AMERYKANSKA MUZYKA I KARNAWALOWA WYSTAWA W FILHARMONII GORZOWSKIEJ

13_01_ameyka_familijnyFIl

Urszula Śliwińska zaprasza

Zabierz dziecko do Ameryki i na wystawę karnawałowych kreacji 

Przed nami pierwszy w tym roku koncert familijny i wielka muzyczna wyprawa za ocean. 13 stycznia, za sprawą Georga Gershwina przeniesiemy się do Ameryki lat dwudziestych i trzydziestych. We foyer Filharmonii Gorzowskiej czekać będzie jeszcze jedna niespodzianka – wystawa pięknych strojów karnawałowych autorstwa gorzowskiej kreatorki mody – Wioletty Toruńczak.

  Koncerty karnawałowe to tradycja filharmonii i oper na całym świecie, a jednocześnie wydarzenia, na które czeka wielu. Nie bez powodu – zwykle na te okazje przygotowywany jest specjalny repertuar w najlepszym wykonaniu. W karnawale Filharmonia Gorzowska nie zapomina o całych rodzinach i obok koncertów symfonicznych, proponuje piękny koncert familijny, na którym dobrze będą bawić się nawet najmłodsi melomani. „Ameryka, Ameryka” będzie koncertem w całości poświęconym twórczości Georga Gershwina – niezwykłego kompozytora, który swoją muzyką zawojował świat!

O jego wyjątkowości świadczy choćby fakt, że swoje najsłynniejsze dzieło – Błękitną rapsodię – wymyślił… w pociągu. Podobno rytmiczny stukot pociągowych kół sprawił, że genialny Amerykanin wyobraził sobie bez trudu cały utwór. Przyznał też wtedy otwarcie, że najfajniejsze pomysły na muzykę przychodzą mu do głowy w samym sercu hałasu.

Błękitna rapsodia na szczęście z hałasem nie ma nic wspólnego. Jej pierwsze takty należą do najsłynniejszych w historii muzyki, a cały utwór okrzyknięty został „muzycznym kalejdoskopem Ameryki”. Po jego pierwszym wykonaniu George Gershwin stał się wielką gwiazdą, którą pokochała cała Ameryka.

Taką muzyczną opowieścią o Amerykaninie błąkającym się po obcym mieście i tęskniącym za domem jest drugi z najsłynniejszych utworów Gershwina – Amerykanin w Paryżu. Radosna i optymistyczna muzyka znakomicie oddaje uliczny klimat Paryża, którego świetnym przykładem jest wielokrotnie pojawiający się w utworze dźwięk samochodowych klaksonów. Wraz z mistrzem George’em Gershwinem Filharmonia Gorzowska zaprasza na koncert, podczas którego, jak przystało na czas karnawału, na pewno nie zabraknie świetnej zabawy!

Karnawałowo będzie już od wejścia, bowiem na gości czekać będzie wystawa pięknych strojów balowych. Ich projektantką jest gorzowianka, pani Wioletta Toruńczak, która od lat prowadzi swoje modowe atelier na ul. Chrobrego.

Koncert „Ameryka, Ameryka” odbędzie się w niedzielę 13 stycznia o godzinie 12.00. Utwory Georga Gershwina wykona Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej pod batutą maestro Jacka Kraszewskiego, zaś partie solowe na fortepianie zagra znakomity Filip Wojciechowski.

BILETY: 

15 zł / ulgowy dla dziecka do 16 lat

20 zł / normalny dla opiekuna

30 zł / normalny indywidualny

80 zł / rodzinny (dla sześciu osób, w tym maksymalnie dwóch dorosłych – dostępny tylko w kasach biletowych)

 

 

1,546 total views, no views today

MARCIN KYDRYŃSKI POPROWADZI KARNAWAŁOWĄ GALĘ W FILHARMONII GORZOWSKIEJ

gala 11-12.01,2019

Urszula Śliwińska informuje:

Wyjątkowe koncerty karnawałowe z Ameryką lat 20. i 30. w roli głównej – to propozycja w styczniowym repertuarze Filharmonii Gorzowskiej. Podczas „Gali Gershwinowskiej”, którą poprowadzi znany dziennikarz muzyczny i kompozytor, Marcin Kydyński, usłyszymy takie przeboje jak „Amerykanin w Paryżu”, czy „Błękitna Rapsodia”. Na fortepianie zagra znany gorzowskiej publiczności znakomity Filip Wojciechowski.

Koncerty karnawałowe to co roku wielkie muzyczne wydarzenie w Filharmonii Gorzowskiej. Tym razem instytucja przygotowała aż trzy koncerty. 11 stycznia o godzinie 19, zaś 12 stycznia dwa wydarzenia – o godzinie 16 i 19. Wszystkie poprowadzi doskonale znany dziennikarz muzyczny, producent, kompozytor, podróżnik i fotograf – Marcin Kydryński.

W programie muzyczna podróż do Ameryki lat dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku i spotkanie z jej największym kronikarzem – George’em Gershwinem. Ten charyzmatyczny twórca sam określił swoją muzykę mianem „muzycznego kalejdoskopu Ameryki, w którym mieszają się rasy i narodowości, blues i wielkomiejskie szaleństwo”. Na program koncertu złożą się jego cztery kompozycje.

Najpopularniejsza z nich Błękitna rapsodia napisana została  we współpracy z wielkim jazzmanem Paulem Whitemanem. Utwór łączy najlepsze elementy tradycji jazzowej z europejskim stylem muzyki klasycznej. To po jego wykonaniu Gershwin stał się gwiazdą światowego formatu.

To, że sukces ten nie był przypadkowy, udowodnił niecały rok później, pisząc Koncert fortepianowy F-dur. Znajdziemy w nim kolorową mozaikę chwytliwych melodii łączących elementy jazzu, neoklasycystycznej muzyki amerykańskiej oraz europejskiego romantyzmu.

Kolejne legendarne dzieło Gershwina – Amerykanin w Paryżu,  spotkało się z wielkim aplauzem publiczności, zachwyconej przede wszystkim sposobem odmalowania przechadzającego się ulicami Paryża Amerykanina oraz oddaniem klimatu tamtejszych ulic (słynne klaksony).

Program gali uzupełni  suita instrumentalna Porgy and Bess, napisana w oparciu o muzykę do opery pod tym samym tytułem.

Całość dopełnią komentarze i opowieści Marcina Kydryńskiego. Na scenie wystąpi Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej pod batutą Jacka Kraszewskiego. Na fortepianie w roli solisty usłyszymy znakomitego Filipa Wojciechowskiego. Bilety w cenie od 45zł do 70zł można nabyć w kasie Filharmonii lub online.

 

 

1,197 total views, 1 views today

ŚWIĄTECZNY GORZÓW

CHOICHO

Relacja Marzanny Leszczyńskiej

Dużo się dzieje na ulicach rozkopanego Gorzowa przed świętami Bożego Narodzenia. Miejmy nadzieję, że wkrótce będzie pięknie.

Jednak przykro mi patrzeć na te okropne instalacje udające „choinki”. Wyjątkowo to szkaradne. Stożek zrobiony z drutu, przeplatany zielonymi łańcuchami, z tandetnymi kokardami. W każdym mieście to samo. Moda na tandetne Las Vegas w święta. Niestety amerykańska moda z galerii handlowych trafiła również na ulice.

Pamiętam czasy, gdy na skwerku wtedy przy Empiku a teraz jest kawiarnia „Górka i Kulka” były na drzewach rozwieszone białe delikatne światełka, a na latarniach śnieżynki-świecące”. Tylko tyle. Ale było pięknie. Coś takiego widziałam wcześniej w Paryżu na Champs Elysses.

Teraz jest ilość nie ma jakości. Jeśli ma być ładnie musi być dobry gust, umiar, pomysł. Wygląda na to, że koś to robi nie nadaje się do tej roboty, no nie każdy może być artystą.

Druga sprawa to te koszmarne skrzynki (noszące na dodatek godło miasta). Powsadzano do nich kikuty iglaków, teraz już zwiędłe. Brzydko poutykane z kokardami od wiązanek kwiatowych, które pozostały po imieninach. Wyglądają jak kosze na śmieci jeszcze przed Świętami. Podobnie było latem.

Czy nie lepiej byłoby posadzić na tych skwerach gdzie stoją te „stożki” -piękne świerki lub inne iglaki. Niech sobie rosną i co roku je ubierać? A w te skrzynki posadzić mini iglaki i też je ustroić na święta. Niech to wygląda świeżo i naturalnie.

Dla przykładu letnie kompozycje z Norwegii.

KW5577KW55KWI99

        Marzanna Leszczyńska

 

 

1,311 total views, no views today

W GORZOWIE WLKP. ODSŁONIĘTO TABLICĘ POŚWIĘCONĄ ANNIE MAKOWSKIEJ CIELEŃ

TABBTAB11TAB22

Foto Grzegorz Milewski

W drugą rocznicę śmierci Anny Makowskiej Cieleń – regionalistki, prezes koła Związku Sybiraków, społecznika i polonistki, odsłonięto 21 grudnia tablicę pamiątkową ku jej czci na budynku Biblioteki Pedagogicznej w Gorzowie Wielkopolskim przy ul. Łokietka. Modlitwę poprowadził ks. dr Zbigniew Kobus – proboszcz katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Kapłan przypomniał, że wszyscy czujemy się dłużnikami Boga, nauczycieli, rodziców i wychowawców. – Oni uczyli nas prawdy, miłości i poświęcenia dla braci. Dziś pragniemy utrwalić w sercach i w tej tablicy naszą pamięć o wybitnej nauczycielce, wychowawczyni, która w trudnych chwilach ojczyzny umiała stawać w obronie prawdy, strzec jej w umysłach młodzieży , która oddając swoje siły i życie w służbie ojczyzny i narodu służyła sobą – powiedział ks. Kobus, polecając Stwórcy byłą sybiraczkę oraz inicjatorkę pomnika Ofiar Stalinizmu na cmentarzu komunalnym.

Biblioteka Pedagogiczna, na murach, której umieszczono tablicę autorstwa gorzowskiej rzeźbiarki Zofii Bilińskiej, była ostatnim miejscem pracy wybitnej regionalistki i pedagoga. Tu pracowała na stanowisku konsultanta w pracowni edukacji kulturalnej i regionalnej. Tablica powstała z inicjatywy Obywatelskiej Kapituły Nagrody im. Janusza Słowika.

Anna Makowska Cieleń zmarła w wieku 77. lat. Będąc dzieckiem przeżyła zsyłkę na Syberię. Po ukończeniu filologii polskiej pracowała w II LO im. M. Skłodowskiej-Curie. Była pierwszą prezes gorzowskiego koła Związku Sybiraków, do końca życia pełniła funkcję honorowego prezesa.  Z jej inicjatywy powstała kaplica poświęcona zesłańcom Sybiru w sanktuarium św. Weroniki. Ona także przyczyniła się do tego, że gorzowscy kadeci z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących przyjęli imię Zesłańców Sybiru.

Anna Makowska zawsze podkreślała, że młodzież potrzebuje spotkań z ludźmi, którzy przekazywać będą polskie tradycje i przypominać ojczyste dzieje. Opowiadała o swoim ojcu  – kościuszkowcu, który przeszedł szlak Lenino, zginął w Gorzowie i po ekshumacji z Cmentarza Świętokrzyskiego został pochowany na Cmentarzu Wojennym.

Dr Anna Makowska Cieleń była członkiem Rady Krajowej Ruchu Stowarzyszeń Regionalnych RP kadencji 2014-2018.

Dzięki niej czczone są w Gorzowie Wlkp.  rocznice związane z działalnością pisarską Ireny Dowgielewicz, cygańskiej poetki Papuszy  czy działacza kultury Janusza Słowika, którego imieniem nazwała Nagrodę Kulturalną przyznawaną młodym twórcom. Należała do kapituły tej nagrody. Zasiadała w wielu literackich komisjach konkursowych.

Pełniła funkcję sekretarza Stowarzyszenia Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej. Była laureatką nagrody Gorzowskiego Towarzystwa Kultury w 1990 r. . W 1998 r. otrzymała medal „Za zasługi dla województwa gorzowskiego” oraz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Przy odsłanianej tablicy zgromadziła się młodzież gorzowskich szkół ze sztandarami. Wybitną pedagog wspominali m.in. prezydent miasta Jacek Wójcicki, dr Andrzej Talarczyk, sekretarz Ruchu Stowarzyszeń Regionalnych RP, Leszek Bończuk – regionalista, Jan Świrepo – były wice wojewoda lubuski, Maria Dratwińska – prezes Związku Sybiraków i Janusz Dreczka – były wiceprezydent Gorzowa Wlkp.

1,653 total views, no views today

RATUNEK DLA CHORYCH NA NOWOTWORY DRÓG ŻÓŁCIOWYCH

SZPITAL55

Foto Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. Sp. z o.o

Agnieszka Wiśniewska informuje:

Lekarze z Gorzowa swoją wiedzą i doświadczeniem nie odbiegają od specjalistów z Warszawy, Gdańska i Łodzi. Co więcej, to od nich mogą się uczyć inni. Chirurdzy z gorzowskiego szpitala przeprowadzili zabieg jaki, do tej pory, wykonywany był zaledwie w 3 ośrodkach w Polsce. Tym samym lecznica w Gorzowie dołączyła do elity ośrodków medycznych, w których pacjentom z nowotworami dróg żółciowych endoskopowo wszczepia się samorozprężalne protezy ułatwiające przepływ żółci. Poprawiając tym samym komfort życia ciężko chorych osób.

– Zabieg polega na termoablacji czyli wprowadzeniu do zmiany nowotworowej elektrody w kształcie sondy, przez którą przepływa prąd przemienny o wysokiej częstotliwości. Skok temperatury powoduje, że tkanki objęte nowotworem ulegają martwicy i niszczą zmianę  chorobową. Zastosowana przez nas sonda to doskonałe narzędzie do zmniejszania i niszczenia nowotworów – wyjaśnia Marek Buszkiewicz – chirurg z gorzowskiego szpitala.

Udrożnienia zajętych nowotworem dróg żółciowych do tej pory wykonywane były metodą tradycyjną. Ale nie można było jej zastosować u każdej chorej na nowotwór dróg żółciowych osoby. U niektórych przeciwwskazaniem jest stan ogólny i współistniejące schorzenia, uniemożliwiające przeprowadzenie dużej i skomplikowanej operacji. Dla tej grupy pacjentów nie było ratunku, a zamknięte drogi żółciowe prowadziły do śmierci. Żeby im pomóc należało opracować inną, skuteczna metodę leczenia. I udało się.

– Aby opanować żółtaczkę i towarzyszące jej objawy należy zapewnić odpowiedni odpływ żółci. Za pomocą endoskopu pacjentowi zakłada się stent, czyli rurkę, która odprowadza nadmiar żółci i pozwala na jej swobodny odpływ do jelita. My, przy zabiegu, możemy użyć metalowej konstrukcji rozprężającej się wewnątrz dróg żółciowych. Obrazowo mówiąc, to coś takiego jak sprężynka w długopisie. Jej przewagą jest to, że zabieg udrożniania dróg żółciowych można powtarzać nawet kilkukrotnie.  Nie można tu mówić o wyleczeniu takiej osoby, ale dzięki zastosowaniu tej metody znacząco poprawiamy komfort życia i przedłużamy życie pacjenta – dodaje dr Buszkiewicz.

– Jeszcze do niedawna nie można było zaproponować pacjentowi tej metody leczenia. Produkowane jakiś czas temu podobne sondy, miały wiele niedoskonałości. Zostały więc wycofane. Te, których używamy dziś, mają zabezpieczenie w postaci generatora, który sam mierzy temperaturę i odpowiednim sygnałem dźwiękowym daje znać operatowi gotowość do pracy i wykonanie zadania – uzupełnia Robert Martyniuk z firmy Dr Piktel Medical Systems sp. z o.o. – dystrybutor sond

Zastosowana przez gorzowskich chirurgów metoda jest na świecie wykorzystywana zaledwie od 3 lat. Jej rozwinięciem jest wykorzystanie sond do termoablacji guzów (szczególnie tych nieoperacyjnych) w trzustce, wątrobie i innych organach, do których można się dostać dzięki możliwościom gastroskopu ultrasonograficznego i odpowiedniemu wbiciu się igłą z sondą.

Pierwszą osobą zoperowaną tą metodą w gorzowskim szpitalu jest 60-letnia kobieta, mieszkanka województwa lubuskiego. Zabieg przebiegł bez komplikacji. Pacjentka czuje się dobrze.

1,911 total views, no views today

SALON JESIENNY W GORZOWSKIM MOS

Sal jes55SAL55SALON55SJ55

Salon Jesienny – coroczny przegląd twórczości artystów województwa lubuskiego otworzył swoje podwoje w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wielkopolskim.

Artystyczna impreza odbywa się naprzemiennie w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. Interdyscyplinarna wystawa organizowana jest od 1979 roku, prezentując szerokiej publiczności dokonania twórców wywodzących się z Ziemi Lubuskiej. Jest to projekt integrujący środowisko twórcze województwa.

1,381 total views, 1 views today

FAŁSZYWY ALARM O POŻARZE W GORZOWSKIEJ KATEDRZE

PART_1544725748262

Fot. Anna Baranowska

Gorzowscy strażacy zaalarmowani zostali wieczorem 13 grudnia o wydobywającym się dymie z katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim. Do świątyni natychmiast przybyły trzy wozy strażackie i policja. Wrażenie dymu sprawiała para gorącej wody wydobywająca się z myjki.

Świątynia jest cały czas remontowana po pożarze, który wybuchł w lipcu 2017 r. Jedna z firm użyła dziś na wieży myjki z gorącą wodą, stąd pojawiła się para.

Rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp. kpt. Dariusz Szymura powiedział w rozmowie z KAI, że na szczęście był to fałszywy alarm. Jeden z mieszkańców Gorzowa zauważył zadymienie i natychmiast zareagował, telefonując do straży. – Takie zgłoszenia traktujemy z pełną powagą, dlatego zostały wysłane zastępy strażackie. Godne pochwały jest zachowanie gorzowianina, mając na uwadze  pożar, w wyniku którego gorzowska świątynia jeszcze długo nie będzie dostępna dla wiernych –  powiedział rzecznik.

Gotycka katedra Wniebowzięcia NMP, zbudowana w XIII w., jest symbolem Gorzowa Wielkopolskiego, mieści się w samym centrum. To najcenniejszy zabytek historii regionu i diecezji zielonogórsko – gorzowskiej.

Pożar katedry w wybuchł 1 lipca 2017 r. podczas obchodów Dni Gorzowa. Gorzowską farę ratowali mieszkańcy i ponad stu strażaków. Ogień i dym pojawiały się przede wszystkim w zabytkowej wieży.

1,368 total views, no views today

PROŚBA O POMOC DLA KORNELII

Informuje Marta Liberkowska Urząd Miasta Gorzowa Wlkp.

Zwracam się z prośbą o zainteresowanie tematem chorej małej gorzowianki. Do Urzędu Miasta  przyszedł dziadek dziewczynki, pan Janusz Bielawski z prośbą o wszelką pomoc!

Kornelia Bielawska to pięcioletnia dziewczynka, która zmaga się z ciężką chorobą. Cierpi na neuroblastomę – jeden z najgroźniejszych nowotworów.

Seria pozornie niegroźnych infekcji okazała się być początkiem choroby nowotworowej. Lekarze wykryli guz na prawym nadnerczu. Nie był duży, ale wyrządził ogromne spustoszenie – przerzuty do szpiku, kości, węzłów chłonnych, jamy brzusznej. Guz został wycięty, ale potem zaczęły się kolejne cykle chemii, bo w szpiku znaleziono jeszcze jakieś aktywne komórki nowotworowe. Dziewczynka jest po kilku chemioterapiach, ale musi kontynuować leczenie. Na sfinansowanie ostatniej części terapii rodzica Kornelii potrzebują prawie milion złotych. Dotychczas udało się zebrać 70 tysięcy, zatem brakuje jeszcze aż 961 tysięcy złotych.
Zbiórka jest prowadzona na stronie Fundacji SiePomaga: https://www.siepomaga.pl/dla-kornelki?fbclid=IwAR3z8Hcat8iQOZNZnPEiYeDCg10X7gOLZ033Dh2dVzC2uTU16kZoxSYSXGE#wplaty  Na wyraźną prośbę, przekazuję numery kontaktowe do bliskich małej gorzowianki:

Dziadek Janusz Bielawski 796 256 511

Tato Marcin Bielawski 502 708 791.

 

 

 

 

 

 

1,677 total views, no views today