W drugim dniu Gorzowskich Spotkań Teatralnych widzowie spotkali się z Adamem Ferencym i Joanną Kosierkiewicz w sztuce na motywach „Dziennika” i „Drugiego dziennika” Jerzego Pilcha. Spektakl przygotowany przez Agencję CDN z Krakowa.
Reżyserem jest Adam Ferency, autorką scenariusza Magda Kupryjanowicz.
Widzowie wyszli ze spektaklu zadowoleni. „Świetnie zagrane. Lubię teksty Jerzego Pilcha. Ferency był doskonały w tej roli, zresztą w każdej roli jest wspaniały” – zachwycały się miłośniczki teatru. Natomiast mężczyźni przywoływali literaturę Pilcha, twierdząc, że wspaniale zagrane zostało przedstawienie przez Ferencego i towarzyszącą mu młodą aktorkę Joanną Kosierkiewicz, której niestety momentami słychać nie było. „Takie nieczytelne podawanie tekstu może jest teraz w modzie” – sarkastycznie dywagowała jedna z pań.
Po spektaklu, jak każe teatralna gorzowska tradycja w Art Cafe odbyło się spotkanie z artystami, które poprowadziła Hanna Kaup.
Adam Ferency podkreślił, że bardzo sobie ceni występy wyjazdowe, ponieważ jest to korzystne dla teatrów i ich publiczności ale także budujące dla aktora. Z uśmiechem przyznał, że z obecnym na spotkaniu Michałem Aniołem byli uczniami Tadeusza Łomnickiego.
Spotkanie jak zwykle zakończyło się pamiątkowymi zdjęciami.
Adam Ferency – aktor teatralny, filmowy i reżyser, ur. się 5 października w 1951 r. w Warszawie. Jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, którą ukończył w 1976 roku. Debiutował na scenie stołecznego Teatru Dramatycznego.
Informacje ze strony gorzowskiego teatru:
„Dziennik przebudzenia” to spotkanie świetnej prozy i aktorskiego kunsztu – spektakl w całości podszyty pilchowskim poczuciem humoru, zarazem nie uciekający od tematów ostatecznych, przedstawiający próby ich obłaskawienia. Przedstawienie miejscami pełne jest ironii i sarkazmu, zachowuje autorski styl Jerzego Pilcha – zabawny, barwny, inteligentny, lokujący go w czołówce pisarzy modnych, czytanych, wręcz rozchwytywanych. Spektakl dopełniają nowoczesne i wyraziste wizualizacje z pogranicza jawy i snu, które podkreślają akcję, nadają jej specyficznego nastroju i dodatkowych sensów.
Kiedy Adam Ferency nagrał pierwszy „Dziennik” dla Polskiego Radia, Jerzy Pilch powiedział wprost: „ten dziennik jest pański również”. W wywiadzie udzielonym Janowi Bończy-Szabłowskiemu Adam Ferency przybliżył na czym polega ten rodzaj pewnej pozaartystycznej i intelektualnej bliskości: „[…] Bliskie mi były zawsze poglądy księdza Józefa Tischnera, który powtarzał wielokrotnie, że najpierw jest człowiekiem, a dopiero potem księdzem i Polakiem. Właśnie Jerzy Pilch najpierw jest człowiekiem, a dopiero potem ewangelikiem czy Polakiem, i to w nim cenię. Dla mnie fundamentalną cechą człowieka jest poczucie humoru. A Pilch jest nim obdarzony. Są oczywiście też inne drobne podobieństwa: jesteśmy prawie rówieśnikami, nasi ojcowie nosili imię Władysław. A i temat napojów wyskokowych dla każdego z nas nie jest obcy”.
1,635 total views, no views today