Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia
Czytelnikom
życzy milpress
Wanda i Grzegorz Milewscy
1,125 total views, 1 views today
Informacja wg Marty Liberkowskiej – Wydział Promocji i Informacji UM Gorzów Wlkp.
Fot. Bartłomiej Nowosielski
Gorzów – czy świeci najpiękniej w Polsce?
Trwa plebiscyt na Świetlną Stolicę Polski. Gorzów ponownie rywalizuje o to miano z innymi miastami w Polsce. Na etapie wojewódzkim z Nową Solą, Babimostem, Wschową i Słubicami.
Internauci poprzez głosowanie zdecydują, do których miast trafi sprzęt AGD o łącznej wartości 200 tys. zł, który będzie wsparciem dla potrzebujących mieszkańców.
Zapraszamy gorzowian do głosowania. Link do gorzowskiej galerii znajduje się tutaj: https://swiecsie.se.pl/plebiscyt-miast/lubuskie/gorzow-wielkopolski/
To kolejny raz, gdy Gorzów bierze udział w plebiscycie. Przypomnijmy w 2017 roku zwyciężyliśmy etap wojewódzki, dzięki czemu do Domu Pomocy Społecznej i do pięciu najbardziej potrzebujących gorzowskich rodzin trafił wówczas sprzęt AGD o wartości ponad 10 tys. zł http://www.gorzow.pl/PL/3235/2707/W_Gorzowianach_sila__a_dobro_powraca/k/
Akcja „Świeć się z Energą” to ogólnopolski plebiscyt miast na najpiękniej rozświetloną miejscowość w kraju, z nagrodami przeznaczonymi dla potrzebujących. Do kogo trafi charytatywna nagroda od Grupy Energa, decydują mieszkańcy i sympatycy miast, oglądający zdjęcia kandydatów, a następnie głosujący w plebiscycie na SwiecSie.pl. …… W etapie ogólnopolskim 16 miast walczy o nagrodę główną o wartości 40 tys. zł na cel społeczny.
W województwie lubuskim, w zeszłym roku zwyciężył Świebodzin i wygrał charytatywne nagrody dla swojego miasta oraz wziął udział w finale zabawy.
O cenne nagrody w „Świeć się z Energą” mogą powalczyć również miłośnicy fotografii, którzy zgłoszą swoje świetliste zdjęcia w konkursie fotograficznym oraz najładniej w regionie i w Polsce rozświetlone galerie handlowe. Na laureatów czekają nagrody.
Grupa Energa po raz 11. Organizuje koncert na najbardziej rozświetloną stolicę Polski.
919 total views, 1 views today
Niepełnosprawni uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej przy Fundacji „Złota Jesień” będą ratować przed zrujnowaniem kaplicę pw. Miłosierdzia Bożego, która jako odrębna budowla znajduje się na terenie szpitala przy ul. Walczaka w Gorzowie Wielkopolskim a obecnie została wyłączona z użytkowania, ze względu na stan zagrażający bezpieczeństwu.
Podopieczni WTZ od ponad 10-ciu lat opiekują się obiektem sakralnym, współpracując przy tym z ks. Ryszardem Przewłockim proboszczem parafii pw. MM Kolbego, do której kaplica należy. Obiekt jest własnością Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego Sp. z o.o. przy ul. Dekerta. Obecnie został zamknięty przez nadzór budowlany, ze względu na stan dachu zagrażający bezpieczeństwu. Zarząd lecznicy wskazał obecnie możliwość uczestniczenia we Mszy św. w kaplicy Domu Pomocy Społecznej ulokowanej w piwnicy szpitalnego budynku.
Przed wielu laty kaplica otwierana była tylko na niedzielną Mszę św. Dzięki współpracy WTZ z proboszczem ks. Przewłockim, który obecnie przebywa na długoterminowym leczeniu, w świątyni były pełnione dyżury aby także w ciągu tygodnia pacjenci szpitala mogli się pomodlić przed obrazem Jezusa Miłosiernego. Uczestnicy warsztatów w ramach uspołeczniania nieustannie dbali o porządek w kościele i wokół niego. Wyremontowali wnętrze kościoła: wymalowali ściany i odrestaurowali ławki. Wielokrotnie muzyką i śpiewem uświetniali liturgię Mszy św. Cieszyli się, że w ten sposób pomagają ludziom w dostępie do świątyni, religijność jest dla nich bardzo ważnym elementem życia.
Kierownikiem placówki jest od początku dr Wiesław Antosz absolwent m.in Akademii Teologii Katolickiej. W rozmowie z Tu iTeraz powiedział, że warsztaty terapii zajęciowej nadal deklarują pomoc w remoncie i utrzymaniu kaplicy. – Ludzie tu przychodzą, by się spotkać ze sobą, z innymi, z Bogiem. Przychodzą pacjenci, pracownicy, mieszkańcy z okolicznych bloków oraz niepełnosprawni, którzy dbają o czystość, robią dekoracje, modlą się, śpiewają. Dlatego deklarujemy pomoc w remoncie i utrzymaniu kaplicy. To nie jest pierwszy z brzegu budynek. To miejsce nie tylko poświęcone. To miejsce uświęcone. Nie chcemy, by popadło w ruinę. Oczywiście można powiedzieć, że ludzie mogą spotykać się wszędzie. Ale po co wobec tego budować kościoły i kaplice? – powiedział Antosz, który jest także prezesem Stowarzyszenia Człowiek w Potrzebie. Wolontariat Gorzowski.
Rzecznik prasowy szpitala Agnieszka Wiśniewska potwierdziła, że zarząd WSzW zdecydował się wyłączyć kaplicę z użytkowania, z powodu złego stanu technicznego budynku, obecnie szpital czeka na ekspertyzę budowlaną a jej wyniki mają określić szacunkowe koszty remontu budynku. Rzecznik wyjaśniła, że Zarząd lecznicy porozumiał się z dyrekcją Domu Pomocy Społecznej zlokalizowanego na terenie Zespołu Leczniczego przy ul. Walczaka, by Msze św. mogły się odbywać w kaplicy DPS.
Podopieczni WTZ pragną aby Msze św. nadal sprawowane były w budynku sakralnym, natomiast kaplica DPS-u znajduje się w piwnicy i okoliczni mieszkańcy nie będą mogli tam się modlić, dlatego w ramach terapii zajęciowej przygotowali wielkie plakaty z napisami: „Nie było miejsca dla Ciebie” i „ Kaplica miejsce spotkań Boga i ludzi. Uratujemy ją”, które umieścili na oknach kościoła.
Szpital przy ul. Walczaka w Gorzowie Wlkp. kiedyś był znaną w Polsce lecznicą psychiatryczną, potem w wyniku restrukturyzacji nastąpiły zmiany, niektóre oddziały zostały usunięte inne się tu pojawiły. Na jego terenie znajduje się placówka WTZ, w której przygotowywanych do życia w społeczności jest 50 osób niepełnosprawnych, posiadających orzeczenie niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym i znacznym.
Także tu: https://kair.ekai.pl/depesza/578484/show
1,146 total views, 3 views today
-Siłę od Boga można zaczerpnąć od innych ludzi, trzeba wzajemnie się wspierać, jedyną rzeczą, którą warto robić – to jest kochać, nic więcej – powiedział ks. Henryk Grządko, kapelan Centrum Charytatywnego im. JPII w Gorzowie Wielkopolskim, podczas spotkania członków, ich rodzin oraz przyjaciół Towarzystwa Walki z Kalectwem, które odbyło się 16 grudnia w Hotelu Mieszko.
Podczas dorocznego spotkania opłatkowego pod hasłem „Jak minął rok”, osoby chore na stwardnienie rozsiane, a także z innymi niepełnosprawnościami, mają możliwość podzielenia się problemami i radościami z ludźmi, którzy ich wspierają w trudnych momentach życia.
Ks. Grządko, który jest także członkiem konferencji EP ds. apostolstwa trzeźwości i pomocy osobom uzależnionym, podkreślił, że takie spotkania są wzmacniające i potrzebne dla obu stron, pomocne są dla chorych ale także dla tych, którzy pomagają, ponieważ ludzie w tej pracy też słabną więc potrzebują siły i potwierdzenia sensu tego co robią. Trzeba się wspierać a siłę od Boga można zaczerpnąć od innych ludzi – powiedział kapłan, przypominając, że dobrze zna ten problem, ponieważ przez 8 lat prowadził ruch ochotników cierpienia.
– Znam te sytuacje, radości, trudności i męki, dlatego gratuluję, że trwacie w swojej misji, a nie jest to łatwe. Ludzie dotknięci niepełnosprawnością mają szansę na przeżycie większej miłości dlatego, że są zazwyczaj silniejsi niż zwykli inni śmiertelnicy. Życie uczy pokory a kruchość życia pomaga w rozumieniu, że do wspólnoty i organizacji pracy trzeba zaprosić Jezusa – mówił kapelan, zwracając uwagę, że wszystko jest dobrze jeśli człowiek staje w prawdzie i zwraca się szczerze do Boga. W chorobie ludzie często gubią swoją wartość, trzeba im pomóc ją odnaleźć, pokazać drogę rozwoju miłości. -Jedyną rzeczą, którą warto robić – jest kochać, nic więcej. Jeśli coś nas nie prowadzi do miłości jest bezsensem – powiedział ks. Grządko.
Duszpasterz Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Br. Krystyna stwierdził również, że w dzisiejszych czasach największym problemem niepełnosprawności są choroby psychiczne, którymi dotknięci są szczególnie ludzie młodzi. Stan zdrowia psychicznego społeczeństwa wymaga wielkiej uwagi. Wiele osób nie wytrzymuje tempa, pędu współczesnego życia. Ludzie wyczerpują się w tym.
– Dlatego – dalej mówił kapelan – trzeba mieć dużo pokory i cierpliwości aby towarzyszyć tym ludziom w chorobie, muszą być miejsca, w których otrzymają oni wsparcie. Takiego towarzyszenia im dziś potrzeba – zaapelował ks. Grządko i przypomniał o potrzebie działań wolontariuszy, uzasadniając, że jeśli człowieka chorego czy uzależnionego nikt nie wspiera to on nadal upada. Także alkoholikom trzeźwiejącym potrzebne jest wsparcie, samo AA nie wystarcza – mówił duchowny, który przyznał, że dziś doświadczył olbrzymiego przeżycia, związanego z odepchnięciem człowieka przez bliską osobę w momencie gdy nic takiego się nie wydarzyło, ale odepchnięcie nastąpiło ze zwykłej wygody. Przeżyłem to bardzo –powiedział ks. wspierający chorych i dotkniętych alkoholizmem.
Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem Oddział w Gorzowie Wielkopolskim, powołane zostało 9 listopada 1978 r. Jest Stowarzyszeniem społeczno-naukowym, działającym na rzecz osób niepełnosprawnych, w szczególności chorych na stwardnienie rozsiane i inne schorzenia neurologiczne oraz ich rodzin. Swoją działalnością obejmuje rehabilitacje, turnusy wypoczynkowe, spotkania z lekarzami, urzędnikami, ludźmi kultury, wykłady czy wsparcie domowe. Gorzowski oddział TWK prowadzą m.in. prezes Barbara Kadziewicz.i długoletnia wiceprezes Danuta Leśniewska.
Także tu: https://kair.ekai.pl/depesza/578375/show
1,136 total views, 1 views today
Relacja Ewy Rutkowskiej
„Światło w kolorze”, taki tytuł ma kolorowa wystawa, którą zwiedzać można od 19 grudnia w Galerii „Pod Kopułą”, na I piętrze Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zb. Herberta w Gorzowie. Kuratorem wystawy jest Zbigniew Olchowik.
Przedstawiając artystę, Małgorzata Barczyńska Kowańdy powiedziała m.in.: „Sławomir Szeleszkiewicz jest gorzowianinem, pedagogiem, artystą. Prowadzi zajęcia terapii zajęciowej z niepełnosprawnymi. Bierze udział w wystawach i plenerach plastycznych. Tegoroczny stypendysta Prezydenta Miasta Gorzowa w kategorii Sztuki wizualne. Do ulubionych jego technik malarskich należy akwarela, ale realizuje się także w malarstwie olejnym”.
Sławomir Szeleszkiewicz od najmłodszych lat interesował się rysowaniem. Realizował swoją pasję w różnych kołach plastycznych, istniejących w domach kultury. Zawód, jako zdobnik porcelany zdobył w słynnej Chodzieskiej Szkole Zawodowej i przez pewien czas pracował w tym zawodzie.
Ma też licencjat Państwowej Szkoły Zawodowej w Gorzowie. Jak można wyczytać w internecie „sprawnie operuje światłem i kolorem”. Na wystawie zobaczymy obrazy ze zjawiskowym światłem, np. portrety pięknych dziewczyn, kwiaty, miejskie pejzaże i… koty w czapkach. Polecam wystawę, bo to radość dla oczu.
Czynna będzie do końca lutego 2020 roku.
Ewa Rutkowska
1,060 total views, 1 views today
Betlejemskie Światło Pokoju jest już w gorzowskim Urzędzie Miasta. Z rąk harcerzy odebrała je wiceprezydent Małgorzata Domagała.
Tegoroczna akcja niesie ze sobą przesłanie – „Światło, które daje moc”. W gorzowskim magistracie ustawiono je w sali obsługi mieszkańca, przy szopce bożonarodzeniowej.
– W imieniu pana prezydenta i wszystkich mieszkańców naszego miasta dziękuję za światło pokoju. Mam nadzieję, że te święta będą wyjątkowe, tak jak i każdy dzień nowego, 2020 roku – powiedziała wiceprezydent Domagała, dziękując harcerzom.
Betlejemskie Światło Pokoju, to coroczna skautowa i harcerska akcja przekazywania przed świętami Bożego Narodzenia symbolicznego ognia, zapalonego w Grocie Narodzenia Chrystusa w Betlejem.
W Polsce akcję od 1991 prowadzą harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego, którzy odbierają Betlejemskie Światło Pokoju od skautów słowackich. Za pośrednictwem harcerzy światło dociera do mieszkańców wszystkich polskich miast i wsi. Betlejemskie Światło Pokoju z rąk harcerzy uroczyście przyjmuje m.in. prezydent RP, premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, prymas Polski.
Polscy harcerze przekazują światło również do wschodnich sąsiadów – do Rosji, na Litwę, Białoruś, Ukrainę.
938 total views, 1 views today
Informuje Ewa Iwańska – Wydział Promocji i Informacji
Fot. Łukasz Kulczyński
W środę zakończyła się charytatywna aukcja prezydenckich bombek, w ramach akcji RMF FM. Bombka ozdobiona przez prezydenta Jacka Wójcickiego, gorzowską artystkę Barbarę Latoszek i mistrza świata na żużlu Bartosza Zmarzlika, została wylicytowana za 995, 95 zł. To drugi wynik w kraju.
Gorzowską bombkę wylicytowała Grupa Gorem. To nie jest przypadkowa liczba – to nic innego jak numer Bartka Zmarzlika, który nosił podczas zawodów cyklu Grand Prix.
Za najwyższą kwotę sprzedana została bombka z Krakowa, którą wylicytowano za rekordowe 1 925 zł. W akcji wzięło udział 18 największych polskich miast, w większości aukcji wylicytowana kwota nie przekraczała 500 złotych.
Gorzowska bombka jest rzeczywiście niezwykła. Ozdobiona farbami akrylowymi i brokatem, pomalowana pędzlami, przedstawia motyw świąteczny i gorzowski. Na „gorzowskim” fragmencie widać katedrę (największy, najstarszy i najcenniejszy zabytek miasta – wybudowana w latach 60. XIII wieku, którego pożarem w lipcu 2017 roku żyła cała Polska) oraz estakadę kolejową (jest najdłuższym zabytkiem techniki w Polsce i od 2 czerwca 2009 znajduje się rejestrze zabytków).
Na spodzie bombki są podpisy autorów: Jacka Wójcickiego, Bartka Zmarzlika i Barbary Latoszek.
Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na spełnienie marzenia Jagody Litner – niepełnosprawnej pływaczki. Jagoda ma szansę na pokazanie światu swojego talentu; na przełomie marca i kwietnia 2020 roku w Turcji odbędą się światowe igrzyska osób z zespołem Downa. Koszty wyjazdu przekraczają możliwości finansowe rodziców. Sport jest dla Jagody wielką pasją a start w zawodach celem do którego wytrwale dąży.
886 total views, 1 views today
Informuje Marta Liberkowska, Dariusz Wieczorek – Wydział Promocji i Informacji
Fot. Łukasz Kulczyński
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki jako jeden z włodarzy 19. największych polskich miast przyłączył się do akcji RMF FM, której celem jest pomoc w realizacji marzeń Jagody Litner, podopiecznej Fundacji Sportu Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie (SONI).
Prezydenci przekazali na licytację świąteczne bombki, które dekorowali własnoręcznie lub przy wsparciu wyjątkowych osób.
Prezydentowi Wójcickiemu w ozdabianiu bombki pomagał mistrz świata na żużlu Bartosz Zmarzlik i gorzowska artystka Barbara Latoszek – ambasadorowie miasta w kampanii GORZÓW #Stąd Jestem.
– Nasza bombka jest wyjątkowa. Liczę bardzo na to, że spotka się z dużym zainteresowaniem i kwota jaką uzyskamy na aukcji naprawdę będzie hojna – powiedział prezydent Jacek Wójcicki.
A gorzowska bombka jest rzeczywiście niezwykła. Ozdobiona farbami akrylowymi i brokatem, pomalowana pędzlami, przedstawia motyw świąteczny i gorzowski. Na gorzowskim fragmencie widać katedrę (największy, najstarszy i najcenniejszy zabytek miasta – wybudowana w latach 60. XIII wieku, którego pożarem w lipcu 2017 roku żyła cała Polska) oraz estakadę kolejową (jest najdłuższym zabytkiem techniki w Polsce i od 2 czerwca 2009 znajduje się rejestrze zabytków).
Na spodzie bombki są podpisy wszystkich autorów: Jacka Wójcickiego, Bartka Zmarzlika i Barbary Latoszek.
– Takiej bombki nigdy nie przygotowywałem – powiedział Bartek Zmarzlik podczas wspólnych prac plastycznych. – Liczę, ze mój wkład i autograf spowodują spore zainteresowanie licytacją, dzięki czemu będziemy mogli hojnie wesprzeć fundację, pod opieką której jest Jagoda Litner.
A Jagoda marzy o starcie w mistrzostwach Europy w Turcji. Jej pasją jest pływanie. Jej rodzice szybko dostrzegli, że ich córka wyjątkowo dobrze czuje się w wodzie. Jej talent rozkwitł, czego efektem był m.in. złoty medal mistrzostw Polski „Sprawni razem 2019” w stylu grzbietowym.
Złoto dało Jagodzie szansę na reprezentowanie naszego kraju w tym roku podczas mistrzostw Europy osób z zespołem Downa. Plany pokrzyżowała konieczność przejścia operacji wodonercza.
Teraz Jagoda ma kolejną szansę na pokazanie światu swojego talentu; na przełomie marca i kwietnia 2020 roku w Turcji odbędą się światowe igrzyska osób z zespołem Downa. Koszty wyjazdu przekraczają możliwości finansowe rodziców.
RMF FM zorganizował podobną akcję charytatywną przed tegoroczną Wielkanocą, w ramach której prezydenci największych 15 miast w Polsce strusie jaja zamieniali w wielkanocne pisanki. Wziął w niej udział również prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. Kolorowe jaja trafiły na licytację, z której dochód powędrował do Fundacji św. Brata Alberta.
942 total views, 1 views today