Podążając ul. Chmielną w Warszawie warto zatrzymać się w galerii obrazów Akaki Gachechiladze, gruzińskiego artysty, który z wykształcenia jest inżynierem energetykiem, a realizuje się w twórczości artystycznej. Akaki mieszka w Warszawie od dwóch lat, przybył do Polski z Tbilisi.
O swoich obrazach mówi w przenośni, że są to swoiste znaki zapytania, na które widz sam musi sobie odpowiedzieć co one przedstawiają i jaki niosą przekaz. Maleńka galeria przy Chmielnej z dużymi oknami wystawowymi przyciąga zwiedzających i kupujących. Mnie zachwyciła nie tylko tematyka ale chyba przede wszystkim radosna kolorystyka, czego nie mogę powiedzieć o Artyście – zadumanym, poważnym, ciepłym a jednocześnie smutnym. Każdy przecież ma swoje dni, które się smutkiem i radością przewijają po pięciolinii życia raz w major innym razem w minor.
Na moją usilną prośbę o wyjaśnienie tematyki obrazu przedstawiającego zrzucone na stertę setki a może tysiące krzeseł z jednym stojącym z boku, artysta odpowiedział: zgromadziła się próżność ludzi, pokazując, że po nas nic nie zostaje. – Ale zostają dobre dzieła – dodał twórca, zauważając, że szczególnie politycy bardzo lubią krzesła. Jednak kiedy ci ludzie, którzy na nich siedzieli odchodzą, nikt ich nie pamięta. A dobre dzieła pozostają. Natomiast to jedno samotne krzesło nie wyrzucone na śmietnik historii jest przeznaczone dla malarza.
Na plakacie informującym o wystawie można między innymi przeczytać: „Jego płótna dobrze rozpoznawalne, a geografia odbiorców nie zna granic”.
Na pytanie skąd czerpie tematykę, co go inspiruje? – Stwierdził, że z „góry” ją otrzymuje, podobnie jak poeci i pisarze. Powiedział, że jego obrazy znajdują się już na wszystkich kontynentach świata. – Obrazy karmią i to jest dla mnie najważniejsze – podkreślił malarz, który jest artystą także muzycznym. Akaki pisze muzykę i gra na gitarze, koncertuje, bierze udział w festiwalach. Swoje pieśni prezentuje także na YouTube.
Na stronie internetowej artysta informuje między innymi: – Jestem współorganizatorem Festiwali:
W. Wysockiego na ziemiach pogranicza Polski i Białorusi (2020),
Dni pieśni poetyckiej W. Wysockiego i Agnieszki Osieckiej (Brześć na Białorusi).
Dni Pieśni autorskiej (Terespol – Brześć) A.Gachechiladze – Lech Dyblik 2020 styczeń.
Artysta tworzy również muzykę do filmów, pisze pieśni i muzykę do nich.
414 total views, 2 views today