WERNISAŻ WOJCIECHA WILCZYKA W GORZOWSKIEJ BWA

Wilczyk1

Foto ze str. http://mosart.pl/galeria-bwa-zapowiedzi/detail,nID,5878

Relacja Ewy Rutkowskiej

Galeria BWA, Miejski Ośrodek Sztuki
Gorzów Wlkp. , 15 lipca 2016
Wernisaż wystaw Wojciecha Wilczyka

NIEWINNE OKO NIE ISTNIEJE
ŚWIĘTA WOJNA

Lato w pełni, ale niebawem będziemy w kulturze celebrować nowy sezon… . Bo czas, jak rzeka płynie. Ta wystawa, a właściwie dwie, są ostatnimi w tym sezonie.

Tematyka jest bardzo czytelna. W cyklu „Niewinne oko nie istnieje”, autor pokazał nam bardzo osobiste refleksje będące pewnym grzechem zaniechania. Wydaje się, że nikt nie jest winien, to przecież… wojna. A potem „tak już poleciało”. Na tej wystawie możemy zobaczyć kilkanaście fotografii Synagog, bożnic i prywatnych domów modlitwy, znajdujących się w różnych rejonach Polski, m.in w Sieradzu, Opocznie, Białej Rawskiej, gdzie swoją siedzibę znalazła miejscowa OSP, w Pyzdrach, w Chełmie znajduje się skup złomu… . Są sklepy i zakłady fryzjerskie, puby i „szmateksy”. Jak widać mają one teraz inne przeznaczenie, czasem absolutnie nie przystające do tego miejsca. Są też piękne ruiny np. w Kosowie Lackim, Dąbrowie Tarnowskiej, Działoszycach czy w Nowym Korczynie. Mam wrażenie, że się rozgrzeszamy z takiego stanu rzeczy. Jakby nie było widać zawstydzenia na naszych twarzach…. . Część z tych obiektów jest „przystosowana”, przebudowana…. . Ale czy przystoi, gdy w dawnym świętym miejscu dla Żydów, w Buku umieszczono szalety miejskie?
W informacji z wystawy czytamy: „Wojciech Wilczyk konsekwentnie odwołuje się do historii topograficznego zapisu dokumentalnego, próbując przedstawić pamięć miejsc… . Uciekając od patosu i motywu kalendarzowej pamiątki z podróży po Polsce, tworzy zapis form z przeszłości, które pozornie wrosły we współczesny pejzaż, ale wciąż od niego odstają, budząc pamięć powikłanej przeszłości… .
Pytanie „czy tu była synagoga?” często zdumiewa i jest potwierdzeniem (nie) wiedzy o historii, o tym, o czym każdy słyszał, ale jakby zapomniał, albo nie chciał pamiętać… .Bo po co pamiętać jak można zapomnieć. To łatwiejsze i bardziej na miejscu, w obecnej sytuacji…”
I drugi temat, Święta wojna”, chyba najbardziej widoczny we wszystkich miastach i miasteczkach. I bardzo związany z pierwszym tematem. W tym przypadku, autor zajął się „wojną” między kibicami trzech klubów sportowych; na Górnym Śląsku, w Krakowie i Łodzi. Na ścianach i płotach znajdujemy okropne, obrażające napisy i rysunki, ale trafia się też piękne graffiti. Wojciech Wilczyk sfotografował mury najpiękniejszych dzielnic Krakowa, Zabrza, Chorzowa, Bytomia i Łodzi. Najwięcej jest napisów typu: Jude raus (np. na kładce nad torami w Oświęcimiu). A na Łódzkim stadionie napis krzyczy „Waszym domem jest Auschwitz”. W Krakowie „Żydzi” to kibice Cracovii, a „psy”, to kibice Wisły…. I Takich obelg jest bardzo dużo. Są też piękne rysunki, ale najwięcej (i wszędzie) jest obraźliwych bohomazów.

Po wernisażu odbyło się spotkanie z autorem Wojciechem Wilczykiem. Fotografem, poetą, autorem tekstów krytycznych o sztuce, kuratorem wystaw. Urodził się w Krakowie w1961 roku i tam mieszka. Jest absolwentem filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Fotografuje od 1988 roku. Jego zdjęcia ukazują się w wielu pismach i na okładkach książek. Opublikował trzy poetycko-fotograficzne książki. Wojciech Wilczyk jest jednym z najwybitniejszych polskich artystów fotografików średniego pokolenia. Na spotkaniu pokazał nam kilka cykli swoich prac ( pracuje cyklami i projektami), np. „Życie po życiu”. Temat dotyczy samochodów w tzw. drugim obiegu, np. wykorzystywanie ich jako wszelakiego rodzaju reklam ( napraw i sprzedaży samochodów, pubów, sklepów, restauracji itd.). Kolejny projekt mówi o przemijaniu. Na fotografiach zobaczyliśmy „umierające” fabryki i cementownie. Ogromne puste, zrujnowane budynki. I kolejny projekt zatytułowany Blue Pueblo dotyczący Kopenhagi. Kolejny projekt, to cykl poświęcony pielgrzymom na Górę Kalwarię. Tym cyklem zajmował się 10 lat. Wszystkie fotografie we wszystkich cyklach są czarno-białe i wszędzie wykorzystywał naturalne światło. O różnych porach dnia. Większość tych fotografii powstawała w okresie zimowym. Wtedy bardzo specyficzną rolę odgrywał leżący na ziemi śnieg.
Pokazał nam też, jak konstruowane są książki, w większości z jego fotografiami.

Wystawa, jak poinformował jej kurator Zbigniew Sejwa mogła się odbyć dzięki uprzejmości galerii – Atlas Sztuki i będzie czynna od 16.07 do 31.07 i od 16.08 do 11.09.2016.
W imieniu organizatorów, wystawę polecam i ja.

Ewa Rutkowska

1,511 total views, 1 views today

[0]
0.00 zł Zobacz

Formularz zamówienia

NazwaCena
Anuluj
Better Pay - System sprzedaży dla WordPress!

Komentowanie zamknięte.