Na niedzielnej Eucharystii 14 września w bazylice WNMP w Kołobrzegu zgromadziły się tłumy wiernych. W przypadające święto Podwyższenia Krzyża św. odprawiona została Msza św. w intencji Sybiraków, w 86 rocznicę zsyłki Polaków na nieludzką ziemię.
Rocznica agresji Związku Sowieckiego na Polskę przypada 17 września, w tym dniu zaplanowano obchody na cmentarzu komunalnym. W południe złożone zostaną kwiaty przy „Ścianie Pamięci Polskiej Golgoty Wschodu” oraz zapłonie ogień pamięci.
W uroczystej Mszy św. udział wzięli m.in.: przedstawiciele władz miasta z prezydent Anną Mieczkowską, poczet sztandarowy, żołnierze Wojska Polskiego i wspólnoty religijne.
Kazanie wygłosił proboszcz bazyliki ks. dr Andrzej Pawłowski, który przypomniał, że zesłańcy Sybiru nie zapominali o modlitwie i o swojej wierze w Jezusa Chrystusa. – Oni byli traktowani gorzej niż zwierzęta, poniżani i mordowani, cierpieli podobnie jak Jezus na krzyżu, a jednak nadal w Niego wierzyli, do Niego się modlili i z Niego czerpali siłę żeby przetrwać – mówił ks. Pawłowski.
Ks. Pawłowski zauważył, że obecnie jest coraz mniej wiary w polskim narodzie, coraz mniej ludzi uważa Jezusa za swojego Zbawiciela i coraz trudniej ludziom zdrowym czy bogatym jest wierzyć w Boga.
– Dziękujmy za wiarę w Zbawiciela, tym wszystkim, którzy przetrwali zesłanie i są dla nas nie tylko świadkami naszej polskiej historii ale są świadkami wiary.
Przed rozpoczęciem Eucharystii słowo wstępne wygłosiła Wanda Przybylska – wieloletnia prezes Koła Terenowego Związku Sybiraków, która przypomniała czas zsyłki i atmosferę podczas wywózki Polaków na nieludzką ziemię. W rozmowie z KAI Wanda Przybylska powiedziała, że w tym roku skończyła 90 lat, była nauczycielką, jest autorką książki „Moje życie jak Irtysz”, będącej zapisem wspomnień z zesłania. Powiedziała także, że zesłańców nade wszystko umacniała modlitwa i wiara oraz wyraziła życzenie aby wszyscy sobie przebaczali i aby obca dla każdego była wrogość.
Tradycją podczas sybirackiej Mszy św. jest wykonanie „Pieśni o Matce” przez Sybiraka Jerzego Lewandowskiego – wiceprezesa kołobrzeskiego Związku Sybiraków.
Pięć lat temu ks. Andrzej Pawłowski poświęcił reprodukcję obrazu Matki Bożej Syberyjskiej Śnieżnej, którego autorem jest Jerzy Lewicki. Obecnie także ten obraz ustawiony był z boku ołtarza, przed nim stał wazon z sześcioma białymi różami symbolizującymi sześcioletni pobyt na zsyłce. Lewicki wywieziony został w głąb Związku Radzieckiego w wieku 5 lat. Tam zmarła jego mama i tam ją pochowano. Po jej śmierci Jerzy z bratem oddani zostali do polskiego domu dziecka na Syberii. Dzięki panu Lewickiemu w dalekim kraju powstał pomnik „Polskim matkom i dzieciom”. Po latach były zesłaniec wrócił na Syberię aby zapalić znicz na grobie swojej matki.
Dziś po Mszy św. 90-letni Jerzy Lewandowski przyjął kondolencje, z powodu śmierci jedynego brata, który zmarł kilka dni temu.
105 total views, 3 views today
