GORZOWSCY FILHARMONICY ZAGRAJĄ W ZAMKU KSIĄŻĄT LUBOMIRSKICH W LUBNIEWICACH

 LUBNIEWICE

Unikatowy koncert w zamkniętym do niedawna dla zwiedzających neorenesansowym Zamku Książąt Lubomirskich w Lubniewicach zagrają muzycy Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej. 31 lipca melomani będą mieli okazję wysłuchać wyjątkowego koncertu „Wieczór z klasyką” w przepięknej sali balowej.

 Zamek Książąt Lubomirskich wraz z Pałacem Książąt Lubomirskich tworzą razem kompleks pałacowo – zamkowo – parkowy. Obiekty położone są po dwóch stronach malowniczego jeziora Lubiąż w Lubniewicach.

Pałac Książąt Lubomirskich powstał pod koniec XVIII wieku w stylu klasycystycznym. Był on siedzibą rodu von Waldow und Reitzenstein. Ta hrabiowska rodzina od wielu wieków zasiedlała te tereny i to oni właśnie byli budowniczymi Zamku Książąt Lubomirskich po drugiej stronie jeziora.

Oba obiekty są własnością rodziny Książąt Lubomirskich, a Zamek Książąt Lubomirskich funkcjonuje jako prywatna rezydencja rodzinna.

Od 2020 roku posiadłość jest czasowo otwarta dla zwiedzających. Dzięki współpracy Fundacji Książąt Lubomirskich z Filharmonią Gorzowską, zwiedzanie tego wyjątkowego obiektu połączone zostanie z ekskluzywnym koncertem muzyki klasycznej.

– Dzięki tej współpracy uda nam się połączyć dwie kulturalne inicjatywy. Zwiedzanie tego wyjątkowego obiektu połączone z koncertem muzyki klasycznej będzie z pewnością unikatowym wydarzeniem, zwłaszcza, że na sali balowej będziemy mogli gościć tylko 40 melomanów – mówi Joanna Pisarewicz, dyrektor Filharmonii Gorzowskiej.

31 lipca w Zamku Książąt Lubomirskich wystąpi kwartet smyczkowy złożony z muzyków Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej. Koncert będzie pełną nastrojowych brzmień muzyczną opowieścią w rytmie tanga. Złożą się na nią m.in. najpiękniejsze tanga i milongi argentyńskiego kompozytora Astora Piazzolli. Koncert ten będzie równocześnie hołdem złożonym samemu  Piazzolli, którego 100. rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku.

Bilety na koncert dostępne są w kasie Filharmonii Gorzowskiej oraz online na stronie internetowej instytucji. Z uwagi na specyfikę tego miejsca do sprzedaży przygotowano jedynie 40 biletów. Każdy z biletów upoważniać będzie do koncertu oraz zwiedzania zamkowych wnętrz.

Dyrekcja Filharmonii Gorzowskiej oraz szefowie Fundacji Książąt Lubomirskich zapowiadają, że jest to pierwszy tego rodzaju wspólny projekt, ale nie wykluczone, że nie ostatni. Jeśli poznawanie historii w otoczeniu muzyki klasycznej przypadnie lubuszanom do gustu, jest szansa, że podobne koncerty odbędą się jeszcze tego lata.

 

WIECZÓR Z KLASYKĄ – wystąpią:

31 lipca, godz. 18.00

Agnieszka Wenda – skrzypce

Łukasz Jaros – skrzypce

altówka w ustaleniach /

Katarzyna Winkiewicz-Więcław / wiolonczela

Program:

Isaac Albéniz. / Tango in D

Carlos Gardel / Por Una Cabeza

Goran Bregovich / Tango

Astor Piazzolla / Adios Nonino

Astor Piazzolla / Ave Maria

Jacob Gade / Jealousy Tango

Astor Piazzolla / Chiquilin de Bachin

Tango de Roxane z filmu Moulin Rouge

Astor Piazzolla / Yo soy Maria

Astor Piazzolla / Oblivion

Astor Piazzolla / Libertango

 

 

681 total views, no views today

LAUREACI III OGÓLNOPOLSKIEGO PRZEGLĄDU TWÓRCZOŚCI PRZEMYSŁAWA GINTROWSKIEGO

FES5FESFES1

Fot. 1. Paulina i Piotr Kozubowie, fot. 2. Izabela Szafrańska, fot. 3. Rafał Kowalewski

Jury III Ogólnopolskiego Przeglądu Twórczości Przemysława Gintrowskiego w Kołobrzegu wyłoniło 10 lipca laureatów Festiwalu „Pamiątki”ku czci barda i kompozytora. Organizatorem  wydarzenia jest Stowarzyszenie Katolicka Inicjatywa Kulturalna a współorganizatorem Narodowe Centrum Kultury.

W jury pod przewodnictwem Beaty Molak – Bychawskiej ze Stowarzyszenia Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych (SAWP) zasiadły także żona i córka patrona festiwalu: Agnieszka Gintrowska i Julia Gintrowska a także Paweł Paluch, Przemysław Tejkowski i Jacek Pechman.

Dokładnie tak jak typowałam laureatami przeglądu spośród 24 wykonawców z całej Polski zostali: pierwsze miejsce – duet Lenda/Kozub ze Świdnicy, drugie miejsce – Izabela Szafrańska z Warszawy i trzecie miejsce Rafał Kowalewski z Koszalina.

Nagrodę specjalną miasta Kołobrzeg przyznano duetowi Lenda/Kozub – małżeństwu Pauliny i Piotra, którzy w przeddzień obchodzili trzecią rocznicę ślubu. Paulina Kozub po odebraniu nagrody wyznała, że występ dedykowali swojej Mamie, która poważnie chorowała. – Czasem przychodzą takie kompozycje, jak ta pana Gintrowskiego („Wybacz Mamasza”) do słów A. Osieckiej, który musiał wybrzmieć. A one u każdego wybrzmiewają w inny sposób bo każdy z nas jest inny – mówiła laureatka I nagrody.

-Tu muszę przyznać, że nie tylko słowa i muzyka ale interpretacja wybrzmiała niezwykle, dlatego jeszcze w czasie trwającego przeglądu, podczas chwilowej przerwy powiedziałam Państwu Paulinie i Piotrowi Kozubom, że wzruszyłam się do łez. Paulina stwierdziła, że takie wyznanie jest dla nich największym podziękowaniem. Poprosiłam aby stanęli do zdjęcia a oni zaproponowali wspólną fotę. Dziękuję. Wanda Milewska.

Nagrodę Stowarzyszenie SAWP za interpretację jazzową otrzymała Sandra Mika z Katowic.

Małgorzata Kozłowska otrzymała nagrodę Audytorium17. Natomiast Zarząd Radia Opole przyznał także nagrodę specjalną – możliwość nagrania w studiu PR Opole.

Wyróżnienia otrzymali:
Michał Wróblewski (Iława)
Kacper Jastrzębski i Patrycja Niedziółka (Wiśniewo i Domanice)
Katarzyna Mielnik (Gorzów Wielkopolski)
Łukasz Różycki (Kołobrzeg)
Dyrektorem artystycznym festiwalu jest Jacek Pechman.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska zaprosiła wszystkich odbiorców na następny rok do nadmorskiego kurortu na kolejny festiwal.

818 total views, no views today

KOŁOBRZEG: III OGÓLNOPOLSKI PRZEGLĄD TWÓRCZOŚCI PRZEMYSŁAWA GINTROWSKIEGO

GINGIN25GIN37GIN8

III Ogólnopolski Przegląd Twórczości Przemysława Gintrowskiego w Kołobrzegu zgromadził kilkadziesiąt osób w sali koncertowej Regionalnego Centrum Kultury w Kołobrzegu.

Miłośnicy poezji śpiewanej wysłuchali 24 interpretacje utworów z muzyką barda i kompozytora Przemysława Gintrowskiego do słów Zbigniewa Herberta, Jacka Kaczmarskiego, Krzysztofa Sieniawskiego, Natana Tanenbauma, Agnieszki Osieckiej, Marka Tercza i Justyny Holman.

Wykonawcy, którzy stanęli do konkursu przyjechali m.in. z Sulejówka, Świdnicy, Słupska Koszalina, Kołobrzegu, Gorzowa Wielkopolskiego, Poznania, Warszawy, Czarnego Błota, Klonowa, Iławy, Wiśniewa i Domanicy, Rumii, Piaseczna i Torunia.

Przesłuchania trwały prawie 4 godziny. Artyści pokazali szeroką gamę umiejętności oraz  profesjonalizmu ale był także debiut. Damian Wysocki z Kielc wyznał, że jest to jego pierwszy występ przed publicznością, wsparty  został gromkimi brawami.

Niektórzy wykonawcy byli również akompaniatorami dla siebie i innych. Katarzyna Mielnik z Gorzowa Wielkopolskiego, śpiewała grając na gitarze, a po swoim występie akompaniowała koleżance z Poznania, która na zakończenie utworu dołączyła swoją grę na flecie.

Artystom towarzyszyły m.in. skrzypce, klarnet, głównie gitary i fortepian.

Kulturalna impreza zasługuje na wielkie uznanie, które należy się organizatorowi – Katolickiej  Inicjatywie Kulturalnej oraz współorganizatorowi – Narodowemu Centrum Kultury.

Głębia  treści poetycznych utworów, wsparta muzyką Gintrowskiego, pozwoliły na niezwykłe przeżycie duchowe od wielce emocjonalnych do łagodnych.  Od odczuwania lęku, trwogi,  zażenowania do uspokojenia, wywołująca silne emocje od zadumy i płaczu do wzniosłości. Wzywających do boju i płaczących z bezsilności. Nie było interpretacji obojętnych, trzymały w emocjonalnych ryzach.

Czy trzeba znać prawdę historyczną aby słuchać wykonań utworów Gintrowskiego z tekstami znamienitych twórców? A co to jest prawda?

– Co ja uważam?

– Uważam, że wystarczy wsłuchać  się w muzykę, którą Kompozytor połączył z ponadczasowymi tekstami. W nich jest głębia, którą dostosować można do wszech czasów. Natomiast interpretacje były na wysokim poziomie, do tego niektórzy wykonawcy dołączyli umiejętności aktorskie.

Moje typy: Paulina Lenda i Piotr Kozub ze Świdnicy, Izabela Szafrańska z Warszawy, Rafał Kowalewski z Koszalina, Katarzyna Mielnik z Gorzowa Wielkopolskiego, Łukasz Różycki z Kołobrzegu.

Niezwykle trudną pracę do wykonania ma jury, które dziś o godz. 19 ogłosi laureatów.

589 total views, no views today

III OGÓLNOPOLSKI PRZEGLĄD TWÓRCZOŚCI PRZEMYSŁAWA GINTROWSKIEGO W KOŁOBRZEGU

 GINGIn1GIN8GIN37GIN25GIN

Festiwal „Pamiątki” ku czci Przemysława Gintrowskiego potrwa od 9 do 11 lipca. Pierwszego dnia odbył się konkurs na interpretację piosenek barda, spośród ponad 40 zgłoszeń, do udziału w eliminacjach zakwalifikowało się 24 wykonawców. W jury pod przewodnictwem Beaty Molak – Bychawskiej zasiadły także żona i córka patrona festiwalu: Agnieszka i Julia.

Tego dnia odbyła się również premiera spektaklu muzycznego pt. ‚Raport z oblężonego miasta 2021” nawiązującego do historycznego albumu muzycznego nagranego w 1986 roku. Premiera spektaklu wpisuje się w tegoroczną 40 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.

W programie zaplanowano m.in: koncerty oraz wspólne śpiewanie i quiz z udziałem publiczności.

Przegląd poprowadzili dziennikarze radiowi: Teresa Drozda i Paweł Sztompke.

Przemysław Gintrowski – bard, muzyk i kompozytor, ur. się w 1951 r. w Stargardzie Szczecińskim. Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie 20 października 2012 r. w Warszawie.  Stworzył muzykę filmową m.in. do „Człowieka z żelaza” Andrzeja Wajdy, „Matki Królów” Janusza Zaorskiego, „Zmienników” Stanisława Barei czy filmu „Tato” Macieja Ślesickiego. Przemysław Gintrowski po raz pierwszy wystąpił publicznie w 1976 roku na Przeglądzie Piosenki Studenckiej zdobywając  pierwszą nagrodę za „Epitafium dla Sergiusza Jesienina” do wiersza Krzysztofa Marii Sieniawskiego. W 1979 roku utworzył słynne trio muzyczne z Jackiem Kaczmarskim i Zbigniewem Łapińskim, z którymi na podstawie utworu Lluisa Llacha skomponowali „Mury”rodzaj minioratorium o ograniczeniach jednostki, ograniczeniach wszelkiego rodzaju – od politycznych do egzystencjalnych, od społecznych do indywidualnych – zawartych w samej naturze człowieka – jak określił Jacek Kaczmarski.

805 total views, no views today

MIEJSKI OŚRODEK SZTUKI W GORZOWIE WLKP. MA NOWEGO DYREKTORA

MOSMOS1

Prezydent Jacek Wójcicki powołał Gustawa Nawrockiego na stanowisko dyrektora Miejskiego Ośrodka Sztuki.

Wręczenie w piątek nominacji kończy procedurę konkursową na szefa tej ważnej dla miasta instytucji kultury. W uroczystości powołania nowego dyrektora MOS uczestniczyły zastępca prezydenta Małgorzata Domagała i dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Ina Czaińska.

Powierzamy dzisiaj instytucję kultury człowiekowi, który z tą instytucją jest związany od lat – powiedział prezydent Jacek Wójcicki podczas wręczenia nominacji. – Mamy nadzieję, że tchnie w nią nowego ducha, ale będzie też nawiązywał do jej tradycji i historii, do tego co było w niej dobre. Życzymy w tym dziele powodzenia – dodał.

Chciałbym kontynuować te procesy, które rozpoczęła moja poprzedniczka, a które oceniamy jako dobre, bo istnienie takiej instytucji kultury to jest proces ciągły – powiedział Gustaw Nawrocki. – Ale chcemy też zachować tę identyfikację nawiązującą do początków istnienia tej instytucji. Postaramy się też przywrócić w ludziach to poczucie, że wernisaż jest świetny, żeby przychodzili i go przeżywali – dodał nowy dyrektor.

Gustaw Nawrocki jest artystą plastykiem, scenografem, kuratorem Galerii BWA w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wlkp. Jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Dyplom z wychowania plastycznego i rysunku w 1986 r. uzyskał w pracowni Wojciecha Mullera. Swoje prace wystawiał w Polsce i za granicą. Technika, w jakiej się specjalizuje, to olej. Podejmuje różne tematy malarskie, od przedstawień pikturalnych po abstrakcję. Eksperymentował z batikami, projektuje również scenografie do przedstawień teatralnych, przygotował album „Hasior w zbiorach Miejskiego Ośrodka Sztuki w Gorzowie Wlkp.”

Jest członkiem ZPAP, przez dwie kadencje był prezesem oddziału w Gorzowie. Jest stypendystą Ministra Kultury i Sztuki dla młodych twórców.

Gustaw Nawrocki jest prezesem Stowarzyszenia Strefa Sztuki w Gorzowie Wlkp., które wspiera i propaguje kulturę, realizując ciekawe projekty w dziedzinie kultury i sztuki. Przez wiele lat członek kapituły Nagrody Kulturalnej Prezydenta Miasta Gorzowa oraz komisji ds. Stypendiów Artystycznych Prezydenta Miasta Gorzowa Wielkopolskiego. Członek Rady Muzeum Lubuskiego im. J. Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim. W 2014 r. otrzymał odznakę „ Zasłużony dla Kultury Polskiej” przyznaną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Od 2006 r. Kurator Galerii BWA w Miejskim Ośrodku Sztuki a od 2015 r. Kierownik Działu Wystaw i Edukacji w Miejskim Ośrodku Sztuki.

Powołanie jest efektem konkursu, jaki był prowadzony zgodnie z procedurą z rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Komisja konkursowa liczyła 9 członków, w tym przedstawicieli Prezydenta Miasta, Ministra Kultury, Ochrony Dziedzictwa Narodowego i Sportu, stowarzyszeń współpracujących z Miejskim Ośrodkiem Sztuki oraz reprezentantów związków zawodowych, działających w instytucji. W efekcie swoich prac komisja rekomendowała Gustawa Nawrockiego na stanowisko dyrektora Miejskiego Ośrodka Sztuki, a prezydent Jacek Wójcicki tę rekomendację zaakceptował.

Informuje: Wiesław Ciepiela – rzecznik prasowy

Fot. Łukasz Kulczyński  

551 total views, no views today

KOŁOBRZEG: ROZPOCZĄŁ SIĘ XXI MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL „MUZYKA W KATEDRZE”

FES5

Po raz dwudziesty pierwszy w bazylice pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kołobrzegu zainaugurowany został 8 lipca międzynarodowy festiwal „Muzyka w katedrze”. Honorowym patronatem, wydarzenie  objęli prezydent miasta Anna Mieczkowska oraz ordynariusz diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej bp Edward Dajczak. Festiwal odbywać się będzie w każdy czwartek i potrwa do 26 sierpnia. Koncerty rozpoczynać się będą o godz. 20.30.

Z zachowaniem zasad obowiązujących podczas ogłoszonej pandemii, licznie zgromadzeni melomani wysłuchali pierwszego dnia, utworów Ennio Morricone, Antonio Vivaldiego, Johannesa Brahmsa, Beli Bartoka, Wiktora Gubanowa i Astora Piazzolli w wykonaniu szczecińskiej formacji Trio con Fuoco w składzie: Edyta Wolańska – skrzypce, Natalia Wesołowska – wiolonczela i Oleg Wolański –akordeon, organy.

Miłośników muzyki klasycznej powitał proboszcz bazyliki ks. dr Andrzej Pawłowski. Dyrektorem artystycznym festiwalu jest dr Przemysław Kieliszewski, który otwierając wydarzenie zapowiedział, że ze względu na pandemiczną sytuację większość spotkań będzie w tym roku kameralna. Szczególną uwagę zwrócił na planowany koncert na organy i skrzypce, podczas którego zabrzmi ostatnia część jednego z najważniejszych dzieł XX wieku: „Kwartetu na koniec czasu” Olivera Messiaena.

Natalia Wesołowska – jako kameralistka i muzyk orkiestrowy występowała w USA, Niemczech, Danii, Holandii, Czechach, na Litwie i Ukrainie. Związana jest z Filharmonią im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Jest dwukrotna stypendystką Prezesa Rady Ministrów.

Edyta Wolańska – jest laureatką wielu konkursów m.in. finalistką Ogólnopolskiego Konkursu Skrzypcowego im. Grażyny Bacewicz we Wrocławiu i Concorso Musicale Europeo Città di Filadelfia we Włoszech. Jest solistką grupy pierwszych skrzypiec szczecińskiej filharmonii, koncertmistrzynią wielu międzynarodowych projektów orkiestrowych.

Oleg Wolański – organista i akordeonista, laureat wielu międzynarodowych konkursów i festiwali muzycznych, m. in XX Festa Internazionale Della Fisarmonica Erbezzo (Grand Prix) oraz XVIII Festival Internazionale Della Fisarmonica „Dolomiti” (Grand Prix). Jako solista akordeonista koncertował z wieloma europejskimi zespołami, orkiestrami kameralnymi i symfonicznymi.

Przemysław Kieliszewski jest prawnikiem z wykształceniem muzycznym, doktorem nauk humanistycznych. Od 2013 r. pełni funkcję dyrektora Teatru Muzycznego w Poznaniu.

Organizatorami koncertu są prezydent miasta Kołobrzeg i Regionalne Centrum Kultury  im. Zbigniewa Herberta, współorganizatorami: parafia pw. Wniebowzięcia NMP i Stowarzyszenie Baltic Neopolis Orchestra. Dyrektorem festiwalu jest Tadeusz Kielar.

Podczas festiwalu wystąpią artyści z Białorusi, Litwy i Niemiec, a na jednym z koncertów połączony zostanie repertuar twórców z Francji, Niemiec i Polski, by – jak powiedział dyr. Kieliszewski – podkreślić 30-lecie współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego.

Kolejny koncert odbędzie się 15 lipca, w repertuarze znajdą się utwory Fryderyka Chopina, Aleksandra Tansmana, Claude Debussego i Maximo Diego Pujola w wykonaniu zespołu Ach Duo – duetu harfowo – gitarowego.

 

555 total views, no views today

MIŁE NIEDZIELNE TŁUMÓW POCZĄTKI A KONIEC TEŻ MÓGŁ BYĆ RADOSNY

NIED88NNIED77PAR58

Tłumy w kościele, bo niedziela. Do świątyni podążają duzi i mali, młodzi i starzy. – Idź grzecznie  Michasiu – mówi mama do chłopca – zobacz jak wszyscy ładnie ubrani.

W kościele ksiądz dziękuje za liczne przybycie i pamięta, by przypomnieć pandemiczne  życie: maseczki na twarze, do Komunii zdejmować, potem znowu zakładać. Kazanie przemyślane – o nauczaniu Jezusa. Oby wszyscy chcieli Go słuchać.

Tłum w zamyśleniu się rozchodzi, podąża na plaże, bulwary i ścieżki.  Buzie radosne bo już odsłonięte. Z wysokości jednośladu obiektywniej widać.  Większość się spieszy. Rowerzyści   chcą być pierwsi na mecie. Hulajnogowcy kogoś chcą złapać i to nie sami ale we dwoje, dwulatki w wózkach jadąc nóżkami przebierają, pianiści instrumenty pchają. Wszystkim słonce świeci ale nie wszyscy cieszą się jak dzieci.

Co będzie jutro?  – zadają pytanie. Odpowiedź prosta: też będzie dzień. Ale,  czy choć jednej NAUKI wysłuchamy? O Wierze! Nadziei! Miłości!

Jeszcze jedno kółko, potem wzdłuż morskiego brzegu, znowu zakręt i droga do  portu  nas zawiedzie. A tam sklepy, sklepiki, bursztyny, klejnoty i paryskie młyny.

O! Jest wystawa!  Z obrazka koty się śmieją. Już aparatem foto trzaskam po witrynie, bo koty dla Baśki chcę wysłać, niech widzi jak z nut śpiewają, co je tłumy oglądają. Nagle pani jak łania z kąta się wyłania i wrzeszczy: – Nie widać, że to moja galeria? – Nie widać, teraz już słychać, szkoda bo Baśka może chciałaby roześmiane muzykalne koty. Oczywiście bez worka.

896 total views, no views today

KOŁOBRZESKIE PASJE

Lato, czy bardziej pogodne czy mniej, jest czasem poszukiwań, odkrywania albo prezentowania zainteresowań. Góry, morze, ptaki, rośliny a właściwie wszystko co nas otacza, potrafi pobudzić wyobraźnię i wydobyć artyzm z serca. Oczywiście inspiracją są również sami ludzie, obdarzający się uśmiechem, miłym słowem, a czasem tylko łagodnym spojrzeniem. Pasje wychodzą na ulice, place, bulwary ale są też ukryte w zaciszu pracowni, warsztatu czy w kąciku pokoju.

Na pasażu nadmorskim spotkałam grających dziadka i wnuka, pana Bogusława Łęckiego z wnukiem Samborem. Pan Bogusław pochwalił się, że ma trzy córki: Jolę, Elę, Izabelę oraz trzech wnuków. Prawie cała rodzina jest muzykalna. Wnukowie: Sambor gra na klarnecie, guzikówce i na bębnie;  Aleks – na skrzypcach, akordeonie, trąbce i bębnie, a najstarszy Kajetan na skrzypcach, obecnie jest studentem Politechniki. Pan Bogusław jest założycielem kołobrzeskiej Regionalnej Kapeli Solnej, która wkrótce obchodzić będzie 40 lecie istnienia, w tym zespole na bębnie i diabelskich skrzypcach gra także pani Barbara Łęcka, żona pana Bogusława.

Dziadek5

Na bulwarze popis zręcznościowy z piłką nożną prezentował młodzieniec doskonale nawiązujący kontakt z publicznością. Wdzięcznie zachęcał do zabawy, wywołując aktywność publiki, która zadowolenie wyrażała rytmicznymi oklaskami i poruszaniem się w takt muzyki dającej się słyszeć z jednej strony z głośnika a z drugiej z pianina i trąbki. Każdy pasjonat słuchał tego na co miał ochotę. Sceneria szybko się zmieniała, młodzieniec miał bogaty repertuar a czas trwania pokazu wcześniej określił. Nie przewidział jednak, że występ może zostać zaburzony innym występem. Wprawdzie na krótko ale jednak.

Uwaga widzów została na chwilę oderwana od piłki. Wśród tłumu pojawił się rowerzysta na piętrowym pojeździe. Oczy gapiów powędrowały za dziwacznym bicyklem, który objeżdżał zgromadzonych.

Piłkarz robił swoje nie przerywając występu. Dał radę. Brawo!

PIŁKARowerPIŁPIANPI

Odrywająca się rączka mojej torebki, stała się przyczyną odwiedzin zakładu kaletniczego a właściwie rymarskiego. Z przyjemnością czekałam na naprawę wcale się nie nudząc. Zobaczcie Państwo sami. Jak powiedział  mi pan Andrzej Topczewski, prawie wszystkie przedmioty otrzymał w darze od klientów, niektórzy przynosili je w podzięce za usługę a inni widząc, że wiele rzeczy odzyskuje tutaj swój dawny blask pozbywali się ich bez zbędnych rozterek. – Sama pani widzi, ja tu naprawiam a klient ma się czym zająć. – Widzę i chętnie przyniosę jeszcze kilka torebek do naprawy.

RYMRYMZRYM5

A to moja kołobrzeska kącikowa pasja:

KONTR5

564 total views, no views today