KS. HENRYK JACUŃSKI KAPELAN SYBIRAKÓW O ZSYŁCE DO KAZACHSTANU

Ks. Jacuński

Rozmowa z ks. Henrykiem Jacuńskim – kapelanem Sybiraków diec. zielonogósko – gorzowskiej

Ks. Jacuński ur. się 3 marca 1946 r. w Lewkiszkach, miejscowości należącej obecnie do Białorusi.  Święcenia kapłańskie przyjął w Pile 17 marca  1973 r. z rąk Sł. Bożego bp. Wilhelma Pluty. Był wikariuszem w Lubsku, Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp., potem  przez 13 lat był proboszczem w Chociszewie. Od 1994 r. prowadzi parafię pw. Trójcy Świętej w Gorzowie Wlkp.

Był Ksiądz kilkuletnim chłopcem kiedy z rodzicami i bratem został wywieziony do Kazachstanu. Co najbardziej utkwiło w pamięci z tamtego okresu?

Ze zsyłki pamiętam najbardziej utrzymanie polskości w rodzinie, modlitwy i obraz Matki Bożej Ostrobramskiej. Na pewno utrzymanie polskości w rodzinie, co zapewniali nam rodzice. To oni kształtowali tę polskość i byli jej wierni. Przykład ich życia był dla nas ubogaceniem, umocnieniem wiary i patriotyzmu. Wspólne modlitwy, rozmowy po polsku i obraz Matki Bożej Ostrobramskiej – to pamiętam najbardziej. Ale także to, że odbywały się namowy aby tata  przyjął obywatelstwo rosyjskie, nie zrobił tego i dzięki jego postawie mogliśmy przyjechać do Polski.

Kiedy zostaliście wywiezieni i na jak długo?

Nasza wywózka do Kazachstanu odbyła się we wrześniu 1951 r. Na zesłaniu przebywaliśmy  ponad 5 lat. Tam z bratem chodziliśmy do rosyjskiej szkoły. Oczywiście nie można było wtedy porozumiewać się po polsku. W  ojczystym języku rozmawialiśmy tylko w domu z rodzicami.  Do Polski wróciliśmy w październiku 1956 r. dzięki staraniom stryja, który pomógł nam osiedlić się w Krzyżu Wielkopolskim.

Jakie szkoły Ksiądz ukończył?

Podstawową, ogólniak i seminarium.

Czy ma Ksiądz jakieś szczególne zainteresowania?

– Tak, teraz z przyjemnością oglądam sporty zimowe – skoki narciarskie. A poza tym, to wszystkim po trochę się interesuję.

 Od kiedy ksiądz jest kapelanem Sybiraków?

– w Gorzowie Wlkp. kapelanem jestem od 2007 r. objąłem tę funkcje po śmierci ks. Jerzego Płóciennika, który był m.in. dziekanem, kanonikiem Gorzowskiej Kapituły Katedralnej, członkiem Rady Kapłańskiej i sędzią diecezjalnym /red/. Natomiast kapelanem diecezjalnym Sybiraków  jestem od 3 lutego 2016 r.

Czy ksiądz zapisuje swoje wspomnienia?

– Nie, bo to jest trudna rzecz, wspominać o tym co pozostaje w człowieku i nie jest radosne. Jeszcze na tym etapie nie jestem, może po przejściu na emeryturę. Myślę, że może wtedy.   Mój tata przeżył dwie wojny i on nigdy nie rozmawiał o jego przeżyciach. Wiem, że dwa razy stał nad grobem bo miał być rozstrzelany ale jakoś mu się udało przeżyć. Jeżeli kiedyś nawet chciał zacząć opowiadać,  to płakał i na tym się kończyło. Ja też stwierdziłem, że gdy chcę mówić o tamtych czasach wtedy głos mi się zawiesza. Taka trudność pozostaje w środku.

Co ksiądz powie przy pomniku ofiar stalinizmu 10 lutego podczas 81. rocznicy masowej deportacji Polaków?

– Przypomnę młodym ludziom o tym aby byli wdzięczni tamtym pokoleniom, że nie zatracili polskości, a niektórzy oddali  swoje życie na nieludzkiej ziemi, zachęcać będę aby starali się zgłębić historię i spróbowali wejść w ówczesne sytuacje tych rodzin i ich dzieci. Żeby się zastanowili co wtedy ci ludzie mogli czuć gdy byli wywożeni  i jak mogli tam żyć i jak przeżywali. Po to jest ta pamięć i modlitwa za tamte ofiary. Zachęcę do tego aby nie zapominać.

Teraz jest trudna sytuacja, większa odpowiedzialność spoczywa na katechetach, którzy zdalnie prowadzą zajęcia. Jeszcze niedawno Sybiracy włączali się do zajęć lekcyjnych bezpośrednio w nich uczestnicząc. Byli naocznymi świadkami historii i tę historię przekazywali uczniom. Teraz jest to zatrzymane.

Na stronie internetowej parafii pw. Trójcy Świętej w ogłoszeniach duszpasterskich czytamy m.in.:

Koło Związku Sybiraków w Gorzowie Wlkp. oraz  Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Gorzowie Wlkp. zapraszają na uroczyste obchody 81-tej rocznicy pierwszej masowej sowieckiej deportacji Polaków na Syberię, która odbędzie się 10.II. /środa/ o godz. 12.00 na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Żwirowej przy Pomniku Ofiar Stalinizmu.

Jest też wzmianka o historii kościoła: Kościół parafialny pw.  Trójcy Świętej, fundamenty z XVI w., bud. 1833 r., jednonawowy o cechach klasycystycznych, z wieżą z 1880 r., poświęcony 14.04.1946 r. Prezbiterium: krzyż oraz witraż z roku 1974 r., przedstawiający symbol Ducha Świętego. Do parafii należą kościoły w Wieprzycach, Chróściku, Jasińcu i Łupowie.

Rozmawiała wanda Milewska  także tu: https://kair.ekai.pl/depesza/597009/show

1,369 total views, 1 views today

[0]
0.00 zł Zobacz

Formularz zamówienia

NazwaCena
Anuluj
Better Pay - System sprzedaży dla WordPress!

Komentowanie zamknięte.