczona liczba uczniów – nie mniej niż 10 i nie więcej niż 15. Program nauczania obejmie takie obszary tematyczne jak: podstawy kryptografii, historia kryptografii, podstawy algorytmiki, podstawy cyberbezpieczeństwa, zarządzanie bezpieczeństwem danych i informacji. Nauka w takiej klasie umożliwi uczniom zdobycie wiedzy i kompetencji            z obszaru współczesnych zagrożeń cyfrowych, zarządzania ryzykiem w zakresie cyberbezpieczeństwa, bezpieczeństwa systemów informacyjnych oraz kryptograficznych aspektów ochrony danych.

W ramach kształcenia przewidziano zajęcia teoretyczne i praktyczne z wykorzystaniem nowoczesnych systemów operacyjnych i pakietów obliczeń symbolicznych. Planowane są także zajęcia zdalne w formie e-lerningu, wizyty studyjne w jednostkach MON, instytutach naukowych oraz firmach z branży cyberbezpieczeństwa.

Za koordynację i przebieg programu odpowiada Biuro do spraw Programu „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej” – doświadczone już w prowadzeniu tego typu projektów edukacyjnych.                Nadzór merytoryczny sprawować będzie Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni         oraz Wojskowa Akademia Techniczna.

 Pokaźne wsparcie z budżetu

Ministerstwo Obrony Narodowej udzieli szkołom wsparcia finansowego na realizację zadania. Środki te będą mogły wykorzystać m.in. na zakup sprzętu komputerowego, drukarek, tablic interaktywnych, projektorów multimedialnych, licencji i oprogramowania, dostarczania usług internetowych. Oznacza to, że szkoły będą dobrze wyposażone, a z potrzebnych materiałów dydaktycznych uczeń będzie mógł korzystać na miejscu, bez potrzeby główkowania, jak i gdzie wykonać zadanie domowe czy prezentację.

Drzwi do kariery

Celem programu jest wykształcenie potencjalnych kandydatów na żołnierzy i pracowników                           Sił Zbrojnych RP, w tym szczególnie do tworzonych Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. To oznacza, że dla większości absolwentów udział w programie będzie wstępem do prestiżowych stanowisk                        w jednostkach podległych MON. Z pewnością wśród tegorocznych ósmoklasistów jest dużo takich, którzy interesują się mundurem, a jednocześnie ich pasją jest informatyka. To oferta dla was idealna! A co, gdy nie masz sprecyzowanych planów albo boisz się, że nawet jeśli myślisz o wojsku za kilka lat możesz zmienić zdanie? Nie martw się, to tylko propozycja. Potraktuj ją jako kolejne drzwi, które otwierają się przed tobą. Dzisiaj walka z zagrożeniem w cyberprzestrzeni to wyzwanie                                           już nie przyszłości, a teraźniejszości i zapotrzebowanie na specjalistów w tej dziedzinie w armii będzie wyłącznie rosnąć. Dzisiaj walka z zagrożeniem w cyberprzestrzeni nie jest  już wyzwanie przyszłości, a teraźniejszości i zapotrzebowanie na specjalistów w tej dziedzinie w armii będzie rosnąć. Również na rynku cywilnym potrzebni są specjaliści w tej dziedzinie: przecież trudno wyobrazić sobie przedsiębiorstwo, które działa w oparciu o system informatyczny i nie chce chronić wysiłku swoich pracowników czy danych klientów. Zatem nic, czego się nauczysz, się nie zmarnuje.

Lista szkół zakwalifikowanych do programu oraz szczegółowe informacje o projekcie znajdziesz tutaj: https://www.wojsko-polskie.pl/cyber-mil-z-klasa/ Sprawdź, która z nich jest najbliżej Ciebie. O zasadach rekrutacji, formalnościach, jakie musisz spełnić, aby zostać uczniem CYBER.MIL z klasą, dowiesz się z komunikatów na stronie internetowej wybranej przez siebie szkoły                                lub telefonicznie.

Informuje: Daria Żok  II LO

 

 

 

 

 

642 total views, no views today

W GORZOWIE WLKP. RUSZA KOLEJNA AKCJA WSPIERAJ SENIORA

GCPR5

Rusza kolejna akcja Wspieraj Seniora. Gorzowskie Centrum Pomocy Rodzinie podpisało umowę z restauracją Pasja s.c, która będzie dostarczać odpłatne posiłki dla seniorów w ramach programu “Wspieraj Seniora”.  Koszt posiłku w wysokości 7,00 zł za obiad ponosi senior. Osoby chętne, które decydują się na pozostanie w domu i chcą skorzystać ze wsparcia winny zadzwonić na specjalną infolinie 22 505 11 11. Posiłki dowożone będą od poniedziałku do piątku.

Tekst i foto: Gorzowskie Centrum Pomocy Rodzinie

676 total views, no views today

FILIE GORZOWSKIEGO MUZEUM OTWARTE OD 5 LUTEGO

Gorzowskie Filie Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta (Zespół Willowo-Ogrodowy, Spichlerz, Muzeum Grodu Santok) będą otwarte dla zwiedzających od piątku 5 lutego 2021 roku. Ekspozycje muzealne w Zespole Willowo-Ogrodowym oraz Spichlerzu będzie można zwiedzać od środy do piątku w godzinach 14:00-18:00 oraz w soboty i niedziele w godzinach 12:00-18:00, natomiast w Muzeum Grodu Santok od środy do niedzieli w godzinach 12:00-17:00. Ogród muzealny przy ul. Warszawskiej 35 w Gorzowie Wielkopolskim pozostaje otwarty przez siedem dni w tygodniu w godzinach 10:00-18:00. Wstęp do ogrodu jest bezpłatny. Bezpłatnie można zwiedzać również wszystkie filie Muzeum Lubuskiego w każdy piątek.
W Spichlerzu czekają na Państwa skarby wystaw stałych, ale i zupełnie nowe, czasowe aranżacje: „Broń pancerna w modelach pojazdów wojskowych” czy „PRL oczami Waldemara Kućki”. Z kolei na wystawie „Gród Santok. Strażnica i klucz królestwa” zaaranżowano m.in. wykopy archeologiczne z reliktami zabudowy odkrytej na grodzisku w Santoku. W Willi Schroedera czekają na Państwa wystawy stałe, jak chociażby „Sztuka francuska XVIII i XIX wieku. Porcelana, miniatury i obrazy z kolekcji Carli Müller”, a także ogród dendrologiczny o powierzchni 3,32 ha, w którym rośnie ponad 120 gatunków drzew i krzewów.
Jednocześnie Muzeum Lubuskie w dalszym ciągu kontynuuje muzealną ofertę online. Ciekawą propozycją jest cykl Gorzowskich Konwersatoriów Muzealnych. Na kanale muzeum w serwisie internetowym YouTube dostępny jest wykład Lecha Dominika „Waldemar Kućko – fotograf, kronikarz miasta”, a już 10 lutego udostępnimy „Historię Santoka zabytkami opowiedzianą” dr Małgorzaty Pytlak. Warto także wziąć udział w lekcji muzealnej przygotowanej przez Agnieszkę Dębską, poświęconej genezie Dnia Pamięci i Pojednania obchodzonego 30 stycznia. Zachęcamy do subskrybowania naszego kanału!
Dla dzieci i młodzieży przygotowaliśmy ofertę muzealnej edukacji online, w postaci lekcji i warsztatów muzealnych dla trzech grup wiekowych (edukacja przedszkolna, szkolna i ponadpodstawowa). Wśród tematów znalazły się m.in. lekcje dotyczące Spichlerza i miejskich początków Gorzowa pt. „Co w belkach piszczy?”, czy Willi Gustawa Schroedera, zatytułowana „W willowej krainie”. Placówki oświatowe, które chciałyby skorzystać z oferty, proszone są o kontakt z Panią Beatą Frąckowiak pod numerem telefonu: 95 722 54 68.
Przypominamy, że zwiedzanie Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta (również grupowe), jest możliwe przy zachowaniu reżimu sanitarnego, polegającego na zasłanianiu ust i nosa, dezynfekcji rąk i zachowaniu dystansu społecznego (1 osoba na 15 m², co oznacza, że jednocześnie w budynku Wilii może przebywać 50 osób, w Spichlerzu 120, a w Muzeum Grodu Santok 15). Informujemy również, że zgodnie z Regulaminem zwiedzania Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w czasie trwania pandemii COVID-19, dniem bezpłatnego wstępu jest piątek. Pełna treść regulaminu dostępna na stronie www.muzeumlubuskie.pl w zakładce zwiedzanie/bilety.
Informuje Magdalena Kozłowska
Specjalista ds. promocji
Dział Upowszechniania i Promocji

580 total views, no views today

SKWIERZYNA W MIEJSKIM OBSZARZE FUNKCJONALNYM GORZOWA WLKP.

 SKWSkw5Skw6

Gmina Skwierzyna jako kolejna z północy regionu przystąpiła do Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Gorzowa Wielkopolskiego. Wcześniej gorzowski MOF powiększył się o Lubiszyn i Strzelce Krajeńskie.

List intencyjny w tej sprawie podpisali w środę w Urzędzie Miasta włodarze ośmiu północnych gmin naszego województwa; Bogdańca, Deszczna, Kłodawy, Lubiszyna, Santoka, Strzelec Krajeńskich i Gorzowa oraz Skwierzyny.

Relacje między naszymi miejscowościami są bardzo dobre. Do pięciu gmin, które założyły MOF, dołączyły Lubiszyn i Strzelce Krajeńskie, a teraz Skwierzyna. I nie zamykamy się; zapraszamy kolejne – powiedział prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.

To bardzo dobry dzień dla Skwierzyny. Od lat jesteśmy związani z Gorzowem, z północną częścią województwa; komunikacyjnie, edukacyjnie, biznesowo, wspólną służbą zdrowia. Razem możemy rozwijać się jeszcze szybciej i jeszcze mocniej – uznał burmistrz Skwierzyny Lesław Hołownia.

Poszerzenie MOF to efekt rozmów prowadzonych od kilku miesięcy. Rozpoczęły się one w czasie prac nad Strategią Rozwoju Województwa Lubuskiego 2030 na początku ubiegłego roku. Prezydent Jacek Wójcicki skonsolidował wówczas gminy położone w północnej części regionu, by dążyć do wypracowania jak najlepszej wersji Strategii. Wtedy też pojawiła się inicjatywa włączenia Strzelec Krajeńskich i Skwierzyny do struktury Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego.

Zarząd województwa jest przekonany, że bliska współpraca samorządów optymalizuje ich wysiłki. Razem będzie im łatwiej sięgać po i wydawać środki unijne – powiedział Marcin Jabłoński, członek zarządu województwa lubuskiego. – Chcielibyśmy, aby całe województwo było pokryte takimi partnerstwami jak wasze – dodał.  W jego ocenie, pozwoli to samorządom na pozyskiwanie w nowej perspektywie unijnej jeszcze większych pieniędzy w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

Miejski obszar funkcjonalny (MOF) to układ przestrzenny, złożony z Gorzowa i gmin wokół niego. Są one odrębne administracyjnie, ale łączy je wspólne oddziaływanie ekonomiczne, społeczne, przestrzenne i kulturowe. Tak utworzony organizm może wspólnie planować inwestycje, lepiej oddziaływać na plany rozwojowe oraz tworzyć spójne plany społeczne.

618 total views, no views today

GORZOWIANIE POŻEGNALI BABCIĘ NOŃCIĘ – ROMSKĄ BOHATERKĘ

NONNONNNONNN

Fot. Łukasz Kulczyński

Gorzowianie pożegnali 3 lutego śp. Alfredę Markowską – romską bohaterkę, która uratowała w czasie II wojny światowej około 50 dzieci cygańskich i żydowskich. Pożegnanie Zmarłej odbyło się w jej domu, następnie trumna przewieziona została do kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim przy ul. Mieszka I.

W 2006 r., Prezydent RP odznaczył Alfredę Markowską Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Mszę św. odprawił ks. Dariusz Glama – proboszcz parafii, który także przewodził uroczystości religijnej na cmentarzu komunalnym przy ul. Żwirowej. Najpierw  poprowadził modlitwę pożegnalną w domu śp. Alfredy Markowskiej, która powszechnie znana była jako Babcia Nońcia. W czasie kazania kapłan przypomniał życiorys romskiej bohaterki i dziękował za dar długiego życia, podczas którego podjęła się niezwykłego dzieła ratującego życie bezbronnych istot. W homilii duchowny zaprosił wszystkich do modlitwy, która jest najwspanialszym darem: – Inny prezent nam się nie przyda, a modlitwa jest konieczna – podkreślił Ks. Glama.

W rozmowie z KAI proboszcz przyznał, że Babcia Nońcia była wierną parafii katedralnej, jednak ze względu na sentyment Romów do parafii Niepokalanego Poczęcia NMP, której proboszczem przez wiele lat był legendarny nieżyjący już gorzowski kapłan ks. Witold Andrzejewski, rodzina poprosiła o poprowadzenie pogrzebu przez księdza tego kościoła. Proboszcz powiedział również, że w tej parafii mieszkają wnukowie śp. Alfredy i w miarę systematycznie uczestniczą we Mszach św.

Alfreda Markowska urodziła się w 1926 r. w okolicach Stanisławowa, w taborze Romów z grupy Polska Roma. Wybuch II wojny światowej zastał jej rodzinę we Lwowie, skąd uciekając przed Armią Czerwoną przeszli taborem na tereny okupowane przez Niemców. W 1941 r. w lesie w okolicach Białej Podlaskiej Niemcy wymordowali jej rodzinę.
Ona wraz z mężem znalazła się w Rozwadowie w obozie pracy o stosunkowo lekkim reżimie. Dzięki dokumentom zaświadczającym pracę na kolei, mogła w miarę bezpiecznie oddalać się od Rozwadowa, realizując misję ratowania dzieci z miejsc pogromów i transportów do obozów. Wyrabiała im fałszywe dokumenty i zaświadczenia o pracy; umieszczała w rodzinach romskich lub wyszukiwała inne miejsca schronienia; niektóre wychowywała sama. W ten sposób uratowała około 50 dzieci. Po wojnie wędrowała z taborem szlakami Pomorza i ziem zachodnich, aby ostatecznie zatrzymać się w Gorzowie Wielkopolskim.
W ceremonii pogrzebowej uczestniczyli m.in przedstawiciele władz miasta. – My, gorzowianie jesteśmy wdzięczni za to, że nasze miasto na zawsze zostanie zapisane w historii jako Twoje miejsce na ziemi. Honorowe obywatelstwo Gorzowa jest tylko skromnym wyrazem tej wdzięczności – powiedział nad grobem Babci Nońci prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.

 

Szanowna Pani Alfredo! Odeszłaś, tak jak żyłaś, skromnie i cichutko, ale otoczona troską i miłością najbliższych. Zostawiasz nas pogrążonych w smutku, ale przyrzekamy, że nasze serca, na wspomnienie Twej osoby, zawsze będą radosne, a pamięć o Tobie nigdy nie przeminie dodał prezydent.

– Szanowna Pani Alfredo! Świadectwo Twojego życia, jest dla wielu wręcz nierealne… Dla młodego pokolenia brzmi jak scenariusz filmu. Nie potrafimy nawet wyobrazić sobie tego, przez co musiałaś przejść, kiedy to swoją skromnością, dobrocią, wielkim sercem, każdego dnia pokonywałaś demony wojny i trudnego czasu, jaki po niej nastąpił. Byłaś, jesteś i zawsze będziesz niedoścignionym wzorem szlachetności i prawdziwego człowieczeństwa – podkreślił Jacek Wójcicki.

– Alfreda Markowska żyć będzie wiecznie – w swoich dzieciach, wnukach, prawnukach, w niezliczonej ilości potomków tych, którym uratowała życie – uznał przewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski.

Za szczególne zasługi w ratowaniu życia ludzkiego, w 2006 r., Prezydent RP odznaczył Alfredę Markowską Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W uroczystości obok licznie przybyłych Romów wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz Polski, przedstawiciele Izraela, Niemiec i USA. Było to wydarzenie bez precedensu – po raz pierwszy w historii Polski tak wysokie odznaczenie państwowe przyznano romskiej kobiecie.

15 września 2017 roku podczas uroczystej sesji Rady Miasta Alfreda Markowska otrzymała, przyznany przez aklamację przez gorzowskich radnych, tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gorzowa Wielkopolskiego. – Jestem ogromnie zadowolony; mieszkająca w naszym mieście romska Irena Sendlerowa w pełni na to zasługuje – powiedział wówczas prezydent Wójcicki.
–  W maju 2017 r. w Gorzowie odsłonięto mural z podobizną Babci Nońci. Mural to kolejny akt uhonorowania przez władze miasta Alfredy Markowskiej. W 2016 roku otrzymała swoje mieszkanie na własność. Rada Miasta była jednomyślna, a podpisanie aktu notarialnego nastąpiło w mieszkaniu pani Alfredy. Data na akcie notarialnym też była symboliczna: 8 kwietnia, kiedy obchodzony jest Światowy Dzień Romów – poinformował Dariusz Wieczorek z Wydziału Promocji i Informacji Urzędu Miasta Gorzowa Wlkp.

630 total views, no views today

20 LAT PARAFII PW. NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA W GORZOWIE WLKP.

Ferdynand7Dzwon5NIEMCNIEM

Parafia pod wezwaniem Najświętszego Zbawiciela przy ul. Niemcewicza w Gorzowie Wlkp. powstała 1 lutego 2001 r. na mocy dekretu ówczesnego bp. ordynariusza Adama Dyczkowskiego z podziału parafii Najświętszej Marii Panny Królowej Polski przy ul. Żeromskiego. Stąd wraz z wiernymi na nowe miejsce przeszedł i pozostaje do dziś mianowany na proboszcza ks. Andrzej Tomys.

Wydzielony teren przynależny parafii wcześniej stanowił fragment zaplecza technicznego jednostki wojskowej stacjonującej przy ul. Myśliborskiej. Zaraz po wojnie był to 12. Kołobrzeski Pułk Piechoty, przemianowany w 1962 r. na 12. Kołobrzeski Pułk Zmechanizowany, a następnie przekształcony w 4 Gorzowską Brygadę Zmechanizowaną im. gen. Piotra Szembeka, rozformowaną 30 grudnia 1998 r. W tym czasie zza wysokiego muru okalającego koszary wczesnym świtem dobiegały odgłosy musztry żołnierskiej, a ciszę nocną przerywały huki wystrzałów świadczące o ćwiczeniach odbywających się na poligonowych polach.

Po rozwiązaniu jednostki wojskowej budowle znajdujące się na działce nieprzydatne już do celów militarnych służą parafii. W obszernej hali garażowo – warsztatowej przeznaczonej dla wozów opancerzonych i czołgów obecnie mieści się kościół. Dawną wartownię adaptowano na plebanię.

Wystrój kościoła sprzyja modlitewnemu skupieniu. W ołtarzu głównym znajduje się figura Chrystusa. Po prawej stronie zainstalowano Tryptyk Maryjny. Jego centrum stanowi kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej oraz po bokach obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy i Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej zwanej też Rokitniańską. Po lewej stronie znajduje się boczny ołtarz z relikwiarzem, obrazem i figurą Jana Pawła II. Są tu również relikwie i figura św. Jadwigi – patronki m.in. budujących się kościołów. Nad drzwiami do zakrystii wisi obraz bł. Piotra Jerzego Frassatiego. Na ścianach bocznych znajdują się stacje Drogi Krzyżowej, obraz bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz inne emblematy religijne.

Krzyż na trzecie tysiąclecie

Pierwszą budowlą wzniesioną z inicjatywy ks. proboszcza Andrzeja Tomysa był 22 metrowy krzyż kratowy, mający wprowadzać mieszkańców i podróżnych w miasto oraz trzecie tysiąclecie. Krzyż kształtem nawiązujący do krzyża na Giewoncie, poświęcony przez bp. Edwarda Dajczaka 14 grudnia 2002 r. stanął tuż przy kościele.

Krzyż powstał na bazie poniemieckiego słupa energetycznego darowanego przez Waldemara Bonieckiego z Wawrowa. Do przekształcenia inżynierskiej budowli w obiekt sakralny oprócz W. Bonieckiego przyczynili się wierni poprzez swoje ofiary oraz dr Cezary Symonowicz, który zadbał o obliczenia konstrukcyjne i poprawność administracyjną całego zamierzenia. Żelaznemu szkieletowi artystyczną formę łączącą krzyż z elementami monstrancji nadał nieżyjący już artysta plastyk Mieczysław Rzeszewski. Krzyż dominuje nad niską powojskową zabudową jednostki i zabudową mieszkaniową osiedla Stasica.

Wkrótce po uruchomieniu parafii stało się też jasne, że niewielka plebania nie wystarczy na potrzeby duszpasterskie. Ks. probosz  podjął decyzję o jej rozbudowie. Nowy budynek został zaprojektowany przez zespół pod kierunkiem dr Cezarego Symonowicza w taki sposób, że wraz z istniejącą już plebanią tworzą jednolitą całość architektoniczną. W dobudowanej części na parterze znajdują się sale katechetyczne oraz pomieszczenia pomocnicze. Piętro zajmują pokoje mieszkalne. Nowy budynek poświęcił bp. Edward Dajczak 9 listopada 2003 r. podczas mszy św. odpustowej.

Budowa nowego kościoła

Budowa nowego kościoła wynika z sytuacji powstałej po likwidacji jednostki wojskowej i planów rozbudowy miasta na rozległych po poligonowych terenach. Projekt nowej świątyni wykonał mgr inż. arch. Roman Ropela Architektoniczno-Urbanistyczna Pracownia Projektowa „ROMAX” w Gorzowie Wlkp. i konstruktor dr Cezary Symonowicz. Świątynia jest trójnawową budowlą utrzymaną w stylu neogotyckim z wysoką wieżą jako dominantą na zamknięciu widokowym ul. Broniewskiego. Symboliczny kamień węgielny pochodzący z grobu św. Piotra w Rzymie, został poświęcony przez  papieża Jana Pawła II podczas pielgrzymki apostolskiej 2 czerwca 1997 r. w Gorzowie Wlkp. Pierwsze prace ziemne przy budowie nowego kościoła ruszyły jesienią 2010 r. Kierownikiem budowy został inż. Ferdynand Czerniakiewicz (zmarły 31 października 2020 r. w wieku 79 lat). Na inspektora nadzoru powołano dr Cezarego Symonowicza (zmarły 28 marca 2018 r. w wieku 80 lat).

Solidna budowla powstaje stopniowo, wymaga czasu. Na obecnym etapie gmach kościoła jest zadaszony, posiada wieżę z dzwonem i kopułą, którą wieńczy krzyż. Poświęcenie krzyża miało miejsce w czwartek 4 maja 2017 r. Poświęcenia dokonał ks. prof. infułat Roman Harmaciński, w obecności wiernych, architekta Romana Ropeli, konstruktora i inspektora nadzoru Cezarego Symonowicza, wykonawcy Józefa Szcześniaka i kierownika budowy inż. Ferdynanda Czerniakiewicza oraz ks. proboszcza Andrzeja Tomysa. Dzień później, 5 maja 2017 r. konstrukcja kopuły wraz z krzyżem zostały zamontowane na wieży. Montaż dzwonu poświęconego 12 grudnia 2018 r. przez bp. ordynariusza Tadeusz Lityńskiego nastąpił 13 grudnia 2018 r. tj. w roku, w którym obchodzono 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę oraz 40-lecie wyboru kardynała z Krakowa Karola Wojtyły na papieża Jana Pawła II. Dzwon wykonany w ludwisarni Zbigniewa Felczyńskiego zawiera m. in. napisy upamiętniające te ważne rocznice.

Kościół wtopiony jest w osiedle Staszica. W dzień, łagodny dźwięk dzwonu sygnalizuje określone godziny. Po zapadnięciu zmroku podświetlona wieża i krzyż orientują w labiryncie koszarowych i osiedlowych dróg.

Tekst i foto Helena Tobiasz

Zdjęcia:

– Poświęcenie krzyża 4 maja 2017 r. przed zamontowaniem na wieży, w kolejności, pierwszy z prawej: wykonawca Józef Szcześniak, kierownik budowy inż. Ferdynand Czerniakiewicz, ks. proboszcz Andrzej Tomys, ks. prof. Roman Harmaciński, architekt mgr inż. Roman Ropela, konstruktor i inspektor nadzoru dr Cezary Symonowicz;

– Dzwon 100-lecia niepodległości i 40-lecia wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową umieszczony w wieży;

– Nowy kościół na zamknięciu widokowym ul. Broniewskiego;

– Widok na zabudowę kościelną od strony głównej bramy przy ul. Niemcewicza.

Więcej w KAI  https://ekai.pl/proboszcz-w-ub-roku-wiekszosc-parafian-odeszla-do-pana-bez-przygotowania-duchowego-d596715/

2,149 total views, 1 views today

WITOLD ANDRZEJEWSKI — AKTOR W KSIĄŻCE KRYSTYNY KAMIŃSKIEJ

Andrzejewski5

WITOLD  ANDRZEJEWSKI  —   AKTOR  W KSIĄŻCE  KRYSTYNY  KAMIŃSKIEJ1

Piszę do Państwa, ponieważ chciałabym zapoznać PT Gorzowian z nową książką Krystyny Kamińskiej. Jej treść przedstawia Witolda Andrzejewskiego, znanego dobrze w naszym mieście jako księdza prałata (katechetę, kapelana, duszpasterza, proboszcza), a dla wielu Szefa i przewodnika duchowego. Mało ostało się żyjących, którzy poznali go również jako aktora, podziwiali ongiś na deskach lokalnego teatru. Ja należę do tych, którzy tak go właśnie zapamiętali.  Ksiądz Witold jest niewątpliwie w Gorzowie postacią wielowymiarową, ważną, bardzo ważną i — odważę się powiedzieć — intrygującą.

Krystyna Kamińska zajmuje się tą postacią nie od dziś: pisze i opowiada,  gromadzi o rzeczonym różne materiały archiwalne. a w prezentowanej tu książce jej bohater występuje na bogato zarysowanym tle historii teatru gorzowskiego.

Oto tytuły kolejnych rozdziałów:

Przed Gorzowem (gdzie są interesujące szczegóły biograficzne);

Teatralne lata (czyli droga aktora, która właśnie rozpoczyna się w naszym mieście i w nim się właściwie zamyka. Epizod ten obejmuje 6 lat — od jesieni 1960 roku do sierpnia 1966; w tym 3 lata w roli adepta; pełnoprawnym zawodowym aktorem stał się po eksternistycznym egzaminie 23.XI.1963 r. W ostatnim sezonie — 1965/66 Andrzejewski zagrał najbardziej znaczące dla niego role);

Odejścia i powroty Ireny Byrskiej (bo to ona odegrała ważną rolę w kształtowaniu się młodego aktora);

Odejścia i powroty Witolda Andrzejewskiego (najciekawsze podtytuły to: „Wreszcie zrozumiałem”, „Ciągle aktor” itp.).

Wszystko, co zostało napisane przez Kamińską, jest rzetelnie udokumentowane. Są to na przykład uwagi w recenzjach po przedstawieniach o młodym aktorze lub wymowny brak nawet wzmianki; jakieś opinie innych albo wspomnienie samego księdza z przeszłości.

Bardzo ważnym dokumentem są też zdjęcia upamiętniające różne role na scenie. Pokazują one postawę, gest, mowę ciała. Dodatkowo charakteryzują aktora. Ikonografia jest bardzo bogata, stanowi wielki atut książki. Ale jest i drugi, równie mocny — wyczuwalne głębsze zainteresowanie autorki osobowością tego aktora-księdza (lub księdza-aktora). Chociaż pisząca oszczędnie wprowadza swoje opinie, wyczuwa się, że ta postać ją fascynuje.

Fakty okołoteatralne są w tym opracowaniu również bardzo cenne i ciekawe; pokazują, jak w Gorzowie w czasach nasilonej propagandy ideologicznej rodzi się coś, co świadczy o otwartym i odważnym myśleniu (czasy Byrskich).

Publikację zamyka spis ról, w których wystąpił Witold Andrzejewski. Naliczyłam ich 55, ale jest ich więcej, gdyż w małych teatrach obsadza się aktora w dwu a nawet więcej rolach, gdy jest taka potrzeba czy możliwość. Ról było wiele, i różnych. Zagrał i księcia z „Kopciuszka”, i Gustawa-Konrada z arcydzieła Mickiewicza.

Ubolewam, że omawiana książka została wydana jakoś „sekretnie” (nie ma wysokości nakładu) i najprawdopodobniej nie będzie dostępna w sprzedaży. Otrzymałam ją od Autorki. Ale będę pożyczać chętnym, gdyż uważam, że warta jest rozpowszechniania.

Weronika Kurjanowicz  

1Krystyna Kamińska, Witold Andrzejewski, Gorzów Wlkp. 2020.

Krystyna Kamińska – jest doktorem nauk humanistycznych, dziennikarzem i wydawcą.  Autorką   książek, leksykonów i monografii z dziedziny kultury i sztuki oraz m.in albumów i przewodników turystycznych po Gorzowie i regionie. Więcej: https://encyklopedia.wimbp.gorzow.pl/k/kaminska_krystyna/kaminska_krystyna.html

Weronika Kurjanowicz – znana gorzowska polonistka, ur. się 31 października 1927 r. w Grodnie. Przez wiele lat uczyła języka polskiego w Zespole Szkół Ekonomicznych, w którym była także dyrektorem. Wydała m.in samouczki ortograficzne, tomik opowiadań, była korektorem wielu publikacji. Współpracowała z  „Nadwarciańskim Rocznikiem Historyczno-Archiwalnym” , a także z lokalnym radiem, w którym prowadziła audycję „Ugryź się w język.

WERO5

Fot. Helena Tobiasz

 

885 total views, no views today