ZAMIERA DĄB WOLNOŚCI NA SKWERZE WOLNOŚCI

Dąb2DąbDąb1

Autor: Helena Tobiasz

Dąb upamiętniający 25 – lecie wolności został posadzony 5 czerwca 2014 r. na skwerze Wolności w sąsiedztwie pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego, biblioteki im. Zbigniewa Herberta i pomnika Adama Mickiewicza. Drzewo sadził ówczesny wojewoda Jerzy Ostrouch wraz z wiceprezydent Aliną Nowak oraz dyrektorem Lasów Państwowych w Szczecinie Witoldem Kossem i byłym senatorem Walerianem Piotrowskim. Obok stanął wielki głaz z tabliczką o treści: „DĄB WOLNOŚCI POSADZONY DLA UCZCZENIA 25-LECIA WOLNOŚCI 1989 – 2014 Z INICJATYWY PREZYDENTA RP BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO GORZÓW WIELKOPOLSKI 5.06.2014”.

Tymczasem dąb będący symbolem długowieczności, po niespełna trzech latach od posadzenia zamiera. Trudno uznać, że pożółkłe liście wróżą nadciągającą jesień, w zestawieniu z żywą zielenią rosnącymi w pobliżu dębów bez wyraźnych oznak jesiennej zmiany barw. Czy pamiątkowe drzewo, rosnące na terenie miejskim uda się uratować?

Tekst i foto Helena Tobiasz

1,383 total views, no views today

ZMIANY W GORZOWSKIEJ FILHARMONII

Rzecznik prasowy UM poinformował, że do Prezydenta Miasta Gorzowa Wlkp. wpłynął  wniosek Małgorzaty Pery o odwołanie jej ze stanowiska dyrektora Centrum Edukacji Artystycznej – Filharmonia Gorzowska. Prezydent przyjął rezygnację i rozpoczął procedurę związaną z odwołaniem.

Z prośbą o opinię wymaganą przepisami prawa Prezydent Miasta zwrócił się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dziś prośba ta trafi też do gorzowskich stowarzyszeń zawodowych i twórczych właściwych ze względu na rodzaj działalności prowadzonej przez instytucję oraz związków zawodowych działających w instytucji.

Po uzyskaniu wszystkich wymaganych opinii, po odwołaniu Małgorzaty Pery ze stanowiska dyrektora, ogłoszony zostanie nowy konkurs. Do czasu powołania dyrektora stanowisko to, powierzone zostanie pracownikowi instytucji.

Małgorzata Pera na stanowisko dyrektora Centrum Edukacji Artystycznej – Filharmonia Gorzowska została powołana w czerwcu 2013 r. na czas określony – do końca sierpnia 2017 roku.

1,572 total views, no views today

„NOWY ROK” ALBO „NEW YEAR^S DAY” NA NOWY GORZOWSKI SEZON TEATRALNY

Teatr2

Burzą oklasków przyjęła publiczność sztukę „New Year’s Day” na rozpoczęcie nowego sezonu teatralnego w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim.

Tytuł spektaklu jest taki sam jak utwór napisany przez Bono – lidera grupy U2, który zainspirował się „Solidarnością” i stanem wojennym w Polsce.

Spektakl pokazuje na tle historii naszego narodu, że jedna jest ziemia a żyją na niej dwa plemiona wplątane w ciągłe konflikty. Jedna jest matka, jedna ojczyzna, wiele jest dzieci i miliony ludzi. Gdzie zatem jest miejsce matki, która wydała na świat różne dzieci? Gdzie jest Ojczyzna? Gdzie Polska, gdzie wolność i solidarność? Czym one są? Co to jest wolność, czy w ogóle istnieje? Czy ważni są bohaterowie, czy może ważniejsi antybohaterowie? Na takie pytania są różne odpowiedzi. Jest więc tu moment na prawdziwą refleksję, na myślenie i wyciąganie wniosków.

Na kanwie spotkań zomowców i oczekiwania przez nich kolejnych Nowych Roków ukazane są ludzkie słabości, próby oczyszczania, tłumaczenia, wreszcie zapijania sumienia.  Nie brakuje sarkastycznych wypowiedzi i czarnego humoru. Sztukę naprawdę warto obejrzeć. Nie ma nudy! Za wyjątkiem długiego wstępu.

Według mnie spektakl przeznaczony jest dla osób dorosłych. Natomiast twórcy kierują tę sztukę także do młodzieży. Spektakl będzie prezentowany w ramach Miejskiej Kampanii Edukacyjno-Informacyjnej „Obudź się”, której ideą ma być m.in zachęcenie młodych do rozwijania zainteresowań, talentów,  popularyzowania stylu życia wolnego od nałogów.

Zanim przejdę do walorów sztuki, która po usunięciu kilku elementów mogłaby być naprawdę doskonała również dla młodzieży, wskażę to z czym się nie zgadzam. A nie zgadzam się z parodią modlitwy – litanii, przerobionej na odę do wódki. Jak również jestem przeciwna wprowadzaniu skojarzeń seksualnych do przedstawień teatralnych przeznaczonych dla dzieci i młodzieży.

Przydługi początek spektaklu powodował znudzenie, tym bardziej, że trudno było zrozumieć tekst zagłuszany przez rytmy wybijane po zomowskich osłonach. Być może jest to zamierzone, jednak za długo trwa.

Akcja stopniowo się rozkręcała, aż na dobre zelektryzowała widzów. Śmiech i oklaski wywołał monolog Artura Nełkowskiego wzorowany na telewizyjnym programie „Sensacje XX wieku”.  Z każdą minutą tekst sztuki stawał się bardziej wyraźny i ekspresyjny, ukazujący życiowe absurdy.

Mogłabym się zachwycać jeszcze długo, bo naprawdę aktorzy gorzowscy są wspaniali, co podkreślił także dyrektor teatru Jan Tomaszewicz. „Aż chciałbym wskoczyć na scenę i uczestniczyć w tak prawdziwie odegranej libacji” – powiedział po spektaklu jeden z widzów, który określił się katolikiem i wcale mu nie przeszkadzała długa, alkoholowa  litania. Wszystko mu się podobało, tylko początek zbyt długi.

„Muszę to porządnie przemyśleć, na razie nic nie mogę powiedzieć. Jednego jestem pewna –  zaśpiewy do butelki są niesmaczne” – stwierdziła pani w średnim wieku. Ktoś inny zauważył, że nie na miejscu był taniec roznegliżowanych kobiet, trzymających coś w rodzaju pejczy, powodujących seksualne skojarzenia. Ale formuła spektaklu jest dobra.

Zatem ja zadaję pytanie czemu mają służyć formuły wypowiadane jak modlitwa – litania, odmawiana ku czci wódki, prowadzona na tyle długo by spowodować przykry odbiór i niechęć u wielu widzów?  Budzi to niesmak i wręcz obraża uczucia religijne. Czy wprowadzenie elementu ruchów frykcyjnych ma przyciągnąć do teatru młodzież. Czy naprawdę tak oceniamy i wyceniamy nasze młode pokolenie?

Zapewniam, że bez tych elementów spektakl byłby doskonały. Mimo, że to nie jest przekaz historyczny, bo są tam pomieszane różne epoki, to ukazuje prawdziwość ludzkiej natury,  unaocznia,  że naród polski na tle dziejów bywa  podzielony i dowodzi, że historia kołem się toczy.

Seksualne skojarzenia i wulgaryzmy nie są potrzebne w teatrze, bo tego jest zbyt wiele we wszystkich innych przekazach medialnych.

Dlatego protestuję przeciwko wprowadzaniu takich elementów do świątyni sztuki, którą jest TEATR. Tym bardziej, że właśnie ten spektakl jest zaplanowany do pokazywania młodzieży w ramach  kampanii edukacyjnej „Obudź się”, której ideą ma być zachęcenie młodych osób do konstruktywnego spędzania wolnego czasu, rozwijania pasji, zainteresowań, talentów oraz popularyzowania stylu życia wolnego od nałogów.

Nieporozumieniem jest więc propagowanie LITANII do butelki z wódką  czy prymitywnych skojarzeń seksualnych. I nie mam tu na myśli, pokazywania biustu przez Marzenę Wieczorek, bo to akurat jest do przyjęcia w tej sztuce, jeśli koniecznie musi być. Po za tym aktorka jak zwykle reprezentuje wysoki kunszt sceniczny. Jej żywiołowość i ekspresja oddziałują na widza niespożytą energią, przyciągają uwagę jak magnes.

Bono jest głównym tekściarzem zespołu U2 i autorem słów do prawie wszystkich piosenek grupy. Jego poetyckie teksty mają często religijny wydźwięk ale poruszają także problemy społeczne oraz polityczne. Bono pochodzi z rodziny mieszanej wyznaniowo. Ojciec był katolikiem a matka protestantką.

Autorem sztuki jest: Piotr Rowicki
reżyseria i scenografia: Joanna Zdrada
kostiumy: Anna Kaczkowska
muzyka: Piotr „Ziarek” Ziarkiewicz
choreografia: Kamil Wawrzuta
asystent reżysera: Bartosz Bandura

występują:
Joanna Ginda
Karolina Miłkowska-Prorok
Kamila Pietrzak-Polakiewicz
Joanna Rossa
Marzena Wieczorek
Michał Anioł
Bartosz Bandura
Przemysław Kapsa
Mikołaj Kwiatkowski
Jan Mierzyński
Artur Nełkowski
Leszek Perłowski
Krzysztof Tuchalski
Cezary Żołyński
Darian Wiesner
oraz
Młodzież ze Studia Teatralnego

Spektakl zrealizowany w ramach Kampanii Edukacyjno – Informacyjnej „Obudź się”

 

2,091 total views, no views today

OBCHODY DNIA SYBIRAKA W ROCZNICĘ SOWIECKIEJ AGRESJI NA POLSKĘ

SybiraSybDzień SybirakaSochaJacuński

Mszą św. na cmentarzu komunalnym 17 września w Gorzowie Wielkopolskim zainaugurowany został Dzień Sybiraka, przypadający w 77. rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę. Homilię wygłosił bp senior diecezji zielonogórsko – gorzowskiej Paweł Socha. Następnie uroczystości przeniesione zostały pod pomnik Ofiar Stalinizmu. Tam odbył się Apel Poległych i złożone zostały wieńce i wiązanki kwiatów.

W obchodach uczestniczyli m.in. wojewoda lubuski Władysław Dajczak, poseł Krystyna Sibińska, przedstawiciele władz miejskich, wojsko, Poczty Sztandarowe gorzowskich szkół średnich, gimnazjów oraz stowarzyszeń i wspólnot. Na uroczystość Dnia Sybiraka licznie przybyli kapłani, m.in. kapelan Sybiraków ks. Henryk Jacuński, proboszcz katedry WNMP ks. dr Zbigniew Kobus, Kapelan Kompanii Kadetów im. Zesłańców Sybiru ks. Artur Nebelski.

W kazaniu bp Socha przypomniał historię najazdu wschodniego agresora na Polskę. Mówił o  wywózce rodaków na Syberię, która zapoczątkowana została w lutym 1940 roku. Dzisiejsza uroczystość – zaznaczył bp Socha – to dzień pamięci o Polakach wywiezionych na „nieludzką ziemię” celem biologicznego wyniszczenia a nawet całkowitej zagłady. Dziś modlimy się za tych, którzy zmarli na nieludzkiej ziemi i często nie ma ich grobów i za tych, którzy wrócili ale już nie żyją oraz za tych, którzy jeszcze są wśród nas. Hierarcha wiele miejsca poświecił  wspomnieniom o  niedawnej beatyfikacji ks. Władysława Bukowińskiego, apostoła Kazachstanu i więźnia sowieckich łągrów. Przypomniał jego życiorys, a także to, że błogosławiony często powtarzał, że wiara rozbija mury. Aresztowania i deportacje były dla niego znakami Opatrzności, która chciała obecności księdza w  miejscach cierpienia, nawet ateiści stawali się dla niego znakami Opatrzności. Nie mógł przywrócić wolności bliźniemu ale formował go do bycia wewnętrznie wolnym. Ks. bł. Bukowiński był przykładem pełni człowieczeństwa wiary i miłości. Mimo cierpień i upokorzeń, nigdy nie dopuścił do siebie trucizny nienawiści, gniewu i złości. Takimi byli Polacy, którzy stawali w obliczu okrucieństwa diabolicznego – powiedział homileta.

Prężnie działające w Gorzowie Wlkp. koło Związku Sybiraków, któremu przewodniczy Maria Dratwińska prowadzi ożywioną współpracę ze szkołami. Dzięki temu Kompania Kadetów Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących przybrała imię Zesłańców Sybiru, takie też imię w tym roku przyjął gorzowski Zespół Szkół Mechanicznych, a z Zespołem Szkół nr 12 podpisane zostało porozumienie o współpracy. Przedstawiciele Związku Sybiraków wielokrotnie spotykają się z młodzieżą szkolną prowadząc lekcje patriotyczne, organizują wystawy, podczas których przekazują pamięć o bolesnej historii narodu polskiego.

Wojewoda lubuski Władysław Dajczak podkreślił, że zawdzięczając zaangażowaniu w edukację członków Związku Sybiraków pamięć o tragedii Polaków będzie zachowana przez  młode pokolenia.

Ks. Henryk Jacuński – kapelan Sybiraków, powiedział w rozmowie z KAI, że jest spokojny o polską młodzież widząc licznie zgromadzoną na uroczystości upamiętniającej tych, którzy oddali życie za ojczyznę. Kapłan jako 5. cio letnie dziecko wywieziony został z rodziną z wileńszczyzny na daleką Syberię w 1951 r. . Rodzina spędziła tam 6 lat, potem przetransportowana została na ziemie zachodnie Polski do miejscowości Krzyż.

Podczas uroczystości przy pomniku Ofiar Stalinizmu, za wspomaganie działalności Związku Sybiraków, odznaczeni zostali honorowymi odznakami Stanisław Grabowski i Stanisław Ryl. Honorowe odznaki zasłużony dla ZS wręczyła Jadwiga Ostrowska – członek Zarządu Głównego Związku Sybiraków w Warszawie.

Gorzowscy Sybiracy mają swoją kaplicę w kościele pw. NMP Królowej Polski. W Katedrze WNMP znajduje się tablica pamiątkowa i wielki drewniany różaniec, na którego paciorkach wytłoczone są wagoniki. Różaniec poświęcił Jan Paweł II w 1997 r. podczas wizyty w Gorzowie. Miejskie rondo i ulica noszą nazwę Sybiraków. W sanktuarium maryjnym w Rokitnie lubuscy Sybiracy ufundowali kaplicę „Zesłańców Sybiru”. Miejskie rondo i ulica noszą nazwę Sybiraków.

Pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir rozpoczęła się 10 lutego 1940 r. W głąb Rosji wywieziono ponad dwa miliony rodaków. Na zsyłce znalazła się przede wszystkim polska inteligencja. Wywożono ich w nieludzkich warunkach, często umierali w czasie transportu. Zesłańcy pracowali w lasach, na polach, w kopalniach, przy budowie dróg. Po 5 latach do kraju powróciło tylko ponad 500 tys. osób.

3,626 total views, no views today

SPEKTAKLEM „NEW YEAR^S DAY” ROZPOCZYNA SIĘ SEZON TEATRALNY W GORZOWIE WLKP.

NEW1

Prapremierą sztuki Piotra Rowickiego Teatr imienia Juliusza Osterwy zainauguruje 17 września sezon teatralny 2016/2017.

Tytuł spektaklu „New Year’s Day” pochodzi od utworu grupy U2 o tym samym tytule, który Bono napisał po zainspirowaniu się  ruchem Solidarności i po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce.

Według Ewy Kunickiej z gorzowskiego teatru, „New Year’s Day” – to sztuka zaskakująca, pełna czarnego humoru, oryginalnej narracji na temat wydarzeń tamtych czasów. Stawia współczesnemu widzowi pytanie o tożsamość podzielonego ideologicznie narodu oraz o to, czy w ogóle jest możliwa spójna wizja historii.

Inscenizacji sztuki podjęła się Joanna Zdrada,  reżyser teatralny, dramaturg, scenograf, absolwentka Vysokej Školy Muzickych Umeni w Bratysławie. Na swoim koncie ma wiele inscenizacji zrealizowanych w Polsce,  Czechach i na Słowacji, do których w większości stworzyła również scenografię.

We wrześniu, październiku i listopadzie spektakl będzie grany dla młodzieży w ramach XIV Miejskiej Kampanii Edukacyjno-informacyjnej „Obudź się”. Ideą przedsięwzięcia jest zachęcenie młodych osób do konstruktywnego spędzania wolnego czasu, rozwijania pasji, zainteresowań, talentów oraz popularyzowanie stylu życia wolnego od nałogów.

1,819 total views, no views today

ODSZEDŁ ZBIGNIEW BOCIAN

/Wspomnienie Ewy Rutkowskiej/

Chyba nikt tego się nie spodziewał. Jeszcze w sobotę rozmawiał, jakby nigdy nic z moją znajomą, będąc z córką na spacerze… A w poniedziałek, 29 sierpnia w godzinach popołudniowych już nie żył. Podobno to zawał i podobno godzinna reanimacja nie przywróciła go do życia. Bo, jak w każdym, nagłym  wypadku liczy się  czas…

Był bardzo dobrym pedagogiem. W Gorzowie, od początków lat 80-tych  znanym i popularnym  nauczycielem muzyki. Ja Zbyszka poznałam jeszcze podczas mojej pracy w MOK w Myśliborzu. On wtedy chyba? pracował w Szkole Podstawowej w Stawie, ale często bywał w MOK-u. I w Myśliborzu na różnych ważnych dla kultury spotkaniach, np. Dzień Działacza Kultury.  Był Absolwentem LP w Myśliborzu i PWSM w Poznaniu.  Praca, to była Jego pasją. Jego perfekcyjne ucho mobilizowało członków prowadzonych przez Niego zespołów (słynny pierwszy „Klaster”, wykonujący muzykę gospel) do doskonałości. A i następne grupy śpiewaków w niczym nie ustępowały.  Pracowicie szukał w głosach swoich artystów idealności… Bywało, że przywoził z tzw. Polski, z różnego rodzaju konkursów Pierwsze miejsce.  A wykonawców bardzo dobrych było tam dużo.  Cieszył się sukcesami i przychodził do mnie, do WDK pogadać… Corocznie brał udział w Przeglądzie ARA . I corocznie zespoły prowadzone przez Zbyszka otrzymywały najwyższy Laur. Tytuł Laureata. Często w mieście swoim występem uświetniali różnego rodzaju uroczystości. Był obecny w gorzowskiej kulturze przez długie lata. Ale jakoś tak mi się wydaje, że nie był doceniony. Nie wiem, czy otrzymał jakieś znaczące wyróżnienie, medal, czy nagrodę?. (Nic takiego w kilku wspominkach o Nim nie wyczytałam).

Bo takie codzienne „ścibolenie”, nawet doskonałe nie jest zauważane. A Zbyszek Bocian swoją pracowitością i  dążeniem do doskonałości z każdym swoim zespołem, na pewno na coś ważnego sobie zasłużył.  No ale… Nic już nie da się odwrócić. Powtórzę tu za W.Szymborską; „Życie choćby długie, zawsze będzie krótkie…”

Ewa Rutkowska

1,582 total views, no views today

KOREAŃSKA PIANISTKA BO RA KIM ZAGRA W SCHWEDT

Milpress oferuje 4 bezpłatne bilety wstępu na koncert koreańskiej pianistki Bo Ra Kim, który odbędzie się 19 września, początek o godz. 19  w Schwedt.

Szczegóły tutaj: http://www.reiseland-brandenburg.de/reiseziele/uckermark/details/id/347895/theme/event.html

BO RADSC07564111

Koreańska pianistka Bo Ra Kim zagra 19 września 2016 r. w Schwedt utwory Domenico Scarlattiego, Ludwiga van Beethoven, Maurica Ravela Béli Bartóka.

Artystka gościła w gorzowskim Klubie „Pod Filarami” w lutym tego roku, przy okazji koncertu  Łukasza Byrdego, uczestnika XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie.

1,500 total views, no views today

„PIRUETTA” i SPOTKANIE PRZEDPREMIEROWE

PIRU milpress

Z początkiem nowego roku szkolnego ukazała się „Piruetta” –  kolejna książka mojego autorstwa, tym razem przeznaczona dla dzieci, rodziców, dziadków, cioć i wujków oraz pozostałych członków rodzin.

http://nietypowerecenzje.blox.pl/2016/09/8222Piruetta8221-Wanda-Milewska-Patronat-medialny.html

Serdecznie zapraszam Państwa do nabywania książki. Zanim publikacją zainteresują się księgarnie, można ją już zamówić w Wydawnictwie Literackim „Białe Pióro”  http://www.wydawnictwobialepioro.pl/ pod adresem: info.biale.pioro@op.pl

oraz https://www.poczytaj.pl/a/wanda-milewska

PIerwsi Słuchacze

Fot. Spotkanie przed wydaniem. Czytanie bezpośrednio z laptopa.

Z całego serca dziękuję jednym z pierwszych, cierpliwym i wdzięcznym słuchaczom. Całej Rodzinie Państwa Piątków za spontaniczne spotkanie i przemiłe chwile.

Jeśli to możliwe, bardzo proszę o udostępnianie na fb, będę wdzięczna.

 

2,069 total views, no views today