PIKNIK CHOPINOWSKI PRZY FG

Tekst: Ewa Rutkowska

Błonia przy Filharmonii Gorzowskiej. Kolejny Piknik Chopinowski

31 lipca 2022

Kończy się pierwszy miesiąc z muzyką Chopina na gorzowskich błoniach. Na tę niedzielę zaproszono młodziutkiego pianistę Stanisława Oracza (rocznik 2003) z Torunia. Od momentu rozpoczęcia edukacji w szkole II stopnia, jego nauczycielką jest mgr Magdalena Stopińska. Do tej pory pracował z wieloma wybitnymi pedagogami, między innymi z Januszem Olejniczakiem. Zdobył szereg ważnych nagród i wyróżnień. Jest stypendystą „Toruński Maestro” Prezydenta Miasta Torunia oraz stypendium Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego dla osób zajmujących się działalnością kulturalną.

Młodemu artyście w II części koncertu towarzyszył Kwartet Smyczkowy Con Amabile w składzie: Daria Krzysztoń-Baran – I skrzypce. Yi Ding-Dana – II  skrzypce, Joanna Gołąb – altówka, Agnieszka Lasek – wiolonczela oraz Mateusz Rzytka – kontrabas.

W programie:

  1. Joseph Haydn, Trzyczęściowa Sonata Es dur HOBXVI:52
  2. Fryderyk Chopin, Preludium cis-moll op. 45 i Scherzo E-dur op. 54
  3. Karol Szymanowski, Wariacje b-moll op. 3

Po przerwie:

Fryderyk Chopin – Trzyczęściowy Koncert fortepianowy e-moll op. 11

Jest to drugi koncert Fryderyka Chopina. Gdy go komponował miał 20 lat. Był rok 1830.

Bardzo mi się podoba ten Koncert, więc opowiem o nim nieco więcej.

Część I Allegro maestoso i część II Romance. Larghetto powstały w chwilach szczególnego zafascynowania Fryderyka śpiewaczką Konstancją Gładkowską.

A część III Rondo Vivace powstawało mimo oporów kompozytora. Był to czas jego wahań, zwlekań, przeczuć. Przez całe lato roku 1830 toczyła się sprawa wyjazdu Chopina w świat – dla sprawdzenia się. „Jeszcze siedzę. Nie mam siły do zdecydowania dnia… Myślę, że jadę umrzeć” – mówił do przyjaciela. Chciał też przed swoim wyjazdem  ukończyć rozpoczęte dzieło. I tak się stało. W październiku przedstawił Koncert szerokiej publiczności. Koncert przenoszący nas w świat muzyki uciszonej, intymnej. Narracja snuje się niekiedy na granicy snu i jawy, płynie w sposób swobodnej improwizacji… Dwa tematy przeplatają się wzajemnie.

Koncert został zagrany w nietypowej zielonej scenerii, otaczającej naszą Filharmonię  I przyjęty owacyjnie.

Ewa Rutkowska 

 

400 total views, no views today

ADRIAN SZUM O RATOWNICTWIE WODNYM

AdrianAD

O nadrzędnych wartościach w pracy ratownika wodnego opowiada Adrian Szum dyplomowany ratownik medyczny współpracujący z kołobrzeskim WOPR-em.

Adrian Szum ma 22 lata. Urodził się w Lubinie. Ukończył Ratownictwo Medyczne we Wrocławiu..

WM: W lipcu obchodzony jest Światowy Dzień Zapobiegania Utonięciom. Jaka jest historia tego dnia?

Adrian Szum: Światowy Dzień Zapobiegania Utonięciu, został ogłoszony przez Światową Organizację Zdrowia w 2021 r. a obchodzony jest 25 lipca. Celem tego wydarzenia jest podkreślenie tragicznego i głębokiego wpływu utonięcia na rodziny i społeczności oraz zaoferowania rozwiązań ratujących życie, aby temu zapobiec.

WM: W lipcu w kołobrzeskiej bazylice odprawiona została Msza św. w intencji ratowników. Czy to była Twoja inicjatywa?

ASz: Tak, ja zainicjowałem. Planowałem już w ubiegłym roku ale jakoś się nie udało.  Razem z  kolegami, z którymi przyjeżdżam do Kołobrzegu chodzimy na wieczorne Msze św. po pracy, a na tę Mszę w intencji ratowników zachęciłem  jeszcze innych kolegów, przyszli nawet ci, którzy się od Kościoła odsunęli albo tacy, którzy mówią, że są wierzącymi ale nie praktykującymi.

WM: Nietrudno było was zauważyć, wszyscy byliście w czerwonych koszulkach z napisem ratownictwo wodne WOPR Kołobrzeg.  

 ASz: Oczywiście, było także kierownictwo kołobrzeskiej plaży. Cieszę się, że tak się zjednoczyliśmy, uczestniczyło ponad 20 osób. Nie spodziewałem się, że aż tylu koleżanek i kolegów przyjdzie. Było to podnoszące na duchu, że ta inicjatywa się zrealizowała, a poza tym widziałem, że oni odczuwają, że coś u Góry jest i wspomaga. A przecież morze w zależności od pogody jest wzburzone albo spokojne i może być nieobliczalne a człowiek w każdej chwili może się uratować ale może także zginąć.

WM: W jaki sposób można zapobiegać tragediom związanym z wodą?

ASz: Przede wszystkim przestrzegać regulaminu kąpieliska. Zwracać uwagę na znaki ostrzegacze przy falochronach i wejściach na plażę. A potrzebna jest także rozwaga i logiczne myślenie.

WM: Co oznacza bycie dobrym ratownikiem?

ASz: Według mnie to działanie z pasji , chęci pomagania drugiemu człowiekowi, ratowania życia i z szacunku do człowieka. Bez chęci ratowania i szacunku ta praca jest bez sensu. My jesteśmy dla ludzi po to, by dobrze wypoczywali i spędzili miło i bezpiecznie czas wolny.

 WM: Dlaczego zainteresowałeś się ratownictwem i podjąłeś decyzję bycia ratownikiem?

ASZ: Od najmłodszych lat chciałem być ratownikiem, szczególnie wtedy gdy bywałem na plaży i obserwowałem ich pracę. Widziałem, że pomagają ludziom, ja też chciałem pomagać i do dziś mi to zostało. Podjąłem to moje marzenie z dzieciństwa  i jeżdżę już od paru lat na plażę do Kołobrzegu. A w tym roku ukończyłem studia ratownicze.

WM: Od kiedy trwa Twoja współpraca z kołobrzeskim WOPR-em?

ASz: Od 2020 roku.  A ratownikiem jestem od 2018.

WM: W jaki sposób się organizujecie przed przybyciem nad morze, bo są tu osoby z różnych miast? 

ASz: Jesteśmy z całej Polski ale najwięcej z Górnego Śląska z Poznania i zachodniopomorskiego. Młodzi ludzie wybierają oferty pracy i się zgłaszają. Kołobrzeg ma dobre oferty.  Ja tu przyjeżdżam także z sentymentu. A teraz tworzymy tu taką specyficzną rodzinę wzajemnie się wspierając. Po pracy czas spędzamy razem biorąc udział m.in. w różnych rozgrywkach sportowych. Ci, którzy raz przyjechali wracają ponownie.

WM: Jesteś nie tylko ratownikiem ale także organizatorem wielu przedsięwzięć wspólnotowych?

ASz: U siebie w parafii organizuję różne inicjatywy. Razem ze scholą organizowałem pielgrzymkę rowerową do sanktuarium. We wrześniu organizuję pielgrzymkę pieszą. W ub. roku szło 80 osób w tym roku mam nadzieję pójdzie dużo więcej.  Organizuję także ekstremalną Drogę Krzyżową. Moja parafia to jest MB Bolesnej w Tymowej w diecezji legnickiej.

WM: Czy bycie ratownikiem to powołanie czy realny wybór zawodu?

 ASz: Dla mnie i dla większości kolegów jest to powołanie i pasja. Bo gdyby pracować tylko dla pieniędzy to nie będzie się wykonywało tych obowiązków z chęcią i werwą. Jest to chęć ratowania ludzkiego życia.

 WM: Czy podczas Twojej pracy zdarzył się tragiczny wypadek?

ASz: Żaden śmiertelny wypadek od trzech lat na kołobrzeskiej plaży się nie wydarzył. Odkąd tu jestem nikt tu nie zginął, zawsze zapobiegamy w czas. Plaża kołobrzeska była jedną z trzech, na której nikt nie zginął.

 WM: Jakie są radości z wykonywania tego zawodu?

ASz: Największą radością są podziękowania rodziców, że uratowaliśmy dziecko. Taka pospolita wdzięczność jest największą dla mnie radością.

WM: A przykrości? Też bywają?

ASz: Słyszymy także, że to my niszczymy wakacje, bo dzieci nie mogą się bawić w wodzie, bo czerwona flaga, bo nie można wypływać za boje. Bywa złość w naszym kierunku, że zabraniamy spędzać czas tak jak by chcieli. Ale zdarzające się podziękowania podbudowują nas do dalszego działania.

 WM: Od czego zaczęła się Twoja działalność wspólnotowa?

ASz: Od bycia ministrantem. Teraz jestem w swoim kościele ceremoniarzem.

WM:  Czym się interesujesz, jakie masz hobby?

ASz: Lubię pielgrzymki rowerowe. Jechałem w pielgrzymce  z Lubina do Rzymu. Jeździłem także po Alpach rowerem szosowym. Poza tym interesuję się wszystkim i niczym (śmiech). Jeśli ktoś mnie o coś poprosi to robię to bez problemu i to lubię.

Na stronie WOPR Kolobrzeg można się m.in. dowiedzieć, że jest to stowarzyszenie specjalistyczne, mające na celu przede wszystkim niesienie pomocy tonącym oraz rozwój i upowszechnianie kultury fizycznej. – Możemy poszczycić się posiadaniem w swoich szeregach bardzo dobrych instruktorów, dobrze wyszkolonej Grupy Interwencyjnej oraz Mistrza Polski juniorów w ratownictwie wodnym.

Rozmawiała Wanda Milewska

 

 

791 total views, 1 views today

OSTATNI WEEKEND NA SCENIE LETNIEJ TEATRU IM. J. OSTERWY

 Tekst: Ewa Rutkowska  30 i 31 lipca 2022

Na sobotę zaproponowano występ Lwowskiego Kabaretu Artystycznego „Czwarta Rano” ze Lwowa.  Kabaret został utworzony we Lwowie w 2015 roku i tworzą go artyści polscy i ukraińscy. Ma charakter literacki. Adresatem takiej sztuki są odbiorcy, którzy uśmiechną się i zamyślą, a nawet uronią łezkę.

Podczas zapowiedzi tego spektaklu, dyrektor Teatru Jan Tomaszewicz poinformował, że czynił starania, aby w programie mogli wziąć udział także muzycy tego zespołu. Niestety. Stało się to niemożliwe. Muzycy, tak jak i inni mężczyźni biorą udział w wojnie. Nie są wypuszczani poza granice Ukrainy wszyscy zdolni do walki.

Słuchając piosenek w wykonaniu trzech ukraińskich Gracji, na pewno cały czas mieliśmy przed oczami ten ponury kontekst. Zrobiono wszystko co możliwe, aby występ doszedł do skutku. I zamiast ukraińskich muzyków paniom towarzyszył Marek Zalewski, nadworny muzyk naszego Teatru i jego dwaj muzycy (gitara basowa i perkusja). Podczas programu trochę odczuwało się to, że wszyscy artyści mieli niewiele czasu na „dogranie się”.

Program nosił tytuł „Pod każdym niebem śpiewamy o wolności”. I podczas obecnie prowadzonej wojny, nawet ten  tytuł ma znaczenie. Całość poprowadził  scenarzysta, autor tekstów i reżyser Sławomir Gowin. A w programie czytamy: ”Kabaret lwowski ma ścisły związek z tradycjami, przyziemnymi realiami, odzwierciedlając problemy współczesnego życia. Marian Hemar mawiał: W dobrym kabarecie jest miejsce na wszystko, na satyrę, na patos, na tango milonga, na cynizm i na liryzm, na klauna idiotyzm, na erotyzm, egzotyzm i na patriotyzm, na komedię i na dramat, symfonię i operę – a wszystko w miniaturce”.

Prowadzący koncert wspominał tamten przedwojenny klimat. Mówił o Marianie Hemarze i wielkiej  ówczesnej artystce Renacie Bogdańskiej – czyli Irenie Anders. Z jej repertuaru zaśpiewano najwięcej piosenek.

Obecni członkowie kabaretu, to: Tatiana Dzhumak, Natalia Kuchar, Oksana Szuba i Julia Skyba.  A nieobecni panowie to: Dmytro Karsznewicz, Wiktor Lafarowicz , Grigorij Skolozubow. Jedynie obecny był Polak, Sławomir Gowin.

Było z optymizmem, ale i sentymentalnie nawet z łezką w oku…

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

W drugim dniu, w niedzielę, sceną zawładnął Artur Barciś  z programem „Artur Barciś Show”. Sala nabita po brzegi. Zabrakło krzeseł wyciąganych z różnych zakamarków więc spora ilość widzów koncert oglądała na stojąco.

Miało być jak było dwadzieścia lat temu. (Artur Barciś był z koncertem podczas pierwszej Sceny Letniej, 20 lat temu). Ale już na początku artysta zapowiedział, że nie będzie się powtarzał i zaplanował na dziś coś zupełnie innego. Najpierw widownia powtarzała trudne zdania z dykcji, np. to o Szczebrzeszynie…

A w dalszej części programu były bardzo zabawne monologi i piosenki, w większości wybrane ze spektakli, które wyreżyserował w gorzowskim teatrze. Pierwszy spektakl, który „zrobił” w Gorzowie, to spektakl złożony z piosenek Edith Piaf, pt. „Trzy razy Piaf”.  Do piosenki z tego spektaklu, (sprzed 15-tu lat), zaprosił, jak powiedział: swoją ulubioną aktorkę gorzowskiego Teatru, Annę Łaniewską.  Anna od początku gra w tym spektaklu i podczas show zaśpiewała piękny utwór Piaf, „Pod dachami Paryża”. Następnym spektaklem, w reżyserii Artura Barcisia, były piosenki Piotra Szczepanika w programie zatytułowanym „Kochać”.  Tytułowy utwór z tego spektaklu zaśpiewali w duecie.  Potem jeszcze były spektakle”: „Amoroso” z piosenek lat 60 i 70-tych. I „Świecie nasz” z piosenek Marka Grechuty.  Oczywiście nie mogło zabraknąć piosenek i z tych spektakli.

W drugiej części show „poleciał, jak z górki”! Artysta zabawnie opowiadał o różnych własnych perypetiach, związanych z aktorstwem. O tym jak go „dojrzał” Jerzy Hoffmann i obsadził w bardzo często, ostatnio powtarzanym w TV filmie „Znachor”. (Grał tam kalekiego syna młynarza). O swoim spotkaniu z Jerzym Kieślowskim, któremu zawdzięcza pewien pułap w aktorstwie, grając w „dekalogu”. O serialu  telewizyjnym „Miodowe lata”, który przyniósł mu ogromną popularność. O swojej roli w „Ranczu”, który tą popularność mu przedłużył. Mówił też o tym jak „załatwił” sobie swoją pierwszą pracę w Teatrze na Targówku. Całość przeplatana była bardzo dynamicznymi piosenkami. Wykonywał je z towarzyszeniem zespołu Marka Zalewskiego. Było zabawnie i z humorem.

Artur Barciś jest absolwentem Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Od roku 1984 jest aktorem Teatru Ateneum. Ma na swoim koncie bardzo długą listę filmów, w których grał bardzo różne role. A na koniec był bis, kwiaty  i owacje na stojąco.

Ewa Rutkowska

463 total views, no views today

MUZYCZNY WEEKEND W GORZOWIE

Tekst: Ewa Rutkowska

Scena Letnia Teatru im. Juliusza Osterwy w Gorzowie. Koncert Ewy Urygi „Between Voise & Bass” z udziałem zespołu muzycznego: Pawła Pańty – kontrabas i Doroty Piotrowskiej – instrumenty perkusyjne.

23 lipca 2022

Tym razem sala nie pękała w szwach. Wypełniona była ot tak sobie. I to jak zwykle w większości  przez odbiorców z tzw. „trzeciego  wieku”. Po zainteresowaniu koncertem, można sądzić, że jazz nie jest ulubioną muzyką tej grupy wiekowej, a to ona wypełnia krzesła i fotele we wszystkich propozycjach kulturalnych w mieście. Oczywiście nie generalizuję. Sama siedziałam do końca.  Choć kontrabas i perkusja to nie są moje ulubione instrumenty. Za dużo basów.

A koncert przez tych co zasiedli na widowni, został przyjęty bardzo ciepło. Owacje były także podczas krótkich solówek granych przez instrumentalistów.

Było jazzowo… Choć nie były to znane standardy jak zachęcał program koncertu. Były to utwory grane i śpiewane przez artystkę po raz pierwszy, o czym  powiedziała podczas koncertu. Utwory te ukażą się dopiero przy końcu tego roku.

Ewa Uryga, to wokalistka jazzowa, popowa, soulowa i gospelowa. Śpiewa od dzieciństwa. Ukończyła studia w Akademii Muzycznej w Katowicach na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej. Ma na swoim koncie pięć autorskich albumów, także udział w Debiutach w Opolu w 1980 roku. Zdobyła wtedy III miejsce. Potem jeszcze raz brała udział w festiwalu Opole’99. W 1989 roku zdobyła „Srebrny Samowar” na festiwalu w Zielonej Górze. Może się pochwalić nagrodami na licznych festiwalach jazzowych. Brała też udział w musicalach. Na pewno można o niej powiedzieć, że jest to artystka wszechstronna.

====================================

 Kolejny Piknik Chopinowski na Błoniach przy Filharmonii

24 lipca 2022

Tym razem, zagościła w Gorzowie po raz drugi, pochodząca z Mińska na Białorusi, artystka współpracująca z gorzowską filharmonią, jako muzyk orkiestrowy Ekaterina Matokh – absolwentka Mińskiej Akademii Muzycznej. Jako pianistka brała udział w wielu konkursach i koncertach. Ma też na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień. Koncertowała w Niemczech, USA, Słowenii, Ukrainie i w Polsce. Podczas pikniku zagrała m.in.: cztery Sonaty Domenico Scarlattiego i osiem walców Fryderyka Chopina. Jak zwykle było to piękne muzyczne popołudnie. Zgrzyta w tym wszystkim to, że ludzie mając dostępny darmowy program pikników, a w nim program, co i jak…mimo to klaszczą bezmyślnie gdzie się da. Wczoraj widać było zniecierpliwienie artystki, kiwała głową na te „przecinki”. Widzom, podobno melomanom nic to nie mówiło. Trochę przykro, że nauka idzie w las…

Ewa Rutkowska lipiec 2022 

488 total views, no views today

ZMIANY PERSONALNE W DIECEZJI ZIELONOGÓRSKO – GORZOWSKIEJ

Ordynariusz diecezji bp Tadeusz Lityński wręczył w czerwcu dekrety księżom, którzy zmieniają placówkę duszpasterską. Proboszczowie i administratorzy parafii obejmują urząd 1 sierpnia, natomiast wikariusze parafialni – 25 sierpnia.

Zmiany w Gorzowie Wielkopolskim:

Proboszczowie:

Ks. Tomasz Sałatka – nowym proboszczem parafii NMP Królowej Polski przy ul. Żeromskiego (zostaje przeniesiony z Zaboru).

Ks. Józef Popiel z Łęknicy przejdzie do parafii MB Różańcowej przy ul. Strażackiej. Obecny proboszcz ks. E. Drzewiecki – przechodzi na emeryturę.

Ks. Grzegorz Polowczyk – z kościoła NMP Królowej Polski przy ul. Żeromskiego przechodzi  do Grębocic

 Administratorami ( pełniący obowiązki proboszcza) zostaną:

Ks. Wojciech Jurek  będzie w Różankach

Ks. Mariusz Stadnicki z katedry WNMP zostanie administratorem w Deszcznie

Wikariusze mianowani

  1. Ernest Świderski OMI – w parafii św. Józefa przy ul. Brackiej (od 1.07.2022)

Przeniesieni

Ks. Sebastian Pytlik  – z MM Kolbego – do ZG św. A. Chmielowskiego

Ks. Bartłomiej Rybacki z Pierwszych Męczenników Polski –  do Rzepina

Ks. Paweł Terzyk z Zielonej Góry – do katedry Wniebowzięcia NMP

Ks, Marcin Majewski z Deszczna – do Bytnicy

Ks. Szymon Tołkacz z ZG  – do Deszczna

 Na emeryturę przechodzą:

Ks. Eugeniusz Drzewiecki z parafii MB Rożańcowej przy ul. Strażackiej

Ks. Henryk Jągowski ze Starego Polichna

Diecezja zielonogórsko – gorzowska

Proboszczowie m i a n o w a n i :

ks. Stanisław Deszcz CM

  • Gozdnica (22.06.2022 r.)

ks. Daniel Dydak

  • Długoszyn

ks. Andrzej Finc SDB

  • Lubrza (24.06.2022 r.)

ks. Dominik Kamiński

  • Siedlnica

ks. Piotr Napieralski

  • Złotnik

ks. Grzegorz Niedźwiedź

  • Wilków

ks. Robert Patro

  • Zielona Góra, św. Stanisława Kostki

o. Stanisław Szlosek OFMCap.

  • Nowa Sól, św. Antoniego (01.07.2022 r.)

ks. Mirosław Wąsiewicz

  • Łęgowo

ks. Mariusz Żurawicz

  • Lgiń

p r z e n i e s i e n i :

ks. Tomasz Dobrowolski

  • Różanki – Stare Polichno

ks. Janusz Drgas

  • Deszczno – Pław

ks. Ryszard Dudek

  • Kurów Wielki i Kłoda – Wicina

ks. Andrzej Fiołka

  • Zielona Góra, św. Mikołaja – Gubin, Trójcy Świętej

ks. Jerzy Gałązka

  • Przyborów – Żary, NSPJ

ks. Dariusz Gronowski

  • Nowe Miasteczko – Bledzew

ks. Antoni Kotapka CM

  • Gozdnica – Słubice, NMP Królowej Polski (22.06.2022 r.)

ks. Jan Krawczyk

  • Wicina – Kurów Wielki i Kłoda

ks. Krzysztof Kwaśnik

  • Żary, NSPJ – Zabór

ks. Zygmunt Mokrzycki

  • Lubsko, NSPJ – Zielona Góra, św. Mikołaja

ks. Grzegorz Polowczyk

  • Gorzów Wlkp., NMP Królowej Polski – Grębocice

ks. Józef Popiel

  • Łęknica – Gorzów Wlkp., Matki Bożej Różańcowej

ks. Wojciech Ratajewski

  • Grębocice – Nowe Miasteczko

ks. Ryszard Rudkiewicz

  • Gubin, Trójcy Świętej – Przyborów

ks. Tomasz Sałatka

  • Zabór – Gorzów Wlkp., NMP Królowej Polski

ks. Grzegorz Słapek

  • Pław – Zielona Góra, św. Józefa Oblubieńca

ks. Tomasz Trębacz

  • Przytok – Lubsko, NSPJ

z w o l n i e n i :

ks. Artur Adamczak

  • Bledzew

ks. Eugeniusz Drzewiecki

  • Gorzów Wlkp., Matki Bożej Różańcowej

o. Kazimierz Golec OFMCap.

  • Nowa Sól, św. Antoniego (01.07.2022 r.)

ks. Zygmunt Grochowiak SDB

  • Lubrza (24.06.2022 r.)

ks. Henryk Jągowski

  • Stare Polichno

ks. Leszek Kazimierczak

  • Zielona Góra, św. Józefa Oblubieńca

ks. Tomasz Partyka CM

  • Słubice, NMP Królowej Polski (22.06.2022 r.)

Administrztorzy m i a n o w a n i:

ks. Robert Golonka

  • Łęknica

ks. Krzysztof Hołowczak

  • Przytok

ks. Wojciech Jurek

  • Różanki

ks. Mariusz Stadnicki

  • Deszczno

z w o l n i e n i:

ks. Daniel Dydak

  • Długoszyn

ks. Dominik Kamiński

  • Siedlnica

ks. Piotr Napieralski

  • Złotnik

ks. Grzegorz Niedźwiedź

  • Wilków

ks. Robert Patro

  • Zielona Góra, św. Stanisława Kostki

ks. Mirosław Wąsiewicz

  • Łęgowo

ks. Mariusz Żurawicz

  • Lgiń

WIKARIUSZE

m i a n o w a n i:

ks. Zbigniew Kardasz

  • Zielona Góra, Matki Bożej Częstochowskiej

ks. Artur Nebelski

  • Głogów, Miłosierdzia Bożego

ks. Dominik Orlicki

  • Kostrzyn nad Odrą, NMP Matki Kościoła

ks. Jacek Paterka

  • Głogów, Miłosierdzia Bożego

o. Ernest Świderski OMI

  • Gorzów Wlkp., św. Józefa (01.07.2022 r.)

p r z e n i e s i e n i :

ks. Barnaba Dębicki

  • Witnica – Gorzów Wlkp., Pierwszych Męczenników Polski

ks. Daniel Geppert

  • Zielona Góra, Ducha Świętego – Cybinka

ks. Łukasz Grzendzicki

  • Zielona Góra, Najświętszego Zbawiciela – Sulechów, św. Stanisława Kostki

ks. Krzysztof Hojzer

  • Zielona Góra, św. Alberta Chmielowskiego – Gorzów Wlkp., św. Maksymiliana Kolbego

ks. Piotr Juckiewicz

  • Bytnica – Gubin, Matki Bożej Fatimskiej

ks. Sebastian Kazimirski

  • Sulęcin – Kożuchów

ks. Szymon Kluj

  • Nowa Sól, św. Józefa Rzemieślnika – Sulęcin

ks. Dariusz Korolik

  • Sulechów, św. Stanisława Kostki – Zielona Góra, Matki Bożej Nieustającej Pomocy

ks. Marcin Majewski

  • Deszczno – Bytnica

ks. Marcin Marciniak

  • Rzepin – Żary, Wniebowzięcia NMP

ks. Paweł Mydłowski

  • Wschowa, św. Stanisława BM – Otyń

ks. Tomasz Nowicki

  • Gubin, Matki Bożej Fatimskiej – Zielona Góra, św. Józefa Oblubieńca

ks. Bartosz Orlicki

  • Szprotawa, Wniebowzięcia NMP – Lubsko, NSPJ

ks. Piotr Pluta

  • Głogów, NMP Królowej Polskie – Nowa Sól, św. Józefa Rzemieślnika

ks. Michał Płończak

  • Zielona Góra, Matki Bożej Nieustającej Pomocy – Zielona Góra, Najświętszego Zbawiciela

ks. Sebastian Pytlik

  • Gorzów Wlkp., św. Maksymiliana Kolbego – Zielona Góra, św. Alberta Chmielowskiego

ks. Bartłomiej Rybacki

  • Gorzów Wlkp., Pierwszych Męczenników Polski – Rzepin

ks. Dawid Siwak

  • Międzyrzecz, św. Wojciecha – Lubsko, Nawiedzenia NMP

ks. Marcin Strzyżykowski

  • Otyń – Nowe Miasteczko

ks. Tomasz Szczepanik SDB

  • Żary, Wniebowzięcia NMP – Nowa Sól, św. Józefa Rzemieślnika

ks. Michał Szot

  • Kożuchów – Witnica

ks. Paweł Terzyk

  • Zielona Góra, św. Jadwigi Śląskiej – Gorzów Wlkp., Wniebowzięcia NMP

ks. Szymon Tołkacz

  • Zielona Góra, Matki Bożej Częstochowskiej – Deszczno

ks. Adam Wójcicki CRL

  • Lubsko, NSPJ – Głogów, NMP Królowej Polski

ks. Alfons Eugen Zelionca

  • Nowe Miasteczko – Wschowa, św. Stanisława BM

z w o l n i e n i :

ks. Piotr Deptuch

  • Kostrzyn nad Odrą, NMP Matki Kościoła

ks. Maciej Drozd

  • Strzelce Krajeńskie

ks. Robert Golonka

  • Zielona Góra, św. Józefa Oblubieńca (01.08.2022 r.)

ks. Adam Roguski

  • Lubsko, Nawiedzenia NMP

ks. Mariusz Stadnicki

  • Gorzów Wlkp., Wniebowzięcia NMP (01.08.2022 r.)

NEOPREZBITERZY

ks. Paweł Ciborowski-Kozłowski

  • Zielona Góra, Ducha Świętego (22.06.2022 r.)

ks. Tomasz Dragańczuk

  • Szprotawa, Wniebowzięcia NMP i św. Andrzeja Ap.

ks. Paweł Marciniak

  • Międzyrzecz, św. Wojciecha

ROZPOCZĘLI POSŁUGĘ W DIECEZJI

o. Zygmunt Wantuch OFMCap.

  • Nowa Sól, św. Antoniego (01.07.2022 r.)

o. Tomasz Wołoszyn OFMCap.

  • Nowa Sól, św. Antoniego (01.07.2022 r.)

ZAKOŃCZYLI POSŁUGĘ W DIECEZJI

o. Jacek Kraskowski OFMCap

  • Nowa Sól, św. Antoniego (01.07.2022 r.)

1,681 total views, no views today

META I ETAPU MIĘDZYNARODOWEGO RAJDU DLA ZUCHWAŁYCH I WSPOMNIENIA Z ŁEZKĄ

282562985_2635147866629773_7631620748774894984_n282571976_2635147803296446_5513795584888307750_n283030483_2635147749963118_7271492526746596926_n

W niedzielę 24 lipca do Gorzowa przyjedzie 30 samochodów, spośród których najmłodsze mają 30 lat, a najstarsze wyprodukowano w latach ’30 ubiegłego wieku. W naszym mieście będzie meta pierwszego etapu III Międzynarodowego Rajdu tylko dla Zuchwałych. W rajdzie uczestniczy 30 załóg, wśród nich ekipy z Niemiec, Holandii i Polski.  

Przyjazd i uroczyste powitanie załóg rajdu na Stary Rynek zaplanowane są na godzinę 14.30. Do godziny 17.00 auta będą przedstawiane ze sceny, z krótkim opisem historii każdego z nich. Wśród atrakcji dla mieszkańców zaplanowano konkursy i zabawy. Auta opuszczą Stary Rynek około godziny 17.00.

Organizację pierwszego etapu rajdu wspierają Urząd Miasta Gorzowa, Miejskie Centrum Kultury oraz partnerzy: restauracje Bistro 66-400 i Kuchnia Manhattan. Uczestnicy rajdu zostaną ugoszczeni dwoma posiłkami: obiadem w dniu przyjazdu oraz śniadaniem w dzień wyjazdu, czyli w poniedziałek 25 lipca. Tego dnia pożegnanie załóg rajdowców zaplanowane jest na godzinę 8.45, na placu przy Wildomie.

Rajd „Tylko dla Zuchwałych” ma najdłuższy w Polsce dystans, jego celem jest popularyzacja turystyki oraz prezentacja najciekawszych zakątków Polski. Podzielony jest na siedem etapów; oprócz Gorzowa na trasie znalazły się: Szczecinek, Stargard, Toruń, Czerniejów, Oława i Jawor. Rajd rozpocznie się w Niemczech, w oddalonym od nas o 200 km Sprembergu. Rajd organizuje Jaworskie Stowarzyszenie Miłośników Motoryzacji, przy wsparciu Urzędu Miasta i burmistrza Miasta Jawor.

Wydział Promocji i Informacji

Fot. Materiały organizatora

Poniżej foto z archiwum Wandy Milewskiej

Przy okazji tej imprezy wróciły moje wspomnienia z łezką w oku. 

Oto samochody mojego Tatusia: Na zdj.  Tatuś (stojący), w samochodzie wuj Wiktor i na samochodzie ciocia Anna.

Ciocia Anna z tatą i wujkiem Wiktorem1

Na zdj. Samochód niespodzianka, którą Tatuś Zdzisław zafundował Mamie Irenie, która wtedy jeszcze nie miała prawa jazdy.

Citroen1

Na zdj. Mama już z prawem jazdy. Ten samochód był kolejną niespodzianką dla Mamy.

Mama przy Moskwiczu1

Wanda Milewska

 

504 total views, 1 views today

GORZOWSCY ROWERZYŚCI UHONOROWANI

DSC_1096_wwwDSC_1138_wwwDSC_1263_wwwDSC_1222_wwwAJ

Przez cały czerwiec trwała rywalizacja o tytuł Rowerowej Stolicy Polski. Dzięki zaangażowaniu ponad trzech tysięcy osób zajęliśmy pierwsze miejsce wśród miejscowości liczących ponad 100 tysięcy mieszkańców i czwarte w klasyfikacji generalnej. W czwartkowy wieczór w parku Wiosny Ludów ogłosiliśmy oficjalne wyniki rywalizacji oraz wręczyliśmy nagrody i medale dla najlepszych.

W ogólnopolskiej rywalizacji udział wzięło ponad 48 tys. rowerzystek i rowerzystów, w tym prawie cztery tysiące (3 394 osoby) gorzowian. Pierwsze miejsce zajęła Biała Podlaska, drugie były Puławy, trzecie – Gniezno.

W sumie rowerzyści z 56 miast przejechali 8,4 milionów kilometrów. Gorzów dołożył do tego wyniku ponad 765 790 kilometrów, uzyskując 6 291 punktów. Do podium zabrakło nam 32 punkty, co przekłada się na 3 936 kilometrów.

Udział w rywalizacji wzięli mieszkańcy 70 krajów na całym świecie, m.in. Norwegii, Mołdawii, Stanów Zjednoczonych, Indii, Japonii, Kanady czy Brazylii. Gorzowianie „kręcili punkty” w Holandii, Niemczech, we Włoszech oraz w Wielkiej Brytanii.

Z najlepszymi gorzowskimi rowerzystami w czwartkowy wieczór w parku Wiosny Ludów spotkał się wiceprezydent miasta Jacek Szymankiewicz, który sam aktywnie brał udział w zawodach.

Przede wszystkim dziękuję! Za waszą energię, chęć i przełamywanie barier. Liczę, że dzięki wam jeszcze więcej osób przesiądzie się na rower w codziennym życiu, bo na to najbardziej liczę – powiedział.

Wiceprezydent Szymankiewicz pokonał w czerwcu rekordową dla siebie liczbę kilometrów i zapowiedział, że w przyszłym roku powalczy z najlepszymi.

A ci z Gorzowa w miesiąc przejechali ponad cztery tysiące kilometrów. Dla najlepszych organizatorzy przygotowali nagrody i medale. Dzięki wsparciu głównego partnera – firmie Smaczna Dieta, dziesięć najlepszych pań i panów odebrało zestawy rowerowych gadżetów, statuetki i vouchery na zakupy rowerowe.

10 najlepszych pań:

  1. Mariola Krzywicka, 4563 km, Rowerowe Wycieczki Gorzów RWG,
  2. Jolanta Najdora, 4067 km, Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu,
  3. Urszula Michałowska, 4009 km, Morsy Eskimo,
  4. Agnieszka Banasiak, 3166 km, Rowerowe Wycieczki Gorzów RWG,
  5. Barbara Tarwid, 3089 km, Rowerowe Wycieczki Gorzów RWG,
  6. Romana Sobolewska, 2661 km, Grupa 50+,
  7. Marzena Sadowska, 2625 km, Morsy Eskimo,
  8. Justyna Rudowicz, 2611 km, Rowerowe Wycieczki Gorzów RWG,
  9. Katarzyna Wiśniewska-Arcab, 2558 km, Rowerowe Wycieczki Gorzów RWG,
  10. Marlena Gutt, 2326 km, Man.

 

10 najlepszych panów:

  1. Tadeusz Najdora, 3733 km, Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu,
  2. Jarosław Głuchowski, 3448 km, Faurecia Gorzów Bike Team,
  3. Mirosław Łechtański, 3244 km, Rowerowe Wycieczki Gorzów RWG,
  4. Andrzej Wiśniewski, 3243 km, 66400 Team,
  5. Hans William Grüber (Niemcy), 3126 km, Przedszkole Miejskie nr 7 im. Bajkowy Świat,
  6. Zbigniew Sobolewski, 2782 km, Grupa 50+,
  7. Tomasz Rupniak, 2578 km, Scott Piątek & MTB Bledzew,
  8. Sebastian Kaczmarek Dąbrowski, 2566 km, Fundacja Tomka Manikowskiego „Dogonić Marzenia”
  9. Romek Troska, 2547 km, Fajni Rowerzyści,
  10. Ryszard Sawaryn, 2329 km, Rowerowy Rzepin.

Najlepsze grupy wśród placówek oświatowych:

  1. Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu
  2. Szkoła Podstawowa nr 17
  3. Przedszkole Miejskie nr 7 im. Bajkowy Świat

Trzy najlepsze grupy:

  1. Morsy Eskimo
  2. Rowerowe Wycieczki Gorzów RWG
  3. Grupa 50+

Najlepszą gorzowską grupą, zarejestrowaną w aplikacji „Aktywne Miasta”, która przejechała największą liczbę kilometrów, okazała się grupa Rowerowe Wycieczki Gorzów RWG.

A dla wszystkich rowerzystów, którzy w czerwcu przejechali ponad 250 kilometrów przygotowane zostały pamiątkowe medale. Medale będą do odbioru przez najbliższe tygodnie w Wydziale Sportu UM Gorzowa, przy ul. Kazimierza Wielkiego (siedziba Urzędu Stanu Cywilnego).

Rywalizacja o puchar Rowerowej Stolicy Polski to inicjatywa miasta Bydgoszcz. Ideą była mobilizacja mieszkańców do współpracy na rzecz swoich miast, a przy okazji promowanie zdrowego stylu życia oraz roweru jako najlepszego środka do komunikacji. Gorzów bierze udział w rywalizacji od samego początku, tj. od 2019 roku.

W ramach akcji gorzowianie co roku „wykręcili” dla miasta coraz więcej kilometrów:

2019 r. – 119.717 km

2020 r. – 362.163 km

2021 r. – 457.608 km

2022 r. – 765. 790 km

W pierwszej edycji akcji udział wzięły 23 miasta, w tym roku było ich 56. Gorzowian w tym roku wspierał Bartosz Zmarzlik, który jako ambasador akcji zaprosił uczestników rywalizacji do wspólnego treningu.

 Wydział Promocji i Informacji

Fot. Bartłomiej Nowosielski

Fot. arch. A. Jakubaszek

505 total views, no views today

TRWAJĄ PIKNIKI CHOPINOWSKIE PRZY FILHARMONII GORZOWSKIEJ

Tekst: Ewa Rutkowska

Pikniki Chopinowskie – Filharmonia Gorzowska. Jak podaje informator: W każdą niedzielę od 10 lipca do 28 sierpnia 2022, na Placu Sztuk. W przypadku niepogody, koncert zostanie przeniesiony do sali koncertowej.

Pikniki wymyślił kilka lat temu, ówczesny dyrektor naszej Filharmonii Mariusz Wróbel. Obecna dyrekcja pomysł ten kontynuuje. I jak widać z frekwencji w ubiegłą niedzielę i tą, która niedawno minęła (17 lipca) nadal jest to miło spędzona niedziela. Siedzimy pod parasolami, leżymy na leżakach, albo kocach i słuchamy pięknej muzyki Fryderyka Chopina. Choć nie jest to regułą. Bo artyści serwują nam muzykę również innych kompozytorów. W minioną niedzielę, cały koncert poświęcony był Chopinowi. Była też miła niespodzianka. Na scenie pojawiło się troje artystów. Po raz pierwszy w dziejach pikników grał tata, jego córka i także po raz pierwszy wiolonczelista.

Maria Wezner – fortepian, młodziutka pianistka (rocznik 2006). Czytamy w programie: „Uczennica Klasy Talentów Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych im. Artura Rubinsteina w Bydgoszczy, w klasie fortepianu dr hab.  Agaty Nowakowskiej -Gumieli”. Ma już na swoim koncie dość pokaźną ilość ważnych nagród. Od 2021 roku jest stypendystką Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci.

Bartłomiej Wezner – (rocznik 1981) fortepian „Jeden z najwszechstronniejszych pianistów swojej generacji: solista, kameralista, pedagog, menager kultury.  Od 2013 roku doktor sztuk muzycznych. A w roku 2019 uzyskał habilitację. Laureat wielu konkursów kameralnych. Jest absolwentem Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w klasie Ewy Pobłockiej.  Od 2020 roku pracuje  w swojej macierzystej Akademii na stanowisku profesora akademickiego oraz kierownika Katedry Kameralistyki Fortepianowej. Znakomicie odnajduje się zarówno w repertuarze klasycznym, jak i  w muzyce XX i XXI wieku.

Dominik Płociński – ( rocznik 1989)  wiolonczela. W programie czytamy: „ Solista, kameralista i finalista wielu nagród w prestiżowych konkursach krajowych i międzynarodowych. Od tego roku, pracuje jako koncertmistrz w Orkiestrze Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie. Absolwent Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Klasa prof. A. Bauera”.

W programie koncertu:

Mazurki, Polonezy (B – dur, A- dur i c-moll). Etiudy i Nokturn.

Introdukcję i Polonez C-dur, op. 3, zagrali:  Bartłomiej Wezner i Dominik Płociński. Na zakończenie obaj panowie zagrali czteroczęściową Sonatę wiolonczelową g-moll op. 65.

Było bardzo świątecznie. Po niebie żeglowały białe obłoczki. Wiatr kołysał otaczającymi filharmonię kolorowymi drzewami. Tylko trochę przykro się robi, gdy mając program „przed nosem”, nie czyta się go. I nie bierze nauk, że jak jest napisane w programie, że jest to utwór czteroczęściowy, to klaszcze się na końcu. Po czterech  częściach. Bywa, że nauka nie idzie w las… I na wszystko potrzebny jest… czas.

Ewa Rutkowska

lipiec 2022   

 

457 total views, no views today