Relacja Ewy Rutkowskiej
Filharmonia Gorzowska, Piknik Chopinowski po raz trzeci, Gorzów, 30 lipca 2017
Pogoda sprzyja piknikowaniu. Są wakacje i urlopy. Na pewno duża część mieszkańców pojechała gdzieś w świat „szukać słońca”, albo na Mazury czy nad morze. A pogoda i słońce sprawiają psikusa. Grzeje, aż parzy i na miejscu!
Trzeci piknik Chopinowski odbywał się na powietrzu, w pięknej przyrodniczej scenerii. Można było obserwować chmurki, jaskółki i samoloty i słuchać muzyki naszego największego romantycznego kompozytora, leżąc podczas koncertu na kocu. Wokół piękna zieleń. Stwierdzam po raz któryś, że jest to piękne miejsce dla muzyki. Nie wiem, czy gdziekolwiek obok filharmonii można się tak wylegiwać. Mam tylko małe ale.
Wiem, że piknik, to nie sala koncertowa. Tu rządzą inne prawa. Ale wszędzie, wszystko powinno być profesjonalnie przygotowane, więc dlaczego nagłośnienie wręcz irytowało.
Prowadzący koncert Marek Z. Piechocki na początku powiedział, że jest to trudny i wymagający recital. Słuchacze w większości umieścili się pod drzewem. A artyście słońce grzało na ręce i chyba nieco przeszkadzało to dudnienie z głośników.
Recital został podzielony na trzy części, także aby dać odsapnąć wykonawcy, Michałowi Landowskiemu, studentowi Akademii Sztuki w Szczecinie. Laureata wielu konkursów pianistycznych w kraju i za granicą. Artysta występował także z recitalami solowymi oraz z orkiestrami na wielu festiwalach. Współpracuje ze znakomitymi muzykami. Michał Landowski jest wielkorotnym stypendystą gminy Police. Dwukrotnie otrzymał stypendium artystyczne miasta Szczecina oraz stypendium rektora Akademii Sztuki. Jest też laureatem XIII edycji stypendiów naukowych Szczecina.
W pierwszej części usłyszeliśmy bardzo liryczny utwór, Andante spianato i Wielki Polonez Es-dur op. 22. oraz trzy Mazurki ( G-moll, C-moll, As-dur) op. 24 nr 1,2,3.
W drugiej części, Walc Es-dur op. 18. Jak powiedział prowadzący. Walc wytworny, grany na salach balowych, aż kusi i zaprasza do tańca. I kolejny Walc cis-moll op. 64 nr 2. Walc najbardziej liryczny. Na zakończenie tej części, Polonez As-dur op. 53. Utwór z 1842 roku. F. Chopin nie grał go zbyt często, bo jest to utwór wymagający wysiłku. F. List nazwał go Heroicznym. Trzecia część recitalu rozpoczęła się Nokturnem fis-moll op. 48 nr 2. Utwór powstał w 1841 roku. W tym utworze kompozytor pokazał umiejętność przechodzenia od nastroju do nastroju. A na zakończenie Sonata h-moll. Utwór, który nie wzbudził zainteresowania współczesnych Chopinowi. Obecnie jest ona grana dość często. Słuchacz znajdzie w niej najpiękniejsze melodie, jakie kiedykolwiek zostały napisane.
Są to bardzo piękne spotkania z muzyką Chopina, na dodatek w niezobowiązujących strojach. Na kocach i leżakach. A w kawiarence można zaopatrzyć się w różne napoje i słodkości. Czego więcej chcieć…
Ewa Rutkowska
1,480 total views, 2 views today