Barbara Pilch (z domu Dec) na świat przyszła 3 grudnia 1919 roku w Bukaczowcach na Kresach. Dziś cieszy się z 13. dorosłych wnucząt i 16. prawnucząt.
– Zawsze była i jest dobrym człowiekiem, kochającą mamusią, babcią, prababcią. Zasłużyła swoją dobrocią na miłość, szacunek i opiekę – tak mówią o jubilatce jej bliscy.
– Pani Barbara stworzyła wyjątkowy dom, wspaniałą rodzinę. Bije od niej wyjątkowa energia i optymizm. Życzę jej kolejnych lat w zdrowiu i towarzystwie najbliższych jej osób – powiedział prezydent Jacek Wójcicki, który osobiście złożył życzenia jubilatce.
Pani Barbara była najstarszym dzieckiem z czworga rodzeństwa. Wychowała się w rodzinie ziemiańskiej, w domu pełnym miłości i szacunku. – Po zawarciu związku małżeńskiego przeniosła się do Lwowa. Po wybuchu wojny jej rodzice i rodzeństwo zostali wywiezieni na Sybir, gdzie spędzili cztery lata. Po wojnie przesiedleni na Ziemie Zachodnie, zamieszkali w Gorzowie Wlkp. wraz z dwójką dzieci – opowiadała podczas wtorkowego spotkania z jubilatką, Mirosława Winnicka kierownik Urzędu Stanu Cywilnego.
Wychowała z mężem sześcioro dzieci. Prowadziła dom i pracowała bardzo ciężko, prowadząc fermę kurczaków. Zawsze największą wartością była dla niej rodzina. W 1983 roku została wdową.
847 total views, 2 views today