PRYWATNY JUBILEUSZ

MY5555555

Dziesiąty  sierpnia

Niezapomniana data

Jedna czerwona róża

A jakby 47 ich było

 

Cieszą się śmieją radują

I płaczą

Czasem przez łzy uśmiechają

By potem znowu słońce zobaczyć

 

Wielka ulewa w tym dniu

Popłynęła

Aura płakała

Grzmiała krzyczała

 

Gdy progi świątyni przekroczone zostały

Świeżość

I lekkość po burzy zawitały

Promieniami ziemia się zalała

 

Słoneczny blask  otulał stopy

Różane płatki obmywały ciała

Kolce królowej kwiatów

Przypominały o Miłości Cudzie!

 

Bożej niezwykłości

Kruchej  gdy nie podlewana

Kolcu różanym który czuwa

By każde szarpnięcie do bólu nakłuwać

 

Tak było dzisiaj

I prawie pół wieku temu

Coś się zmieniło?

Dookoła wiele!

 

W sercach?

Błogosławieństwo Boże

Codziennie dziękujemy

Prosimy, przepraszamy

Innej recepty na MAŁŻEŃSTWO nie mamy

742 total views, no views today

PIOTR BUKARTYK Z ZESPOŁEM NA GORZOWSKIEJ SCENIE

 buk5bukbuk1buk2

W sobotni wieczór, 31 lipca 2021 r. na Starym Rynku w Gorzowie o godz. 19.00 ramach programu „Dobry Wieczór Gorzów 2021” wystąpił Piotr Bukartyk z zespołem.

Podczas słowno-muzycznego spektaklu, trwającego prawie półtorej godziny Piotr Bukartyk obszernie i barwnie objaśniał okoliczności, inspiracje i pierwowzory poszczególnych utworów, które zaprezentował na gorzowskiej scenie. Wspomniał zmarłego 6 lipca 2021 r. swojego przyjaciela, aktora i kompozytora Jana Jangę Tomaszewskiego. Mówił m. in. o zakończonej współpracy z pewnym programem radiowym, którego nazwy nie chciał wymieniać, o piosence „Kup sobie psa”, która trafiła do filmu Kingi Dębskiej „Moje córki krowy” oraz o warsztatach muzycznych prowadzonych w ramach Akademii Sztuk Przepięknych na zaproszenie Jerzego Owsiaka.

Zachęcony długimi brawami, Piotr Bukartyk wykonał na bis utwór „Sznurek” choć jak twierdził śpieszy się na zakończenie Pol”and”Rock Festival na Lotnisku Makowice–Płoty. Wcześniej przeprosił wrażliwych, że interpretacja utworu  odzwierciedla stany w jakie wpada się po zażyciu zioła Co se rośnie tu za szkołą,  mimo że jak śpiewał Dzisiaj tego już nie robię Ale lubię powspominać sobie.

Piotr Bukartyk. Pochodzi z Gorzowa Wielkopolskiego. Absolwent II Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Przemysłowej 22. Autor, kompozytor, wokalista, obecny na polskiej scenie muzycznej od około 40 lat. Zaczynał solo, akompaniując sobie na gitarze akustycznej. Od 2012 r. występuje z zespołem Szałbydałci: Krzysztof Kawałko – gitara; Michał Przybyła – bas; Marek Błaszczyk – klawisze; Krystian Majderdrut – perkusja.

 Tekst i foto

Helena Tobiasz

666 total views, no views today

GORZOWSCY TRENERZY OSIEDLOWI ZAPRASZAJĄ DO ZAJĘĆ

 PLAKAT6

Od 2 sierpnia na gorzowskich osiedlach rozpoczną się zajęcia sportowe z Trenerami Osiedlowymi. Propozycja kierowana jest w szczególności do dzieci i młodzieży oraz seniorów.

Trenerzy już od dwóch tygodni prowadzą zajęcia z najmłodszymi, z gorzowskich przedszkoli. W sierpniu pojawią się również na osiedlach. Będą tam organizować zajęcia i czuwać nad bezpieczeństwem korzystających z boisk.

Zajęcia odbędą się na osiedlach Słonecznym (SP 6), na Piaskach (SP 21), na Zawarciu (SP 10), na Staszica (SP16) i w Śródmieściu (SP 17).

Celem przedsięwzięcia jest zachęcenie dzieci i młodzieży, pozostających w wakacje w mieście, do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu. W ramach tej akcji nasi animatorzy pilotażowo poprowadzą również zajęcia z seniorami.

– Zachęcamy uczestników do zabrania ze sobą ulubionych piłek, gum, skakanek i innych przedmiotów do gier i zabaw – przypominają gorzowscy urzędnicy.

623 total views, no views today

NIE ŻYJE KRZYSZTOF TUCHALSKI – AKTOR GORZOWSKIEGO TEATRU

Tuchal

W wieku 64 lat zmarł Krzysztof Tuchalski, aktor Teatru im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. Odszedł 28 lipca 2021 r.

Na gorzowskiej scenie występował ćwierć wieku, jedną z  jego pierwszych znaczących ról była postać św. Brata Alberta Chmielowskiego w „Bracie naszego Boga”.

Wcześniej grał w teatrach: w Toruniu, Elblągu i Koszalinie.

– Trudno pisać o Krzysztofie w czasie przeszłym. Wydawałoby się, że jeszcze chwile temu witaliśmy się przed próbą w garderobie czy za kulisami ściskając sobie dłonie i wymieniając uśmiechy, a dziś pozostają tylko łzy. Ogromna pustka. Odszedł człowiek o pięknym sercu. Wyjątkowo wrażliwy. Cichy, skromny. Przyjaciel, który zawsze służył pomocą i wsparciem – napisano na stronie Teatru im. Juliusza Osterwy.

597 total views, no views today

ROMANE DYVESA W GORZOWSKIM AMFITEATRZE

Romane Dyvesa 21

Już wkrótce 33. „Romane Dyvesa”

Znamy jest termin kolejnego festiwalu „Romane Dyvesa”. 14 sierpnia w gorzowskim amfiteatrze ponownie zagości muzyka cygańska z całego świata.  Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich odbędą się w Gorzowie po raz 33. 

„Romane Dyvesa” to najstarszy i najbardziej ceniony festiwal cygański w Europie. Odbywa się nieprzerwanie od 1989 roku. Organizatorem jest Stowarzyszenie Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej im. Papuszy w Gorzowie.

W tym roku do gorzowskiego amfiteatru, z roztańczonym i rozśpiewanym taborem przyjadą znakomici artyści cygańscy z Rosji, Francji, Serbii i z Polski. Niekwestionowaną gwiazdą festiwalu będzie zespół Terno, gospodarz wydarzenia. Na zaproszenie muzyków z Terno do Gorzowa przyjadą m.in. zespół Iło i Natasza Buzylieva, Gypsy Band, Sokół Orchestra, Sara Czureja Band. Na scenie pojawią się również znani z polskich scen muzycznych i tanecznych Natasza Urbańska, Weronika Curyło oraz Rafał Brzozowski.

  1. Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich „Romane Dyvesa” odbędą się w sobotę 14 sierpnia w gorzowskim amfiteatrze MCK przy ul. Drzymały. Początek koncertu o godzinie 20.00.

Na tydzień przed festiwalem, Terno wystąpi na scenie „Dobry wieczór Gorzów”. W niedzielę 8 sierpnia o godzinie 17.00 zapraszamy na Stary Rynek.

Współorganizatorem wydarzenia jest Miejskie Centrum Kultury.

 

Info: Michał Jędrzejczak- Biuro Prezydenta Miasta

Fot. Terno

 

 

866 total views, no views today

GORZOWSCY ŻUŻLOWCY U BISKUPA EDWARDA DAJCZAKA, KTÓRY BYŁ ŻUŻLOWCEM

NOWNow1

Gorzowscy żużlowcy u bpa Edwarda Dajczaka, który był żużlowcem

Ordynariusz diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej bp Edward Dajczak spotkał się 22 lipca z byłymi zawodnikami gorzowskiego żużla, którzy z kapelanem ks. Andrzejem Szkudlarkiem  przywieźli  mu pamiątkową statuetkę Stali Gorzów. Dzisiaj rano żużlowcy uczestniczyli we Mszy św. w bazylice kołobrzeskiej a potem modlili się przy grobie bpa Ignacego Jeża.

Sześcioosobowa grupa byłych zawodników Stali Gorzów z legendarnymi żużlowcami  Bogusławem Nowakiem i Jerzym Rembasem oraz ich kapelanem ks. Andrzejem Szkudlarkiem przyjęta została w Koszalinie przez ordynariusza diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej bpa Edwarda Dajczaka, który w młodości także próbował sił na żużlowym  torze.

Były bp pomocniczy diecezji zielonogórsko – gorzowskiej Edward Dajczak otrzymał od nich pamiątkową statuetkę, na której widnieje dedykacja: –  Dla jedynego biskupa żużlowca  J. E. Edwarda Dajczaka – ks. Andrzej Szkudlarek i byli zawodnicy, mechanicy i działacze Stali Gorzów.

Według relacji Bogusława Nowaka spotkanie wywołało wiele wspomnień. Zanim bp Dajczak został kapłanem, próbował  swoich sił na torze żużlowym. Trenował pod kierunkiem legendarnego Edmunda Migosia. Wypadek Edwarda Dajczaka na torze przerwał możliwość kontynuowania treningów,  po upadku na motorze żużlowym przy młodym adepcie znalazł się Edward Jancarz, pocieszając przyszłego duchownego, że skoro może ruszać ręką i nogą to żyć będzie – przypomniał Nowak.

Bogusław Nowak wiele lat temu także miał wypadek na torze, który okazał się na tyle nieszczęśliwy, że do tej pory porusza się na wózku inwalidzkim. Nie przeszkadza mu to jednak aby być czynnym trenerem, który założył fundację swojego imienia i skupił się na wychowaniu sportowym dzieci i młodzieży. Obecnie Nowak rozpoczął zbieranie funduszy na kontynuację działalności żużlowego klubu w Stanowicach koło Gorzowa Wlkp. Obecny mistrz świata Bartosz Zmarzlik w młodości także trenował pod kierunkiem Bogusława Nowaka.

Wizyta u bpa Edwarda Dajczaka poprzedzona była nawiedzeniem sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skrzatuszu. Po wizycie w domu biskupa grupa pielgrzymkowa pod kierunkiem wieloletniego kapelana ks. Andrzeja Szkudlarka – proboszcza parafii pw. św. Wojciecha w Gorzowie Wielkopolskim udała się na nocleg do kołobrzeskiego Caritasu przy parafii św. Aniołów.

Po zakończonej Eucharystii, o historii pięcionawowej kołobrzeskiej konkatedry opowiedział Andrzej Waleński  – autor nowo wydanej publikacji pt. „Kołobrzeg w baśniach i legendach” napisanej wierszem.

Waleński  ur. się w Kołobrzegu, mieszka w Gorzowie Wielkopolskim. Przez wiele lat był wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Hospicjum św. Kamila. Jest nauczycielem w Szkole Podstawowej i Gimnazjum Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców im. Piotra Jerzego. bł. Frassatiego. Jest Nadzwyczajnym Szafarzem Komunii Św. diecezji zielonogórsko-gorzowskiej i ministrantem w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Gorzowie Wlkp.

Z pątnikami spotkali się także proboszcz kołobrzeskiej bazyliki ks. dr. Andrzej Pawłowski, natomiast rezydent ks. dr Zygmunt Czaja poprowadził modlitwę przy grobie pierwszego biskupa  koszalińsko – kołobrzeskiego  kardynała nominata Ignacego Jeża, który umarł 16 października 2007 r. na dzień przed ogłoszeniem jego nominacji.

Ks. rezydent opowiedział również o początkach biskupstwa na ziemi koszalińsko – kołobrzeskiej, przypominając m.in., że w roku 1000 staraniem Bolesława Chrobrego w Kołobrzegu założone zostało biskupstwo a pierwszym biskupem został Reinbern z Frankonii.  Natomiast w latach 1124-1125 św. Otton z Bambergu odwiedził stary Kołobrzeg (dziś jest to wieś Budzistowo) i wzniósł kościół pw. Najświętszej Maryi Panny. W latach następnych na miejscu dawnego Domu Bożego, została  zbudowana świątynia murowana, która stała się siedzibą kapituły jako kolegiata.

 

 

 

 

 

928 total views, no views today

MUZYCY Z UKRAINY WROŚLI W KOŁOBRZESKI KLIMAT

KARAUSZ5KA5KARA5

Oleg i Aleksander Karausz  z Ukrainy już ponad 23 lata umilają kołobrzeskim kuracjuszom każdy pogodny dzień, grą na akordeonie i skrzypcach. Tata i syn, znani są kołobrzeżanom, bo tu ich widać i słychać na spacerowym pasażu.

Aleksander miał 9 lat gdy rozpoczął artystyczne występy w Kołobrzegu przy boku swojego rodziciela. Teraz towarzyszy im Nikola syn Aleksandra. W przerwach muzykowania, chłopiec spaceruje z dziadkiem po parku a czasem maluje siedząc przy kawiarnianym stoliku, na którym  rozłożone są jego kartki i kredki.

Artyści mają już obywatelstwo polskie. Oleg twierdzi, że bardzo dobrze się tu czują, są znani i akceptowani, a ludzie bardzo przyjaźni. Oleg z zadowoleniem podkreśla, że jego pradziadkowie byli Polakami. Aleksander ożenił się z Polką, mają syna Nikolę.

Oleg Karausz ukończył Muzyczny Pedagogiczny Fakultet im. Aleksandra Puszkina  klasę akordeonu. Natomiast Aleksander jest absolwentem klasy skrzypiec Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu.

Panowie prowadzą działalność pod nazwą Duo Primo Działalność Artystyczna Oleg Karausz, grają na kołobrzeskim deptaku a także podczas różnych imprez oraz w sanatoriach i hotelach.  Oleg twierdzi, że nie jest mu potrzebna reklamowa strona internetowa.  – Ludzie nas znają i polecają innym nasze występy,  oprócz tego przekazuję wizytówki – mówi akordeonista, który na pytanie: – jak przetrwali pandemię,  przyznał, że spokojnie przeżyli miniony czas, a jeśli chodzi o finanse to otrzymali rządową rekompensatę.

W wolnych chwilach artysta lubi czytać literaturę, im jest starszy – a ma dopiero 58 lat – tym bardziej zachwyca go poezja – ta klasyczna, rosyjskich autorów – wyznaje, przypominając, że jednak najbliższe sercu jest wszystko to co dotyczy muzyki, czasem komponuje, dokonuje aranżacji.

1,473 total views, no views today

FILHARMONIA GORZOWSKA Z DYRYGENTEM – REZYDENTEM

 Sabrina Stachel

Narodowy Instytut Muzyki i Tańca ogłosił wyniki konkursu „Dyrygent-rezydent”. Filharmonia Gorzowska jest jedną z sześciu instytucji w Polsce, która została jego laureatem, dzięki czemu współpracę z gorzowskim zespołem rozpocznie od nowego sezonu artystycznego młoda, zdolna dyrygentka, Sabrina Stachel.

 Program „Dyrygent – rezydent” powstał, aby ułatwić młodym dyrygentom nabywanie praktyki poprzez stworzenie im możliwości pracy i bezpośredniego kontaktu z zawodowym zespołem orkiestrowym. Celem programu jest promocja młodych polskich dyrygentów oraz zachęcenie profesjonalnych instytucji, w tym filharmonii, do podejmowania z nimi współpracy.

W projekcie mogą uczestniczyć absolwenci lub osoby posiadające licencjat na wydziale dyrygentury symfoniczno-operowej do dwóch lat od ukończenia studiów magisterskich lub otrzymania stopnia licencjata.

W tegorocznej edycji programu wybrano sześciu rezydentów dyrygentów, czterech z nich to kobiety.

Sabrina Stachel jest obecnie studentką gdańskiej Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki na kierunku teoria muzyki oraz dyrygentura symfoniczno-operowa w klasie dr hab. Kai Bumanna. Zadebiutowała w roku 2016, przygotowując wersję sceniczną baletu  I. Strawińskiego. Jest założycielką orkiestry im. I. J. Paderewskiego (Warszawa). W roku 2014 uczestniczyła w koncercie Noworocznym Akademii Muzycznej w Gdańsku.

W nadchodzącym sezonie artystycznym będzie doskonaliła swoje umiejętności w dziedzinie dyrygentury pod okiem maestro Przemysława Fiugajskiego. W sezonie 2021/2022 poprowadzi samodzielnie dwa koncerty (symfoniczny oraz familijny), natomiast w czterech koncertach symfonicznych asystować będzie dyrygentom prowadzącym orkiestrę. Rezydentura Sabriny Stachel potrwa przez cały sezon artystyczny.

 Informuje: Urszula Śliwińska – rzecznik prasowy Filharmonii Gorzowskiej

660 total views, no views today