GORZOWSKI TEATR ZAPRASZA NA MARCOWE SPEKTAKLE

glucha_5

„Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna” w reż. Pawła Szkotaka

Historia dzieje się w przestrzeni stodoły przerobionej na dom kultury. Tu partyjny kolektyw postanawia dla ukulturalnienia wystawić „Hamleta”. Reżyserem wybrany został wiejski nauczyciel, który tak rozdał szekspirowskie role, że charaktery wykonawców niebezpiecznie nałożyły się na charaktery postaci. Nieoczekiwanie ich codzienność zaczyna przypominać poczynania szekspirowskich bohaterów. Tajemnicze zniknięcie pieniędzy, perypetie miłosne i machlojki lokalnego kacyka budzą śmiech i stają się przestrogą w nieśmiertelnej komedii Ivo Brešana. Chorwackiemu autorowi udało się w błyskotliwy sposób uchwycić uniwersalne mechanizmy władzy, która ulega deprawacji, zniewala ludzi strachem lub przekupuje stanowiskami.

7 marca godz. 19.00 TANIA ŚRODA BILETY 20 ZŁ

8 marca godz. 19.00 DZIEŃ KOBIET BILETY : 35 zł 30 zł

czy umiesz...5

Teatr im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim zaprasza na:

spektakl „Czy umiesz gwizdać, Johanno?”w reż. Beaty Chorążykiewicz, wyjątkowe przedstawienie mówiące o bezinteresownej potrzebie przynależności, o pragnieniu dzielenia się sobą z drugim człowiekiem. O radości dawania…

Berra i Uffe to dwaj mali, rezolutni przyjaciele. Berra (Wiktor Grzegory) zazdrości koledze czegoś, o czym w głębi serca skrycie marzy. Chłopiec bardzo chciałby mieć własnego, osobistego i jedynego w swoim rodzaju…dziadka. Uffe (Franciszek Nędza) postanawia pomóc koledze i zabiera go do domu opieki społecznej, gdzie pierwszą osobą, którą spotykają chłopcy jest starszy pan o imieniu Nils (Michał Anioł). W ten sposób rozpoczyna się historia niezwykłej przyjaźni, pełnej nieoczekiwanych momentów, które czasem wzruszą widzów, innym razem wywołają na ich twarzach serdeczny uśmiech.

3 i 4 marca godz. 16.00
6 marca godz. 10.00

Scena Kameralna

BILETY 25 zł 20 zł 15 zł

1,191 total views, 1 views today

MUZYCZNE RACZKOWANIE W FILHARMONII MA PRAWIE 5 LAT

Goź

Na zdj. Iwona Goździk

Muzyczne Raczkowanie to cykl edukacyjny dla przyszłych mam oraz dzieci do czwartego roku życia, który w Filharmonii Gorzowskiej  zyskał już stałe grono wiernych odbiorców.

Z Iwoną Goździk rozmawia Urszula Śliwińska

Filharmonia Gorzowska proponuje koncerty adresowane do kobiet w ciąży oraz najmłodszych dzieci, do czwartego roku życia. Nie za wcześnie na edukację muzyczną?

Iwona Goździk: Zdecydowanie nie! Dźwięki, które słyszy dziecko, mają ogromne znaczenie dla jego rozwoju już od chwili poczęcia. Co więcej – w przypadku Pań, które spodziewają się dziecka korzyści czerpią oboje – Panie mogę wyciszyć się i zrelaksować przy dźwiękach muzyki, a maluszki rozwijają wrażliwość muzyczną, pobudzają aktywność mózgu i również wyciszają się słysząc spokojny, zrównoważony oddech i bicie serca mamy. Takie koncerty  to zatem nie tyle prezentowanie muzyki, co przede wszystkim rodzinne słuchanie i relaks przy jej dźwiękach.

Poza tym również wspaniała zabawa.

Iwona Goździk: Zdecydowanie! Muzyczne Raczkowanie jest dedykowane dzieciom i zaprojektowane tak, by wyjść naprzeciw ich potrzebom. Poprzez prezentowanie muzyki – jej harmonii, melodyki i całej gamy brzmień – chcemy być częścią dziecięcego świata, w którym dźwięk to jeden z naturalnych elementów, mających ogromny wpływ na rozwój wyobraźni, wrażliwości, ekspresji twórczej oraz zdolności dziecka. Formuła, czas trwania koncertów, repertuar oraz prowadzenie są dostosowane do wieku dzieci. Mamy więc muzykę klasyczną, ale również miękki, czerwony dywan, bo wygoda też jest ważna,  instrumenty, na których gramy, kolorowe piłki. A wszystko po to, by w przyjemnej atmosferze nauczyć dzieci słuchać muzyki.

Zajęcia są dla dzieci, ale rodzice bawią się równie dobrze.

Iwona Goździk: Taki jest również zamysł Raczkowania. To rodzinne słuchanie muzyki i swobodna zabawa w otoczeniu dźwięków, ale też tworzenie wspólnej przestrzeni – rodziców i dzieci – do bycia razem. Dlatego proponuję wspólne zabawy, wspólne śpiewanie piosenek. Poza obecnością i czasem spędzanym z rodzicami nie bez znaczenia jest również kontakt z rówieśnikami. Dla wielu naszych maluszków to pierwsza okazja, by poznać rówieśników, wejść z nimi w interakcję.

Muzyczne Raczkowanie ma już pięć lat. Cieszy się coraz większą popularnością? Nie zabraknie go w kolejnym sezonie artystycznym?

Iwona Goździk: Na pewno nie. Przez pięć lat w Muzycznym Raczkowaniu wzięło udział blisko 12 tysięcy dzieci z rodzicami, dziadkami! To pokazuje jak bardzo potrzebne są tego typu spotkania w naszym mieście. Serdecznie zapraszam na kolejne edycje Muzycznego Raczkowania. Do zobaczenia na czerwonym dywanie!

1,181 total views, 1 views today

INNEKO WSPARŁO POLICYJNĄ AKCJĘ „ZIMA 2017/2018”

ST

Gorzowska spółka Inneko przekazała na rzecz osób bezdomnych koce, ręczniki, ciepłe ubrania, kubki termiczne oraz przenośne apteczki.

…….Od kilku miesięcy trwają działania gorzowskich policjantów związane z zapewnianiem bezpieczeństwa osobom bezdomnym w ramach akcji „Zima 2017/2018”. Mundurowi sprawdzają pustostany, parki, skwery, ale też rejony przystanków i dworców. Funkcjonariusze namawiają bezdomnych do pobytu w noclegowniach i schroniskach. Niestety, nie wszyscy z tego typu pomocy chcą skorzystać. Policjanci próbują więc zapewnić im ubrania, koce i inne przedmioty zapewniające ciepło.

Miejsca przebywania osób bezdomnych doskonale znają dzielnicowi z Zawarcia i Zakanala – Tomasz Filipowski i Grzegorz Zając. Funkcjonariusze odebrali dziś z siedziby Inneko koce, ręczniki, ciepłe ubrania, kubki termiczne oraz przenośne apteczki i plecaki. Przedmioty te niezwłocznie trafiły do potrzebujących.

Dział marketingu Inneko

1,320 total views, 1 views today

WERNISAŻ FERIE W DOMU MUZ

wernisaż2

Gorzowskie muzeum zaprasza 23 lutego 2018 r. o godz. 17  na wernisaż z okazji zakończenia drugiego turnusu „Ferii w Domu Muz”.

Mali artyści zaprezentują obrazy oraz rzeźby, wykonane podczas półkolonii w Willi oraz Spichlerzu – obiektach Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim.

1,134 total views, 1 views today

GORZOWSKA AKCJA KATOLICKA O DUCHOWOŚCI JPII I LECHA WAŁĘSY

O duchowości św. Jana Pawła II oraz Lecha Wałęsy w świetle encykliki „Humanae vitae”, ogłoszonej 50 lat temu przez Pawła VI, mówił podczas spotkania zorganizowanego przez Akcję Katolicką  Jacek Guzikowski – gorzowski lekarz medycyny rodzinnej, członek wspierający AK.

Prelekcja odbyła się po Mszy św. w sali parafialnej kościoła przy ul. Mieszka I, którego proboszczem przez wiele lat był śp. ks. prałat Witold Andrzejewski – legendarny kapelan „Solidarności”.  W spotkaniu uczestniczyli mężczyźni skupieni w AK przy kościele  Maksymiliana Marii Kolbego oraz NPNMP. Modlitwę przed wykładem poprowadził proboszcz ks. Dariusz Glama.

Jacek Guzikowski, w oparciu m.in. o swoje rozmowy z o. Karolem Meissnerem OSB – benedyktynem,  także lekarzem, przedstawił krótki rys historyczny Encykliki „Humanae vitae”, od której ogłoszenia przez Pawła VI minęło pół wieku, a której kontynuację nauki prowadził Jan Paweł II. Wspomniał także o doskonałych relacjach Wałęsy z papieżem Polakiem – kontynuatorem encykliki Pawła VI, której treść mówi o prokreacji, o rodzeniu dzieci.

–  W roku wydania encykliki papieskiej, pewien elektryk poznaje pewną kwiaciarkę. I ten elektryk żyje wartościami, dając do dzisiaj świadectwo bycia synem Kościoła katolickiego – mówił Guzikowski, przypominając, że Wałęsa potrafił zawsze znaleźć taką mądrość, żeby nie szarżować, jeśli trzeba było czekać, to czekał.

Prelegent skupił się na ukazaniu duchowości pierwszego przewodniczącego NSZZ „Solidarnosć” Lecha Wałęsy, który swoim życiem i zasadami dowodzi o trwaniu w wierze i szanowaniu nauki Kościoła. Jacek Guzikowski powiedział m.in., że w czasach komunistycznych, w których preferowany był model rodziny 2 plus 2 a budownictwo mieszkaniowe dostosowywano do takiego właśnie modelu, małżeństwo Wałęsów było jakby  wbrew zamiarom rządzących – w pełni wielodzietne.

– A przecież mogli nie słuchać Kościoła, bo nie przyjęcie dziecka byłoby wygodniejsze. Małżonkowie wprowadzili encyklikę w życie – podkreślił Guzikowski, zaznaczając, że słowa Wałęsy bywają prorocze.

– Gdy ten człowiek wyszedł na scenę publiczną, był już głęboko ukształtowany, posiadający jedność moralną z kard. Karolem Wojtyłą. Ta więź wyraża się w praktyce małżonków Lecha i Danuty Wałęsów – mówił prelegent, zaznaczając, że tam gdzie się ma liczną rodzinę to się płaci własną krwią, bo trzeba to dziecko donosić, urodzić,  przyjąć i ukształtować. Tam dziecko nie jest intruzem, a wręcz krzykiem wprowadza swoje porządki.

Jacek Guzikowski zwrócił uwagę także no okres trwających w całej Polsce strajków, a potem zalegalizowania „Solidarności”. – Dzieje się coś niezwykłego, bo toczy się walka o władzę i pieniądze, a jest to przeprowadzone mądrością tego człowieka – Wałęsy, który staje się nagle znany całemu światu. Kiedy podpisywane są porozumienia gdańskie, toczą się niezwykle kulturalne rozmowy z poszanowaniem uczestniczących. Wałęsę popiera 10 i pół mln ludzi, którzy proszą aby ich prowadził.

Lech Wałęsa podczas ostatniej wizyty w Gorzowie Wielkopolskim 19 października 2016 r. , w rozmowie z milpress powiedział, że codziennie rano uczestniczy we Mszy św. bo potrzebuje higieny wewnętrznej, chociaż pół godziny, bo nie może trwać walka bez przerwy, „emocje wtedy wyrzucam, jestem spokojny, wyłączam się z tego grzesznego świata” – podkreślił były prezydent.

Prezesem gorzowskiego oddziału Akcji Katolickiej jest Anna Cetnar.

Także w KAI: https://kair.ekai.pl/depesza/550172/show

1,704 total views, 1 views today

MUZYCZNE LAST MINUTE W FILHARMONII GORZOWSKIEJ

last minute

Na zakończenie zimowych ferii Filharmonia Gorzowska przygotowała specjalną ofertę dla uczniów i studentów. Wystarczy okazać legitymację szkolną lub studencką, by wejść na koncert nawet z dwiema osobami towarzyszącymi, płacąc za siebie i każdą z nich jedynie symboliczną złotówkę!

  „Muzyczne last minute” to specjalny projekt adresowany do młodzieży. Filharmonia Gorzowska chce w ten sposób zachęcić uczniów do odbioru muzyki symfonicznej. Nieprzypadkowo wybrano termin 23 lutego – tego dnia w koncercie „Kontrasty i harmonie” na scenie Filharmonii zabrzmi m.in. V Symfonia Dymitra Szostakowicza, uznawana za jedno z najpiękniejszych dzieł światowej symfoniki.

Na czym polega akcja? Wystarczy przyjść do kasy Filharmonii 22 lub 23 lutego i okazać ważną legitymację. Dzięki temu można  kupić bilety za 1 złotówkę dla siebie i maksymalnie dwóch osób towarzyszących.  Osoby towarzyszące nie muszą być uczniami, można więc zabrać rodziców, bądź młodsze rodzeństwo.

Szczegóły akcji znajdują się w regulaminie na stronie internetowej Filharmonii Gorzowskiej: http://www.filharmoniagorzowska.pl/z-ostatniej-chwili/detail,nID,1028

 

1,165 total views, 1 views today

ENCYKLIKA HUMANAE VITAE W DUCHOWOŚCI JPII I LECHA WAŁĘSY

„Encyklika Humanae Vitae i jej odzwierciedlenie w duchowości św. Jana Pawła II i Lecha Wałęsy” – to tytuł rozważań dr Jacka Guzikowskiego, na które zaprasza gorzowska Akcja Katolicka.

Spotkanie odbędzie się 21. lutego w sali kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Mieszka I,  po Mszy św. , która rozpocznie się o godz. 18.

Dlaczego i kto atakuje byłego prezydenta? Dlaczego w ciągu bardzo krótkiego czasu, nieznanego człowieka poznaje cały świat? Dlaczego mąż, ojciec, człowiek wiary, oceniany jest „dobrą” szafą Kiszczaka? A dlaczego niedobra była szafa Lesiaka?

Na wiele pytań w oparciu o „Encyklikę Humanae Vitae” odpowiadać będzie lekarz Jacek Guzikowski, m.in. na bazie rozmów i spotkań z o. Karolem Meissnerem OSB – benedyktynem, lekarzem.

1,278 total views, 1 views today

KONTRASTY, HARMONIE I DEBIUTY NA SCENIE FILHARMONII GORZOWSKIEJ

PAKontrasty i harmonie

O tym, czego możemy spodziewać się na koncercie 23 lutego opowiada kompozytor Dawid Pajdzik w rozmowie z Urszulą Śliwińską.

Przed nami koncert „Kontrasty i harmonie”. Skąd nazwa tego wydarzenia i czego mogą spodziewać się goście FG?

Dawid Pajdzik: Jeśli spojrzymy na repertuar, jaki został dobrany do tego koncertu, to można powiedzieć, że kontrasty wynikają m.in. z rozbieżności czasowych, w jakich tworzone były te dzieła, choć w przypadku wszystkich kompozycji pozostajemy w XX wieku. Natomiast co do harmonii, to w przypadku tych dzieł spaja je harmonia wyrafinowana i skomplikowana pod względem formalnym, czego najlepszym przykładem jest specyficzny i niepowtarzalny  styl Dymitra Szostakowicza. Sama osobowość tego kompozytora jest swego rodzaju „kontrastem i harmonią”. Dla mnie osobiście pozostaje on  nieustającym źródłem inspiracji, nie ukrywam, że jestem jego oddanym wielbicielem.

Czy to oznacza, że jest to muzyka dla wymagających odbiorców?

D.P.: Zdecydowanie nie są to proste melodie. To muzyka, którą trzeba zrozumieć, ale też warto zrozumieć czasy, w jakich tworzył Szostakowicz i z czym się borykał. Trzeba jasno powiedzieć, że całe swoje życie był targany przez swoje wewnętrzne demony między propagandą a swoja autorską twórczością i to w jego muzyce słychać.

Premiera V symfonii Szostakowicza to 1937 rok. Nagrodzono go wówczas półgodzinnymi owacjami na stojąco. Myśli Pan, że to dzieło może być równie ciepło przyjęte przez gorzowską publiczność?

D.P.: O Szostakowicza i Jasińskiego na pewno się nie boję! Natomiast moja kompozycja miała premierę w Pradze w lipcu ubiegłego roku i również spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem na „Praskich Dniach Klarnetowych”. 23 lutego w scenie Filharmonii Gorzowskiej będzie miała miejsce polska premiera i mam wielką nadzieję, że publiczność ciepło przyjmie moją twórczość. Nie ukrywam, że cieszę się, że premiera mojej kompozycji ma odbyć się właśnie tu, w Gorzowie.

„Koncert na flet, altówkę i orkiestrę smyczkową” – taki tytuł nosi Pańska kompozycja. Jak długo trwały prace nad tym dziełem?

D.P.: Szczerze mówiąc niedługo. Ta kompozycja powstała w dwa miesiące. Miałem swoje wewnętrzne przemyślenia i pomysły na pewne tematy i motywy. Samo komponowanie nie stanowiło dla mnie problemu, bo dużą część pracy wykonałem najpierw w głowie, koncepcyjnie. Co ciekawe, druga część utworu jest zainspirowana przez mojego synka, który przechadzając się po domu podśpiewywał sobie pewna melodyjkę, która dziś jest motywem przewijającym się przez całą drugą część kompozycji, jako ostinato w różnych instrumentach. Zaczyna się od altówek, a następnie przechodzi na inne instrumenty. Trzecia część ma elementy ludowej muzyki góralskiej, jest to swego rodzaju hołd złożony mojemu dziadkowi, który stamtąd pochodził.

Nazywa pan swoja kompozycję „ludowym kolażem muzycznym”. Co to oznacza?

Ten utwór jest mieszanką wszystkiego, co się we mnie działo w czasie kiedy powstawał, zarówno artystycznie, jak i prywatnie. Wykorzystałem w nim techniki kompozytorskie, które mnie fascynują, różne style, z którymi się utożsamiam. Z kolei barwy, harmonia lub poszczególne motywy, pokazują moją sferę emocjonalną. Są symbolem ważnych dla mnie spraw.

Podczas pierwszych wykonań tej kompozycji usłyszałem, że jest w niej pewna świeżość. Mimo wszystko jest to jednak powrót do neoklasycznych form. Korzystam z nich również w wymiarze czysto formalnym, wykorzystując np. formę allegra sonatowego. Elementów ludowych również jest całkiem sporo, najwięcej i najbardziej czytelnie występują one w trzeciej części. Druga część ma odwołania do muzyki żydowskiej. Pierwsza część natomiast jest nawiązaniem do twórczości Hindemitha, który również sięgał do elementów ludowych, przetwarzając je na swój bardzo charakterystyczny sposób.

Koncert odbędzie się  23 lutego, początek o godz. 19.00

 

1,386 total views, 1 views today