Międzynarodowy Dzień Teatru.
Dziś w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim świąteczny spokój ale tylko z pozoru. Ludzie wchodzą i wychodzą, na ręce Dyrektora Jana Tomaszewicza składają życzenia, przynoszą kwiaty, życzą aktorom i wszystkim ludziom teatru wszystkiego co najpiękniejsze. A najpiękniejsze jest wtedy gdy świeci słońce – tego pragnie aktor Bartosz Bandura, którego spotkałam przed teatrem.
Między wizytami gorzowian Jan Tomaszewicz pojechał na cmentarz złożyć wiązanki kwiatów na mogiłach aktorów, którzy już odeszli a pochowani są w Gorzowie.
Panie, które znają teatr od podszewki są na stanowiskach, obdarzając odwiedzających uśmiechem.
W sekretariacie urzęduje Bożena Fruhauf, która piastowała w tej instytucji różne funkcje, a pracuje tutaj dokładnie pół wieku.
Lidia Tyburska – kierownik Biura Obsługi Widzów, dobrze wie jak zachęcić gorzowian do przychodzenia do teatru. Po prostu wszystkich gorąco zaprasza, a to naprawdę trzeba umieć. Teatr – to jej pasja. – To nie jest praca od – do, od godziny do godziny. Trzeba być gotowym w każdej chwili – mówi Lidia – i ona jest tu już 42 lata i wcale nie uważa, że to długo.
W kasie niezmiennie od 38.lat króluje Grażyna Komorowska, włączając się również do promocji teatru. To z nią pierwszy kontakt mają widzowie i to przy jej okienku gromadzą się teatromani pragnący zdobyć bilety na Gorzowskie Spotkania Teatralne.
Kasa jest bardzo ważna ale zarządzanie finansami w teatralnym zaciszu to także niemałe wyzwanie. Ten dział opiera się również na 40-letnim doświadczeniu Anny Jankowskiej – głównej księgowej
oraz księgowej Anny Kaczałko, która swoją wiedzą i pracą wspiera ekonomicznie teatr od 38. lat.
Spotykam dziś także ciągle młodą Krystynę Zienkiewicz, która przechodziła szczeble teatralne przez 47 lat. A młodość swą zawdzięcza młodym, z którymi od ponad 30. lat pracuje prowadząc Studio Teatralne dla dzieci i młodzieży. – Pytajcie o co chcecie, dopóki tu jestem. Ja wszystko wiem o tym teatrze – powiedziała Krystyna. A więc skorzystamy z okazji – i pytać będziemy.
Dla przypomnienia o Studiu Teatralnym: http://wandamilewska.pl/?p=15720
Aktorom i wszystkim Państwu pracującym w teatrze, milpress życzy rzeszy widzów, bez których nie byłoby teatru i vice versa.
Dwie uczennice ósmej klasy szkoły podstawowej, na pytanie, czy wiedzą czyje święto przypada 27. marca, próbowały zgadywać, że muminków albo jakiegoś warzywa. Po chwili jednak sięgnęły po komórki i odpowiedź się wyświetliła: Międzynarodowy Dzień Teatru. – Brawo!
– Czy lubicie teatr?
Nina i Ola: Bardzo lubimy, jeśli możemy to chodzimy ze szkołą, teatr jest bardzo fajny ale trochę za drogi. Aktorzy w naszym teatrze pięknie grają. Ostatnio byłyśmy na „Zemście” i powiemy, że piękna sztuka. Są piosenki, można się pośmiać a można też i popłakać.
– A czy było coś co nie bardzo wam się podobało?
Nina: Właśnie w „Zemście” nie bardzo mi się podobało gdy aktorka, która grała Podstolinę usiadła na innym aktorze jakby chciała go uwieść, my się nie spodziewaliśmy tutaj takiej sceny. Także brutalne sceny też nam się nie podobają, choć rozumiemy, że to część sztuki i może chodzi też o jakiś element szoku.
-Na jaki spektakl poszłybyście chętnie?
Ola: Ja bym chciała obejrzeć „Piękną i Bestię”. Do tej pory nie mogłam pójść.
-A która sztuka zapadła wam w pamięci?
Nina i Ola: Papusza. Było trochę brutalnie ale rozumiemy, że były to też brutalne czasy. Sztuka ładnie zagrana. Bardzo nam się podobała.
-Dziękuję, że byłyście miłe i chętnie rozmawiałyście, czy na zakończenie możecie zdradzić swoje plany edukacyjne, jakie szkoły wybierzecie?
Ola: Ja wybieram II Liceum Ogólnokształcące albo Zespół Szkół Gastronomicznych.
Nina: A ja wybieram liceum ale jeszcze nie wiem które, planów mam dużo ale one się jeszcze zmieniają.
311 total views, 2 views today