1,712 total views, 2 views today
1,712 total views, 2 views today
Relacja Ewy Rutkowskiej
Promocja najnowszego tomiku poetyckiego pt. „Martwia” Beaty Patrycji Klary
10 października , Gorzów, Klub „Jedynka”
Tomik został wydany przez Zaułek Wydawniczy „Pomyłka” Szczecin’ 2019.
Okładkę zaprojektował Konrad Kowalczyk
Spotkanie poprowadził dziennikarz TVP Wojciech Kuska.
Jego pierwsze pytanie brzmiało; „Kim, Czym jest Martwia”?. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że jest to stan ducha, uczucie osaczenia, strachu, czegoś nie do pokonania. Może być też Kimś, kto sprawi, że osaczona podniesie głowę…
Te wiersze to czarno-białe obrazki, jak migawki czy krótkie flesze, czasem przerażające. Ale mają one bardzo ważne zadanie. Dać czytelnikowi coś do myślenia.
Dotykają bowiem spraw bardzo mocnych i dotyczą dzieci. Bohaterką książki jest dziewczynka, ale teksty nie dotyczą tylko dziewczynek.
W ostatnim (nr 78) „Pegazie Lubuskim” Anna Dominiak napisała „traumy dręczonego dziecka opisane zostały językiem, który dla autorki „Martwii” jest mocno charakterystyczny i wykrystalizowany – to język ociosany z wszelkiego nadmiaru, pozostają tylko słowa bezwzględnie konieczne… Klary nie dąży do zintensyfikowania szoku czy wzruszeń poprzez użycie efektownie brzmiących środków, osadza świat swojej bohaterki w prostych realiach i taki też jest jej język przekazu. Język, który wycofuje się tu jak gdyby na drugi plan. Służy opowiedzeniu cierpienia”.
„Martwia”, to opowieść o tym, czego dzieci doświadczają od dorosłych. W tej książce dziecko pisze reportaż. Nie ma tu metafor. Wiersze miały opowiadać o dziecku zwykłymi słowami. Taki założyła sobie autorka plan od początku. Ale jest to też rozmowa z sobą. Ten trudny i ciężki bagaż niosła cały czas. Jeden z cytatów brzmi: „Tak bardzo mnie przestraszyliście, że już niczego się nie boję”. Może więc jest to przysłowiowa „gruba kreska”? , a może „czas goi rany”? Bo jak mówi autorka, dorosła Martwia patrzy na życie już inaczej. A książką tą rozpoczęła nową rolę.
Beata P. Klary (rocznik 1976)
poetka, felietonistka, recenzentka literacka, animatorka kultury. Absolwentka Akademii Bydgoskiej (2001- filologia polska) i Uniwersytetu Zielonogórskiego (2003, dziennikarstwo i bibliotekoznawstwo). Debiutowała przed laty w młodzieżowym czasopiśmie „Filipinka”. I potem ponownie w czasopiśmie literackim ”Pegaz Lubuski”. W roku 2005 nagrodzona dyplomem „Lubuskiego Wawrzynu Literackiego” za debiut. Nagrodę główną „Lubuski Wawrzyn Literacki” otrzymała dwukrotnie. W roku 2011 za tomik „Zabawa w chowanego” i w roku 2015 za tomik pt. „Obiekty Totemiczne”. Jest współorganizatorką Ogólnopolskiego Festiwalu Poetyckiego „FurmanKa” (im. Kazimierza Furmana). Stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Prezydenta Miasta Gorzowa. Laureatka bardzo wielu prestiżowych nagród, m.in. w 2014 roku słynnego „Otoczaka”, czy dwukrotnie „Czerwonej róży”. Pomysłodawczyni Rocznicowego Czytania. Organizatorka spotkań z literatami. (Tak o niej czytamy m.in w Wikipedii). Ja dodam od siebie, że znam Beatę od początku jej dorosłego pisania. Przychodziła do (byłego już) GDK na warsztaty literackie Poetów Okrągłego Stołu, które ja organizowałam, a prowadził je poeta Ireneusz K.Szmidt. Od początku była podporą w dyskusji podczas zajęć. Zawsze była pewna tego co robi (nie zarozumiała). Umiała dokonywać wyborów między tym, co jest mądre i dobre. Odsiewać plewy. Chyba też od zawsze wiedziała, co chce osiągnąć. Szybko pięła się w górę. Teraz mówi, że jej początki (i pierwsze tomiki) są takie… tam…, że teraz by tego tak nie napisała. Ale może tak jest, że i w pisaniu z każdą „linijką” człowiek się rozwija? Przez wszystko trzeba przejść, albo przeskakiwać, jak przez płotki?
Beata była (i jest) jak sprinterka, mijająca wielu swoich znajomych. Na spotkaniu powiedziała, że niewiele zabrałaby na bezludną wyspę, może jedynie… Olgę Tokarczuk. (laureatkę Literackiej Nagrody Nobla za powieść „Bieguni” za 2018 rok, którą otrzymała w dniu naszego spotkania).
Ja Beacie życzę aby „biegła” dalej.
Na spotkaniu w Klubie „Jedynka”, teksty czytała autorka oraz Sara Zawadzinski, zagrał kwartet smyczkowy, pracujący w tym Klubie, była kawa, herbata, wino i tort od Tomka i dużo znajomych.
Ewa Rutkowska
1,602 total views, no views today
Aby posprzątać groby na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wielkopolskim przy ul. Żwirowej, trzeba tylko tam przyjść lub przyjechać. Wszystkie narzędzia można wziąć ze stojaków, a są tam grabie, szufelki, motyczki, miotły, konewki i wiaderka. Wszystko do bezpłatnego wypożyczenia. Na wyciągnięcie ręki.
– Bardzo dobry pomysł – mówili ludzie, którzy dzisiaj tłumnie przybyli na nekropolię, porządkować mogiły przed świętem Wszystkich Świętych.
Byli też tacy, którzy niedowierzają, że to udogodnienie przetrwa próbę. Należy mieć nadzieję, że nasi rodacy przyzwyczają się do dbania o wspólne dobro. Tak już jest na świecie od dawna. – Nie moje, nie zabieram, oddaję – wierzę, że tak będzie.
1,186 total views, 1 views today
fot. Łukasz Kulczyński
Marzena Wieczorek, aktorka Teatru im. Juliusza Osterwy i archeolog Stanisław Sinkowski zostali laureatami nagrody kulturalnej prezydenta Gorzowa. Uroczyste wręczenie „Motyli”- statuetki autorstwa Andrzeja Moskaluka, oraz nagrody finansowej (po 10 tys. zł brutto) odbyło się w Filharmonii Gorzowskiej.
Podczas gali w Centrum Edukacji Artystycznej – Filharmonia Gorzowska uroczyście zainaugurowano sezon kulturalny 2019/2020. Oprawę artystyczną stanowił koncert inaugurujący VII Festiwal Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara.
Spośród zgłoszonych do tegorocznej Nagrody Kulturalnej Prezydenta Miasta Gorzowa Wlkp. dziewięciorga kandydatów kapituła wybrała czworo, następnie rekomendowała dwoje – Marzenę Wieczorek i Stanisława Sinkowskiego. Prezydent Jacek Wójcicki zdecydował o przyznaniu „Motyli” właśnie tym osobom.
– Serdecznie gratuluję laureatom i nominowanym. „Motyle” przyznajemy już od 20 lat. Jest to nasz ukłon w stronę ludzi kultury, za których pracę serdecznie dziękuję – powiedział Jacek Wójcicki.
Marzena Wieczorek – od 1995 roku aktorka Teatru im. J. Osterwy w Gorzowie.
Stworzyła wybitne kreacje aktorskie, w tym m.in. w spektaklu Trzy razy Piaf w reżyserii Artura Barcisia, który był oficjalnym wydarzeniem polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Zagrała w około 90 spektaklach dramatycznych, komediowych, muzycznych i bajkach. Brała udział w licznych projektach edukacyjnych gorzowskiego teatru. W 2008 roku była laureatką Pierścienia Melpomeny. Kreacja aktorska w monodramie Krzyk pozwoliła jej na uzyskanie wielu prestiżowych nagród na festiwalach i przeglądach teatralnych w Polsce. Zagrała w kilku filmach, m.in. Wiesława Saniewskiego Rozdarcie czy Marzeny Więcek Kolekcja sukienek. Za dokonania twórcze otrzymała od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Kilkakrotnie została wymieniona w Subiektywnym spisie aktorów teatralnych. Ostatnio w „Edycji dwudziestej siódmej” Jacka Sieradzkiego.
Kapituła zarekomendowała kandydaturę Marzeny Wieczorek za znaczące w skali kraju sukcesy artystyczne oraz wkład w rozwój kultury lokalnej, w tym budowanie prestiżu gorzowskiej sceny teatralnej. Zdaniem przewodniczącego Kapituły osoba pani Marzeny Wieczorek nobilituje nagrodę kulturalną ustanowioną przez miasto Gorzów Wlkp.
Stanisław Sinkowski jest kustoszem Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w Gorzowie Wlkp., od ponad 43 lat pracuje w Dziale Archeologii. Jego dokonania badawcze przyczyniły się do upowszechnienia wiedzy o osadnictwie, ze szczególnym uwzględnieniem kultury łużyckiej w Dolinie Dolnej Warty. Prace ratownicze wynikające z nadzorów nad prowadzonymi w mieście inwestycjami były przyczyną unikatowych odkryć, niemających odpowiednika w Europie. Wieloletnie badania Stanisława Sinkowskiego dostarczyły materiału źródłowego do poznania dziejów naszego miasta. Jego badania archeologiczne przeprowadzone w ostatnim czasie, po pożarze gorzowskiego kościoła katedralnego, zaowocowały zabezpieczeniem kilku tysięcy zabytków pochodzących z XIV – XIX wieku. Jest autorem kilkudziesięciu popularnonaukowych i naukowych opracowań, będących efektem jego działań archeologicznych.
Kapituła zarekomendowała do nagrody kandydaturę Stanisława Sinkowskiego za istotny wkład do badań nad kulturą materialną i duchową społeczności zamieszkujących tereny dolnowarciańskie, w tym Gorzowa. Za dorobek i działania, które przyczyniły się do wzrostu wiedzy mieszkańców miasta o lokalnej historii oraz stanowią istotny wkład w kulturę materialną.
Wg: Ewa Iwańska
Wydział Promocji i Informacji oraz Ina Czaińska
Wydział Kultury
935 total views, no views today
W piątkowe popołudnie, w ramach II Gorzowskiego Tygodnia Seniora, odbył się bal. Przez kilka ostatnich dni najstarsi mieszkańcy miasta aktywnie włączali się w zorganizowane specjalnie dla nich wydarzenia związane z kulturą, edukacją, sportem i rekreacją.
Energii i werwy, jaką seniorzy zaprezentowali podczas balu, może pozazdrościć im niejeden. – Ten bal to skromne podziękowanie za wasz trud. Jesteście pokoleniem, które już nic nie musi, ale bardzo dużo może. Wiem, że na tym parkiecie będziecie tańczyć jak byście mieli dwadzieścia lat i tej energii, radości oraz chęci zabawy bardzo wam zazdroszczę – powiedział, otwierając bal, Jacek Wójcicki.
Prezydent Gorzowa podziękował seniorom. – Jesteście wzorem postawy obywatelskiej; nie trzeba was przekonywać do pójścia na wybory, do szanowania innych. Swoim życiem i postawą przekazujecie młodszym patriotyzm, szacunek do drugiego człowieka i za to z całego serca wam dziękuję – dodał.
W tym roku tydzień seniora zaczął się od radosnego muzykowania na Kwadracie. Był też rajd rowerowy do Santoka, warsztaty rękodzielnictwa i wieczorek taneczny. W środę seniorzy spotkali się w bibliotece u Herberta. Tam czekały na nich wykłady na temat bezpieczeństwa i zdrowia, a w sali widowiskowej MCK warsztaty taneczne. W czwartek odbył się spacer z kijkami oraz wieczór pełen piosenek i konkursów. Było też poetycko i muzycznie.
II Gorzowski Tydzień Seniora zakończy (w sobotę o godz. 17.00) w teatrze Osterwy spektakl „Moralność pani Dulskiej”.
Ewa Iwańska
911 total views, 1 views today
Fot. Grzegorz Milewski
Podczas konferencji, która odbyła się 10 października w siedzibie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Gorzowie Wielkopolskim, dyrektor gorzowskiego oddziału Sebastian Pieńkowski zaprezentował 400 ha atrakcyjnych terenów pod inwestycje. Część areału została przekazana ośrodkowi przez miasto.
Grzegorz Słomkowski, wiceprezes Zarządu Polskiej Agencji Inwestycji Handlu S.A., poinformował, że tereny, których właścicielem jest KOWR przekazane zostały do generatora ofert inwestycyjnych, co świadczy o dostępności wglądu przez inwestorów zagranicznych.
Konferencja zakończyła się wizytacją terenów przeznaczonych pod przyszłe inwestycje.
855 total views, 1 views today
Fot. Grzegorz Milewski
Przedstawienie grupy teatralnej Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej Curie pt. „Przenikanie” było piątym wydarzeniem podczas trwających Gorzowskich Dni Kultury Chrześcijańskiej organizowanych przez Klub Inteligencji Katolickiej. Spektakl pokazano 10 października w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Zbigniewa Herberta.
Przesłaniem formy literackiej, której autorką jest kierująca grupą nauczycielka Aneta Gizińskia-Hwozdyk były optymizm, wiara, nadzieja oraz wskazanie, że życie na każdym etapie jest wspaniałe, że nie trzeba się bać i nie uciekać przed trudnościami. – Wyzwania są ważne w życiu, ponieważ je wzbogacają – podkreśla twórczyni.
Symboliczna, skromna scenografia, którą stanowiły materiały biały i czarny sprytnie została wykorzystana do pokazania strachu, a w ostateczności do optymizmu i nadziei. Pogodne zakończenie umocniło bohaterów w wierze, że nawet będąc samotnym, takim się nie jest, bo samotność też może być towarzyszką życia i bać się jej nie należy. Natomiast trzeba dziękować Bogu za każdy drobiazg i cieszyć się z rzeczy na pozór nieznaczących.
Autorka scenariusza powiedziała, że inspiracją do podjęcia takiej właśnie tematyki był ptak, który uderzył w klasowe okno, pozostawiając na szybie trwały ślad, przypominający cień. Prawdopodobnie ptak ze złamanym skrzydełkiem odleciał, bo nigdzie go nie było. Grupa maturzystów patrząc na okno westchnęła a ktoś powiedział, że to wygląda jak Duch Święty. – Szukaliśmy ptaka lecz nikt go nie znalazł. Mamy nadzieję, że przeżył i gdzieś fruwa. A na naszym klasowym oknie pozostało symboliczne widmo, niosące nadzieję – powiedziała nauczycielka.
Na zakończenie przedstawienia pieśń pt. „Tylko Ty mnie poprowadź” zaśpiewała uczennica III Liceum Ogólnokształcącego Katarzyna Synowiec, która w rozmowie z milpressem powiedziała, że obecnie uczy się śpiewu w Szkole Muzycznej I i II st. w klasie Beaty Gramzy. Katarzyna Synowiec przez pewien czas była także organistką w kościele w Drezdenku – jej rodzinnej miejscowości, słynącej odbywającymi się tam każdego roku koncertami organowymi.
Natomiast grający w sztuce Paweł Herman należy do koła literackiego, brał udział w konkursach recytatorskich i jest lektorem w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Tucznie, z którego pochodzi.
Przekonująco zagrali wszyscy młodzi artyści, wykorzystując otrzymane dary pięknej dykcji, gry na instrumencie i śpiewu. Byli to:
Kolejnym wydarzeniem DKCH, które odbędzie się także w tej bibliotece będzie wykład ks. prof. Grzegorza Chojnackiego z Uniwersytetu Szczecińskiego pt. „Wind of change?” Droga synodalna Kościołą katolickiego w Niemczech. Spotkanie rozocznie sie 14 października o godz. 17.
DKCH zakończą się 29 października.
1,431 total views, no views today