GALERIA LUBUSKICH PEDAGOGÓW. ANNA MAKOWSKA CIELEŃ

MAKMAK1MAK3MAK

Fot. WiMBP

Relacja Ewy Rutkowskiej

23 października 2019, Biblioteka Pedagogiczna  w Gorzowie Wlkp.

Spotkanie z cyklu „Galeria Lubuskich Pedagogów” . Pomysłodawczynią cyklu jest Izabela Mądrzak.

Anna Makowska – Cieleń (ur. 1939, zm. 2016). Nauczycielka, regionalistka, animatorka życia kulturalnego. Sybiraczka. Jako 6-miesięczne dziecko wywieziona z mamą i siostrą na Syberię. Po powrocie do Polski w 1946 roku zamieszkali w Starym Kurowie i tu ukończyła szkołę podstawową. Szkołę średnią w Drezdenku. Z tego okesu może pochwlić się znajomością ze znaną aktorką Emilią Krakowską, z którą się długo przyjaźniła, też absolwentką drezdeneckiego Liceum. Zaraz po  maturze grała w ówczesnym Teatrze Miejskim. Potem studiowała filologię polską w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu. Po studiach pracowała w II LO w Gorzowie.

Jest założycielką Gorzowskiego Towarzystwa Kultury, któremu dyrektorowała przez 11 lat. Przez 12 lat była prezesem gorzowskiego koła Związku Sybiraków, które powstało, przy jej znacznym udziale w 1989 roku. Była niezwykle zaangażowana w ruch regionalny, zajęła się też pracą redakcyjną i wydawniczą. Pracowała m.in w Bibliotece Pedagogicznej i w Pracowni Edukacji Kulturalnej i Regionalnej WOM. Była sekretarzem Stowarzyszenia Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej, honorowym prezesem Towarzystwa Przyjaciół Starego Kurowa i inicjatorką gorzowskiej Nagrody im. J. Słowika, przyznawanej corocznie (chyba od 10 lat) dla nietuzinkowych działaczy kulturalnych.

I o tym wszystkim i jeszcze więcej  mówili zebrani na spotkaniu.

Ale najpierw było uroczyste  powitanie i wprowadzenie w zagadnienie przez kierowniczkę Biblioteki p. Barbarę Tymszan i dyr WOM p. Jerzego Kaliszana.

Głównym moderatorem spotkania był Mirosław Kwiatkowski siostrzeniec Anny, który ciepło wspomina ciocię. Prezentację multimedialną o życiu bohaterki przygotowały dwie panie; Hanna Ciepiela i Monika Markowska.

Mam też motto tego spotkania: „Jeśli ktoś coś zrobił, to się o nim wspomni”.

Annę Makowską-Cieleń wspominali: Jej byli uczniowie,  Halina Antczak i Aleksander Grabowski. Mówili o tym, że Anna była osobą wesołą, kontaktową  wyjątkową i trochę nietypową nauczycielką. Miała w sobie ogromną potrzebę spotykania się. Pamiętali o niej jej uczniowie i pamiętała o nich ona. Inni mówili o jej pasji teatralnej i ogromnym angażowaniu się we wszystko co robiła, np.  wyróżniającym się w nauce dzieciom z własnych środkow fundowała stypednia. Ja dodam tylko, że  przez kilka lat fundowała nagrodę na Ogólnopolskiej Imprezie SMAK w Myśliborzu  (było to wtedy woj.gorzowskie).

Anna była autorką regulaminu na recenzję sztuki teatralnej w gorzowskim Teatrze. O jej niekonwencjonalnej pracy w Wydziale Kultury, a potem w GTK mówił Leszek Bończuk „Anka miała w sobie wielką pasję działania”,. Z kolei Jadwiga Kowaleczko stwierdziła „ Wszyscy, którzy ją znali, to wiedzą, że to była wyjątkowa Hanusia”.

Krystyna Kamińska, podkreśliła, że Anna była redaktorką wielu książek. I to ona stworzyła gorzowską literaturę. A były to lata trudne. Np. aby wydać tomik, trzeba było się „wcisnąć” do drukarni,  pokonać wiele barier, np. brak papieru czy uzyskać kilka różnych zezwoleń na druk i wydanie. Anna dbała o historię naszego miasta i regionu. Ze szczególnym naciskiem na literaturę. To ona zainicjowała konkurs na Wspomnienia pionierów. I to Anna Makowska-Cieleń zainicjowała polsko/niemieckie spotkania literatów. O pasji Anny – Irenie Dowgielewicz, aby jej nie zapomnieć mówił pan Jan Majewski. Na koniec zaapelował, że powinniśmy pamiętać o swoich twórcach i działaczach. O tym aby nie zapominać o tych co tworzą naszą historię, tak jak Irena Dowgielewicz, mówiła też p. Nina Kaliszan.

Spotkanie odbywało się pod patronatem Stowarzyszenia Sybiraków. Kwiatki i miłe słowa pod adresem organizatorów wyraziła p. Maria Dratwińska. Wspominając jednocześnie początki powstania Koła Sybiraków w Gorzowie i pracę Anny Makowskiej-Cieleń na rzecz tego Koła. „Hanka robiła wszystko dla wszystkich”. I tym „bakcylem” zarażała. To właśnie od Anny, Maria przejęła „pałeczkę” szefowania gorzowskim Sybirakom (sama też Sybiraczka). Pod koniec spotkania, w imieniu nauczycieli p. Hanna Rudzińska  podkreśliła, że trzeba kultywować i pokazywać to, co jest najważniesze i najpiękniejsze w naszym regionie. Anna, to postać nie mieszcząca się w jakichkolwiek ramach. Organizatorka i jurorka wielu konkursów recytatorskich, literackich czy krajoznawczych. Pasjonatka. O takich ludziach trzeba pamiętać.

W międzyczasie obejrzeliśmy krótki film o Annie, jako bohaterze lokalnym Starego Kurowa. Posłuchaliśmy reportażu pt.”Szklanka mleka na pół”,autorstwa Ireny Linkiewicz. Są to wspomnienia Anny z pobytu na „Nieludzkiej Ziemi”. Wyjaśnia w nim, dlaczego o tym mówi. I podkreśla, że przywiązuje bardzo dużą wagę do tamtych przeżyć.

Spotkaniu towarzyszyło dość obszerne wydawnictwo, opracowane przez Mariolę Tarnowską. Jest to kilkustronicowy zeszyt: Anna Makowska-Cieleń. Bibliografia 1974 – 2017 ( wybór). To taki „słowniczek” o dorobku piśmienniczym bohaterki tego spotkania. I o tym, kto, co pisał o niej. Trochę tego jest… Zainteresowanych odsyłam do Biblioteki Pedagogicznej.

I był tort i dużo smakowitego ciasta  i owoce…

Ewa Rutkowska

 

993 total views, no views today

MŁODZI GORZOWIANIE WYBIORĄ SWOJĄ RADĘ MIASTA

Informuje Dariusz Wieczorek -Wydział Promocji i Informacji UM

Wybory do Młodzieżowej Rady Miasta Gorzowa Wielkopolskiego odbędą się, od godziny dziewiątej do 15.00, w czwartek 14 listopada br.  Szkoły mają czas do najbliższego czwartku (24. października) na powołanie komisji wyborczych.

Każda gorzowska szkoła ponadpodstawowa stanowi odrębny okręg wyborczy, ale nie w każdej szkole wybory muszą się odbyć. Decyzję o udziale w wyborach (powołanie komisji wyborczej oraz przeprowadzenie wyborów) podejmuje dyrekcja szkoły.

Kandydować może każdy uczeń gorzowskiej szkoły ponadpodstawowej (niezależnie od jego miejsca zamieszkania), zarówno publicznej jak i niepublicznej. Chęć udziału w wyborach mogą zgłaszać także uczniowie klas maturalnych.

Swoją kandydaturę do Rady uczniowie mogą zgłaszać do 7. listopada br.

Gorzowscy radni powołali Młodzieżową Radę Miasta Gorzowa Wielkopolskiego w marcu 2019 roku „w celu wspierania i upowszechniania idei samorządowej wśród młodzieży”.

W Radzie będzie zasiadać po dwóch uczniów z każdej gorzowskiej szkoły ponadpodstawowej, którzy zdobędą największą liczbę głosów. Swoją funkcję będą pełnić społecznie, kadencja wynosi trzy lata od złożenia ślubowania.

Wśród zadań Rady będzie m.in. rozpoznawanie i reprezentowanie interesów młodzieży wobec instytucji publicznych oraz pozarządowych, działanie na rzecz ochrony praw i godności ucznia oraz zapewnienie czynnego udziału młodzieży w życiu Miasta.

Na pierwszej sesji radni złożą ślubowanie: „Ślubuję uroczyście obowiązki radnego Młodzieżowej Rady Miasta Gorzowa Wielkopolskiego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojego miasta”.

Młodzieżowa Rada Miasta Gorzowa Wielkopolskiego została już powołana w 2003 roku i działała do roku 2013.

Zarządzenie Prezydenta Miasta ws. zarządzenia wyborów do MRM, zawierająca m.in. wykaz okręgów wyborczych, terminy, wzór zgłoszenia kandydata i karty do głosowania.

 

731 total views, no views today

JUBILEUSZ ZWIĄZKU SYBIRAKÓW W GORZOWIE WIELKOPOLSKIM

SYb4Syb1SYBSyb2SYB5

fot. Łukasz Kulczyński

Minęło 30 lat od powołania Związku Sybiraków w Gorzowie. We wtorek, za nieustanne pielęgnowanie historii i pamięci o latach cierpień na nieludzkiej ziemi, Sybirakom dziękował prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.

  Swoją postawą życiową i pracą, włożoną w tworzenie godnego życia na Ziemi Lubuskiej, po powrocie z Syberii, udowadnialiście Państwo swoją miłość i przywiązanie do Ojczyzny. Nieocenione jest również Wasze obecne zaangażowanie. To Wy edukujecie młodych ludzi i dajecie nam prawdziwy przekaz o tamtych czasach – podkreślił prezydent Wójcicki.

Spotkanie było okazją do wręczenia Srebrnych Odznak Honorowych za Działalności na Rzecz Sybiraków. Te wyróżnienia trafiły do Jana Kaczanowskiego, Małgorzaty Korolkowskiej, Marleny Młynarczyk, Tadeusza Najdory, Józefy Szczerbak, Janiny Grzecznowskiej oraz Władysławy Skarżyńskiej. Odznaki Honorowe Sybiraka trafiły natomiast do Ilony Maścianicy, Jerzego Koziury, Heleny Siemaszko i Elżbiety Najdek.

 – Bardzo się cieszę, że młode pokolenie tak aktywnie uczestniczy w naszych spotkaniach. Mam nadzieję, że będziecie pamiętali o naszej historii. My Sybiracy nie mamy się czego wstydzić. Wynieśliśmy z tamtych czasów naszą kulturę, życzliwość, dobre słowo i umiejętność dzielenia się nie tylko swoją wiedzą, ale i chlebem – powiedziała Maria Dratwińska, prezes Oddziału Związku Sybiraków w Gorzowie Wlkp.

Informuje Ewa Iwańska – Wydział Promocji i Informacji

 

804 total views, no views today

DOKUMENT O KILARZE W KINIE „60 KRZESEŁ”

KIKIL

Fot. FG na zdj. Violetta Rotter-Kozera

Informuje rzecznik  FG Urszula Śliwińska

W ramach trwającego Festiwalu Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara Filharmonia Gorzowska zaprasza na film dokumentalny Violetty Rotter-Kozery, poświęcony sylwetce patrona festiwalu. Projekcja filmu „Wojciech Kilar – między awangardą a Hollywood” odbędzie się w środę 23 października w Kinie 60 Krzeseł.

Jak to się stało, że Wojciech Kilar, uznany twórca awangardowy, trafił do przemysłu filmowego? Jak wyglądała jego współpraca z reżyserami? Czy jego pomysły spotykały się z oporem cenzury? Jaki jest status muzyki filmowej? Czym inspirował się Kilar, tworząc ścieżki dźwiękowe do filmów? Odpowiedzi na te pytania udzielili w filmie wybitni artyści, często zaprzyjaźnieni z kompozytorem, m.in. Kazimierz Kutz, Krzysztof Zanussi, Antoni Wit, Andrzej Wajda, Roman Polański, Kazimierz Kord.

Dopełnieniem tych rozmów są fragmenty dzieł światowej sławy reżyserów, z którymi współpracował kompozytor. W dokumencie wykorzystano fragmenty ponad 20 produkcji od wczesnych filmów z lat 60. w reżyserii Kazimierza Kutza po ostatnie obrazy, takie jak ”Pianista” w reżyserii Romana Polańskiego.

Wojciech Kilar – między awangardą a Hollywood”, reż.  Violetta Rotter-Kozera

23 października, godz. 18.30,  Kino 60 Krzeseł

Bilety: 5 zł

 

1,044 total views, no views today

PROMOCJA KSIĄŻKI ŁUCJI FICE „DRUGA STRONA GRZECHU”

FICE0Fic2Fic1Fic45

Łucja Fice zaprezentowała 18 października w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Zb.  Herberta najnowszą ksiażkę pt. „Druga strona grzechu”. Spotkanie prowadziła Agnieszka Kopaczyńska – Moskaluk. Oprawę muzyczną zapewniła m.in Marzena Szumlańska-Śron, a literacką Bogusława Jędrzejczyk, aktorka Teatru im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim.

Relacja Ewy Rutkowskiej

Pierwsze pytanie Agnieszki brzmiało: Czy można wytłumaczyć, drugą  stronę grzechu? Czy coś takiego jest? I dlaczego książka nosi taki tytuł?

W odpowiedzi usłyszeliśmy, że grzech to jest to, co określa złe myśli napędzane ogromną energią, że są to złe uczynki i złe słowa, które ranią. To coś nagannego.

A tytuł pochodzi z jej snu. Te słowa jej się przyśniły i okazało się, że pięknie wpisały się w treść książki. Łucja nie ma wątpliwości, że druga strona istnieje. Przyznaje nawet, że ma wiadomości z tamtej strony…

Książka „Druga strona grzechu”, to reportaże na pograniczu z esejem. Jest tu sen i jest rzeczywistość. Są to myśli zapisywane, gdy była daleko… A tłem książki są doświadczenia z jej pobytów za granicą, gdzie pełniła rolę opiekunki do osób chorych i starych. Tym razem miał to być jej ostatni wyjazd. Tak przyrzekła przed wyjazdem sobie i mężowi. Chciała jeszcze zarobić, aby móc godnie żyć. No i

spełniło się jej marzenie. Bo jako opiekunka zatrudniona została w pięknym mieście Pasawa nad Dunajem u bardzo schorowanego, ale znanego naukowca, profesora, filozofa i reżysera, mieszkającego w starym pięknym domu. To wszystko dodawało jej także twórczego napędu.

Pracowała, zwiedzała miasto i okolice i pisała. Ale ciągle „z tyłu głowy” nękał ją  niepokój, wszędzie spostrzegała jakieś znaki. Sama o sobie mówi, że niezbyt przywiązuje wagę do spraw codziennych, zwyczajnych. Jest jakby ponadto. Woli  „bujać w obłokach”, wśród literackich uniesień. Jeden z rozdziałów zatytułowała „Poszukiwania w pamięci znaków, które zapowiadały przyszłość”. Bo jest to książka  o przeczuciach. To coś jakby pamiętnik, w którym zapisywała „momenty”. I coś  podsumowywała.

We wstępie wyjaśnia: „To typ powieści magicznego realizmu dla tych, którzy już przeżyli żałobę, jak również dla tych, którzy stoją PRZED.  Dzielę się doświadczeniami, być może z innego wymiaru… Przywołuję męża w symbolach, słowach, gestach, myślach. To książka o walce z samotnością. Dopiero po śmierci bliskiej osoby uświadamiamy sobie smak życia, jego barwę… Rozpalam cierpieniem wyobraźnię, wywołuję obrazy z przeszłości, powracam do przeczuć, których wówczas nie rozumiałam”. Książka poświęcona jest pamięci jej męża, Ryszarda,  (odszedł w 2016 roku).

Leszek Żuliński, który zachęcił ją do wydania tej książki, napisał, że jest to jedna z najlepszych i najmądrzejszych książek, jakie ostatnio czytał.

Natomiast dyrektor książnicy gorzowskiej stwierdził z kolei, że to spotkanie to święto naszej regionalnej i polskiej literatury i wręczył autorce list gratulacyjny od marszałkini województwa.

A Łucja pisze nadal, bo kocha to robić, w ten sposób się spełnia i jest szczęśliwa.

Spotkanie zakończyła słowami: „co ma być, to będzie…” I dodała „nic nie jest takie na jakie wygląda”.

Monodram w oparciu o tekst książki przedstawiła aktorka Bogusłąwa Jędrzejczyk a liryczne piosenki śpiewała Marzena Śron.

Książkę wydała Warszawska Firma Wydawnicza. Projekt okładki Jakub Ferenc.

Łucja Fice – polska poetka i powieściopisarka. Debiutowała w 1997 roku tomikiem poezji pt. „W moim śnie”. W roku 2010 wydała drugi tomik „Piegi na słońcu”.

W roku 2012 wydaje kolejną książkę pt.„Opiekunka”. W tym samym roku powstaje pierwsza z cyklu książek o opiekunkach za granicą, pt. „Przeznaczenie”,  roku 2013 druga pt. „Wyspa starców”. Cykl zamyka w 2017 roku książką pt „Za kryształowym lustrem”.

Łucja Fice jest członkiem ZLP i RSTK

Spotkanie odbyło się w miłej, rodzinnej atmosferze przy słodkościach i napitkach…

Ewa Rutkowska

 

 

1,263 total views, 1 views today

JUBILEUSZ ZESPOŁU SZKÓŁ ODZIEŻOWYCH IM. K. KIEŚLOWSKIEGO

Odzi1Odzie3Odzie5Odzież

fot. Bartłomiej Nowosielski

Zespół Szkół Odzieżowych im. Krzysztofa Kieślowskiego świętuje swoje 60. urodziny. Jubileusz miał wyjątkowo uroczysty charakter, a wydarzenia z nim związane trwały aż pięć dni.

 – To świetna szkoła, pełna ludzi z pomysłami i z pasją. Uczniowie i nauczyciele tej szkoły dają mieszkańcom miasta powody do dumy. Jubileusz jest zacny, ale energia tej szkoły, jej świeżość, pokazują że rację mają ci, którzy mówią, że życie zaczyna się po sześćdziesiątce – powiedział prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.

 60 lat działalności Zespołu Szkół Odzieżowych im. Krzysztofa Kieślowskiego wpisuje się w historię naszego kraju, regionu i miasta. Przemiany ustrojowe i gospodarcze dotykały i Zakład Przemysłu Jedwabniczego, przy którym funkcjonowała placówka, a później wpłynęły na zmiany w kierunkach kształcenia. Nie ma już klas włókienniczych, pozostały klasy krawieckie, pojawiły się za to fryzjerskie, fotograficzne, graficzne, wielozadaniowe.

 Ważnym wydarzeniem w życiu placówki było utworzenie w roku szkolnym 1996/1997 Technikum Odzieżowego, a co za tym idzie – Zespołu Szkół Odzieżowych. W roku szkolnym 1998/1999 społeczność szkolna zdecydowała, że patronem Zespołu Szkół będzie Krzysztof Kieślowski.

 Krzysztof Kieślowski wyznawał „niemodną dziś wiarę – wiarę w człowieka”. Dyrekcja i nauczyciele Zespołu Szkół Odzieżowych deklarują, że również wyznają te myśli. Wiara w ucznia, młodego człowieka, inwestowanie czasu i emocji, by pomóc w całości, a nie tylko koncentrować się na intelektualnym rozwoju osobowości, stały się wyznacznikiem działań wielu z nich.

 Jubileusz 60. urodzin gorzowskiej Odzieżówki był okazją do licznych spotkań. Odbyły się m.in. warsztaty barberskie, fotograficzne, filmowe i modowe. Zaprezentowano też prace nadesłane na konkurs pn. Igłą Malowane.

Informuje: Ewa Iwańska
Wydział Promocji i Informacji

 

759 total views, no views today

TERNO NA GORZOWSKICH DNIACH KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

TerTer1Ter3Ter4

-Zawsze będę Cyganem, do końca moich dni – powiedział Edward Dębicki podczas koncertu zespołu Terno w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorzowie Wielkopolskim, który ubogacił Dni Kultury Chrześcijańskiej organizowane przez Klub Intelgencji Katolickiej.

-Wszystko się zmienia, mówił Dębicki, ja też, tak jak inni, dlatego teraz na Cygana mówią Rom, a to przecież oznacza – Cygan i ani jedno określenie, ani drugie nie jest obraźliwe. Ja do końca będę Cyganem, tak jak moi dziadkowie, rodzice i ciotki – podkreślił cygański kompozytor.

Edward Dębicki twórca zespołu Terno, obchodzić będzie w przyszłym roku 65.lecie pracy twórczej, taki sam jubileusz obchodzić będzie Terno. Uroczystości będą trwały może nawet cały rok – powiedziała Ewa Dębicka- żona Edwarda, podkreślając, że mąż jest teraz bardzo zajęty, ponieważ pisze trzy książki naraz, a do tego gra i komponuje.

Prezes KIK-u podziękował za koncert i pogratulował Edwardowi Dębickiemu nominacji do Motyla – nagrody kulturalnej prezydenta miasta Gorzowa.

 

 

1,516 total views, 1 views today

REGIONALNE CENTRUM PRZEDSIĘBIORCZOŚCI W WILLI JAEHNEGO

PrzedPrze2

fot. Łukasz Kulczyński

Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki i prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej Jerzy Korolewicz podpisali 16 października umowę partnerską, dotyczącą przygotowania i realizacji projektu – powstania w Gorzowie Wlkp. Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości. Siedzibą ma zostać zabytkowa Willa Jaehnego.

Wspólna inicjatywa ma służyć profesjonalizacji usług instytucji otoczenia biznesu, dopasowanych do potrzeb przedsiębiorców. Chodzi o zwiększenie ich konkurencyjności i innowacyjności, poprzez utworzenie „Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości” przy Zachodniej Izbie Przemysłowo- Handlowej, a także koordynację działań zmierzających do utworzenia takiego Centrum.

– Dziękuję radnym, że przyjęli zaproponowane zmiany w wieloletniej prognozie finansowej. Dzięki temu mamy możliwość zabezpieczyć środki na wkład miasta dla tego przedsięwzięcia w wysokości 264 tys. złotych. – podkreślił prezydent Jacek Wójcicki.

Liderem projektu jest Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa.

– Zrobiliśmy bardzo głęboką analizę rynku. Chcemy świadczyć bardzo nowoczesne i innowacyjne metody wsparcia dla przedsiębiorców. Co ważne będzie to odpowiedź na faktyczne potrzeby otoczenia biznesu – podkreślił Jerzy Korolewicz prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej.

O środki na realizację projektu Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa będzie zabiegać w ramach dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego – Lubuskie 2020. Koszt przedsięwzięcia to około 13 mln złotych, z czego dofinansowanie na poziomie 10 mln.

Willa sąsiadująca z Wojewódzką i Miejską Biblioteką Publiczną im. Zb. Herberta, powstała z inicjatywy Karla Jaehnego, właściciela zakładu przemysłowego w przedwojennym Landsbergu. Po wojnie w tym budynku siedzibę miała Milicja Obywatelska. W latach 80.tych za działalność opozycyjną osadzano tam działaczy „Solidarności”.

wg informacji Ewy Iwańskiej
Wydział Promocji i Informacji UM

 

1,029 total views, no views today