DYRYGENT MONIKA WOLIŃSKA – POŻEGNAŁA GORZOWSKICH MELOMANÓW

PrezMoniMonTortmMo

Dyrygentka Monika Wolińska – dyrektor orkiestry Filharmonii Gorzowskiej, dyrektor artystyczna Festiwalu Muzyki Współczesnej, po czterech latach współpracy z FG, pożegnała  melomanów grodu nad Wartą. W tym dniu o godz. 20 poprowadziła tu ostatni koncert dla gorzowian.

Kameralne spotkanie z melomanami rozpoczęło się krótkim filmem obrazującym migawki  pracy twórczej w FG prof. Moniki Wolińskiej, która m.in. jest wykładowcą na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Pokazana na filmie pełna ekspresji Dyrygent – roześmiana, zadumana,  nostalgiczna, tańcząca i twardo stąpająca, dziś była po prostu kobieca – elegancka delikatna, niezwykle taktowna.

Na początku tego roku dyrekcja FG poinformowała, że Monika Wolińska pracować będzie tylko do końca sezonu artystycznego. Dzisiaj Pani Dyrygent kierowała do swojej ukochanej publiczności ciepłe słowa podziękowania za udział we wszystkich muzycznych wydarzeniach, które współtworzyła. Natomiast prezydentowi miasta Jackowi Wójcickiemu życzyła, żeby pamiętał o filharmonii.

„Dziękuję bardzo Państwu, że byliście z nami. Nie ma co ukrywać były też trudne chwile i wtedy przeżywaliśmy je także razem. Wywiozę z Gorzowa najpiękniejsze wspomnienia, radości i osób, które tutaj poznałam. Oprócz muzycznych przyjaźni zawiązałam tu także moje prywatne przyjaźni, które będę ceniła i pielęgnowała do końca życia” – powiedziała maestra Wolińska.

Gorzowscy miłośnicy muzyki zapewniali, że zawsze będą pamiętać o jej zaangażowaniu  twórczym. i rozsławianiu miasta. Potem ustawieni w kolejce dziękowali, składali podarunki i kwiaty a następnie częstowali się tortem, na którym widniał wizerunek dyrygentki rozsławiającej Gorzów także poza granicami Polski.

Także dziś w obecności Mariusza Wróbla –  od marca 2017 r. pełniącego funkcię dyrektora CEA Filharmonia Gorzowska,  Monika Wolińska symbolicznie przekazała batutę Jackowi Kraszewskiemu  nowemu dyrygentowi orkiestry.

Spotkanie prowadziła Urszula Śliwińska – rzecznik prasowy FG.

Kilka dni temu Monika Wolińska podzieliła się na portalu społecznościowym  radosną dla niej wiadomością, o tym, że spośród 161. dyrygentek z całego świata wyłoniono finałową szóstkę i zaproszono ją do programu-stypendium 2017 Hart Institute for Women Conductors, w Dallas. „Rozpoczynam piękną, nową, muzyczną przygodę mojego życia” – poinformowała artystka, którą ze łzami w oczach żegnali gorzowscy melomani.

To nie jest pierwszy światowy kontakt muzyczny Moniki Wolińskiej. „8 października 2009 roku zadebiutowała w nowojorskiej Carnegie Hall, gdzie poprowadziła Susquehanna Symphony Orchestra. Był to pierwszy w historii koncert, podczas którego za pulpitem dyrygenckim stanęła Polka i  jedną z nielicznych kobiet-dyrygentek na świecie, które dostąpiły zaszczytu występu w tej sali. Po występie, który zakończył się ogromnym sukcesem, słynny krytyk amerykański David Dubal powiedział: „Monika posiada to, czego brakuje wielu współczesnym dyrygentom – wielką wrażliwość i wspaniałe wyczucie brzmienia instrumentów” – można przeczytać w informacji autorstwa Małgorzaty Kosińskiej Polskie Centrum Informacji Muzycznej, Związek Kompozytorów Polskich na http://culture.pl/pl/tworca/monika-wolinska.

2,836 total views, no views today

ZAKOŃCZYŁ SIĘ XXIII MIĘDZYNARODOWY PLENER MALARSKI IM. JOLANTY ZDRZALIK ” NIEBO W ZIELENI”- ŁAGÓW 2017

DębnoDębno Lub.

Fot. Dębnowski Ośrodek Kultury

Relacja Jutty –  Danuty Matuszak

Zakończył się XXIII Międzynarodowy Plener Malarski im. Jolanty Zdrzalik ” NIEBO W ZIELENI”- Łagów 2017  pod nazwą „Lubuskie zamki, pałace i jeziora na płótnie malowane”.

Kuratorem artystycznym i „motorem napędowym” jest uznana polska artystka Anna Szymanek / na zdj. rude włosy/.

Miałam szczęście uczestniczyć w tegorocznej edycji łagowskiego pleneru po raz pierwszy.

Myślę, że tajemnica udanych plenerów, które od wielu lat organizuje Anna Szymanek tkwi w starannym doborze artystycznych indywidualności. Nie wiem czy ktokolwiek jej w tym dorówna…

Podobnie jak wcześniej, na plenerze malarskim, „DĘBNOWSKIE INSPIRACJE 2017″, którego również miałam szczęście być uczestnikiem, z grona Artystów biorących udział, zawsze tworzy się zgrana i bardzo pozytywnie nastawiona do rzeczywistości grupa. Nie dało się odczuć niskich wibracji takich jak złośliwość, czy zawiść o dokonania innych. Uznani  w świecie Artyści, których miałam zaszczyt poznać, okazali się wyrozumiali i pobłażliwi dla fantazji  „młodego pokolenia”. Na moje pytania otrzymywałam szczere odpowiedzi od doświadczonych na polu artystycznym ludzi. A wszystko to w magicznej oprawie malowniczych, łagowskich jezior, lasów, zamków i legend.

W przerwie pomiędzy artystycznym natchnieniem można było wybrać się na pomost i złowić ryby, dorodne płocie i okonie, które następnie skwapliwie skonsumowane zostały przez nas na kolację.

Pani Ałła Trofimenkova – Herrmann –  artystka, człowiek o wielkim sercu- współorganizatorka pleneru okazała się naszym  „Dobrym Duchem”. Mając to wszystko świeżo w pamięci jestem szczęśliwa, że mogłam być częścią tego wyjątkowego wydarzenia.

 JUTTA

Anna Szymanek uhonorowana została 20 maja tego roku Srebrnym Medalem ” Zasłużony Kulturze Gloria Artis” przyznanym przez Ministra Kultury i  Dziedzictwa Narodowego.

Artystka w tym roku obchodziła jubileusz 60 – cio lecia pracy twórczej. Zorganizowała  100 plenerów malarskich, od 17. lat prowadzi wystawienniczą Galerię Sztuki „Pod Pocztową Trąbką”. Podczas Nocy Muzeów w gorzowskim Muzeum „Spichlerz” otwarto wystawę retrospektywną Anny Szymanek.

 

 

1,700 total views, 2 views today

XXIV MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL TAŃCA „PRZYSTAŃ DLA TAŃCA” 2017

Relacja Ewy Rutkowskiej

Tradycyjnie już, uczestników festiwalu powitały gorzowskie zespoły taneczne na koncercie „Witamy w Gorzowie”. Koncert odbył się w Amfiteatrze 27 czerwca. Głównym organizatorem Festiwalu jest Młodzieżowy Dom Kultury.

W koncercie powitalnym zespoły z Białorusi, Ukrainy i Polski powitały nasze rodzime, istniejące od lat zespoły taneczne. Zespół Artystyczny „Buziaki”, prowadzony teraz przez Paulinę Przybysz i Karolinę Wojtasik-Kocoń. Zespół Tańca „Aluzja” prowadzony przez Magdę Pera-Logdańską i Agnieszkę Krawczyk-Oziewicz. Zespół „Kontra-Mini” ze Studia Tańca i Ruchu Akcent prowadzony przez Agnieszkę Błaszkowską i tancerze ze Studia tańca  Parkieciarnia, prowadzonego przez Bartka Kobeszko i Tomka Biernackiego.

Festiwal od jakiegoś czasu realizowany jest oddzielnie dla zespołów tańca współczesnego i dla zespołów ludowych. W ub. roku gościły w Gorzowie zespoły folkowe, a w tym roku gości  taniec współczesny.

Na ten koncert scena Amfiteatru udekorowana zwiewną scenografią, ale widza intrygowały ustawione centralnie jakieś łamigłówki z literek. Okazało się, że były to nazwy zespołów biorących udział w festiwalu, tajemnicę odkryli tancerze w prologu.

Po oficjalnym powitaniu wykonawców i liczną publiczność, po wygłoszeniu tradycyjnej formułki i przedstawieniu jurorów, na scenę wkroczył wspaniały Zespół Tańca Ludowego „Mali Gorzowiacy” i odtańczył ze śpiewem przy akompaniamencie kapeli „Tańce i zabawy górali orawskich”. Na scenie zawirowało kolorami i muzyką  jakoś szczególnie, a gdy pod niebo poleciał śpiew chyba ponad sześćdziesięciu  artystów, to zrobiło mi się żal, że to tylko jeden taniec. No ale dzisiaj inna formuła.

Na początek w różnych układach tanecznych zaprezentowały się najmłodsze grupy tancerzy ze wszystkich formacji. Był „Koziołek Matołek”, układy i tańce o piłeczce o bieganiu i chodzeniu. Maluchy zawsze wzruszają, tu nawet nieporadność jest nagradzana uśmiechem. W miarę upływu czasu, na scenie pojawiali się coraz starsi wykonawcy. Układ „Trolle” w wykonaniu chyba ponad sześćdziesięciu tancerzy z  „Buziaków” mógł przypominać „stare czasy”. A „Aluzja” zawsze była taka zwiewna, lekka, tancerze pokazują się jakby „w zwolnionym rytmie”. Natomiast Parkieciarnia to zawsze był to pokaz zwinności. Różne „fikołki” nie są im obce. Taniec współczesny, to dużo realizacji na tzw. parterze, co widać było u tancerzy z „Kontra-Mini”. Oczywiście inne zespoły też wykonywały różne gimnastyczne ewolucje na podłodze. To już tradycja w tych zespołach.

Pod koniec koncertu było też kilka słów o nieżyjącej od prawie dwóch lat organizatorki tego Festiwalu, założycielki i instruktorki „Buziaków” Izabeli Szafrańskiej . I dla niej „Buziaki” wykonały kolejne tańce. Był układ „Lustro cudzych marzeń”, „Dziwny jest nasz świat” Niemena i Wodeckiego „Lubię wracać”.

Pamiętam, że Iza często robiła takie „manewry”, że widz mógł się pogubić. Gdy na scenę wkraczali tancerze i po odtańczeniu swojego pass, po  chwili znikali za kulisami, ale już z drugiej strony byli inni i był ciąg dalszy tańca. Zawsze mnie zdumiewało, że często nie mogłam zarejestrować tej zmiany. To było mistrzostwo.

Nowe trenerki, prowadzące obecnie zespół też zastosowały ten manewr. Więc jakby dwa ukłony dla Izy, która być może zza chmurki na nas spogląda.

No i finał. Bywalcom koncertów znany jest utwór (słowa i muzyka Sergiej Sokołow) „Roztańczony, uśmiechnięty festiwal”. Na scenę wbiegają  wszyscy wykonawcy, a było ich chyba z pół tysiąca. Skaczą, klaszczą i śpiewają. Piękne widowisko.

Reżyseria koncertu: Agnieszka Krawczyk-Oziewicz, Magdalena Pera-Logdańska, Paulina Przybysz.

Koncert sprawnie prowadziła Sylwia Beech.

W środę w Teatrze koncert konkursowy dla zespołów – gości Festiwalu.  A 1. lipca w amfiteatrze, Koncert Galowy. W imieniu organizatorów zapraszam na wszystkie koncerty.

Ewa Rutkowska     

1,314 total views, no views today

„PRZYSTAŃ DLA TAŃCA” W GORZOWIE WIELKOPOLSKIM

TATAn

We wtorek 27 czerwca, wieczornym koncertem „Witamy w Gorzowie” rozpoczął się 24. Międzynarodowy Festiwal Tańca „Przystań dla tańca”. Koncert galowy, w ramach Dni Gorzowa i obchodów 760-lecia miasta, odbędzie się w sobotę, także w amfiteatrze.

– Ten festiwal w Gorzowie jest już prawie ćwierć wieku, dzięki Wam i dla Was. Gromadzi tłumy kochających taniec z wszystkich zakątków świata – powiedział prezydent Jacek Wójcicki.

Gorzowian na festiwalu będą reprezentować „Buziaki”, „Aluzja” i „Mali Gorzowiacy”, a także „Kontra-Mini” i „Studio Tańca Parkieciarnia”.

Tegoroczna edycja imprezy to ukłon w stronę pasjonatów technik tańca współczesnego, nowoczesnego, jazzowego, a także baletu.

Podczas festiwalu zaplanowano konkurs w dwóch kategoriach tanecznych; krótkie formy sceniczne i teatr tańca.

W środę zaplanowano przegląd konkursowy, w czwartek zespoły spotkają się z prezydentem Gorzowa i wojewodą lubuskim, a w piątek będą wypoczywać nad jeziorem w Nierzymiu.

Od ubiegłego roku formuła muzycznej imprezy zmieniła się. Wcześniej na jednym festiwalu spotykały się zespoły folkowe i tańca współczesnego. Teraz występują oddzielnie, na przemian.

Informacja: Dariusz Wieczorek

Wydział Promocji i Informacji

Fot. Łukasz Kulczyński

 

1,224 total views, 1 views today

XV GORZOWSKI FESTIWAL TEATRÓW OGRÓDKOWYCH

XV Gorzowski Festiwal Teatrów Ogródkowych, Scena Letnia ‚2017

Gorzów 24 czerwca – 30 lipca

Zadanie zostało sfinansowane z budżetu miasta Gorzowa.

To już 15 lat Sceny Letniej. I 15 lat pracy w gorzowskim teatrze dyrektora Jana Tomaszewicza. Początki tej sceny to występy różnych wielkich artystów na ustawionym specjalnie podium i rozciągniętym nad nią namiotem. Publiczność, w razie deszczu miała… swoje parasole.  Od kilku już lat występy odbywają się na profesjonalnej scenie. Kiedyś był to zagracony magazyn. Teraz jest to Scena Kameralna. Gorzowskiego Teatru im. J. Osterwy. Obiekt został pięknie odrestaurowany. I jest to bardzo kochane „dziecko” dyrektora.

Dwudziestego czwartego czerwca pierwszy koncert Sceny Letniej połączono z zakończeniem sezonu artystycznego 2016/2017. Zobaczyliśmy spektakl muzyczny w wykonaniu aktorów gorzowskiego teatru. Udział wzięli: Edyta Milczarek, Beata Chorążykiewicz, Anna Łaniewska, Marta Karmowska, Joanna Rossa, Karolina Miłkowska-Prorok, Artur Nełkowski, Bartosz Badura, Jan Mieżyński, Michał Anioł, Mikołaj Kwiatkowski, Darian Wiesner. Grał zespół Marek Zalewski i Spółka. (Nazwa moja).

Były to piosenki ze spektakli muzycznych dla dzieci i dla dorosłych, które zostały zrealizowane w ostatnich sezonach na scenie gorzowskiego teatru.  W eter poleciały m.in. piosenki z repertuaru Piotra Szczepanika i Edith Piaff. Oraz takie jak „Portofino” z repertuaru Dalidy (w Polsce śpiewała ją także Sława Przybylska). W tym koncercie pięknie zaśpiewała ją Joanna Rossa. Była też słynna „Natali”, którą z uczuciem  wykonał solenizant Jan Mierzyński, a Bartosz Badura, nie mniej znaną  „Izabel”.

Marta Karmowska zadumała nas nostalgiczną piosenką „Nie wolno mi”. A   Anna Łaniewska swoim  „Gigi L’ Amoroso” rozkołysała publiczność. Bardzo pięknie zabrzmiały  wszelakie duety i mieszane chórki. Wszystkie piosenki były pięknie wykonane, a Marek Zalewski co jakiś czas zagrzewał do braw. Spektakl trwał prawie dwie godziny. Piosenki na to przedstawienie zebrał Jan Tomaszewicz.

Po koncercie były przemówienia, kwiaty i Sto Lat. Bo był to też dzień imienin  dyrektora, który serdecznie podziękował całej swojej ekipie zatrudnionej w teatrze. Wymieniał wszystkie profesje. A zespół aktorski nazwał kochanym i jedynym.

Na scenie pojawili się inni aktorzy, nie biorący udziału w spektaklu. Było to przecież zakończenie sezonu. Zawitał do nas także Krzysztof Kolba, który jeszcze nie tak dawno pracował w gorzowskim teatrze. I którego ja pamiętam, jak śpiewał z różnych okazji na tej scenie „Skrzypka na dachu”.

A potem w ogródku przy teatralnym były gorące kiełbaski, karkówka, zupy, owoce, piwo i wino. I na pewno coś jeszcze….Nie wszystko zoczyłam.

A ciepły wieczór zachęcał do rozmów w podgrupach.

Ewa Rutkowska

1,444 total views, 1 views today

ZAKOŃCZENIE FAMILIJNEGO SEZONU 2016/2017 W FILHARMONII GORZOWSKIEJ

Relacja Heleny Tobiasz

REWELACYJNA „PCHŁA SZACHRAJKA” NA POŻEGNANIE MAESTRY MONIKI WOLIŃSKIEJ I ZAKOŃCZENIE FAMILIJNEGO SEZONU 2016/2017 W FILHARMONII GORZOWSKIEJ

Długimi brawami na stojąco różnowiekowa widownia nagroziła w niedzielę, 25 czerwca 2017 r. twórców i wykonawców spektaklu muzycznego „Pchła Szachrajka”. Był to ostatni koncert z cyklu koncertów familijnych w sezonie 2016/2017 w Filharmonii Gorzowskiej.

Piękny, działający na wyobraźnię tekst Jana Brzechwy o niesłychanych psotach i gałgaństwach sprytnej pchły znakomicie przedstawiła solo i z zespołem Ewa Konstancja Bułhak jako Pchła wraz ze wspaniałą Anną Seniuk w roli narratora. Doskonałą zabawę w trakcie spektaklu trochę zmąciły smutne pożegnaniowe akcenty na zakończenie. Najpierw z widzami, ciepłymi i wzruszającymi słowami pożegnała się odchodząca z Filharmonii Maestra Monika Wolińska, później dyrektor Mariusz Wróbel bukietem czerwonych róż pożegnał zajmującą się działaniami edukacyjnymi Katarzynę Pater również opuszczającą Filharmonię.

KONCERT FAMILIJNY – SPEKTAKL MUZYCZNY „PCHŁA SZACHRAJKA”

niedziela 25 czerwca 2017r., godz. 12:00.

Maciej Małecki / muzyka do tekstu Jana Brzechwy

Występują:

Ewa Konstancja Bułhak / Pchła Szachrajka

Anna Seniuk / narrator

KOLEŻANKI PCHŁY SZACHRAJKI:

Joanna Kuberska

Hanna Wojak

Martyna Trawczyńska

ORKIESTRA FILHARMONII GORZOWSKIEJ

Monika Wolińska / dyrygent

Zespół Affabre Concinui

Tekst Helena Tobiasz

1,425 total views, no views today

KAMIL KUSKOWSKI „HISTORIE NIEZNANE”

Relacja Ewy Rutkowskiej

Biuro Wystaw Artystycznych/ Miejski Ośrodek Sztuki

Wystawa: Kamil Kuskowski „Historie nieznane”

Gorzów, 24 czerwca 2917

Podczas wernisażu wystawy, jej Kurator Zbigniew Sejwa powiedział m. in: „Artysta  prowadzi szczególną grę, traktując ją jako poważną rozmowę z malarstwem. W tej grze poszerza granice sztuki. Tą wystawą dotyka miejsc znanych gorzowianom. Bo jest ona wykonana dla tego miejsca.” A Artysta dodał. „Jest to projekt wyjątkowy także dla mnie. Idea jego zrealizowania pojawiła się w moich myślach kilka lat wcześniej. Ta realizacja, jest to pewna interakcja z poprzednią wystawą. Odnosi się do pamięci miejsca i działań, które miały miejsce w tej sali na przestrzeni lat. Jest to gra między instytucją, dziełem, brakiem dzieła, artystą, kuratorami, dyrektorami placówki…”.

Chyba wszyscy obecni na wernisażu, po wejściu do sali nie spodziewali się…. nie zobaczyć niczego. Tradycyjnie, wystawa to coś do oglądania, patrzenia, podziwiania. A tu na sznureczkach wiszą tysiące maleńkich karteczek. Jest to chyba jedna z najbardziej pracochłonnych wystaw. Na karteczkach znajdują się nazwiska artystów i tytuły ich dzieł. Artystów, którzy na przestrzeni 37.  lat istnienia Galerii BWA tu wystawiali. Jak powiedział Kurator wystawy – nie są to wszystkie nazwiska i prace, spośród tysięcy, dokonano pewnego wyboru.

 Kamil Kuskowski jest synem znanego polskiego artysty Stanisława Kuskowskiego (mama też była absolwentką ASP).  To, że go już z nami nie ma, w szczególny sposób upamiętnił na tej wystawie. Karteczki z imieniem i nazwiskiem ojca mają inny wymiar.

Po wernisażu odbyło się spotkanie z Artystą, który w skrócie opowiedział „jak żyje się malarstwu”. Po raz pierwszy był w Gorzowie, mając chyba 19 lat. Otwierał wtedy wystawę swojego ojca. Teraz jest  prof. dr hab. (rocznik 1973). Od 2010 roku pracuje w Akademii Sztuki w Szczecinie, gdzie prowadzi Pracownię Działań Audiowizualnych w Katedrze Nowych Mediów. Jest dziekanem Wydziału Malarstwa i Nowych Mediów. Jako artysta zajmuje się malarstwem, instalacjami i sztuką video.  Malarstwo wg niego, „ to możliwość zadawania pytań i prowokowania do odpowiedzi. Istotą malarstwa jest nie tyle akt malowania, praca w malarskiej materii, czy mistrzostwo pędzla. Raczej koncepcyjna praca z obrazem sztalugowym, jako pewnego rodzaju formatem, medium, konwencją formowania i przekazywania refleksji o rzeczywistości i kulturze”.

Wystawa będzie czynna do 16 lipca br.

Ewa Rutkowska

 

1,225 total views, 1 views today

OBRAZY HANNY KRUPY

KH1HK2

Autorką obrazów jest uczestniczka Środowiskowego Domu Samopomocy Hanna Krupa, można się z nią skontaktować pod numerem tel. 534174978. Hanna wykonuje prace na zamówienie, rysuje portrety ze zdjęć, maluje pejzaże i martwą naturę.

Fotografie z jej wystawy można obejrzeć w niżej umieszczonym linku:

http://wandamilewska.pl/?p=993

1,712 total views, no views today