MAESTRO JERZY MAKSYMIUK W FILHARMONII GORZOWSKIEJ

Jerzy Maksymiuk1J. Maksymiuk wśród słuchaczy

O tym, że geniusz widzi ponad to, co widzą inni, że Sibelius jest wspaniały od początku do końca, a Mozart napisał muzykę boską, że Lutosławski  jest znakomitym kompozytorem, a gorzowska orkiestra ma duży potencjał – można było posłyszeć od legendarnego pianisty, kompozytora i dyrygenta Jerzego Maksymiuka, który wyjątkowo zgodził się na udział publiczności w próbie generalnej „In Touch” Mistrzowie na bis”.

Jak przystało na gospodarza spotkania, dyrygent docenił słuchaczy wchodząc między rzędy opowiadając muzyczne anegdoty. Potem zagrał koncert na fortepianie – utwór napisany specjalnie dla Filharmonii Gorzowskiej, a następnie ustąpił miejsca Elżbiecie Karaś – Krasztel, która z towarzyszeniem orkiestry grała XXII Koncert fortepianowy Es-dur Mozarta .

Maestro urozmaicał próbę, pytaniami i odpowiedziami. Głośno się zastanawiał, dlaczego sytuacja muzyka grającego solo w orkiestrze jest trudniejsza niż dyrygenta. Z widowni otrzymał odpowiedź: „bo dyrygent ma batutę”, ale nie o to mu chodziło, maestro odpowiedział: – państwo nie wiecie kiedy dyrygent dobrze dyryguje, a kiedy wymknie się niepożądany gest. Muzyk ten gest odbiera szybko i zdarzyło mi się raz,  że na mój pewien gest orkiestra zareagowała, a ja się przestraszyłem co będzie dalej. Przy tym obrazowo i dźwiękowo zaprezentował jak to wyglądało.

Kompozytor mówił o miłości do muzyki, że po 14 godzin dziennie ćwiczy, że próby to ciężka praca, bo właśnie wtedy twórca szuka najlepszego wykonania, zastanawia się jak jeszcze można zagrać aby było inaczej, lepiej. Nawet dziś w Mozarcie odkrył Chopina ale chyba jednak nie o to chodzi, żeby zagrać po chopinowsku – stwierdził i po chwili nadal  interpretował Mozarta porozumiewając się z Elżbietą Kraś – Krasztel aby znowu ożywić orkiestrę batutą.

Do młodych muzyków w przerwie mówił żartobliwie żeby doceniali, że mają przed sobą legendarnego, jeszcze żyjącego dyrygenta.

Nad sprawnością przebiegu próby delikatnie czuwała żona kompozytora, podchodząc od czasu do czasu do sceny aby coś przekazać mistrzowi. On czasem się zgadzał na sugestie małżonki, a czasem stanowczo podejmował decyzję, jak na przykład tę, że Sibeliusa na pewno nie zagra podczas prób z udziałem słuchaczy, natomiast prosi o fortepian, bo zamierza na nim zagrać specjalnie dla wspaniałej publiczności, a wprowadzenie instrumentu na środek sceny to niecałe cztery minuty – podkreślił. Gdy ponownie zszedł ze sceny, żona znowu coś mu podpowiadała – nie podsłuchując  usłyszałam stanowcze: „uspokój się”, które zabrzmiało jednak bardzo dźwięcznie i wdzięcznie.

Wanda Milewska

 

1,592 total views, no views today

NOWOCZESNY APARAT RTG W GORZOWSKIM SZPITALU

RTG C1

Lekarze i Pacjenci Oddziału Chirurgii i Traumatologii Dziecięcej Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. już korzystają z nowoczesnego aparatu RTG z ramieniem C. Nowe urządzenie, warte 290 tysięcy złotych, zastąpi stary wysłużony aparat, który wiele lat temu oddział chirurgii dziecięcej gorzowskiego szpitala dostał w darze od Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

– Gros naszych pacjentów to dzieci ze złamaniami, coraz częściej złamaniami bardzo skomplikowanymi, dlatego w dzisiejszych czasach taki mobilny rentgen z ramieniem C to sprzęt, bez którego trudno wykonywać jakiekolwiek operacje – mówi lek. Tomasz Grzechnik, ordynator Oddziału Chirurgii i Traumatologii Dziecięcej gorzowskiego szpitala.

Urządzenie dzięki specjalnemu ramieniu (w kształcie litery C) jest w stanie wykonać zdjęcie RTG bezpośrednio przy stole operacyjnym. Aparat, który kupił szpital w Gorzowie to uniwersalny zestaw o budowie modułowej z możliwością konfiguracji zapewniającej dostosowanie do wielu procedur specjalistycznych od ortopedii po procedury interwencyjne.

Informuje:

Agnieszka Wiśniewska
Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. sp. z o.o.
ul. Dekerta 1

1,944 total views, no views today

LUBUSKIE SPOTKANIA POETYCKIE „W PÓŁ DROGI”

Relacja Ewy Rutkowskiej

Biblioteka Publiczna w Świebodzinie. 24 kwietnia 2017

 

Jest to pierwsze spotkanie z cyklu Lubuskie Spotkania Poetyckie „W pół drogi”,

w którym uczestniczyć będą literaci z północy i południa województwa lubuskiego.

Na początek zaproszono: Paulinę Korzeniewską-Nowakowską z Zielonej Góry

Marię Szafran ze Świebodzina, Mirosławę Szott z Zielonej Góry/Zbąszynka

i Marka Stachowiaka z Gorzowa. Moderatorem spotkania była Beata P.Klary

Paulina Korzeniewska-Nowakowska –  poetka, tłumaczka, filolog angielski. Zawodowo zajmuje się literaturą. W 2006 roku wydała Arkusz poetycki „Tu można tylko latać”. W 2011 roku zbiór wierszy „Usta Vivien Ligh”, za który dostała nominację do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej SILESIUS i wyróżnienie w Lubuskim Wawrzynie Literackim. Najnowszy tomik nosi tytuł „Pogodna biel dobrego samopoczucia”. Lubi krótkie utwory. Publikowała w wielu znanych czasopismach literackich. Mieszka w Zielonej Górze.

Mirosława Szott – pochodzi ze Zbąszynka, obecnie mieszka w Zielonej Górze. Ukończyła filologię polską i pedagogikę. Jest początkującym krytykiem literatury i  doktorantką literaturoznastwa. Od 2009 roku jest członkiem Stowarzyszenia Jeszcze Żywych Poetów. Lubi podróże pociągiem i górskie wędrówki. Pracuje w Zbiorach specjalnych Uniwersytetu Zielonogórskiego. Zajmuje się delikatną materią starodruków.  Wydała dwa tomiki, „Anna” , poświęcony zmarłej w 2013 roku zielonogórskiej poetce Annie Tokarskiej i „Pomiar Zamku”.

Maria Szafran – absolwentka zielonogórskiej WSI. Pisała od zawsze, ale tak na serio zaczęła pisać i wydawać po przejściu na emeryturę w 2010 roku. Wtedy powstała jej pierwsza książka „Stop. To tylko wiersze”. Do tej pory wydała ich jedenaście, są to m.in. w 2011 roku „Ogień i woda”, w 2012 „Życie jak pogoda – słońce i deszcz”, w 2013 „Penicylina i „Krzyku słów kilka”, oraz Opowiadania. W 2014  „Liry ki diabeł maluje”. I wspólny tomik pt. „Talizman słowa”. Jest redaktorem i wydawcą swoich książek. Spotkania z poezją traktuje jak przygodę z aniołem. Planuje wydanie opowiadań i kolejny tomik poezji.

 Marek Stachowiak – jego zawodowa praca nie ma nic wspólnego z poezją. Pisze od dłuższego czasu. Ma na swoim koncie kilkanaście wygranych konkursów w Turnieju Jednego Wiersza . Lubi pisać i sprawia mu to dużą przyjemność. Jego teksty muszą być o czymś, co go osobiście dotyka. Długo pracuje nad swoimi utworami, chce aby debiutancki tomik był spójny, aby wiersze  tworzyły pewną całość. Debiut książkowy jeszcze przed nim. Tomik zatytułowany „Tata jest od tego” ma się ukazać jeszcze w tym roku.

Wszyscy zgodnie mówili, że poezja musi mówić językiem współczesnym i komunikatywnym,  że powinna o czymś opowiadać. A także cieszyć i bawić, że  poezja to pewien skrót myślowy, jakby rejestracja błysków. To uchwycony jakiś moment. Ważnym elementem każdego tomiku jest redaktor.

Każdy z uczestników spotkania przeczytał kilka swoich utworów.

Ten cykl Spotkań ma na celu zbliżenie literatów działających w obu częściach województwa. Wzajemne poznanie się i poznanie  swojej twórczości.

W marcu br. z taką propozycją wystąpił znany gorzowski fotografik Daniel Adamski, prezentując w WiMBP wystawę fotograficzną z takim samym przesłaniem.

Następne spotkanie lubuskich poetów  też w Świebodzinie we wrześniu br. .

Ewa Rutkowska

2,137 total views, no views today

GORZOWSKA MAJÓWKA 2017

Majówka w Parku Róż

Od poniedziałku, 1 maja do środy 3 maja, codziennie od godziny 12.00 do późnych godzin wieczornych na gorzowian będą czekały niespodzianki w Parku Róż – informuje  dyr Marta Liberkowska – Wydział Promocji i Informacji UM Gorzów Wlkp.

Gorzowska majówka to po raz kolejny propozycja spędzenia wolnych dni majowych w samym centrum miasta, czyli w Parku Wiosny Ludów, znamy wśród Gorzowian jako Park Róż.  Głównym organizatorem majówki jest Miejskie Centrum Kultury, które wspiera Ośrodek Sportu i Rekreacji.

Wśród stałych elementów majówkowej zabawy, dostępne codziennie, będą przejażdżki kajakami po stawie, food trucki  i inne kulinaria, dmuchańce dla dzieci, malowanie buziek oraz konkurencje sportowo – rekreacyjne przygotowane przez Pole Golfowe i nie tylko. Ponadto każdego dnia w planie jest występ innego zespołu muzycznego.

1 MAJA

15:00 – 15:20 Pure Jatomi – Pokazy sportowe z podkładem muzycznym na scenie

16:00 – 17:00 program artystyczny i konkurencje dla dzieci ZHP

17:00 – 17:20 Pure Jatomi –  pokazy sportowe na scenie

20:00 – 20:45 koncert  zespołu MAJOS SQUAD

21:00 – 22:30 studyjne kino plenerowe

2 MAJA

18:00 – 18:45 koncert Kapeli Retro

19:00 – 20:30 dancing pod chmurką

21:00 – 22:30 dj, dyskoteka pod chmurką

3 MAJA

15.00 – 17.00 II Gorzowski Bieg Konstytucji 3 Maja

16:00 – 16:30 koncert Orkiestry Dętej OSP Siedlice

16:30 – 17:00 występy taneczne zespołu dziecięcego ALUZJA

19:30 – 21:00 koncert KRAKÓW STREET BAND

 

 

 

 

 

 

 

 

 

1,546 total views, no views today

WERNISAŻ WYSTAWY NOWY OBRAZ/NOWE SPOJRZENIE 2017

Relacja Ewy Rutkowskiej

Galeria BWA, Miejski Ośrodek Sztuki. Gorzów 21 kwietnia 2017

WERNISAŻ WYSTAWY NOWY OBRAZ/NOWE SPOJRZENIE 2017

Pod takim tytułem po raz szósty organizowany przez Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu był konkurs, adresowany do studentów i absolwentów kierunku malarstwa państwowych uczelni artystycznych w Polsce. Ma on na celu promocję najlepszych i  najzdolniejszych oraz malarstwa jako dziedziny sztuki.

Jak powiedział na wernisażu dziekan tego Wydziału, „Młodzi ludzie mają nowe, świeże  spojrzenie na nowy obraz. Można wychwycić u nich podążanie nową drogą. Poza tym mają świetny warsztat i mówią swoim językiem. Uruchomili też nowe materie. Są to prace o bardzo dużej rożnorodności, czym możemy się wręcz delektować. Tegoroczna edycja jest jedną z najlepszych”.

W Gorzowie wystawa gości po raz drugi. Są to prace wszystkich nominowanych do Nagrody Artystycznej. Jury pod przewodnictwem dr. Joanny Marcinkowskiej Główną Nagrodę przyznało Katarzynie Rutkowskiej z Wrocławia za sześć czarno-białych prac . Po raz drugi istnieje też nagroda Miejskiego Ośrodka Sztuki. W tym roku jury przyznało ją Joannie Babula z Krakowa za cykl sześciu prac pt. „Zobaczenia”. Ta różnorodność prac na wystawie wyzwala u widza własną ocenę. Ja  wybrałabym do nagrody spośród  prac Julii Tsupurak, Pawła Baśnika, Leszka Morgasińskiego, Naomi Staniszewskiej i  Krzysztofa Piętki. Choć zawsze wybór najlepszych, spośród najlepszych, to trudna praca. Na tej wystawie wszystkie prace przyciągają oko, zmuszają do podziwiania i myślenia. Jest czym się delektować.

Wystawę trzeba zobaczyć! Czynna będzie do  14 maja br. . Kuratorem wystawy jest Gustaw Nawrocki.

Ewa Rutkowska  

 

1,400 total views, no views today

SPOTKANIE Z RAFAŁEM GAWINEM

Relacja Ewy Rutkowskiej

W cyklu FurmanKa w drodze, SPOTKANIE  Z RAFAŁEM GAWINEM

Gorzów, Klub „Jedynka”, 20 kwietnia 2017

Już niebawem FurmanKa dojedzie do celu. Kolejna edycja (VI) Festiwalu Poetyckiego  im. Kazimierza Furmana za kilkanaście dni (18-21 maja). Tym razem kolejnym zwiastunem było spotkanie z Rafałem Gawinem (rocznik 1984), poetą, krytykiem literackim, redaktorem Kwartalnika Artystyczno-Literackiego „Arterie”, redaktorem serwisu Poezja Polska. Poeta mieszka i pracuje jako instruktor w Domu Literatury w Łodzi. Jest laureatem wielu konkursów poetyckich. W 2009 roku wydał  arkusz „Przymiarki”, a w roku 2011 książkę poetycką „Wycieczki osobiste”, opublikowaną w wersji dwujęzycznej, także w jęz. angielskim. W 2016 roku ukazał się jego tomik poetycki  pod kontrowersyjnym tytułem „Zachód słońca w Kurwidołach”. Tytuł jest wyraźną  przeciwwagą do tytułu  tomu wierszy Jarosława M.Rymkiewicza pt. „Zachód słońca w Milanówku”.

Wiersze, w tym tomiku autorstwa  Rafała Gawina, jak powiedział na spotkaniu sam  autor; to uniki, uskoki, ślepe zaułki… A Monika Brągiel tak opisała ten tomik: „Wiersze to dzikie zwierzę, umykające, nieoswojone, działające według impulsów instynktownie. Tom daje szerokie pole manewru odbiorcy złaknionemu przygód. Autor rzuca wyzwanie: spalaj się i przetrwaj. Wiersze zagarniają przestrzeń osobistą, publiczną, duchową i szalenie u Gawina sugestywną – zmysłową. Język tratuje świętości i uwodzi mową, bo przecież „Coś musi/ kusić, ukrywać intymne zbrodnie”, a ten który mówi, doskonale zna się na intrygach i zupełnie innych grach. Jedno czytanie nie wystarczy”. A autor na spotkaniu dodał; „Wiersz, to jest komunikat, chce się  nim coś przekazać. I jest to  przekazywanie  bardzo osobistych treści”.

Autor wierzy też w magię i siłę miejsca.  A Łódź, to specyficzne miasto.  Mające potrzebny do życia i  tworzenia klimat. To też pięknie odrestaurowane miejsca i ciemne zaułki…

Na spotkaniu wiersze autora czytali Tomasz Jan Polakiewicz, Adam Korzeniowski i  Marek Stachowiak. Kilka utworów z tego najnowszego tomiku przeczytał też autor, niektóre z nich dodatkowo skomentował. Wyjaśniając, że w wierszach znajdują się pewne powiedzonka i cytaty znajomych mu osób. I jakby wokół tego cytatu/powiedzonka powstawał wiersz.

Pisze też cykle, np. „Rafał Gawin – pięć wierszy”. Już same tytuły być  może coś podpowiadają, np. „Zdrobnienie imion, czyli o tym, że superbohater może być tylko w tytule”. Albo: „Jeżeli tytuł, to odpuścisz go sama”. Ale aby to wszystko, czyli „co autor miał na myśli”  dotarło do czytelnika, trzeba tomik przeczytać co najmniej dwa razy.

Dyskutowaliśmy jeszcze o wydawaniu i czytaniu książek, o problemach finansowych związanych z wydawaniem poezji i książek poetyckich.  Także o tym, czy sami sobie nie zagrażamy autocenzurą, taką „profilaktyczną”, na wszelki wypadek…

Było to spotkanie bardzo pouczające. Autor, mimo młodego wieku jest już doświadczonym redaktorem i wydawcą.

A gospodyniami spotkania były: Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk i Beata P.Klary.

O czym donosi Ewa Rutkowska

 

 

 

1,814 total views, no views today

GORZOWSKIE STUDIO TEATRALNE MA 25 LAT

maski2

Studio Teatralne dla Dzieci i Młodzieży działające przy Teatrze im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim będzie obchodzić jubileusz 25-lecia. Powstało w 1992 r. . Założycielką i kierowniczką  jest Krystyna Zienkiewicz. Dzięki jej staraniom i zapałowi Studio przez cały czas dynamicznie się rozwija, powiększa grono uczestników, a także zaangażowanych w pracę z dziećmi artystów, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Obecnie do Studia uczęszcza ok. 130 młodych ludzi w wieku od 4 do 25 lat. Są to młodzi miłośnicy teatru z gorzowskich szkół, przedszkoli, a także pobliskich miejscowości. Obecnie w Studiu z dziećmi i młodzieżą pracuje pięciu aktorów Teatru im. Juliusza Osterwy: Teresa Lisowska-Gałła, Bogumila Jędrzejczyk, Bożena Pomykała-Kukorowska, Artur Nełkowski, Anna Łaniewska oraz Agata Zienkiewicz-Iwaszko (choreograf, pedagog), Paulina Szaja (choreograf). Pracę Studia wspierają zawodowi gorzowscy muzycy: Andrzej Beń i Marek Zalewski.

Działalność Studia ma na celu wychowanie dzieci i młodzieży na kulturalnych odbiorców sztuki, świadomych i kreatywnych uczestników życia kulturalnego. Dla wszystkich uczestników zabawa w teatr, której w nim doświadczają jest formą rozrywki, przestrzenią kreatywnych działań, przełamywania barier i uruchamiania potencjału twórczego. Nie każdemu jest dane zostać profesjonalnym artystą, ale każdy może bawić się w teatr, czerpać z tego radość i satysfakcję, rozwijając jednocześnie zainteresowania pod okiem zawodowych aktorów.

Przez 25 lat wśród wychowanków Studia znaleźli się przyszli zawodowi aktorzy, a także ludzie sprawujący różnorodne profesje, w tym np.  nauczyciele,  pedagodzy, burmistrzowie, a nawet księża.

Główna uroczystość jubileuszu odbędzie się 22 kwietnia o godz. 12 i 18 na Dużej Scenie im. Ireny i Tadeusza Byrskich.

1,661 total views, no views today

PODPISANIE AKTU EREKCYJNEGO OŚRODKA RADIOTERAPII W GORZOWIE WLKP.

SZpitalSzp 2SZp1

To jeden z najważniejszych momentów w historii Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Chwila, na którą mieszkańcy północnej części regionu czekali od wielu lat. Dziś podpisany został akt erekcyjny Ośrodka Radioterapii, a po nim symboliczne rozpoczęcie budowy. Prace budowlane rozpoczną się za kilka dni.

Uroczystość podpisania aktu erekcyjnego Ośrodka Radioterapii poprzedziło podpisanie umowy między zarządem województwa a prezesami gorzowskiej lecznicy, na przekazanie szpitalowi kwoty 8 mln złotych jako wkładu własnego samorządu w budowę ośrodka na północy regionu.

– To niezmiernie ważna inwestycja. Dzieło, o którym jeszcze kilka lat temu, z uwagi na ogromne zadłużenie szpitala, trudno było marzyć. Dziś, także dzięki wsparciu samorządu województwa lubuskiego, dla którego ochrona zdrowia mieszkańców województwa to jeden z głównych priorytetów, szpital się rozwija – mówiła podczas uroczystości Elżbieta Anna Polak – marszałek województwa lubuskiego.

To nie jedyne wsparcie samorządu dla lecznicy. W grudniu 2016 r. zarząd województwa lubuskiego podpisał ze szpitalem umowę na dofinansowanie budowy Ośrodka Radioterapii kwotą 21,6 mln złotych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.

Koszt budowy ośrodka radioterapii w Gorzowie Wlkp. jest szacowany na ponad 60 mln złotych. Część pieniędzy (głównie na wyposażenie obiektu w akceleratory i tomograf komputerowy) ma pochodzić z Narodowego Programu Walki z Chorobami Nowotworowymi. Tymczasem tegoroczny konkurs na sprzęt nie przewiduje pieniędzy na zakup nowych przyspieszaczy liniowych.

– W ministerstwie zdrowia opracowywany jest program, który stworzy możliwość sfinansowania zakupu wysokospecjalistycznego sprzętu w ramach środków unijnych. Kolejny, dotyczący pieniędzy na zakup sprzętu w ramach Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych będzie ogłoszony w 2018 r. – tłumaczyła obecna na uroczystości minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

– Powstanie Ośrodka Radioterapii w Gorzowie to konieczność. Niestety jesteśmy regionem, w którym zapadalność na choroby nowotworowe jest duża, a brak akceleratorów na północy województwa powoduje, że nasi mieszkańcy muszą na leczenie dojeżdżać wiele kilometrów, do Poznania, Szczecina, Wrocławia czy Zielonej Góry. Wkrótce to się zmieni i już za 1,5 roku będą tu się leczyć pierwsi pacjenci – mówił wojewoda Władysław Dajczak.

Punktem kulminacyjnym dzisiejszej uroczystości było podpisanie aktu erekcyjnego Ośrodka Radioterapii. Dokument, w którym podkreślono, że budowa jest wyrazem troski o życie i zdrowie wszystkich mieszkańców Ziemi Lubuskiej oraz dowodem znakomitej współpracy, mądrych decyzji i starań władz samorządowych i rządowych, dyrekcji szpitala oraz przyjaciół pacjentów, a budowa nowoczesnego ośrodka, na miarę Europy XXI wieku spełnia marzenia Lubuszan o skutecznej walce z chorobami nowotworowymi i jest wyrazem wspólnej nadziei, że można nieść pomoc potrzebującym.

Dokument podpisali: marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Anna Polak, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, wojewoda lubuski Władysław Dajczak, senator Władysław Komarnicki, senator Waldemar Sługocki, poseł Krystyna Sibińska, poseł Tomasz Kucharski, prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, oraz prezesi Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego Jerzy Ostrouch i Robert Surowiec. Akt  po podpisaniu został zamknięty w tubie i złożony w kapsule czasu.

Miejsce, na którym niebawem stanie Ośrodek Radioterapii pobłogosławił i poświęcił bp ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej J.E .Tadeusz Lityński, a później symbolicznie rozpoczęto budowę. We wkopaniu pierwszej łopaty (oprócz sygnatariuszy aktu erekcyjnego)  uczestniczyli: wiceprzewodniczący sejmiku województwa lubuskiego Mirosław Marcinkiewicz, radny wojewódzki Józef Kruczkowski, przewodniczący Rady Miasta Gorzowa Wlkp. – Sebastian Pieńkowski, a także Jarosław Szczupak – prezes Grupy Alstal – wykonawca Ośrodka Radioterapii, oraz Hanna Kaup i Bronisław Mierzwa – inicjatorzy zbierania podpisów (w 2012 r.) pod petycją o utworzenie ośrodka radioterapii w Gorzowie Wlkp. .

Informacja:

Agnieszka Wiśniewska
Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. sp. z o.o.
ul. Dekerta 1
66-400 Gorzów Wlkp.

1,606 total views, no views today