Przez trzy dni, od 12 do 14 września w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gorzowie Wielkopolskim trwało Triduum Modlitewne w rocznicę ustanowienia tam sanktuarium św. Weroniki Giuliani. Słowo Boże głosił o. Ryszard Gumkowski OFM Cap. Zwieńczeniem obchodów była Msza św. w uroczystość Podwyższenia Krzyża św.
Sanktuarium ustanowił we wrześniu 2007 r. ówczesny ordynariusz diecezji zielonogórsko – gorzowskiej bp Adam Dyczkowski.
W Eucharystii uczestniczyli wierni, duchowni z gorzowskiego dekanatu z wikariuszem biskupim ks. dr Zbigniewem Kobusem, ks. Grzegorzem Polowczykiem – proboszczem i kustoszem sanktuarium oraz Bractwo Męki Pańskiej z tego kościoła.
Ryszard Gumkowski OFM Cap. w homiliach przybliżył postać kapucynki św. Weroniki, podkreślając jej miłość do Krzyża, jej duchowość i charyzmat. – Św. Weronika dostała szczególny dar miłości Krzyża, o którym świadczy m.in. jej dzienniczek. Dla wielu ludzi jest to szok, że można o cierpienie prosić z miłości, żeby uratować innych, że można tak z Jezusem rozmawiać, tak żyć i wejść w centrum cierpienia – mówił duchowny.
Franciszkanin w rozmowie z KAI zauważył, że dziś wiele ludzi ucieka przed cierpieniem, natomiast św. Weronika pokazała, że można wejść w misterium Jezusa Chrystusa, co oznacza ratunek i uratowanie. Ludzie, którzy nie wierzą, nie spotkali Jezusa, nawet nie wyobrażają sobie, że może być taka przyjaźń z Jezusem już tutaj na ziemi.
– Dzisiejsze święto – powiedział kapucyn – pokazuje, że grzech nas dotyka, że cierpimy i nie wiemy na kogo to zrzucić, uciekamy, a św. Weronika pokazuje na Krzyż – ona jest zawsze z nim – zaznaczył kapłan, przypominając, że dziś wielu ludzi nie chce mówić o grzechu, zamieniając to słowo na wyraz – zło, które zamyka się w doczesności. – Grzech jest większą tragedią, bo pokazuje, że tak naprawdę to jest coś konkretnego i dotyczy też konkretnego człowieka. Grzech rani serce Boga, to pokazał Wielki Piątek – że nasze grzechy przebijają serce Boga, który cierpi z powodu naszego grzechu, a z miłości chce każdego uratować, przebacza nam miłością. Natomiast określeniem – zło – posługują się ludzie, którzy nie widzą Boga.
Więcej: https://kair.ekai.pl/depesza/574339/show
Wanda Milewska
913 total views, 1 views today